Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    11 174
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. Nic rasowego, ale zdjęcie ciekawe, bo pies duży i musiał mieć rodziców lub innych przodków wśród jakichś ras dużych o kłębie co najmniej 70 cm i/lub wyżej.
  2. Zdjęcie przepiękne, ale pies nierasowy.
  3. Raczej nic rasowego, ale być może - tylko być może - coś, co ma domieszkę krwi Rosyjskiej Łajki Myśliwskiej, szczególnie pies z lewej strony. Ale to tylko przypuszczenia, bo za mało widać tych psów.
  4. Rasa już była wcześniej u innego żołnierza - brytyjskie Field Spaniele.
  5. Prawie na pewno Foksterier Szorstkowłosy, czyli piesek rasy brytyjskiej.
  6. Ano tak jest. Fake'i też chodzą po astronomicznych cenach. Jest teraz kompletny obłęd na rynku militariów z II wojny.
  7. Jeśli to nie był fake, to jak byś to dziś wrzucił na amerykańskiego eBaya to musiałbyś naszykować worek na pieniądze.
  8. To zdjęcie mnie fascynuje, bo Gurek i niewola to trochę jak oksymoron, choć oczywiście z wyjątkiem upadku Singapuru i paru pomniejszych epizodów. Ale może szkopstwo zdobyło gdzieś parę kukri po zabitych Gurkach...?
  9. Być może to spadochroniarz, bo Sten preferowany w wojskach airborne.
  10. Ha, ciekawe, V-nam nie moja bajka (z wyjątkiem śmigłowców), ale jeśli vietcongi też takie numery robiły to znaczy, że „technologia ugruntowana tradycją”...
  11. Owczarek Niemiecki - piękny, genetycznie nie pochrzaniony przez powojennych eksperymentatorów, jak dziś i pewnie nie znerwicowany, jak dziś.
  12. Charty Polskie. Kapitalne zdjęcie, bo tych czysto białych jest mało, tylko raz spotkałem takiego w terenie.
  13. A dawaj, już były wcześniej, nic nie zaszkodzi.
  14. Ha! Bomba! Ogar Polski. Dopiero jak popracowałem nad tym zdjęciem w Photoshopie to nabrałem już pewności. Od nadmiaru przedwojennych zdjęć Ogarów Polskich też głowa nikogo nie rozboli, dlatego zdjęcie cenne.
  15. Piękne i wzruszające. Szczeniątko Jamnika Krótkowłosego (czyli reprezentanta Niemiec). ?
  16. No to tutaj nie ma wątpliwości - Owczarek Niemiecki. Piękny, nie skażony kombinacjami genetycznymi po II wojnie i tym obniżonym kuprem. Nigdy dość zdjęć tych psów w wersji przedwojennej, każde jest cenne! Oby więcej! ?
  17. Cudne zdjęcie - i dla miłośników lotnictwa, i kynologii ? Z lewej - najprawdopodobniej Angielsko-Rosyjski Pies Gończy wg terminologii sprzed II wojny światowej. Współcześnie (od 1947 r.) po zmianie nazwy jest to Gończy Rosyjski Łaciaty (Русская Пегая Гончая). Pies ze zdjęcia ciut za bardzo kochany, bo brzuszek mógłby być szczuplejszy. Z prawej - mógłby to być Krótkowłosy Wyżeł Francuski, tylko znowu obdarzony ciut za dużą miłością żywieniową, bo brzuszek trochę nie halo. Kapitalne zdjęcie, bo znowu wzbogacające pojęcie o rasach funkcjonujących w II RP i przy wojsku.
  18. Okay. Czy ona jest tylko wzoru belgijskiego, czy jest i wzoru belgijskiego i produkcji belgijskiej? Pytam, ponieważ furażerki belgijskie tamtych czasów miały zazwyczaj więcej lamówek, a nie tylko tę krzyżową na szczycie furażerki?
  19. Pierwszy z prawej - Owczarek Niemiecki. Drugi z prawej - być może też Owczarek Niemiecki, ale szczenię ok. 7-8 miesięcy. Dwa pierwsze z lewej - chyba mieszańce. Trochę mało ich wszystkich widać, żeby powiedzieć coś na 100 proc. Bardzo fajne zdjęcie. Pokazujące, że był w KOP sensowny pomyślunek o psach, bo to zapewne psy służbowe, a nie do towarzystwa. Państwo wyglądają raczej jak patrol, a nie jacyś zabawowicze. Byłoby fajnie przeczytać coś o szkoleniu psów w KOP, jeśli jakieś formy szkolenia były? Czy były, nie wiem, ale z drugiej strony przy odpowiedniej selekcji psów nie musiały być. Mój Gończy Polski, nie szkolony do wykrywania ludzi i większych zwierząt, na kilka kilometrów przed spotkaniem w terenie jakiegoś człowieka lub większego zwierza dawał takie sygnały mową ciała i dźwiękami, że na sto procent wiedziałem, że za kilometr, dwa lub trzy kogoś lub coś napotkamy. I nigdy się nie pomyliliśmy, ani on, ani ja obserwując jego. A szkolony do takich zadań nie był. Dlatego ciekawe, jak KOP pozyskiwał psy i jak (i czy?) szkolił je? Ja takich informacji nie mam, ale jak powiadam nie musiało być tak, że one były szkolone, ale mogły być dobierane na podstawie naturalnych cech, jak u mojego Gończego Polskiego. On to dopiero do KOP by się nadawał. Człowieka wyczuwał z kilku kilometrów. Żaden ruski dywersant czy szpieg by się tutaj nie prześliznął...
  20. Piękne. A co za jakość, nie składane, a co najwyżej rolowane, czego na skanerze już nie widać. Wiadomo coś, gdzie przetrwały wojnę w takim świetnym stanie?
  21. Edmundo - popracujemy nad furażerką?
  22. Za to pies na 99,9% jest Owczarkiem Niemieckim.
  23. Psy nierasowe, ale zdjęcie znowu ciekawe dzięki psu-gigantowi z lewej i być może temu drugiemu w tle.
  24. Świetne zdjęcie. Pokażę je (tak jak to drugie z psem-przewodnikiem) mojej koleżance tyflopedagogowi, która uczy niewidomych i ociemniałych wszystkiego, w tym m.in. poruszania się z psem-przewodnikiem. Pies bardzo ciekawy, choć nierasowy. Ciekawy przez swoją wielkość. Aby być takim dużym psem chyba musiał być skrzyżowany z którąś z ras dużych lub bardzo dużych, ale z jaką to nie wiem, bo do niczego nie jest podobny spośród psów rasowych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie