Skocz do zawartości

Sedco Express

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 571
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez Sedco Express

  1. To nie nasz. Jakiś jak sądzę myśliwski Nieuport. Wojacy to chyba od kajzera !
  2. Hannover CL-II widoczny numer CWL 8.12, w czerwcu 1919 r. w 8.EW
  3. Nie "nasz" ale związany z nami :-) Mało znany fakt wart jak sadzę opisu. Allegro - opis "Samolot i żołnierz" ( nie żołnierz a policjant ) :-) Samolot o rejestracji G-ABMD to angielski de Havilland DH-80A "Puss Moth" z angielską załogą (pil. Walter Macpherson, mech. Peter Q. Reiss) reprezentujący Polskę w zawodach Challenge 1934. Miał numer startowy 81. Po ukończeniu wszystkich prób technicznych w/w załoga znalazła się na 28 miejscu (na 32 załogi tj. 94 % uczestników, którzy rozpoczęli zawody) w klasyfikacji końcowej. Kolejny etap zawodów - lot okrężny był dla angielskiej załogi pechowy. 14.09.1934 r. (ósmy dzień lotu) wycofali się oni z zawodów z powodu awarii silnika, lądowali przymusowo pod Lwowem. Do mety pozostało im zaledwie 900 km.
  4. Z Allegro bez opisu osób. W tle Potez XXV. Wśród oficerów WP kilka osób z personelu latającego (piloci, obserwatorzy) 1 - kpt pil Stanisław Latwis (?) 2 - mjr obs. Stanisław Luziński 3 - ppłk pil. Władysław Kalkus pozostali lotnicy do opisu
  5. Z Allegro. Jest to francuski NORD NC-701 (licencyjny Siebel Si 204D)
  6. Wg mnie może to być szwoleżer (szeregowiec) z 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich - czapka biały otok a proporczyk na kołnierzu biały z amarantowym paskiem (barwy 1920 r.).
  7. Z Allegro - opis "Lotnik Samolot 1932 (?) " Na zdjęciu Bolesław Orliński
  8. Te "coś" to dla mnie rózgi (rzymskie fasces) liktorskie. Szukaj - wojskowe guziki włoskie.
  9. Jeszcze taka ciekawostka - znane lody w Sopocie MILANO to właśnie lodziarnia założona przez byłego żółnrza włoskiego Oronzo De Marco - "fumigatora" we włoskim batalionie zadymiania z Gdyni (od 1943 r.). Został w Polsce po wojnie i tu założył rodzinę.
  10. Z Allegro (bez opisu) Amfibia Schreck FBA 17 HMT.2 Nr 5-7 (rozbita 14.06.1929 r. przez sierż.pil. Jana Jeża podczas lądowania w Pińsku. W tle Gdynia-Oksywie.
  11. Chor.pil. Wacław Jurek - Grudziądz 1926 r. Pilot siedzi w kokpicie szkolnego samolotu Morane Saulnier MS 365 EP2. Samolot miał ciekawy szczegół konstrukcyjny - z prawej strony wycięcie kokpitu było znacznie większe niż z lewej burty (widać różnicę na zdjęciu) co miało to ułatwić wchodzenie. Na dole był też stopień (klamra). Wg mnie to wchodzenie było bardzo utrudnione - na stopień stawiamy prawą nogę (lewa to byłoby nielogiczne) a potem lewą nogę przekladamy do kokpitu. Prościej chyba by było wchodzi z prawej burty :-)
  12. Proponuję jednak zaprzestać "zabawy" z pisaniem tylko imion. Strony przegląda (jak sądzę wiele osób) a taki zapis jest niepełną informacją. Wskazane jest imię, nazwisko i dobrze gdy jeszcze jest podany stopień wojskowy. Na zdjęciu: stoi - por.pil. Edmund Norwid-Kudło w kokpicie - sierż.pil. Władysław Filipiak
  13. <https://historicon.com.pl/sklep/polska-do-1939r/799-nienotowany-w-literaturze-orzel-federacji-polskich-zwiazkow-obroncow-ojczyzny.html>
  14. Orzełek Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny ale czy oryginał tego nie wiem.
  15. <https://pl.wikipedia.org/wiki/Odznaka_Strzelecka>
  16. <https://nowiny24.pl/ta-porcelana-z-okresu-prl-jest-warta-fortune-tych-przedmiotow-poszukuja-kolekcjonerzy-sprawdz-czy-masz-je-w-domu/ga/c3-17367013/zd/65664153>
  17. Stopień - kapral a oznaczenie stopnia to te dwie gwiazdki na patce kołnierza (pisałem już o tym wcześniej). Z boku czapki polowej to wg mnie korona ostatniego cesarza Austro-Węgier Karola I Habsburga (od końca 1916 r.) - zapewne odznaka pamiątkowa (?), nie nagrodowa czy też związana ze stopniem wojskowym.
  18. Jaki kapitan to nie ma znaczenia jak również rozbieżności w danych technicznych. Na 100 % "KAPER " !
  19. Zaokrętował 12.12.45 tzn. został wpisany do musterroli w Polsce (!) i pojechał do Niemiec gdzie stał holownik. Wrócił (!) do Polski w styczniu 46 r. i "przestał pływać" 3.01.46 r. tzn. został wypisany z listy załogi i ta data jest odnotowana w Książeczce Żeglarskiej. Niewłaściwe jest określenie "przestał pływać" - przestał być członkiem załogi. W KŻ wpisano nazwę niemiecką, bo polskiej holownik jeszcze nadanej i wpisanej do rejestru nie miał i co za tym idzie nie miał nadanego sygnału rozpoznawczego. Armatorem był czasowo GUM do czasu przejęcia prze MW . Różnice w danych - tonaż (tony rejestrowe) i moc maszyn mogła wynikać z podanych przez członków grupy rewindykacyjnej wg danych rejestrowych niemieckich (jeśli do takiego rejestru w Niemczech dotarli)- lub z innych przyczyn (braku danych). Wielkość (tonaż) okrętów wojennych a takim był holownik jako jednostka pomocnicza, określa się wypornością a nie tonażem brutto. Uważam, że był to holownik m/s "Kaper" (ex - "Schwarzau").
  20. Na czapce z przodu okrągła, metalowa kokarda (wpinka) "FJ I" - dla uhonorowania cesarza Franciszka Józefa I.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie