Skocz do zawartości

Landszaft

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 645
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Zawartość dodana przez Landszaft

  1. ops nie Koszalin bo tam brak takowego a np Kamień Pomorski , Hel , Darłowo
  2. Janko poczytaj jak masz czas i chęci z tego śnurka wszystkie wypowiedzi od początku , wywalając oczywiście bicie piany . Potem zerknij w powiększeniu na miasto Elbląg gdzie leży i poczytaj historię miasta i zalewu od XII wieku potem zobacz infrastrukturę kolejową oraz sieć autostrad do portu i dróg dojazdowych , potem pooglądaj port z góry i zaznacz które tereny nie nadają się do inwestycji tak kolejowych jak i drogowych do portu i dlaczego , potem zobacz zakłady które coś produkują i co produkują i dla kogo była ta produkcja w gruncie przeznaczona " odbiorca" i nadal w większości jest on ten sam mimo coraz większych obostrzeń. Dla mnie cała zabawa w Elbląg i port wewnętrzny to wielkie polityczne bicie piany a nie inwestycja strategiczna . Obecnie marginalny port z przeładunkiem ilościowym poru rybackiego i nie mającym większej przyszłości na rozbudowę . Historycznie Elbląg powstał jako port przy linii brzegowej Zalewu Wiślanego - tak jak np mały port pasażerski w Fromborku . Tyle że od tego czasu zalew skurczył się o ponad 1/3 i z portu zalewowego stał się portem rzecznym na nawet nie rzece a cieku wodnym . Od strony dawnego zalewu to jedne wielkie torfowiska o d kilku do kilkunastometrowej głębokości. Postaw szlak kolejowy na torfowisku . O ile torfowisko ma 1-2 głębokości to da się je wybragować i utwardzić ale kilkanaście metrów torfu i mułów to koszt kosmiczny - warty w budowie do portu kosmicznego a nie do przystani dla kajaków . Z uwagi że miasto postawiło na turystykę to kolej do portu zlikwidowano i nie przewiduje się jej powrotu. Pokażcie mi port wielkoprzeładunkowy bez kolei i bez autostrady czy drogi szybkiego ruchu . To tak jakby w Gdańsku na Motławie zbudować port przeładunkowy koło żurawia gdańskiego i tiry z towarem puścić długim targiem - no widzę radość mieszkańców Gdańska a to praktycznie tak ma wyglądać w Elblągu . Jak ktoś tego miasta nie oglądał , nie przeszedł się po porcie , po drogach tego miasta i chce decydować o jego przyszłości w zaciszu Warszawskich gabinetów no to nic dobrego z tego nie wyjdzie , Jedno z ładniejszych miast i starówka odbudowująca się w stylu gdańskiej starówki , cisza ,wąskie uliczki , stare kamienice , malutki port i niewielkie mosty na ciekiem wodnym , byłem, oglądałem, zwiedzałem i wiem co piszę . Z wróbla nie zrobimy orła nawet doklejając mu skrzydła z papieru i propeler do dupy . I przeczuwam że za dekadę lub dwie to może jego przepustowość się zwiększy 3-4 krotnie ale to nadal będzie nic w porównaniu z małymi portami morskimi typu Koszalin , Kołobrzeg itp.
  3. ojej bjar1 ! czytasz że człowiek dopiero pierwszy raz na oczy widzi armatę a ty mu takie trudne zagadki zadajesz !! , miej litość !!
  4. Tak dolatują drony Z Ukrainy do np Petersburga lub gdzieś tysiące kilometrów za frontem https://wydarzenia.interia.pl/raport-ukraina-rosja/news-przeszli-ponad-600-km-zeby-wykonac-misje-w-drodze-powrotnej-,nId,7288812
  5. Landszaft

    Reparacje za IIWŚ

    Orsza - jak byś traktował kraj który podpisuje z tobą traktat w którym ty się czegoś zrzekasz i on się czegoś zrzeka , po czym po paru latach ten kraj jednak stwierdza że ty prawidłowo się zrzekłeś i nie masz nic do gadania ale on stwierdza że on jednak swoje zrzeczenie ma w dupie i żąda od ciebie kasy ??? . Nie przypomina Ci to traktatu Budapesztańskiego gdzie 4 kraje stwierdziły że jak 5 kraj odda broń atomową ponad 1000 głowic to są gwarantami jego niepodległości i niezawisłości a potem jeden z tych sygnatariuszy stwierdza ze ma to w dupie i napada ten kraj. To są efekty niedotrzymywania zawartych porozumień i tylko kretyn może twierdzić że to jest dobre. Niestety my się dwukrotnie tego zrzekliśmy raz w latach 50 pod naciskiem ZSRR , drugi raz samoistnie i z pełna świadomością w roku 1990, więc powinniśmy raz na zawsze zawrzeć pysk bo tylko pokazujemy że jesteśmy narodem który nie potrafi dotrzymać umów i którego nie powinno się przez to traktować jak partnera lub kogoś odpowiedzialnego. To nie do Niemiec możemy mieć żal a do samych siebie i takich polityków jakich wybraliśmy wtedy którzy nas tak potraktowali instrumentalnie. Powinniśmy raczej tych co podpisali traktat z Niemcami zażądać OD NICH I ICH RODZIN WYPŁAT ODSZKODOWAŃ wtedy może politycy by bardziej racjonalnie traktowali politykę a nie medialnie.
  6. I dzikie mają rację , raczej mało prawdopodobne aby dron przeleciał z Ukrainy a raczej są to grupy wypadowe Ukraińców którzy z dronem spakowanym gdzieś startują je z głębi Rosji . Zdecydowanie łatwiej i celniej uderzyć będąc 50 km od St, Petersburga w terminal niż ponad 1000 km i cały lot nad Rosją. W dodatku taki śmigłowy dron zapyla w miarę wolno i raczej za bardzo nie zmienia kursów bo by mu energii brakło. To nie pocisk manewrujący. Ciekawym kiedy Rosjanie zaczną takie grupy dywersyjne łapać i się tym chwalić , bo jedynie chwalenie się że je eliminują może ukrócić ten proceder czego oczywiście Ukraińcom nie życzę . Czekam na eksplozje na liniach przesyłowych ropy i gazu na głównych przepompowniach, tyle że to aż za Uralem.
  7. Landszaft

    Reparacje za IIWŚ

    Bo salut faszystowski jest salutem rzymskim i trudno tu perorować że to dotyczy tylko faszyzmu. Faszyści też stosowali normalny salut do daszku , czyli co ... Wojsko Polskie stosuje faszystowski salut ?? Na pewno salut do tego małego między nogami nikt nie zakwestionuje ze jest faszystowski.
  8. Landszaft

    Reparacje za IIWŚ

    Ups pomyliłem króla , nie August II Mocny a Zygmunt Stary i dług zaciągnął Filip II
  9. Landszaft

    Reparacje za IIWŚ

    Janko muzykant jak czytam jesteś z tej opcji która by zrywała wszystkie traktaty bo polityczne chciejstwo i medialny przekaz jest dobry o odszkodowania. Każda partia która będzie traktowała politykę medialnie a nie sprawczo jest partia utopijną jak socjalizm którego zasady są bardzo dobre tyle że utopijne bo najsłabszym ogniwem jest człowiek i jego instynkty. Odwoływanie się do odszkodowań gdzie sami po roku 90 XX wieku podpisaliśmy traktat o granicy zachodniej gdzie w traktacie podtrzymaliśmy o REZYGNACJI z reparacji jest typowo polityka medialną liczącą na poklask twardym homogenicznym elektoratem który nie rozumie co to znaczy traktat i jego nie łamanie. Może się wycofają Niemcy z tego traktatu i zażądają powrotu do macierzy ziem które były w ich granicach ponad 600 a nawet 800 lat !!!. Wypłacą nam tylko kasę za Warszawę - jak Ci się wydaje dobry interes . Ja bym jako Niemiec odpowiedział " wasze ziemie historyczne są na wschodzie uzbrójcie się i hajda odbijcie ziemie które wam ZSRR zabrał, przecież zbroicie się to wykorzystajcie to na swój polityczny sposób". A może zażądamy odszkodowania od Szwecji za POTOP - zrujnowano tak wtedy nasz kraj że już się de facto nie był w stanie się podnieść ekonomicznie . A może od Hiszpanii zażądamy zwrotu pożyczki którą udzielił August II Mocny z skarbca królewskiego królowi hiszpańskiemu a on jej nie zwrócił z odsetkami !!!! . To była gigantyczna na owe czasy pożyczka. I tak nasze żądania mogą dotyczyć wszystkiego. Tyle że co z tego to medialny historyczny bełkot a nie możliwości sprawcze. To ośmieszanie się na arenie politycznej , trzeba było w 90 roku nie rezygnować z odszkodowań i wtedy twardo negocjować. Ale Polak przed szkodą jak i po szkodzie głupi. Takich przykładów obecnej polityki można mnożyć W 1993 podpisaliśmy konkordat SLD go negocjowało prawie 4 lata i Jan Paweł poszedł na wszystkie ustępstwa aby był racjonalny do naszej polityki i wiary . Niestety SLD nie zdążyło go ratyfikować bo nastąpiła zmiana władzy i Pan premier Buzek podarł wszystkie uzgodnienia i podpisał konkordat w pierwotnej wersji jaką chciał Watykan , najgorszą z możliwych co spowodowało taką ekspansję klerykalnej chciwości ,zakłamani , kradzieży i wypaczyło w ciągu 30 lat cały nasz kościół z gigantycznymi stratami tak finansowymi dla kraju jak i moralnymi dla społeczeństwa. W dodatku Jerzy Buzek to....Ewangelik !!! . Włosi negocjowali konkordat z Watykanem ponad 25 lat !!! a mają Watykan u siebie . Bo Konkordat to kasa !!! a nie wiara. Ale to nam nie przeszkadza że nasz kościół odprowadza gigantyczny % dochodów do Watykanu a pierwotnie miał zostać w kraju. Bo nas na to stać !!! miliarderzy bez majtek !!.
  10. Landszaft

    Reparacje za IIWŚ

    Widzisz Janko muzykant , jak chcesz być traktowany poważnie to cytuj to co powiedziano a nie to co chciałbyś aby powiedziano. Bo wychodzi jak w reklamie "Prawie jak... Żywiec" . Ale przeczuwam że nawet 5 zdrowasiek w piecu tobie by nie pomogło jak twojemu bohaterowi książkowemu .
  11. Cypis to raczej wygląda jak by Tarantula stała po drugiej stronie kei a w tym małym kwadracie przez Ciebie pokazanym albo coś istotnie na dnie albo przy pirsie jest zacumowane coś innego zdecydowanie mniejszego .
  12. bo to jest klosz a nie lampa . Do wnętrza wkładało się zwykłą żarówkę . Tak że jest klosz rubinowy i oprawa mosiężna . żarówkę wkładało się o bardzo niewielkiej mocy 5 watt do 15 watt aby się całość nie grzała , klosz po wkręceniu w oprawę nie miał wentylacji więc żarówka mogła o większej mocy się "ugotować" a nawet tak przegrzać klosz że by klosz pękł.
  13. kiedyś nawet znalazłem ładunek do takiej torby , Był to sygnałowy ładunek wybuchowy w metalowej kapsule o wielkości dużej starej 10 złotówki PRL-owskiej jak 10 zł z Kopernikiem lub Chopinem i grubości około 1,5 cm malowany cały na czerwono z dwoma wąsami blaszanymi do mocowania na szynie . umieszczano w pewnej odległości jeden od drugiego i kiedy lokomotywa na niego najechała następowała eksplozja która nie niszczyła szyny ani koła a miała za zadanie zasygnalizować niebezpieczeństwo i natychmiastowe zatrzymanie przez maszynistę składu. stosowana wtedy kiedy utracono łączność z lokomotywą lub nie można było inaczej powiadomić maszynisty o natychmiastowym zatrzymaniu składu . Najczęściej wtedy jeszcze stosowano parowozy i praktycznie w nich nie było łączności radiowej tylko wzrokowa i słuchowa.
  14. Czy nastanie jego następca bo po Tisznerze o Zaleskim zostanie skostniały religijny beton i żadnego następcy z taka charyzmą jak tych dwóch który by go kruszył.
  15. ten drugi też ma oznaczenia , wprawdzie przykryte rdzą aluminiowa i brudem ale widać napis durchladen
  16. To jest to co napisał Grzesio tyle że brak Ci elementów które wypełniały owalne okienko na górze , jak byś te elementy posiadał to wtedy zegar wyglądał by jak na zdjęciu z kabiny Foki.
  17. Jedburgh jeszcze jedno wcale mnie nie dziwi cena . Jeśli film nie jest zdygitalizowany i nie ma go w bibliotekach filmowych to obecnie kiedy wygasają prawa autorskie to wyrastają prawa własnościowe . Czyli ten co ma film może sobie za jego udostępnienie żądać swoich gratyfikacji na swoich warunkach . Tak znikły z netu w większości Die Deutsche Wochenschau. . Nasz PAF przed wojną kręcił kroniki filmowe a do naszych czasów dotrwało zaledwie 30 % tego co nakręcono 70 % znikło bezpowrotnie lub jest w prywatnych rękach i kto ma taką kronikę to ma historie filmową polski z lat 30 - totalny unikat i warta taka taśma dla historii kraju to nie jeden a dwa dobre samochody.
  18. Jedburgh ktoś kto kupuje film unikalny to po pierwsze musi wiedzieć ile było kopii o ile w ogóle zrobiono kopie i nie jest to oryginał . To raz no i tematyka to dwa i na jakim podkładzie jest film to trzy. To kształtuje cenę . Moje Wochenschau sa niestety na nitrocelulozie . Filmy w pięknym stanie ale... nitroceluloza , tylko nadają się do dygitalizacji i jako film w puszce a nie do wyświetlenia . Jak byłem bardzo mały to wykorzystywaliśmy takie taśmy jako napęd rakiet modelarskich. to samo już mówi jak się to pali i żadne studio nie zaryzykuje wyświetlenia i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie ryzykował pożaru chałupy wyświetlając taki film gdyby się zerwał i zablokował w projektorze przy świecącej lampie , Jedynie ze strażakiem z motopompą włączoną w trakcie wyświetlania. Niestety bardzo stare filmy to jak stare wino 200 letnie, drogie, fajne w butelce, tylko przypadkiem nie otworzyć i nie próbować pić bo często to już zetlały trunek bez aromatu smaku i bukietu. A co do filmów i projektorów to mój mały konik bo nie ma jak stara technika ma coś w sobie jak stary parowóz pod parą , po prostu widać że to żyje taka niecyfrowa mechanika .
  19. U nas też jest sporo filmów z okresu wojny i międzywojnia . Trzeba tylko szukać , w większości to oczywiście propaganda niemiecka tak na taśmach niemych 8 mm sprzedawana przez UFE a później przejęte przez DEFE . Tak samo na 16 a te przynajmniej maja sporo tekstów ale były tylko nieme , dopiero na 35 były dźwiękowe, tyle że dźwięk na taśmie nie był zapisywany z boku a pod kadrem i obecnie brak takich projektorów do odczytu. Bardzo dużo filmów propagandowych niemych często nieświadomie albo świadomie uważając że widz nie zobaczy kiedy były kręcone wykorzystano w szkołach jako filmy szkolne do lat 80-90 np. dostałem film szkolny do polskich szkół z tytułem "wodowanie okrętu ". Wszystko pięknie tyle że to był cały proces wodowania ... Prinz Eugena i cały szafarz oficjeli przy wodowaniu krążownika z Adolfem na czele. Tak samo warto pooglądać stare zamknięte miejskie kina które istniały także w trakcie wojny , tak tez zdobyłem na 35mm Die Deutsche Wochenschau. W Stanach projektory produkowano w takiej masie że być może dla Ciebie Jedburgh jest projektor cacy ale w stanach to na e-bayu kosztuje grosze i patrząc na system podawania i odbioru taśmy to maszynka do rysowania taśmy filmowej szkoda filmu na taki projektor. Za dużo tego naprodukowano i trzeba wiedzieć jakie projektory dają taśmie największą szansę na bezszkodowe jej wyświetlenie , a taśm jest od cholery za naprawdę nieduże pieniądze z powodu że taśma niestety się starzeje i kruszeje a w złych warunkach grzyb ja ze smakiem zje w dodatku filmy zajmują dużo miejsca a wszystko obecnie jest dygitalizowane . Wystarczy zobaczyć jak szybko odeszły do lamusa filmy na CD !!! . kto teraz zbiera filmy na CD ??? a co dopiero na taśmie . Kolekcjonerów w Polsce takich prawdziwych jest do policzenia na dwóch parach dłoni. Niestety projektory to duża wiedza i często stary projektor jest niewiele wart tyle co dobrej klasy projektor na którym nie uszkodzimy starej taśmy.
  20. Szutnik tyz prowda !! . Obecnie te trafa z 220 na 110 są tak drogie bo sporo dobrych markowych narzędzi używanych można kupić z rynku amerykańskiego i tam gdzie jest stosowane napięcie 110 wolt za naprawdę baaaardzo niskie kwoty ale trzeba wtedy mieć właśnie trafo zmiany napięcia i producenci o tym wiedza i dlatego takie ceny,. ale kupując kilka lub kilkanaście narzędzi i tak się to opłaca i zwraca. Mam też problem podobny bo mam jeden z projektorów w swoim zbiorze walizkowy na taśmę 35 MM czyli kinową z roku 1920 firmy De Vry Chicago ze szpulami z lotniska Tempelhoff z salki kinowej lotniskowej, prawdopodobnie zdobyty przez krasnoarmiejców i sprzedany z szabrem , niestety ktoś usmażył silnik na 110 wolt i albo szukać oryginalny albo zastępczy na 220 .
  21. za taką sumę pieniędzy za zasilacz aby zobaczyć film nie warto . Projektory 8 a jest ich sporo to ceny porządnych projektorów na taśmy normal 8 i super 8 mm to kształtują sie w cenie 50 -150 zł . przy czym ten projektor to żadna rewelacja model z lat 50-60 tak zwany niemy w cenie około 70-90 zł góra !!. w latach 70 już robiono projektory na 8 z możliwością dogrania dźwięku na taśmie magnetofonowej lub był zapis magnetyczny na taśmie filmowej. No chyba że ma być ozdobą na jakiejś półce jak artefakt filmowy . Nawet gdyby to był projektor na 16 mm też sie nie opłaca. Chyba że uda ci sie zakupić trafo 220-110 o mocy minimum 800 Watt w cenie 30-50 zł jakieś używane - ale to obecnie marzenie ściętej głowy.
  22. monetka wadliwie wybita . W trakcie wybijania nie wyjęto poprzedniej monety i położono następny krążek ,efekt widoczny rewers monety oraz z drugiej strony negatyw rewersu odbitego z poprzedniej monety. Brak awersu ciekawostka ale bez rewelacji.
  23. w dodatku alpaka jest zdecydowanie gorsza od polskiego patentu Bielniku .
  24. Dziwne aby alpaka w trakcie wojny była towarem reglamentowanym i to w USA
  25. Landszaft

    Moneta do id

    Bardzo często . w okresie gdy bito monety ręcznie i na akord w dużych ilościach a pracownik pracował 12 -14 h na dobę to stawało się to normą. Przyjmijmy że przychodzisz do pracy dostajesz 3 kilowy młot do ręki i musisz wybić na minutę ok 10 monet - czyli na godzinę około 600 a na dniówkę około 7 tysięcy . czyli musisz 7 tysięcy razy podnieść młot 3 kilowy i piznąć bardzo mocno aby wybić monetę . Okazuje się że na początku dniówki monety będą jeszcze ok ale po godzinie jakość zacznie gwałtowanie spadać a pod koniec dniówki to będą wszystkie źle dobite poprzesuwane krzywo wybite podwójnie uderzone itd . To nie obecne maszynowe bicie gdzie wszystko robi automat i złapać wadliwą monetę jest sztuką. wtedy sztuką było znaleźć pięknie centrycznie równo wybita ze stempla jeszcze nowego. Dlatego obecnie np szeląg Augusta III sasa w stanie idealnym praktycznie z mosiężnym połyskiem menniczym pięknie czytelny poszedł za 14 tys zł mimo że to populares bity w dziesiątkach milionów , a stan wykopkowy gdzieś z pola to jego cena waha się od 2 do 5 zł , bo większość to złom numizmatyczny jak to co tu pokazałeś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie