Skocz do zawartości

toyotomi

Użytkownik forum
  • Zawartość

    689
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez toyotomi

  1. Czołem Waszmościom. To jest - zwód pionowy. Wszystko co sterczy ponad dach, to są zwody pionowe. Wszystko co biegnie po dachu, to są zwody poziome. Od dachu do ziemi, mamy - przewód odprowadzający. A w ziemi instalujemy dwa rodzaje uziemienia - uziom pionowy (punktowy) i / lub - uziom otokowy. pzdr. stani
  2. Czołem. To niema nic do rzeczy. Ten z e'baya - niema żadnego loga, a sprzedawca twierdzi że naklejka się przetarła. Nawet Chińczycy robią podróby z metalowym logo. pzdr. stani
  3. Czołem Fakt - to będzie naśladownictwo (prawdopodobnie chińskie) pzdr. stani
  4. Czołem. To jest "sygnatura" - Victorinox Jeden z najpopularniejszych - szwajcarskich - scyzoryków wielofunkcyjnych. (nawet - na wyposażeniu armii) pzdr. stani
  5. Czołem. Tak po prawdzie, to nabite jest - C.W.O - To nie jest oznaczenie producenckie - nie w tym miejscu nabijano identyfikację wytwórcy. To jest nabicie własnościowe. Z konstrukcji oprawy, można powiedzieć - jedynie - że przed 1881-szym. Więcej nic nie wydusi z tej szpady. pzdr. stani
  6. Czołem Waszmościom. Bez wątpienia - starszy podoficer. Podoficer przy szabli kawaleryjskiej - обр. 1819г. Co nie stanowi zbytniego dysonansu, bo szable te służyły w armii rosyjskiej do 1917-go roku. Trochę na manowce - bo podoficer którego zdjęcie prezentujesz, nie służył w pułku który w necie wygrzebałeś. Zwróć uwagę na emblematy na czapkach obu huzarów. Nie wyważaj otwartych drzwi - poszukaj w pułku, który zapodał Waszmość Dennis. pzdr. stani
  7. Czołem. Krag-Jørgensen M 1916, miał dłuższą głownię z innym profilem konstrukcyjny, To będzie - Krag-Jørgensen M 1894. pzdr. stani
  8. Czołem Waszej Mości. Tak dla zgodności z faktami - Nie było tak oznaczanej broni, jak - IOD a/A M 1810 - co najwyżej, któryś z IOD a/A, mógł być wyklepany w 1810-tym. A to nie czyni z niego - rocznika modelowego dla tej konstrukcji szpady i literka "M" - nie może tutaj występować. (a/A - alter/Art. = stary model, dla którego niema daty określonej rokiem wprowadzenia na uzbrojenie armii) ( M = Model = rok - wprowadzenia regulaminowego KM [Kriegsministerium] danej konstrukcji na uzbrojenie armii) A konstrukcja tej szpady pochodzi z połowy XVIII w. Jedyne co zmieniono w tej konstrukcji, (wzorem francuskich szpad) - to w 1881-szym dodano zawias do wewnętrznej tarczki jelca. (rozporządzeniem AKO [Allerhöchste Kabinettsorder] z dnia 14 listop. 1881 r.) Co było wygodne przy troczeniu szpady do pasa, ale nie zmieniało modelu - dalej była to szpada określana jako - a/A. To kompletnie niema znaczenia - WDA sprzedaje to co chce opchnąć, niekoniecznie zgodne z rzeczywistością. (a to nie stanowi miarodajnego wskaźnika oryginalności) Przykład ze strony WDA - zastanawiający - jak można wystawić taką ohydę na ludzki wzrok, to powinno być karalne. (jakiś paragraf na obrazę uczuć - obojętnie jakich, albo utratę zdrowia psychicznego) ................................................................................................................................................................................................................... Infanterie-Offizier-Degen IOD a/A - zawsze - miał owinięty trzon rękojeści filigranem. Nawet, gdy obecnie kupujemy replikę (produkcja WKC, koszt ok 200 €) - to mamy wykonaną zgodnie z faktami. pzdr. stani.
  9. Czołem. Niemożliwe - Hiszpania nie posiadała szabel (pałaszy) z takim rocznikiem modelowym. Konstrukcja rękojeści z okładzinami trzonu przykręcanymi do trzpienia głowni. To hiszpański "wynalazek" w latach 60-tych XIX wieku. Od tego czasy zaczął funkcjonować w oprawach broni. A - konkretny - model oprawy = rodzaj trzonu i stylistyka mosiądzów oprawy. To dal tego pałasza - konstrukcja z 1934-go roku. Pierwszy model dekoru, ażurowej tarczki jelca, przy wprowadzeniu modelu - Drugi model dekoru - wprowadzony za Juan'a Carlosa I - w 1979-tym roku. Co odpowiada prezentowanemu pałaszowi. Od 1860-go do 1934-go, było kila podobnych opraw (różnych formacji), ale...tylko - podobnych. pzdr. stani
  10. Czołem. Na pewno - Prusy - Infanterie-Offizier-Degen IOD a/A Trzon rękojeści dorabiany, jak i głownia niekompletna / złamana i zaostrzona. Jak najbardziej - Sable español modelo 1943/79 para oficial del Ejército de Tierra - formacji lądowych. Pierwowzór z 1943-go roku (epoka Franco) - "odnowiony" w 1979-tym, funkcjonuje do dziś. (po Hiszpańsku to - szabla, a w nomenklaturze polskiej, konstrukcyjnie - pałasz) pzdr. stani
  11. Czołem. Jeżeli w środku puste, to jest koluszko karnisza, do zasłon / firan. pzdr. stani
  12. Czołem. Nie mam pojęcia. pzdr. stani
  13. Czołem. To może - niech więcej nie wyskakuje - litości co za badziew. pzdr. stani
  14. Czołem. Turystyczna pamiątka z - Czung kuo. Trochę udaje konstrukcję, pomiędzy - Liǔyèdāo, a - Niúwěidāo. Z prostym trzonem rękojeści - to jeszcze sprzed dynastii - Qihg. pzdr. stani
  15. czołem Waszmościom. Jest jedno ale...połączenie głowni mieczowej (rzymskiego rodu) rozszerzającej się przy sztychu, z tępym rikasso formowanej nasady (w typie kordzika) - w naturze nie występuje. Nie wspominając o "skrzydełkowych" jelcach - nie dojdziemy, co twórca miał na myśli. Każdy - sztylet / kordzik (nie tylko górniczy) - posiada głownię zwężającą się ku sztychowi. To stanowi o głowni typu sztyletowego - przyjętej dla paradnych kordzików. Przekrój soczewkowy z formowaną nasadą - to wskazuje na fragment (41 cm) głowni szpady górniczej. Nabicia - dosyć prymitywne - (jak i konstrukcja) nie przystają do produkcji zbrojeniowej (żadnej armii) pzdr. stani
  16. Czołem. Cepelia to nie - tam nie sprzedawali takich niebezpiecznych narzędzi. Jak nic - samoróbka garażowa. pzdr. stani
  17. Czołem Edmundo. Ja w kwestii - oficerskiej szaszki dragońskiej - jest to replika (kiepskiej roboty) Cenowo - wartość wacha się w granicach 125 - 150 zł. (wliczając wartość metali kolorowych) Z drugiej strony - Nie przestaną mnie - nigdy - zadziwiać klienci, którzy prezentują broń oficerską (nieważne jakiej armii) - z bagnetem... To jest - genialne. Nawet nie trzeba oglądać detali aby napisać - fals. pzdr. stani
  18. Czołem. Co do konkretnej szaszki, archiwum dokumentów - nie za bardzo - Ci pomoże. Szaszka oficerska, to broń osobista, własnościowa i nie podlega archiwizacji urzędowej. W takim przypadku - najlepsze są archiwa rodzinne, a najlepiej, sama broń przechowywana w rodzinie. A co do orderów i nagród, to jak najbardziej - archiwa. Tutaj możesz znaleźć, przyznanie nagrody - jakiej, za co i konkretny numer, ale szaszki nie znajdziesz. Ma znaczenie. Jako oficer pułku strzeleckiego - raczej - nie nosił szaszki kawaleryjskiej, ani kozackiej. Mogła to być szaszka oficerska dragońska, lub - któraś - oficerska piechociarska. (ze zdjęć wynika, że "walczył" dragonką, co jest - najbardziej - prawdopodobne) pzdr. stani
  19. Czołem Waszmość. Prawidłowo - "przy szabli" - a że to rosyjska szaszka dragońska, to - "przy szaszce". Nie - są to dwie różne szaszki dragońskie. 1 - z dużą dozą pewności, produkcja rosyjska - a szaszki te klepała manufaktura w Złatouście. 2 - szaszka importowana - produkcja którejś z manufaktur solingeńskich - (zwróć uwagę na kapturek trzonu rękojeści - dwa różne style zakucia trzpienia głowni - style, tak jak wyżej napisałem) Szaszka nr - 1 - może być modelu 1881/1909 (na drugiej stronie załącznika) - ale nie jest to - Золотое оружие «За храбрость». Które oficer otrzymał. Taką broń, oficerowie nie nosili na co dzień, to - dla nich - była bronią, paradną. Aby otrzymać - Золотое оружие - musiał wcześniej posiadać nagrodę - "Аннинское оружие" - orderu św. Anny, min. IV klasy. Najpewniej jest to szaszka z tym wyróżnieniem. Takie szaszki oficerowie nosili na co dzień. Szaszka nr - 2 - jest zakupiona za granicą w Solingen i na - Золотое оружие - nie wygląda (to co widać na zdjęciu). Może to być - jak często się zdarzało - "Аннинское оружие". Druga strona medalu - Fotografie pochodzą z atelier fotograficznego, w takim przypadku są - praktycznie - niemiarodajne. Oficerowie, żołnierze i każdy kto tak przyszedł, fotografował się ze sprzętem, który posiadał fotograf. Jedno co można powiedzieć oglądając te zdjęcia. Obie szaszki, to szaszki dragońskie - najpewniej - обр. 1881/1909 гг. Jednocześnie - oprawy - na "Золотое оружие", nie wyglądają. Tutaj masz rację, ale...tego faktu nie potrafię wytłumaczyć. Tym bardziej, że ten order (III klasy) przypięty jest nieprawidłowo. (znowu "kłania się" fotografia z atelier) pzdr. stani
  20. Czołem. Wybacz, ale nie mam zielonego pojęcia. A co do - uczciwego odkupienia, to takiego czegoś niema i nie działa. Towar jak każdy inny, sprzedający chce drożej sprzedać, kupujący taniej kupić. Szpada - co prawda - specyficzny rodzaj broni, niezbyt cieszący się popytem. Jak dla kolekcjonera specjalizującego się w "szpadach" - fajna gratka, mająca w sobie to "coś". Dla innych "biało-brońców" - praktycznie bez znaczenia. Wszystko zależy jakie masz parcie na tę szpadę (no i - rzecz jasna - sakiewkę) Jak chcesz kupić, zacznij od najniższej ceny - powiedzmy tysiąc. Następny - to krok sprzedającego....no i licytacja - Ty w dół, sprzedający w górę. Gdzieś się zatrzymacie. pzdr. stani
  21. Czołem. Nazwać "rożnem" tak znamienitą broń, może - tylko - (wybacz) dyletant. A to, we własnej postaci - szpada dworska, saksońskiego domu panującego. Okres - Friedricha Augusta I "Sprawiedliwego" - lata 1806-1827. Jak zapewne się orientujesz Friedrich August I, był prawnukiem - Augusta II "Mocnego" - króla Polski (1697-1706 i 1709-1733 oraz wnukiem Augusta III - również króla Polski (1733-1763) Sam wybrany na polski tron w 1791-szym, nie objął panowania. Za to, w latach 1807-1815 - Książe Księstwa warszawskiego. Być może, szpada ta, oglądała polski dwór - księcia Friedricha Augusta I. pzdr. stani
  22. Czołem. Niekoniecznie powojenna. Rower ten mógł być wyprodukowany przed II-gą wojną. Mając plakietkę "MIFA" - Mitteldeutsche Fahrradwerke - tak jak zakład nazywał się do 1945-go roku. pzdr. stani
  23. Czołem. Zweirad Union e-Mobility GmbH - (znana jako - MIFA Mitteldeutsche Fahrradwerke) Założona w 1907-mym roku, podczas obu wojen, nie produkowała rowerów. Wznowiła produkcję w 1949-tym, jako radziecka spółka - Mifa „Awtowelo” (jak to w byłej NRD funkcjonowało). pzdr. stani
  24. Czołem. A wyglądał tak - Hirschfänger - "broń boczna" leśników i myśliwych, okresu III Rzeszy. To jest muszla św. Jakuba. pzdr. stani.
  25. Czołem. Wygląda na to, że - Gerber. Konstrukcja powojenna - mniemam że lata 70-80. pzdr. stani
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie