-
Zawartość
8 585 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Zawartość dodana przez balans
-
Sojusz z Amerykanami a Fort Trump
temat odpowiedział balans → na Landszaft → Aktualności, newsy, wydarzenia
Jedno wyklucza drugie. A poważna polityka polega na umiejętnym szukaniu sobie sojuszników, dla przeforsowania własnych interesów. My niestety tego nie potrafimy, zapewne dlatego, że brak nam historycznej ciągłości państwa + różne mity, kity, kompleksy i ten przeklęty mesjanizm. -
Sojusz z Amerykanami a Fort Trump
temat odpowiedział balans → na Landszaft → Aktualności, newsy, wydarzenia
Właśnie po raz kolejny wylądowaliśmy z ręką w nocniku i to na własne życzenie. Tym razem dlatego, że nasi obecnie rządzący ubzdurali sobie, że jesteśmy w stanie za kilkadziesiąt miliardów dolarów kupić sobie sojusz z USA Trumpa. Do tych polityków z bożej łaski nie dociera, że dla Amerykanów jesteśmy tylko krajem buforowym i nigdy nie będziemy mieć potencjału, który przebije Niemcy i nigdy nie będziemy ich "ważnym sojusznikiem". Co najwyżej bywamy czasem przydatni w ich polityce i to wszystko. To na czym zależało Trumpowi najbardziej, to maksymalne osłabienie UE i w to mocno żeśmy się zaangażowali i stąd u nas ta radość z Brexitu. Tyle tylko, że nasze matołki nie rozumieją tego, że każde osłabienie KE to równoczesne wzmocnienie pozycji Niemiec w Europie. W zamian dostaliśmy zielone światło na zyganie do Rosji, bo to USA nic nie kosztuje, a naszym orłom dało poczucie "mocarstwowości". No i jeszcze poklepano nas po plecach za pomysł na Międzymorze, czyli reaktywowanie nieudanej przedwojennej koncepcji, gdzie to Polska ma odgrywać wiodącą rolę, tylko, że kasy na to nie ma. A nawet jak wyskrobiemy kilkadziesiąt miliardów na budowę Via Carpatia, to droga dla towarów z południa ma prowadzić do... konkurencyjnej dla naszych portów Kłajpedy. Czy ktoś widział większych matołów? Można tak zresztą jeszcze długo wymieniać. Reasumując - Biden zapewne będzie chciał wzmocnić relacje z UE i poprawić te z Niemcami, a my praktycznie będziemy izolowani na arenie międzynarodowej. A jedyny nasz sojusznik jaki nam pozostał czyli Węgry, jest sojusznikiem jedynie w kwestiach ideologicznych, bo w polityce międzynarodowej Orban akurat koleguje się z Putinem i Chińczykami... -
I to jest w tym wszystkim największy skandal, że ten dokument był jawny. Oczywiście odnośnie co do reszty moich argumentów się nie odniosłeś. I zamiast mi tu insynuować "ruskiego trolla" [mnie za żart Yeti zbanował, ale do ciebie ma widocznie słabość], to i tak lepsze być "ruskim trollem" niż trollem idiotów...
-
Widzę, że jesteś z tych co "Nikt nam nie powie, że białe jest białe, a czarne jest czarne". Oczywiście nigdy nie było Misiewicza, nigdy nie kłaniały mu się sztandary, nie było "Czołem Panie Ministrze", nie trzymano nad nim parasola i nie salutowali mu generałowie, pułkownicy i pomniejsi [za wyjątkiem, co było widać na filmie, takiego jednego niższej rangi ale z jajami, który mu nie zasalutował]. Oczywiście nigdy też nie było doradcy MON w osobie małolata ze zdjęcia. Oczywiście nigdy też nie opublikowano publicznie najbardziej poufnych informacji dotyczących pracy naszego wywiadu i nie było afery z tłumaczeniem przez kobitkę, która wcześniej pracowała w rosyjskiej ambasadzie. Oczywiście nawet najbardziej profesjonalne wywiady na świecie takie informację o swoich metodach działania też publikują, więc nie mamy się czego wstydzić. Tylko dlaczego do dzisiaj nawet wszystkich dokumentów dotyczący II WW nie opublikowały? I kto tu wypisuje [cyt.] "debilizmy"? Nadawanie z Czukotki przemilczę, bo to bardzo prymitywne jest...
-
Bolesna prawda jest taka, że przeszkolone rezerwy właśnie wchodzą w wiek 50+ i niedzielni partyzanci z WOT tego nie zmienią, ani strzelnice w każdym powiecie. Ale tak się dzieje bo u nas cywilna kontrola nad armią to jedna wielka katastrofa, za wyjątkiem rządów SLD, którzy mieli do dyspozycji dużo mniejsze środki, a dużo więcej zakupili zabawek dla wojskowych [przede wszystkim lotnictwo, ale nie tylko]. Później nastał czas, że wojskiem kierował, a w praktyce likwidował armię, psychiatra a po nim nastąpił psychiczny, który to wojsko tylko ośmieszył. Bo Polska to być dziwna kraj, gdzie morze jest zimne a Cola ciepła, jak mawiał Zulu Gula...
-
A jak inaczej nazwać kraj, gdzie generałowie prężą się na baczność przed Misiewiczem, a człowiek z obłędem w oczach niszczy wywiad i do tego wszystkiego publikuje jego największe tajemnice i jeszcze każe przetłumaczyć to na rosyjski. O łamaniu procedur i zatrudnieniu małolata na doradcę MON już nie wspominając. A to tylko wierzchołek góry lodowej.
-
Tak łopatologicznie - powstał nowy karabinek, a więc najpierw czekamy na ukończenie wszystkich testów, następnie zamawiamy powiedzmy 500 sztuk, które przez kilka miesięcy czołgamy po poligonach, a następnie odsyłamy do fabryki z uwagami co należy poprawić. Poprawione 500 sztuk ponownie czołgamy po poligonach i jeżeli nie ma większych uwag, to zamawiamy już w tysiącach sztuk. Tak powinno być w normalnym kraju, ale w kraju z dykty akurat jest odwrotnie, czyli najpierw wydajemy pół miliarda na coś niedopracowanego, a następnie kolejne pieniądze na doprowadzenie tego czegoś do akceptowalnego przez użytkowników standardu. I śmieszno i straszno...
-
Jeżeli to do mnie piłeś, to ja akurat w wojsku byłem 23 miesiące i coś tam odróżniam. A odnośnie Grota, to nic nie usprawiedliwi człowieka z obłędem w oczach i jego nastawionych na karierę generałów, którzy podjęli decyzję aby wydać pół miliarda na niesprawdzoną broń, po to tylko aby mogli ogłosić wielki sukces. W normalnym kraju to by z tego była sprawa dla prokuratora.
-
Te karabinki wyglądają na wersję A1, a więc i tak wszystkie do wymiany.
-
Temu czemuś to najbliżej do frankizmu z dodatkiem Pinocheta.
-
Onet to własność w 25% Niemców, w 25% Amerykanów i w 50% Szwajcarów...
-
Grot jest chwalony na strzelnicach, problem w tym, że pierwsze ok. 35 tysięcy tych karabinków w wersji A1/M1 nie sprawdziło się w wojsku i obecnie zapowiada się ich przebudowę do wersji A2/M2, a mówi się już o docelowej wersji A3/M3. To nie można było tak na początku zamówić nawet te 1000 sztuk, wydać je doświadczonym żołnierzom i przeczołgać Groty po poligonach, a następnie zgłosić FB wszystkie wady i niedoróbki do poprawy, zamiast zamawiać niedopracowany projekt od razu w ilości kilkudziesięciu tysięcy sztuk? Jaką częścią ciała tam w tym MON myślą? Wiem, że była wtedy presja tego z obłędem w oczach na ogłoszenie podwójnego sukcesu - zarówno odnośnie WOT jak i wprowadzenia "dobrego bo polskiego karabinka". Ale czy nas stać na szastanie publicznymi pieniędzmi, tak jakby te na drzewach rosły?
-
Sojusz z Amerykanami a Fort Trump
temat odpowiedział balans → na Landszaft → Aktualności, newsy, wydarzenia
Powinniśmy być dumni, że Amerykanie pozwalają nam finansować sojusz. A o kontraktach to możemy zapomnieć, bo te nie są dla republik bananowych. -
Portal wprawdzie prorządowy, ale w tym przypadku dość obiektywny. W zasadzie potwierdza zastrzeżenia wojska co do karabinka Grot, za wyjątkiem nadmiernego przegrzewania się podczas strzelania dużą ilością amunicji. Z tego co tam można wyczytać, to na 43 tysiące wyprodukowanych karabinków tylko 7 tysięcy powstało w wersji zmodernizowanej A2/M2, a cała reszta będzie wymagała modernizacji. I tu pytanie - kto za te niedoróbki zapłaci i dlaczego podatnik? https://www.defence24.pl/system-broni-modulowej-grot--eksploatacja-wazna-faza-rozwoju-analiza
-
Mroczek wtedy nic nie kupił, dał jedynie kawałek papieru...
-
Jeżeli damy im te Groty za darmo [bezzwrotny kredyt jakich już kilka od nas dostali], a do tego oczywiście jeszcze gruba koperta pod stołem, to może by te karabinki nawet od nas wzięli...
-
Kałachy tak szybko nie rdzewiały [lata 70-te]. Oczywiście po każdej taktyce były czyszczone, ale bez przesady aby je zalewać oliwą, bo jeszcze by gdzieś z zakamarków coś brudnego wypłynęło i za młodego działka pewna. Wracając do tematu, aby skonstruować przyzwoity karabinek, to trzeba dysponować bardzo doświadczonym zespołem konstrukcyjnym. Łucznik takiego nie posiada, bo całe jego doświadczenie to licencyjna produkcja kałachów i ich mutacji w postaci średnio udanego Beryla. Do tego od jakiegoś czasu słychać, że i jakość produkcji też na kolana nie powala - zapewne najbardziej doświadczeni pracownicy odeszli już na emerytury? Oczywiście przy dodatkowym finansowaniu kolejna wersja Grota np A5 pozbędzie się największych bolączek i dla WOT się nada, ale nigdy to nie będzie szczyt techniki, który zrobi furorę na międzynarodowych rynkach handlu bronią. Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że tak przy okazji wyszło to całe nasze państwo z dykty, gdzie człowiek z obłędem w oczach robi co chce, mając gdzieś wszelkie procedury, a generalicja w obawie o stanowiska temu przyklaskuje.
-
Zacznijmy od tego, że broń strzelecką na najwyższym poziomie w tej części Europy potrafią produkować tylko Niemcy, Czesi i Rosjanie. My w konstruowaniu takiej broni, w porównaniu z nimi, mamy bardzo niewielkie doświadczenie. Do tego nasze fabryki bardziej przypominają manufaktury, tylko dawnych specjalistów już nie ma, a młodzi za dość marne wynagrodzenie [nie dot. zarządów] żył sobie wypruwać nie będą. Niestety ale jak na razie nie zanosi się na jakiś znaczący postęp w tej dziedzinie, bo wydając miliardy dolarów na zakup uzbrojenia od hegemona, nie dostajemy w zamian żadnych nowych technologii, a jedynie poklepanie po plecach. Bo nikt poważnie nie traktuje kogoś, kto do negocjacji przystępuje czołgając się na kolanach...
-
Bo u nas w republice bananowej [vide Żorżeta] tak naprawdę wszystko jest na niby, a liczy się tylko propaganda sukcesu, bo ciemny lud to kupi. To dlatego Antek wydał pół miliarda na coś, co nie przeszło jeszcze pełnego cyklu badań, ale wielki sukces odtrąbiono, no i związkowcy byli zadowoleni, a teraz przyszło tą żabę zjeść...
-
Rozminowanie pod przekop Mierzei
temat odpowiedział balans → na fuks_ag → Aktualności, newsy, wydarzenia
Dlaczego taki zdziwiony? Gro towarów i surowców przewozi się statkami. Co nie znaczy, że zmieniłem zdanie na temat tego durnego przekopu, który nigdy się nie zwróci. -
Rozminowanie pod przekop Mierzei
temat odpowiedział balans → na fuks_ag → Aktualności, newsy, wydarzenia
Niezupełnie, bo owszem mamy trochę kamienia ale na południu kraju, a ten durny przekop jest akurat na północy. Przewiezienie tysięcy ton kamienia przez całą Polskę, zapewne by jeszcze bardziej podrożyło koszty. Ale ironia losu polega na tym, że ten porcik w Elblągu funkcjonuje tylko dlatego, że wysyła barkami towar do... Kaliningradu. Kiedyś nawet dość sporo, obecnie dużo mniej, bo nasze głupole najgłośniej w całej Europie domagają się sankcji na Rosję, ale gdyby nie ten kierunek eksportu, to już dawno byłoby po tym porciku. I żaden przekop, ani nawet 10 przekopów, tego nie zmieni, bo to tylko MIŚ dla gawiedzi, której ma pokazać naszą "mocarstwowość". -
Tragikomedii smoleńskiej z udziałem słynnego uciekiniera ciąg dalszy... https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wstrzymana-emisja-filmu-o-katastrofie-smolenskiej-macierewicz-publikuje-oswiadczenie/s30wx56,79cfc278
-
To najpierw zacytuj swoją wypowiedź pod moim adresem, która sprowokowała mnie do takiej odpowiedzi.