Skocz do zawartości

Landszaft

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 499
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Zawartość dodana przez Landszaft

  1. czepiec zapalnika radzieckiego D-1
  2. Erich masz rację - me culpa to symbole chemiczne pierwiastków - Stopy nie określa sie wzorami tylko składem , jezeli znamy skład stopu to określamy go też ilościami metali Np na amunicji podawano skład stopu mosiądzu na łuski np cyfra 67 czyli miedzi było w stopie 67 % a cynku 33 % . Jedburgh - fakt robiono ale wojna ma swoje prawidła gdzie cenny metal idzie na armaty a dla wojska i cywilów idzie ersatz. Wtedy też bito pieniądz z żelaza i cynku najbardziej nietrwały i tani pieniądz. Po wojnie wiadra dla bydła też były cynkowane i można do dziś takie kupić , ale dla ludzi i przynoszenia wody spożywczej robiono wiadra emaliowane i nadal takie są w sprzedaży.
  3. I jeszcze jedno SQR..... pisze że ZnAl to cynkal . On miał dwóję z chemii w podstawówce dlatego takie brednie pisze Zn - wzór chemiczny Cynku, Al - wzór chemiczny Aluminum stop tych metali zwany jest Znalem . Cynkal to stop Cyny + Aluminium Wzór chemiczny Cyny to Sn i jest to stop SnAl . Tyle że dla SQR...... Cynk i Cyna to jedno i to samo.
  4. Nie słuchaj bzdur które pisze SQR..... bo on ołowianymi łyżkami zajada i dlatego takie brednie pisze. ZnAL jest stopem Cynku i Aluminium lub Cynku Aluminium z domieszką Miedzi. Jest to stop bardzo twardy a z uwagi że cynk jest metalem szkodliwym dla zdrowia stop ten jest zakazany do wyrobu naczyń czy sztućców. Czasami firmy robiły niektóre przedmioty do środka stołu tak zwanej galanterii stołowej z uwagi właśnie na dużą twardość stopu np szczypce ozdobne do ciast ale.. musiały je galwanicznie pokryć Niklem aby nie następowało uwalnianie Cynku ze stopu do potraw. Twoja łyżka jest wykonana z czystego aluminium , efektem leżenia w ziemi aluminium zaczęło się rozkładać z uwagi że ziemia ma odczyn albo zasadowy albo kwaśny a zasady i kwasy utleniają aluminium, dlatego są wżery. W okresie PRL-u istotnie częstym sztućcem były sztućce wykonane z czystego aluminium ale po latach badań stwierdzono że niestety aluminium koroduje i pokrywa się cieniutka warstwą tlenku aluminium które też nie jest za zdrowe dla naszego organizmu . W dodatku czyste aluminium najszybciej pokrywa się tlenkiem aluminium w ... wodzie. Dlatego obecnie także praktycznie nie robi się już sztućców z aluminium oraz naczyń choć ich szkodliwość dla zdrowia jest kilkaset razy mniejsza od pochłaniania Cynku. Tyle cynku co spożywamy w potrawach jest zdecydowanie wystarczająca dla naszego organizmu i układu nerwowego. ZnAl obecnie i od lat jest używany jako bardzo twardy stop np do budowy modeli samochodzików "karoserie , podwozia" tak zwane "resoraki".
  5. Erich oj wiem że na archeo zawieszono psy a głównie za to że przystopowały chodzenie z pipałkami po polach i lasach . Sam z tego nie jestem zadowolony bo dla mnie to była rekreacja i obecnie zdecydowanie mniej muzea dostają info od osób łazikujących i coś tam znajdujących . Ale niestety mogę pokazać zdjęcia gdzie kurhany na Jurze były szabrowane i niszczone przez takich z wykrywarkami , a ile takich spotkałem na ruinach zamków którzy ryli bo sygnał metalowy mieli . Ale tu na tym forum sami święci . Nie zapominajmy że praktycznie 4/5 krajów Europejskich mają całkowity zakaz chodzenia z wykrywaczami a w takich jak Grecja czy Turcja jest zakaz ich posiadania. We Francji na terenach bitew I wojny także jest absolutny zakaz posiadania czy wwozu na te tereny wykrywacza. Jedyny kraj gdzie można biegać po uzyskaniu pozwoleń i opłaceniu koncesji na poszukiwania to UK . A i tak w naszym kraju jak ktoś chce biegać z pipałą to po uzyskaniu pozwoleń też może biegać co jest w ogóle niemożliwe w Grecji czy Turcji kilku innych krajach. Dlatego taka wściekłość na archeo bo zabrało zabawkę. Oczywiście w każdym zawodzie znajdą się czarne owce , ale to nie znak że wszyscy są oszustami . Nawet znany Youtuber "Saper" miał sprawę w sądzie za chodzenie i kopanie mimo że wszystko wcześniej oddał za gratis do Muzeum Górnoślaskiego. Ale robił to nielegalnie nawet w tamtych czasach i przepisach jakie były i są do dnia dzisiejszego. A niestety muzea jeśli nawet oddasz za gratis przedmioty a pochodzą one z nielegalnych wykopalisk MUSZĄ powiadomić prokuraturę bo inaczej dyrektorzy takich placówek złamali by prawo i sami stanęli przed sądem. Takie mamy prawo , a nieznajomość prawa nie zwalnia z bezprawia.
  6. Karpik widzę że nie bardzo rozumiesz co znaczy zestrzeliwanie ruskich pocisków nad terytorium Ukrainy przez Polska P-lotkę z naszego terytorium . To tak jak byś zestrzelił z terytorium Polski samolot myśliwski rosyjski nad Kaliningradem Bo ci przeszkadzał . Ty po prostu chcesz wojny na naszym terytorium , bardzo prosto do tego brniesz . Jak Ci tak zależy to mundur w dłoń i maszeruj w kierunku Awdijewki tam takich potrzeba " tylko nie pomyl armii do której wstępujesz"
  7. Karpik jeżeli pocisk manewrujący był w sumie nad Polska niecałe 40 sekund to po pierwsze aby mieć pewność że nic nikomu w Polsce nie zrobimy musiało by wojsko strącić go już nad Ukrainą kiedy go obserwowano jak leci w naszym kierunku , w dodatku jak wleciał to ewidentnie już był zw zakręcie zmiany kierunku i lotu powrotnego . Trzeba mieć dużą dozę na to że siedzą na radarach odpowiedni specjaliści którzy monitorując sami podejmują prawidłowe decyzje czy pocisk lecący danym kursem leci w głąb kraju czy tylko wzdłuż granicy zawracając z powrotem na terytorium z którego wleciał .Tu Jedburg ma rację że wyrywać się przed szereg pokazując cały swój arsenał to było by gorzej niż głupie. A strącać nad Ukrainą na razie nam nie wolno bo to musi być decyzja NATO.
  8. Cyrograf to tak nie jest , najgorsze to jest to że wypowiadają się osoby które coś tam usłyszały coś tam z brukowca i gazety wyborczej przeczytały , Icek Rabe dopowiedział i mamy foliarzy na forum . Cyrograf zatrudnij się jako archeolog bo tam manna z nieba płynie, każdy archeolog Bentlejem jeździ i ma pałac jak Czartoryscy . Owszem są badania ratunkowe tam gdzie idą wysokie inwestycje i to najczęściej na autostradach bo tam są bogaci inwestorzy którzy na to się godzą . Ale tak nie jest z terenami prywatnymi. Dostawaliśmy w Muzeum zgłoszenia że np w trakcie wykopu pod fundamenty domu trafiono na grób szkieletowy i gliniaki grobowe . To my PROSILIŚMY aby na jeden dzień chłop przerwał kopanie bo natychmiast jechaliśmy autem z muzeum wykopać to co za chwilę kopara zmieli , zrobić fotki i z powrotem do muzeum . Myślisz że chłop coś za to płacił ??? , To myśmy mu dziękowali że w ogóle to zgłosił !! , cały rejon pól to było jedno wielkie cmentarzysko łużyckie i wiedząc że pola idą pod zabudowę zrobiono za rok wykopaliska poznawcze gdzie udało się wykopać i zinwentaryzować zaledwie z 4-5 % cmentarzyska , a obecnie to jedno wielkie osiedle i nic z tego co tam było już nie udało się uratować , a groby były wyposażane w ozdoby z brązu . Więc nie pieprzcie o tym że jest 5 miliona stanowisk bo rocznie się bada z pieniędzy państwowych około 30do max 50 stanowisk a niszczonych bezpowrotnie jest ich około od 500 do 1000 . W dodatku 5 mln stanowisk to większość została zarejestrowana kiedy ??? no kiedy . A no na ziemiach zachodnich przez Niemców w latach 1870-1944 i to jest spadek po archeologach Niemieckich . Popatrzcie gdzie jest ich najwięcej zarejestrowanych . Bo na wschodzie polski ich jest jak na lekarstwo. Zanim zaczniecie tu przelewać złote myśli to zalecam wdepnąć do biblioteki i tak z 20 kilogramów treści książkowych przeczytać na ten temat
  9. canabis a jak ci się wydaje jest to dużo czy mało te 500 tys stanowisk ??. Porównaj to z innymi wysoko cywilizowanymi krajami i okaże się że u nas wcale nie jest ich tak dużo . Rzekł bym nawet że niewiele co mamy. Porównaj to z krajami o zdecydowanie niższej kulturze , tam ich jest zdecydowanie mniej . Tylko pytanie czy chcesz żyć w zacofanym kraju kulturowo , mamy tyle zabytków w kraju co British muzeum ??? , czy zdecydowanie mniej !! . Czy uważasz że stać nas teraz na weryfikację tych 500 tys stanowisk i wysłanie tam ekip archeo do badań ??. A może je wszystkie wykreślić ad hoc. Na cholerę nam to , przecież możemy nadal być głupi tak przed szkodą jak i po szkodzie.
  10. Karpik , to nie jeden garnek . Idąc po polu gdzie była jakaś osada to tych skorup jest masa to nie dwie czy 5 skorupek czyni stanowisko . Po za tym widać że po kilkudziesięciu metrach od stanowiska tych skorup nagle jest jak na lekarstwo . W Olsztynie " Jura krak-częst" pod ruinami zamku leżą skorupy z czasów jego istnienia - zgadnij jaka warstwa !!. W Rzymie jest miejsce gdzie wywalano pitosy po oliwie - góra ma 35 metrów wysokości i są to tylko skorupy po pitosach . https://pl.wikipedia.org/wiki/Monte_Testaccio
  11. Karpik - istniał taki kamieniołom w prawiekach w Krzemionkach Opatowskich , nawet w czasach neolitu nikt nie był w stanie się pomylić co wydobywa. Tak samo jak nie masz wiedzy czym się różni naczynie gliniane średniowieczne od nowożytnego i kultury łużyckiej czy przeworskiej lub importów rzymskich na tereny Polski to istotnie jesteś wtedy w czarnej d... " bez urazy" . Wszystko kwestia wiedzy . Nawet jak na takich badaniach były osoby bez wykształcenia co zbierały co popadnie to potem i tak archeolog to weryfikował , dlatego bardzo rzadko brano osoby postronne a studentów najczęściej tych co kończyli archeo aby nie robić podwójnej roboty przeglądani i dowiadywania się z której części pola zebrana interesują skorupa "wylew, brzusiec, dno lub placek". Mogę Cie zabrać na takie pole gdzie leżą takie skorupy i sam się przekonasz że trudno to z innymi współczesnymi pomylić choć byś się starał.
  12. Bjar każdy miał mapę terenu w odpowiedniej skali .Było nas 10 i do weryfikacji był obszar 4km2 , i byli sami archeo , każdy z nas wiedział czego szukać bo po pierwszej weryfikacji wyszły czarne cienko ścienne skorupy kultury łużyckiej oraz także skorupy kultury przeworskiej. Nie mówimy tu o cegłach , siwakach czy gliniakach emaliowanych . Jak ktoś się nie zna to i kawał betonu zaliczy do czasów wędrówek ludów. W dodatku takie zdjęcie archeologiczne Polski jest płacone czy się coś znajdzie czy też nic się nie znajdzie. Akurat znajdowanie i interpretacja nie ma tu nic do znaczenia w płatnościach za poszukiwania . Płatności są osobno a baza naukowa czy powstała czy też nie nie ma tu znaczenia i nie jest drugi raz płacona czy też dodatkowo wynagradzana. To nie praca na akord w produkcji cegieł. Po paru latach były dodatkowo przeprowadzone wykopaliska sondażowe które potwierdziły istnienie na polu ornym małej obronnej osady z palisadą i fosą która została spalona . Obecnie nadal jest to pole orne i nic oprócz skorup wyorywanych nie wskazuje że kiedykolwiek tam coś istniało . Więc pytanie czy istnieje taka potrzeba robienia takich badań czy zakładamy że każdy Polak to oszust złodziej i krętacz .
  13. Brałem w tym udział więc wiem naocznie jak się to odbywało . Macie takie podejście i świadomość jak co poniektórzy archeolodzy do ludzi chodzących z wykrywaczami że to samo zło i szkodnicy i powinno się ich trzymać za kratami. Prawidłowo przeprowadzona inwentaryzacja skorup z danego obszaru ewidentnie wskazywała czy było w okolicy osadnictwo i jakiej kultury. Jak ktoś chce złamać zasady dla kasy to każdy to może zrobić i archeolog i ten z wykrywaczem i każdy z was jak odpowiednia kasa złamie wasze morale. A złamać morale kasą bardzo łatwo. Jak w tym kawale gdzie na przyjęciu stary hrabia pyta młodą arystokratyczną dziewczynę " czy przespała by się z nim za 5000 dukatów " na co dama odpowiada że chętnie " na to hrabia " a za 5 dukatów? " odpowiedź damy " za kogo Pan mnie ma !!! " , na to hrabia " za kogo to ja wiem - ja już tylko teraz ustalam cenę "
  14. bjar ciut przesadzasz i walisz kokosy .To nie na tej zasadzie działa i nie jedna skorupka a typy skorup wystepujących w danym obrębie i nie XIX wieczne czy nawet XVI wieczne a dużo dużo starsze. Inaczej każde duże i średnie i małe miasto było by zabytkiem archeo bez prawa kopania cokolwiek ,gdziekolwiek i jakkolwiek i tylko za zgodą konserwy
  15. Dziękuję Stani za wnikliwa analizę . Przynajmniej wiem co mam . Jedynie co nie widać na fotografii to głownia nie jest soczewkowa a trapezowa. A teraz co pozostało to dorobić drewniana rękojeść wg. twego wzoru dołączonego na foto i powiesić na ścianie. Pozdrowienia Գրիգոր
  16. Landszaft

    Mała moneta.

    1 halerz https://colnect.com/pl/coins/coin/59461-1_Heller-Saxe-Coburg_and_Saalfeld_1735~1826_-_Duchy-Niemcy_kraje_związkowe
  17. Witam . Kiedyś dawno temu znalazłem przy pracach rolnych taki oto sztylet . Po zoraniu miedzy na polu wyskoczył na powierzchnię . Niestety kompletnie nie wiem czy to jakaś współczesny sztylet zagubiony czy sztych typu kordzik czy coś podobnego z początków XX wieku czy bardzo dawny wyrób . Pola na którym znalazłem mają grubo ponad 300 lat użytkowania. Teren był bojowo traktowany tak w I jak i II wojnie a także w trakcie powstania styczniowego . Może Toyotomi się wypowie bo on tu ma największą niepodważalną wiedzę. Wymiary widać na fotce
  18. Jedburg a ty jesteś pilotem wojskowym ??? , le masz godzin nalotu ???
  19. natura . takich u mnie na polu koszyk w godzinę. tak jak zaznaczył bjar brak obróbki aby było ostre. napisz sobie narzędzia krzemienne i ich obróbka . wtedy będziesz wiedział na co zwrócić uwagę
  20. bo trzeba zadać pytanie pisane bukwami - wtedy info się znajdzie
  21. W większości to były lampy sygnałowe kolejowe konduktorskie . O praktycznie takim samym kształcie są lampy PKP jak i kolei Niemieckich , Austriackich, Czechosłowackich jak i nawet Francuskich a także kolei Rosyjskich a potem Radzieckich . Te lampy w kształcie i budowie w większości krajów europy były podobne . Palniki były naftowe ale także karbidowe. Znikły z kolei jak pojawiły się latarki elektryczne na płaskie baterie z przesuwnymi dwoma szybkami aby było światło białe , zielone lub czerwone.
  22. W latach1936-44 Watykan też był pro faszystowski, historia się nie zmienia . Wiarę dał nam bóg a czarnych i białych szatan.
  23. Landszaft

    Moneta? Żeton?

    1 filler z 1894 , datę widać pod koroną św Stefana , tu masz jak powinna wyglądać w stanie idealnym https://archiwum.allegro.pl/oferta/wegry-1-filler-1894-kb-stan-unc-i13016619869.html
  24. Landszaft

    Zalane książki

    Jak niskiej wartości to raczej nie . Papier który zmoknie puchnie i książka zalana wodą nawet po wysuszeniu jest pofalowana . trzeba by każda kartkę osobno namoczyć i suszyć pod prasą a potem zeszyć książkę i oprawić od nowa . Po zalaniu kompotami lub sokami to jeszcze dochodzą cukry które należy wypłukać i cała sprawa tak jak napisałem powyżej. Jak książka warta kilka tysięcy to warto się bawić , a jak kilka czy kilkanaście złotych to używać jak wyglądają lub do kosza naśmieci
  25. Landszaft

    Moneta? Żeton?

    Pokaż druga stronę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie