Skocz do zawartości

toyotomi

Użytkownik forum
  • Zawartość

    693
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez toyotomi

  1. Czołem. "Erika" - od Seidela - produkowana od 1951-go roku. pzdr. stani.
  2. Czołem Waszmościom. Dosyć intrygująca teoria - zastanawiam się, czy coś mi nie umknęło z historii Kaukazu - Być może Czerkiesi, bądź Czeczeńcy, uskuteczniali rytualne podrzynanie - wrogom - gardeł...? (że robili to poza konotacjami religijnymi, to standard) A może Gruzini coś wykombinowali....? - warto poszukać. pzdr. stani
  3. Czołem. Stary myśliwski nóż. To "ucho/uchwyt" - to rodzaj jelca, stylistycznie występował jako forma "muszli Jakuba". Zapobiegał zsunięciu się dłoni na ostrze, przy pchnięciu dobijającym zwierzynę. pzdr. stani
  4. Czołem Waszmościom. Replika - a dokładniej falsyfikat - pakistański, bądź indyjski. Falsyfikat - ponieważ ma nabite oznaczenia produkcyjne, udające oryginalne - to jest oszustwo. (może być z lat 50-tych - klepali i klepią tego sporo) Angielskie MK2 nie miały okuć mosiężnych. pzdr. stani
  5. Czołem. To po co pytasz jak wiesz...? pzdr. stani
  6. Czołem. Nie - z formy Schläger'a - głownię tę wyklucza długość trzpienia. pzdr. stani
  7. Czołem. Na pewno - szablowy - broni szermierczej sportowej. W komplecie - od lewej - szabla, szpada i dwa florety. Lata 50-te XX wieku (do roku 1962) pzdr. stani
  8. Czołem. Spróbujmy wyprostować fakty. Szabla ta - NIE JEST - karabelą i z karabelą niema nic wspólnego. Ta szabla - NIE JEST - polską szablą Mogła (chociaż nie musiała) być używana przez polskiego husarza. Głownia - przekrój konstrukcyjny, jak i oprawa, wskazuje na szablę węgierską. Szable te - poza polskimi szablami husarskimi - używała również polska husaria. (analiza detali konstrukcyjnych, to długa pisanina, która Waszmości - prawdopodobnie - nic nie powie) pzdr. stani
  9. Czołem. No pewnie - bo była by oryginałem zgodnym z faktami danego okresu funkcjonowania pzdr. stani
  10. Czołem Długość głowni dla kawalerii lekkiej - co z oprawą by się zgadzało. Szerokość i grubość - ciut mniejsza od żołnierskich (głownia z założenia dla oficera) pzdr. stani
  11. Czołem. Jak możesz, to podaj wymiary głowni - długość / szerokość przy nasadzie / grubość przy nasadzie. Zobaczymy z którego modelu jest głownia. pzdr. stani
  12. Czołem. Wszystko jasne - szabla złożona z oryginalnych elementów. Jednocześnie - w takim złożeniu, nie miała racji bytu funkcjonować. (typowo wredny, handlowy "składak", bo na oryginalnych elementach - łatwo naciągający nieobeznanych w temacie) Analiza - Głownia - wyklepana w manufakturze braci Coulaux w Klingenthal. Grawer na głowni umiejscawia ją w okresie produkcyjnym - 1860-1878 Zakupiona przez manufakturę G.Barrè - nabicie manufaktury na płazie głowni. Najwcześniej w 1873-cim - w tym roku rozpoczęła działalność manufaktura G.Barrè. Do tej pory - wszystko w porządku. Problem z oprawą - Element dekoracyjny na tarczce jelca "2 liście akantu pomiędzy dwoma rozetkami na 7-miu palmetkach" Umiejscawia tę oprawę w okresie Monarchii Lipcowej (1830-1848) dokładniej, element stosowany w latach 1831-1841. Po tym okresie zmieniono element dekoracyjny na "4 liście akantu "w rąb" na 7-miu palmetkach" Połączmy fakty - Głownia z lat 1860-1878 / oprawa z lat 1831-1841 Dodatkowo - G.Barrè zaczął działalność w 1873-cim - i mógł starą oprawę (1731-1841) zamontować do młodszej głowni. Jednocześnie - taki manewr by nie przeszedł, ponieważ symbolika na głowni nie odpowiadała czasowi. (ujęte to było w regulaminach, a na symbolikę zwracano szczególną uwagę na zasadzie "kto po której stronie stoi") Moim zdaniem nabicie stempli G.Barrè na oprawie - to podróbka. Sankcjonująca oprawę wraz z głownią z jednej manufaktury. Dodatkowo - Zakucie trzpienia głowni na oprawie - nieoryginalne (nie wykonane w manufakturze) Konkluzja - Oryginalne elementy - z różnych okresów - poskładane w całość. pzdr. stani
  13. Czołem. Bardzo dobre - wystarczy. Niema strachu - szabla w oryginale. Złożona w manufakturze Gustave Barrè - 11 rue des Lions-Saint Paul à Paris, w latach 1873-1878. Na importowanej głowni z manufaktury Klingenthal - braci Coulaux. Drobny mankament oprawy. Obłęk boczny przygięty w stronę trzonu. Prawdopodobnie oberwała uderzenie przy osłonie statycznej. (pozostawić - nie ruszać, bo popęka - albo oddać fachowcowi do prostowania) Zrób zdjęcia - na wprost - tym elementom (emblemat tarczki jelca i zakucie trzpienia) Będzie można określić zgodność złożenia oprawy - w czasie. (wykluczyć lub potwierdzić - możliwość handlowego "składaka") pzdr. stani
  14. Czołem. Możesz mieć nadzieję - w dużym procencie - na oryginał. A co by robiła - modelowa - szabla oficerska w "cywilu"...? Te nabicia obowiązywały przy szablach z kontraktów armijnych (żołnierskie) Oficerowie kupowali szable prywatnie, dla manufaktur to sprzedaż komercyjna. Inaczej określić - czy oryginał, czy nie - niemożliwe. Dobre zdjęcie - na wprost - cechy manufaktury. pzdr. stani
  15. Czołem. Gustaw Barre, był jednym z producentów szabel oficerskich we Francji. Nie musiało być żadnych numerów itp. Niekoniecznie, szabla może być oryginałem, ale....może być falsem (nie repliką) Wszystko zależy od tego, jak to logo nabite, tzn. czy oryginalne. Nabicia manufaktury G.Barre, są obecnie podrabiane z uwagi na dosyć prostą stylistykę stempla. pzdr. stani
  16. Czołem Waszmościom Faktycznie. A biorąc pod uwagę szerokość karbów, musiał być potrójny. W tym stylu - pzdr. stani
  17. Czołem. Brakuje. Oficerskie - nie. pzdr. stani
  18. Czołem. To jest pałasz - Szwajcaria, Offizier Degen eidg. Ordonnanz M1899 Wersja tzw. "polowa" z wojennym czernieniem oprawy. pzdr. stani
  19. Czołem Waszmościom. Pewnie że można. Widoczny jest numer seryjny bagnetu z Tulskiej manufaktury. (wystarczy dotrzeć do archiwum produkcji i mamy konkretny rok) Wstępna analiza nabić cech na tym bagnecie - pzdr. stani
  20. Czołem. Wszyscy trzej w - Versailles, w oznaczonym czasie. pzdr. stani.
  21. Czołem. To jest SG84/98 - Ausführung 1, konwersja SG71/84. pzdr. stani
  22. Czołem Marcinie. Kontroler - D. Brouilly - w stemplu miał stylizowane "D i B". Z rozczytaniem stempli - należy - ostrożnie, kilka z nich było bardzo podobnych do siebie. pzdr. stani
  23. Czołem. Tego nie da się - jednoznacznie - zidentyfikować i określić (konstrukcyjnie to pałasz) Nie jest to modelowy (ani regulaminowy) twór. Ktoś poskładał do kupy - głownia od pruskiego - IOD a/A, trzon rękojeści od pruskiego - IOD 89, Reszta doklepana na pniu z symbolami III Reich i elektryków. pzdr. stani
  24. Czołem Waszmościom. Ponieważ pruska armia, taszczyła importowane P 1796 z Anglii, dopóki nie zaczęła klepać swoich 1811-tek. pzdr. stani
  25. Czołem. Tak - od 9 marca 1812 do 1 sierpnia 1814. Używał dwa rodzaje stempli - "K" z gwiazdką i "K" gołe. W latach - od 1 września 1816 do 6 lutego 1819 - używał jednego stempla "K" z gwiazdką. Istnieje jeszcze jeden stempel Kranca - "K" z kropką (z przodu litery) Usiłuję dotrzeć w jakim czasie (dokładnie) funkcjonowało to nabicie. Chef de bataillon, Joseph Innocent Kranz, główny inspektor z ramienia armii w manufakturze Klingenthal w latach 1812-1814 Podłapał fuchę, dyrektora manufaktury Versailles w latach 1815-1816, której przedsiębiorcą był - Nicolas Noël Boutet. (wtedy - na dobre - zaczął używać jednego stempla "K" z gwiazdką) W latach 1816-1819 wrócił do Klingenthal, na stanowisko inspektora z ramienia armii. Książka z muzeum nie zawiera dokładnych danych - wszystkich - stempli kontrolnych odbiorów armijnych. Za to odpowiadało - Ministère de la Guerre - i wszelakie rozporządzenia dotyczące odbiorów po-produkcyjnych broni. pzdr. stani
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie