les05

"Mamy tutaj cztery podmioty, które będą publikowały coś… komisję rosyjską, prokuratora rosyjskiego, komisję polską, prokuratora polskiego. Albo zadbamy w tej czwórce o spójność dialogu ze społeczeństwami, (…) albo zadbamy o jednolity przekaz, który nie sprzyja budowaniu mitów i podejrzeń albo sami sobie ukręcimy bat na własne plecy". http://wiadomosci.wp.pl/nowe-nagrania-po-katastrofie-smolenskiej-cytaty-szokuja-6109013269190273a

Z kochanką na Maderze.

Widziałeś kiedyś ruch na Marszałkowskiej? A gdzie jest teraz wybitny specjalista Lasek? Na garnuszku Platformy siedzi i kasę bierze za zasługi dla Tuska. Inny wybitny specjalista - Miller, zaszył się gdzieś i słuch o nim zaginął. Powtórzę jeszcze raz - śledztwo Millera i Laska odbywało się według wytycznych, żeby rezultaty nie różniły się istotnie od tego, co ogłosiła Rosja. I zadanie swoje wykonali, teraz siedzą cicho wiedząc, że Putin ma w zwyczaju pozbywać się niepotrzebnych już aktorów.

To za mało.

Czlowieksniegu, Balans Błędem założycielskim śledztwa, było oddanie wszystkiego w ręce Rosjan, co wobec natury putinowskiego reżimu prowadziło do z góry wiadomego wyniku. Śledztwo rosyjskie było zgodnie z przewidywaniami skandaliczne a oficjalne śledztwo polskie odbywało się ewidentnie według wytycznych, żeby rezultaty nie różniły się istotnie od tego, co ogłosiła Rosja. I stąd bierze się moja nieufność do wszystkiego co przeszło przez ręce Anodiny i Millera.

A ile w ten cytat pracy włożyła ekipa Anodiny? Masz 100% pewność, że kacapy nie dokonywali zmian na taśmach z tupolewa? Jeszcze niedawno zapewniano nas, że telefonów komórkowych nie można podsłuchiwać, sygnałów gps nie można zmieniać, a to jest tylko technika i wyspecjalizowane służby radzą sobie. Że dla nich to drobnostka, my orientujemy się dopiero po jakimś czasie albo i nie.

Twoja wiedza pochodzi ze źródła powszechnie znanego, co nie znaczy, że wiarygodnego, bo onucą zalatuje.

Skrzydlatą Polskę zbierałem, ale to się chyba nie liczy .

Z jednej stajni pochodzą.

Może to nie ona tylko jej awatar, historia (filmowa zwłaszcza) zna takie wypadki.

Z cienia może i wychodzą ale mam wątpliwość czy ze stoczni wyjdą. Raczej skończy się na gadaniu.

Bo to pajace.

Ty jesteś odporny na argumenty, na argumenty można dyskutować z kimś normalnym, ty do takich się nie zaliczasz. Wszyscy ci to mówią, więc nie może być to tylko złośliwość z mojej strony. Zastanawiałeś się nad sobą?

Próbowaną ją kiedyś leczyć ale zmiany w mózgu były na tyle duże, że nie miało to sensu. Wysłano więc ją do PE i tam odżyła, bo powiedzieli jej że ojkofobia nie jest chorobą ale europejską wartością.

Robisz co możesz, żeby matuszka Rasija była z ciebie dumna.

Nie sądzę żebyśmy kiedykolwiek poznali prawdę o Gibraltarze i to nie dlatego, że Anglicy przedłużyli w 1997 r. utajnienie materiałów dotyczących śmierci Sikorskiego. W tej sprawie wiele diabłów było czynnych.

Raport nie został oficjalnie zaprezentowany, nie jest oficjalnym dokumentem, na który można się powoływać. Na razie, z tego co wiem, zapoznają się z nim rodziny poszkodowanych. Gdy zostanie zatwierdzony, opublikowany i udostępniony publicznie, wtedy twoje pytania będą zasadne, teraz nie są.

Zapewniam cię, że różnic jest znacznie więcej ale jeżeli potrafisz sprawdzić me.. coś tam, to już jestem spokojny o Smoleńsk, nareszcie został wyjaśniony. Żadne dowody gen. Anodiny ani moc twojego autorytetu nie są w stanie zmienić wrażenia, że śledztwo w sprawie katastrofy było prowadzone w stylu, że zacytuję idola Śniegu - jakby chodziło o włamanie do garażu na Pradze. Dlatego czekam na wyniki nowego śledztwa, niebawem okaże się co inni mają do powiedzenia. A być może, tak jak w przypadku katastrofy w Gibraltarze, nigdy nie poznamy prawdy.

Słyszałem o takich, dla których słowa Polak i Polska mają pejoratywny wydźwięk a jaki z tego powodu mają dyskomfort, to tylko w tvn i gw wiedzą.

Staram się. Czekam na dowody. I w przeciwieństwie do ciebie nie łykam raportopodobnych wytworów Anodiny. Ruskim nigdy nie ufam, zawsze uważałem, że szczytem głupoty jest dawać wiarę wytworzonym przez nich informacjom. Ale twój wybór, dołączyłeś do istniejącego tu grona osób, którzy zawierzyli kacapom i to już wasz problem.

W Gruzji mieli rakiety ppanc i plot a dróg do zablokowania jeszcze mniej niż Ukraińcy i nie dali rady. Drony dziś rządzą i dopóki nie znajdzie się prosty i tani sposób ich unieszkodliwiania, to zmienią zasady prowadzenia współczesnej wojny.

Wojna na Ukrainie właśnie udowodniła, że drony rządzą.