Woodhaven

Dzisiaj podczas lądowania w kanadyjskim porcie lotniczym Toronto-Pearson rozbił się samolot pasażerski Bombardier CRJ-900 (reg. N932XJ). Maszyna po przyziemieniu przewróciła się na plecy. Lot był obsługiwany przez linie Endeavour Air na rzecz Delta Connection. Na razie nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych. Są również duże szanse, że nie będzie osób poważnie rannych.

16 lutego, podczas pokazów WBCA Air Show odbywających się na międzynarodowym lotnisku Laredo w Teksasie, doszło do wypadku z udziałem zabytkowego bombowca Douglas A-20G Havoc. Samolot na skutek zapalenia się silnika w powietrzu musiał awaryjne lądować ze schowanym podwoziem na polu poza lotniskiem. Na pokładzie był jedynie pilot, który z nieokreślonymi urazami został przewieziony do szpitala. Należący do Air Legends Foundation samolot A-20G reg. N747HS był jedyną wciąż latającą maszyną tego typu na świecie.

Konsulat Generalny RP w Sydney Druga na świecie replika samolotu PZL-11c powstaje w Australii! Grupa pasjonatów ze Związku Polskiego w Wollongong, (dokładnie trzech Polaków i czterech Australijczyków - wszyscy na emeryturze), buduje statyczną replikę polskiego myśliwca PZL P11c, z czasów wojny obronnej 1939 r. Pierwsza znajduje się w Polsce – w Dęblinie, a druga, już niemal gotowa, prawie 16 tysięcy kilometrów dalej, na południowej półkuli. W ostatnią sobotę szalonych konstruktorów odwiedził Konsul Generalny Piotr Rakowski, prywatnie również pasjonat lotnictwa i sklejania modeli samolotów – tyle, że na dużo mniejszą skalę (a dokładnie: 1:72). Budowa jest już na ostatniej prostej (skrzydła prawie gotowe do montażu, podobnie śmigło i zastrzały, do wykończenia został jedynie środek oraz ostatnie poprawki). Jest więc spora szansa na to, że jeszcze w tym roku gotową replikę będzie można podziwiać w specjalnym hangarze. Niestety, wciąż jednak brakuje funduszy. Zatem jeśli ktoś z Państwa chciałby przeznaczyć np. równowartość kawy lub dwóch i wspomóc naszych dzielnych hobbystów, prosimy o kontakt z Tedem Potakowskim z Illawarra Polish Museum lub wysyłając maila na adres bandhpatynowski@bigpond.com.

Wrak radzieckiego bombowca. Odkrycie w leśnym jeziorze [WIDEO] https://szczecin.tvp.pl/84939007/odkrycie-wraku-radzieckiego-bombowca-z-1941-roku-w-jeziorze?sfnsn=mo&fbclid=IwY2xjawIZlldleHRuA2FlbQIxMQABHSPKk4J1T4LDdo4UeLo_UwMhMn5GsdM0awaGjGxUwtCSKUwOQ_LLTWhieA_aem_5TrndTaVjg_kUgyF-vYULQ

"Ju87G" podczas budowy.

Bildband über Ausbau Flugplatz Modlin bis Juni 1941

Wystawa Beute na Heldenplatz w Wiedniu

Wystawa Beute na Heldenplatz w Wiedniu

Pamiętacie ogniwa które w zeszłym roku pozyskaliśmy sprzed domu na Pomorzu? Dzisiaj stanowią wspaniałe uzupełnienie projektu, który właśnie zakończył się w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu. To holowany most szturmowy MH-12 polskiej konstrukcji z lat 50, który od wtorku będzie udostępniony zwiedzającym. Dziękujemy za miłe przyjęcie!

Dzisiaj w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu, w Oddziale Muzeum Wojska Polskiego, prezentujemy nowy unikatowy zabytek związany z historią polskiej techniki wojskowej – holowany gąsienicowy most szturmowy typu MH-12. To jedyny taki eksponat na świecie! Most ten został skonstruowany przez kpt. inż. Przemysława Bajbora i kpt. inż. Władysława Dunina z Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie w drugiej połowie lat 50-ych XX w. W zamyśle jego konstruktorów miał on ułatwić pojazdom pancernym ówczesnego Wojska Polskiego pokonanie różnych przeszkód, zarówno tych naturalnych, jak i wykonanych przez przeciwnika (np. rowów przeciwczołgowych, okopów lub transzei). Pierwotnie planowano zbudować go na podwoziu legendarnego radzieckiego czołgu T-34-85, a później mającego wejść do służby w Wojsku Polskim T-54. Most liczący 12m został skonstruowany bez własnego napędu (miał być holowany przez czołgi T-34) na bazie elementów wycofywanych stopniowo z użycia radzieckich lekkich czołgów typu T-70. W ostateczności zbudowano tylko kilka takich dwunastometrowej długości pojazdów, które otrzymały oznaczenie MH (Most Holowany) i cyfrę 12 (odnoszącą się do jego wymiarów). Jeden – pozbawiony kół i gąsienic, za to z obydwoma przęsłami, częściowo wkopany w ziemię, zachował się na poligonie.

W pobliżu Horní Dvořiště przewrócił się zabytkowy transporter opancerzony. Dwie osoby nie żyją, osiem jest rannych. W Horním Dvořiště w Czeskim Krumlovie, w pobliżu terenu nieistniejącej już wsi Svatomírov, w sobotę przewrócił się zabytkowy transporter opancerzony, w którym podróżowało około dziesięciu osób. Po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce natychmiast udali się strażacy, ratownicy medyczni i policja. Wezwano dwa helikoptery LZS. „Podczas demonstracji z historycznym sprzętem bojowym przewrócił się pojazd wojskowy, a kilka osób zostało rannych. Niestety dwie osoby zginęły na miejscu” – poinformowali przedstawiciele południowo czeskiej policji. Ranni zostali opatrzeni przez ratowników medycznych, a następnie przewiezieni do szpitala. „Nasze centrum operacyjne otrzymało informację o wypadku zabytkowego pojazdu wojskowego w pobliżu miejscowości Horní Dvořiště o godzinie 14:40. Kiedy ratownicy dotarli na miejsce zdarzenia, odkryli, że dziewięć osób zaklinowało się w pojeździe opancerzonym, przewróciło się w strumieniu, a świadkowie zdarzenia reanimowali jednego mężczyznę poza pojazdem. Ze względu na liczbę poszkodowanych ratownicy ogłosili stan nadzwyczajny. Nasze załogi miały pod swoją opieką łącznie 10 osób. Spośród nich dwóch mężczyzn zostało reanimowanych, niestety pomimo wysiłków wszystkich zaangażowanych osób nie udało się ich uratować i obaj zginęli na miejscu. Kolejnych 8 mężczyzn uciekło z jedynie hipotermią i niewielkimi siniakami. Po zbadaniu i zapewnieniu komfortu cieplnego wszystkich przewieziono stopniowo do szpitala w Czeskim Krumlovie. Niezwykłe wydarzenie zostało zakończone przez ZZS JčK o godzinie 18.00” – powiedziała Petra Kafková, rzeczniczka ratowników. Na miejscu interweniowały załogi naziemne ZZS Kraju Południowo czeskiego i Służby Ratowniczej Trans Hospital PLUS, a także załogi lotnicze LZS Kryštof 13 i austriackiego LZS z Linzu. „Na miejscu interweniowały jednostki zawodowe z Kaplic, Czeskiego Krumlova i Czeskich Budziejowic, wzmocnione jednostkami ochotniczymi z gmin Vyšší Brod i Horní Dvořiště. Osiem osób zostało rannych, dwie kolejne osoby mimo wysiłków służb ratunkowych nie przeżyły wypadku. Oprócz południowoczeskiego helikoptera LZS na miejsce wysłano także austriacki helikopter, który następnie został odwołany” – powiedziała rzeczniczka straży pożarnej Vendula Matějů. https://tydenikpolicie.cz/u-horniho-dvoriste-se-prevratil-historicky-obrneny-transporter-dva-mrtvi-nekolik-zranenych/?fbclid=IwY2xjawH41dNleHRuA2FlbQIxMAABHVNeuR18QqiSNK2k25bo0CG4tWfhXutB7SP7cEpyXmtr4lE6ZSK4mHowAw_aem_YTMpMO7dtbG_DWuhFpKS9w