Strata samolotu zabytkowego jest czymś szczególnym. Wczoraj podczas startu z lotniska Burnet w Teksasie wypadł z pasa i zapalił się transportowy Douglas C-47 Dakota należący do prywatnej fundacji Commemorative Air Force. 5 z 13 osób przebywających na pokładzie odniosło obrażenia, ale nikt nie zginął. Samolot jednak spłonął niemal doszczętnie. Maszyna została zbudowana w 1944 r. jako C-47B n/s 43-49942 i w ramach programu Lend-Lease została przekazana Wielkiej Brytanii, gdzie służyła do 1945 r. Potem trafiła do lotnictwa Kanady kończąc wojskową służbę w 1970 r. W 1974 r. została odkupiona przez linie lotnicze, które do 1995 r. wykorzystywały go jako samolot pasażerski i transportowy. W 2002 r. samolot stal się własnością fundacji Commemorative Air Force, która ponownie doprowadziła go do stanu lotnego. Dakota była znana głównie z szeregu pokazów lotniczych, w których często brała udział, ale ostatnią misję transportową samolot wykonał w ubiegłym roku przewożąc zaopatrzenie dla ofiar huraganu Harvey". http://www.youtube.com/watch?v=UTOIUeoSwyI