-
Zawartość
8 585 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Zawartość dodana przez balans
-
Polskie samochody pancerne w latach 1921- 1939
temat odpowiedział balans → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
-
Polskie samochody pancerne w latach 1921- 1939
temat odpowiedział balans → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
-
Polskie samochody pancerne w latach 1918- 1921
temat odpowiedział balans → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Poznań? Swoją drogą zdjęcie wygląda na fotomontaż. -
Polskie samochody pancerne w latach 1918- 1921
temat odpowiedział balans → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
-
Polskie samochody pancerne w latach 1918- 1921
temat odpowiedział balans → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
-
Samochody ciężarowe w Wojsku Polskim - część 2
temat odpowiedział balans → na bodziu000000 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
-
Polskie samochody pancerne w latach 1918- 1921
temat odpowiedział balans → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Swego czasu na kilku forach udostępniłem kilkadziesiąt zdjęć naszych samochodów pancernych, w większości nigdy wcześniej nie publikowanych. No to zrobimy powtórkę. Na początek Austin starszej wersji produkcyjnej z nietypowym numerem: 5309. -
Rozminowanie pod przekop Mierzei
temat odpowiedział balans → na fuks_ag → Aktualności, newsy, wydarzenia
Za te trzydzieści lat mogli wybudować ze 2 - 3 elektrownie atomowe, bo teraz będziemy mieć najdroższy prąd w Europie. Ale widocznie naszą specjalnością są Misie... -
Niemieckie samoloty podczas kampanii wrześniowej 1939
temat odpowiedział balans → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Chyba ciut bliżej Pohulanki, bo lasu na zdjęciach nie widać. Ale najlepiej porównać z WIG-ówką. -
Na stare lata straciłem wiarę w to, że w tym kraju będzie kiedykolwiek normalnie...
-
Już całkiem nam się posypało lotnictwo - z 48 F-16 w stanie lotnym jest w najlepszym przypadku 20% [brakuje części zamiennych, techników i pilotów], niemodernizowane Su 22 nadają się praktycznie tylko do podtrzymywania nawyków pilotów, bo ich wartość bojowa jest prawie żadna, a z MiG 29 jest jeszcze gorzej, bo nie dość, że po zerwaniu współpracy z producentem są w stanie katastrofalnym, to jeszcze piloci po półrocznej przerwie stracili uprawnienia do latania na tym typie samolotu. A my dalej wymachujemy szabelką i śnimy o 1000 razy bardziej skomplikowanych i kosztownych w obsłudze F-35... https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/mysliwce-mig-29-uziemione-wszyscy-piloci-stracili-uprawnienia/3bc5bb6
-
Szukają bomby? Niezłe jaja...
-
Powinni posadzić brzozę podobnej średnicy co ta w Smoleńsku, wsadzić do samolotu tych wszystkich bajoków z podkomisji, dobrać jeszcze na pasażerów najbardziej fanatycznych wyznawców religii smoleńskiej, wystartować, a następnie ostro podchodząc do lądowania, wyrżnąć skrzydłem w tą brzozę. Może wreszcie wtedy w Polsce zacznie być trochę normalniej?
-
Bardzo dawno temu, gdy byłem bardzo młody, też się bawiłem w "wojnę" i "partyzantów" [niektóre elementy wyposażenia były trochę inne, bo pamiętały II WŚ], ale całość przypominała te obecne podchody. Czy to znaczy, że byłem prekursorem WOT w tym kraju?
-
Znowu myśliwi upolowali "dzika" https://wiadomosci.onet.pl/kraj/w-lesie-w-okolicy-dabrowna-znaleziono-zubra-z-odcieta-glowa/fm2t56m
-
Z 32 w stanie lotnym będą 2-3 sztuki i to jak dobrze pójdzie, a więc prawdopodobieństwo wypadku raczej niewielkie...
-
Albo na dworcach jak we Wrocławiu, będziemy mogli odtworzyć pociągi pancerne.
-
Zdjęcia naszych samolotów w latach 1920- 1939
temat odpowiedział balans → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Retusz zdjęć zamieszczanych w ówczesnej prasie, nie jedną sylwetkę samolotów i nie tylko, zniekształcił... -
No nie wiem, czy akurat to co najbardziej potrzebne jest w powiatach, to są strzelnice. Tym bardziej, że koncepcja obrony w oparciu o "partyzantów" z WOT, w kraju gdzie zupełnie nie ma do tego głębi operacyjnej, jest sama w sobie kuriozalna. Może niech się w końcu armią zajmą, bo jej sytuacja jest wręcz katastrofalna, a MON wydaje miliony na coraz bardziej głupie inwestycje [ostatnio miliony poszły na kontenerowe kancelarie tajne i ślepą amunicje do armat salutacyjnych]. Gdy w tym czasie nie ma pieniędzy na buty, mundury, kamizelki czy nowoczesne hełmy dla wojska, o noktowizji już nawet nie wspominając.
-
W tym miejscu chciałem jedynie zauważyć, że o "gówno-żarciu" pierwszy się wypowiedział kol. vis1939. Ja do Jego wypowiedzi odniosłem się dosłownie w dwóch zdaniach. Na co niejaki @Koloman wstawił cały referat na poziomie tego, co uczyli do niedawna w gimnazjach. Do tego wszystkiego, jak przystało na młodego, fanatycznego hunwejbina, na koniec wysłał mnie do Korei Północnej. I stąd wzięła się moja odpowiedź, na te jego wypociny, która oczywiście był w tym temacie OT. Tym bardziej, że ten cały WOT i bez tego jest w samym zamyśle na tyle operetkowy, że OT nie wymaga...
-
Tak to jest wdać się w dyskusję z Gimazom, do tego temat zupełnie OT, ale odpowiem. Ja pod względem jedzenia najlepiej wspominam lata 70-te. Nie było problemów z kupnem PRAWDZIWEGO mięsa i wędlin, a do tego jeszcze te kurczaki z Węgier, karmione na kukurydzy. Kolejki były tylko na święta - za karpiem i szynką. Zaopatrzenie zaczęło się psuć pod koniec tej dekady [światowy kryzys związany z wojną naftową]. Pojawiły się wtedy sklepy komercyjne, w których sprzedawano lepsze wędliny i mięso po wyższej cenie. Natomiast zupełnym kłamstwem jest to, że mięso sprzedawano za dolary. Za dolary w Pewexach i Baltonie była tylko konserwowa szynka "Krakus" [dzisiaj też taką można kupić, ale to już nie ta szynka]. Odnośnie parówek i papieru toaletowego, to gościu za ten numer dostał czapę i to jeszcze za Gomułki. Katastrofa z zaopatrzeniem nastąpiła w 1981 roku, gdy to Solidarności udało się rozwalić cały system. To z tego powodu pojawiły się kartki, ale na te kartki i tak spożycie wołowiny było dużo większe niż obecnie, no i ceny nie były kosmiczne, a mięso nie było faszerowane solanką i chemią. A jak ktoś miał większą imprezę [wesele, chrzciny itp], to i tak jechał do chłopa na wieś i kupował prosiaka i życie towarzyskie kwitło, nie to co obecnie. Odnośnie sklepów "za żółtymi firankami", to każda władza dba o swoich Pretorianów. Wtedy wystarczało dać im tanie żarcie w tzw. konsumach, czy jak to się tam wtedy nazywało, a obecnie to są ekstra premie i awanse. I jeszcze jedno - dlaczego wysyłasz mnie do Korei Północnej, która od lat jest gnębiona amerykańskimi sankcjami i ma porypanych przywódców, a nie do Chin, gdzie też jest komunizm. Swoją drogą, to mogłem w stanie wojennym wyemigrować do dowolnego, zachodniego kraju, jak to zrobiło wtedy kilku moich znajomych z Solidarności, a tego nie zrobiłem, bo uważałem, że moje miejsce jest tu nad Wisłą. Pewnie głupio zrobiłem, ale tak byłem wychowany.
-
A co miał dowódca zrobić? Jeszcze by mu się partyzanci z wyciętego lasu pogniewali i poszli do domu... P.S. Wszędzie teraz jest gówno-żarcie. Standard to chemia, solanka, mom i politura. Prawdziwe jedzenie skończyło się wraz z komuną. Kto nie miał okazji skosztować tamtej szynkowej, albo nawet zwyczajnej upieczonej nad ogniskiem, niech żałuje.
-
Yeti przesadzasz, bo to były ćwiczenia - partyzanci z WOT mieli odbić knajpę, w której znajdował się sztab rosyjskiego korpusu pancernego. Zadanie partyzanci wykonali wzorowo, sztab został zlikwidowany. Straty po stronie partyzantów znikome [złamany paznokieć żołnierki].
-
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
temat odpowiedział balans → na les05 → Aktualności, newsy, wydarzenia
I tak daleko nie uciekniesz. Za służbę w czerwonym harcerstwie, dosięgnie cię surowa ręka sprawiedliwości ziobrowej!