Sedco Express

Inne ujęcie tego samego Bregueta XIVA2. Bre XIVA2 nr 7244 z 39.Esk.Bre (wrzesień1919 r.) - 16.EW. - pod Kijowem 06.06.1920 r. Podczas lotu bojowego 06.06.1920 r. samolot pilotowany przez sierż. pil. Józefa Dąbrowskiego wraz z ppor.obs. Stanisławem Rudnickim został ostrzelany przez bolszewików. Pilot J. Dąbrowski zmarł z upływu krwi a St.Rudnicki został ranny i lądując rozbił samolot i zginął.

Dwa DFW C.V - biała "1" a z prawej strony biała "2" - I Eskadra Wlkp. w drodze na Front Litewsko-Białoruski

SUPER ! Pierwszy raz widzę odznakę wojsk balonowych w takiej formie na rękawie ! A cóż to za orzełek; na rogatywce ? Może ktoś, coś ze specjalistów ?

W nowo wydanej (Przemyśl 2020) książce M. Niestrawskiego "III.Dywizjon Lotniczy w obronie Lwowa w sierpniu 1920 roku" na str. 130 z dużym rozbawieniem przeczytałem opis zamieszczonego zdjęcia, które jak zaznaczono pochodzi ze zbiorów Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie ! Znajdujemy tam informację o godle pilota w postaci głowy zająca (!) umieszczonym na jednym z Oeffagów D.III 13.EM Piękny malunek orła zrywającego się do lotu zamieniono na jakiegoś szaraka !? Wielki wstyd !!! To nie jedyna "wpadka" w tej publikacji - str. 39 - błędna identyfikacja lotników związanych z 6.Eskadrą Lwowską (vide dział "sylwetki lotników 1920-1939") PS - na zdjęciu por.pil. Ludwik Patalas

Jakiś czas temu zamieściłem zdjęcie samolotu Lloyd C-V nr. 46.37 ze Szkoły Lotniczej w Krakowie. Lotnisko Rakowice - kraksa czerwiec (lipiec ?) 1919 r. Teraz do kompletu inne ujęcie tego samego aeroplanu. Był jednym z sześciu tego typu użytkowanych w polskim lotnictwie - samoloty te zwano "Fornir" (był pokryty nie płótnem a sklejką z wyjątkiem sterów i lotek). Wcześniej w 9.EL

Bristol F2b "Fighter"z silnikiem Rolls-Royce "Falcon" III - jeden z dwóch egz. z tym silnikiem użytkowanych w Polsce. Na zdjęciu egzemplarz próbny - później (wraz z drugim) zakupiony - Lotnisko Mokotowskie, styczeń 1920 r.

Właściwie to nie chodzi o jakiekolwiek godło eskadry czy też osobiste a sposób malowania szachownic na górnych powierzchniach górnego płata "lwowskiego" samolotu - Hansa-Brandenburg C.I nr.67.10 (w kwietniu 1919 r. był w 7.EL). Wiedziałem, że wielopolowe szachownice malowano na sterze kierunku Bre XIV ale na H-B C.I zobaczyłem je po raz pierwszy. Ciekawe...

A dlaczego dolne powierzchnie statecznika są srebrne ?

Totalna destrukcja... Słabo czytelny opis na dole zdjęcia pozwolił na uzyskanie informacji, że jest to rozbity 03.05.1920 r. Albatros (Oef) D.III 3II/253 z namalowanym na kadłubie zielonym sercem - Niższa Szkoła Pilotów w Krakowie (przeznaczony do treningów kadry instruktorów). Sierż.pil. Emil Meyer poniósł śmierć. Przyczyną było wpadnięcie z winy pilota w korkociąg na wysokości 80 m podczas akrobacji.

W książce " III Dywizjon Lotniczy w obronie Lwowa w sierpniu 1920 roku" - M. Niestrawski (Przemyśl 2020) na str. 39 moja uwagę zwróciło zdjęcie opisane jako "Grupa lotników związanych z 6. Eskadrą liniową i lwowską bazą lotniczą..." Zdjęcie jest ze zbiorów Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Niestety zauważyłem błędną identyfikację przedstawionych osób.

Piękne zdjęcie portretowe NN pilota (lata 20-te)

Prócz wspomnianego Poteza IX w latach 1924-27 towarzystwo lotnicze CFRNA eksploatowało m.in. samolot pasażerski Bleriot - SPAD 46 (Berline - SPAD 46) - na zdjęciu na Lotnisku Mokotowskim, zabierający 5 pasażerów. Jednym z pilotów był Bolesław Orliński oraz Antoni Mroczkowski.

I to jest piękne ! PS - przekonaj mnie, że dolne powierzchnie statecznika były srebrne ?

Z Allegro - bez opisu. Samolot wprawdzie francuski bo Potez IX F-ADCK ale częsty gość na lotnisku mokotowskim w latach 20-tych. Samolot w oznaczeniu francusko-rumuńskiego towarzystwa lotniczego CFRNA (Compagnie Franco-Roumaine de Navigation Aerienne), które 07.07.1920 r. uruchomiło połączenie na trasie Warszawa - Praga (Czechy) - Warszawa. Zgodnie z umową zatrudniało m.in. polskich pilotów i mechaników. 01.01.1925 r. nazwa została zmieniona na CIDNA. Zarówno CFRNA jak i potem CIDNA w Polsce nosiły nazwę Towarzystwo Żeglugi Powietrznej. (01.09.1933 r. z połączenia CIDNA wraz z innymi francuskimi towarzystwami lotniczymi utworzono państwowe przedsiębiorstwo Air France).

Polska ekipa lotnicza - Challenge 1934 r. Warszawa

"Projekt polskiej Latającej Fortecy WZL-023 opracowanej przez znanego grafika Zdzisława Lachura z Zagórza. Wizja ta zwyciężyła w konkursie na samolot przyszłości zorganizowanym w jednym z czasopism lotniczych w roku 1938."

"Odkryłem" w sieci nieznane mi pismo "Orle Loty" datowane na kwiecień 1924 r. Na jednej ze stron zamieszczono a wykaz poległych polskich lotników w okresie 1918-1919 r. i chociaż wątek obejmuje okres 1921-1939 i ukazuje sylwetki lotników, doszedłem do wniosku, że warto wykaz zamieścić. Można skonfrontować dane z informacjami zawartymi w książce "Wypadki śmiertelne w lotnictwie polskim 1918-1939 " - A.Popiel. (nie wszystkie informacje są ze sobą zgodne)

"W belgradzkim szpitalu" - zainteresowany tą informacją a nic nie wiedząc o wypadku (jak się domyśliłem) pozwoliłem sobie na wyszukanie dodatkowych info : "Urodzony w 1904 roku, absolwent dęblińskiej Szkoły Orląt rocznika 1928, początkowo jako obserwator - dwa lata później uzyskał odznakę pilota. Ukończył także kurs wyższego pilotażu w krakowskiej szkole kapitana Jerzego Bajana. Po krótkim epizodzie we Lwowie, swoje losy związał z Krakowem i 2 Pułkiem Lotniczym. W 1934 roku z kilkoma innymi pilotami poleciał do Jugosławii z wizytą handlową demonstrować możliwości polskich samolotów. Tam, podczas pokazów, uległ ciężkiemu wypadkowi - groziła mu nawet amputacja nóg. Nigdy nie odzyskał pełnej sprawności, ale dzięki uporowi i determinacji wrócił do latania." "Był także członkiem zespołu akrobacyjnego Jerzego Bajana, instruktorem pilotażu w Jugosławii[1]." "Lotnictwo było jego pasją. W 1934 r. trafił do Jugosławii jako jego instruktor, a w kraju tym otrzymał nawet odznaczenie za swoje zasługi stając się posiadaczem Krzyża Orła Białego. Pewnego razu Medwecki miał ciężki wypadek, ale po wielomiesięcznej rehabilitacji wrócił do sprawności fizycznej i nie zaprzestał służby lotniczej."

Wielkie dzięki ! Wspaniale bo są jeszcze dwa zdjęcia z tej kraksy !

Totalna destrukcja - kształt statecznika poziomego wskazuje, że jest to jeden z Albatrosów - data i miejsce ? - Alb. D-III miał słupki w komorze płatów w kształcie litery "V" - Alb. D-V j.w. - Alb. C-XII statecznik poziomy miał od góry jeden zastrzał do kadłuba - Alb. C-XV miał inny kształt statecznika pionowego i poziomego Wszystko wskazuje, że może to być Albatros C-X.

Dotyczy K4232 (ROTA) - wygląda na to, że powierzchnie zewnętrzne łopat śmigła były malowane i są w takim samym kolorze jak golenie podwozia a powierzchnie wewnętrzne były malowane na ciemno (szaro, na czarno ?) może by nie było odblasku, który mógłby razić oczy pilota (?)

Nie "może, może" a na pewno- chodzi o punkt podparcia by unieść kadłub.

Jeżeli brak litery "Ć" to nasuwa się wniosek, ze napisy i oznaczenia namalowano w Anglii.

"TU PODNOSIĆ" - napis jest z tyłu kadłuba pod statecznikiem a napis "TU PODPIERAĆ" z przodu kadłuba między goleniami podwozia.

Wg mnie ten napis to: "TU PODPIERAĆ"