toyotomi

Czołem. Raczej "zwłoki" po przejściach. A co do modelu, to - pruska Füsilier - Offizier Säbel ok. 1880 roku. pzdr. stani

Czołem. Zbyt dużo replik (jak i falsów) tego modelu szabli, krąży po świecie. Aby - z tych zdjęć - można było kategorycznie ocenić tę szablę. pzdr. stani

Czołem. .....???????????? Biblioteki pozamykali czy zakaz wstępu...? Kustoszu Muzealny Gerardzie - gdybyś swój wpis zaczął od - prostego - dziękuję. Rozmowa była by inna.

Czołem. Austriak - M95 Stutzenbajonett. (odpadło mu "oczko" od jelca) pzdr. stani

Czołem. Siodło typu kanadyjskiego. pzdr. stani

Czołem Waszmościowie. To jest - chyba - stempel "propagandowy" WHW. "Der Opfersonntag soll Ausbruch des Opferswillens des gesamten Volkes sein" - Niedziela ofiarna powinna być wybuchem woli ofiarnej całego ludu. pzdr. stani

Czołem Waszmościom. Jak najbardziej - podkładka pod gwoździe, przy kryciu dachu papą (lub eternitem) była droższa niż to 10 groszy. (znam temat osobiście) pzdr. stani

Czołem. Siekierka - niekoniecznie - ciesielska. pzdr. stani

Czołem. To nie jest polska karabela. Elementy konstrukcyjne tej szabli, wskazują na wschodnie pochodzenie. I szablę tę należało by nazywać - "Szabla z rękojeścią anatomiczną" Druga strona medalu - Z tego co można zobaczyć na zdjęciach, po części szabla ta jest replikowana. Tzn. część elementów oryginalna, część dorabiana - prawdopodobnie - współcześnie. Do kategorycznej oceny - koniecznym jest - szablę mieć w rękach. pzdr. stani

Czołem. Orzeł w koronie, to - niechybnie - dwudziestolecie międzywojenne. pzdr. stani

Czołem. Przyczepa jest 2-osiowa. Podano dopuszczalny nacisk na osie - Achsdrucke - dla dwóch osi. pzdr. stani

Czołem Waszmościom. Tak czy inaczej, pojazd wleczony (bez napędu) bo posiada hamulce najazdowe - AUFLAUF (Bremse) pzdr. stani

Czołem. SA sztylet - M 1933. pzdr. stani

Czołem. To jest godło Cesarstwa Austrii 1815-1915. pzdr. stani

Czołem. Ze stylem - vintage - niema to nic wspólnego. To dosyć swobodne reminiscencje, twórcy (przez duże "F") na temat - jakiegoś - sztyletu. Lewaki (i innej maści sztylety) nie miały nigdy jelców "esowatych" w płaszczyźnie poziomej. Bo to ani skuteczne, ani potrzebne, a tym bardziej ergonomiczne. Oprawie tej bliżej do - katzbalgera, ale to nie ta bajka. pzdr. stani

Czołem. Warsztatowa "samoróbka". Na dodatek, ślusarza - dosyć słabo - obeznanego z tematem broni białej. pzdr. stani

Czołem. Sworzeń zabezpieczający koło - przed wysunięciem - z osi. Wóz konny, może być i - drabiniasty. pzdr. stani

Czołem. Ząb żyletki od kosiarki konnej. pzdr. stani

Czołem. Ciekawy łańcuszek. Biorąc pod uwagę długość ogniwka, miara będzie - prawdopodobnie - w calach. pzdr. stani

Czołem. https://de.wikipedia.org/wiki/Deutsche_Reichsbahn_(1920–1945) pzdr. stani

Czołem. Z mojego punktu widzenia, jest to wpinka mająca związek z pułkami huzarów Leib-Gwardii, królestwa Prus. pzdr. stani

Czołem. Jad - końcówka - wskaźnik do czytania Tory, ułatwiający wskazywanie i czytania fragmentów. pzdr. stani

Czołem. "Schutzpatron der Bergsteiger" Św. Bernhard von Menthon - od 1923 jest patronem mieszkańców Alp i alpinistów. Plakieta / medalik / amulet - z tym patronem. pzdr. stani

Czołem Waszmościom. Ja obstawiał bym, grupę etniczną z Afryki zachodniej - Senufo. Co daje rejon - południowego Mali, zachodniej Burkina Faso i północnego Wybrzeża Kości Słoniowej. Charakterystyczna postać z rogami antylopy i kłami guźca, walącego w bębenek. Wyobrażenie uczestnika organizacji - Poro (tajne stowarzyszenie mężczyzn) biorącego udział w rytuale pogrzebowym. Mianowicie - uczestnik takiego rytuału, ubierał maskę - Kponyugo* - wyobrażenie antylopy i guźca. Chodząc wokół domu zmarłego, naparzał w bębenek (w jakim celu - nie pytajcie - to rytuał) *Kponyugo - były również maskami na-hełmowymi, jak i ceremonialnymi. Każda maska jest wykonywana inaczej, ma inne znaczenie dla osoby, która ją tworzy i służy różnym celom w ramach rytuału pogrzebowego. A wszystko zależy od cech fizycznych i zoomorficznych danej maski. Najważniejszym i najczęstszym atrybutem masek są rogi antylopy i kły guźca. pzdr. stani

Czołem. Ponieważ tej szabli nie da się do niczego "podczepić". W żadnym przypadku. M 1848, była szablą artyleryjską. A to - sprofanowane zwłoki szabli, pruskiego oficera kawalerii ok. 1850-go roku. Do jelca której - ktoś - do-nitował tarczki z symbolem trąbki. ......skąd wziąłeś to "opierzenie" - pierwsze słyszę. pzdr. stani