Erih Napisano 7 Kwiecień 2024 Napisano 7 Kwiecień 2024 8 godzin temu, DaSk1 napisał: ZA defence24.pl https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie-raport-specjalny-defence24/hostomel-pamietam-tylko-ja-wywiad Warto przeczytać. Brzmi dramatycznie, ale ja z doświadczeń własnych w takie historie średnio wierzę.
Czlowieksniegu Napisano 7 Kwiecień 2024 Autor Napisano 7 Kwiecień 2024 Erih.... Ale przyznaj, że o problemach z amunicją, problemach z pomysłami wyższego dowództwa, problemach w nierealnych/bezsensownych zadaniach, problemach z liczbą "poborowych", problemach z rotacjami, a w sumie ich brakiem, problemach "międzyludzkich" między wyższymi i bardzo wyższymi szarżami, itp mówi się od... -nastu miesięcy.
Erih Napisano 7 Kwiecień 2024 Napisano 7 Kwiecień 2024 Yeti, a i owszem, się mówi. Tak od końca niezupełnie udanej ofensywy. Ukraińcy nie odnieśli takiego sukcesu jakiego się spodziewali, i teraz odbywa się rytuał zwalania win na wszystkich. Oczywiście "wszystkich innych". Załużny już poleciał. Na moje oko, teraz następuje etap weryfikacji ukraińskiego sposobu wojowania - już nie da się opierać jedynie na wolontariacie i ochotnikach, trzeba wdrożyć rozwiązania systemowe. A te dopiero się tworzą. Przy okazji, poszła się paść wiara w natowskie wsparcie i szkolenia - okazały się psińco warte. A i natowski sprzęt, zwłaszcza dostarczany w ilościach homeopatycznych, nie okazał się żadnym gamechangerem. Ogólnie, ten rok widzę czasem stagnacji przy niewielkich sukcesach Rosjan, jeżeli Ukraina da radę wzmocnić swój sektor wojskowy i doposażyć posiadane jednostki (inwestycje Zachodu) a Rosjanie w stałym tempie będą posuwać się metr za metrem ponosząc duże straty, to w przyszłym roku (a może na jesieni) Rosji skończą się możliwości ofensywne.
Jedburgh_Ops Napisano 7 Kwiecień 2024 Napisano 7 Kwiecień 2024 7 minut temu, Erih napisał: Przy okazji, poszła się paść wiara w natowskie [...] szkolenia... Szczególnie mondrości odrealnionych natowskich pięknoduchów i naiwniaków uczących Ukraińców, że pola minowe mają 200 m szerokości, podczas gdy ruskie pola minowe na Ukrainie mają szerokości po kilka kilometrów.
karpik Napisano 8 Kwiecień 2024 Napisano 8 Kwiecień 2024 Ku przestrodze. Coraz więcej podejrzanych, polskojęzycznych ( nie tylko TVN ) stron z dziwnymi tekstami. Tu, jak podejrzewam, próba usunięcia karpy, zakończy się niemałą eksplozją. https://voorquilt.nl/jak-usunac-pien-drzewa-z-dzialki-w-5-minut-za-pomoca-metody-tsiolkovskyego/
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2024 Autor Napisano 8 Kwiecień 2024 Erih "Yeti, a i owszem, się mówi. Tak od końca niezupełnie udanej..." Nie, mówiło się duuuużo wcześniej... Co najwyżej w okolicach mitycznej ofensywy zaczęto otwartym tekstem mówić, dodatkowo, o otwartym konflikcie stricte politycznym między Zelenskym i całkiem sporą grupą generalicji- w tle poza zwykłą popularnością były wybory. Osobiście od -nastu miesięcy pisałem, że to.. dziwna wojna. Gdzie Moskwa, mimo ataków na cele cywilne, wbrew pozorom jest "delikatna" co do niszczenia infrastruktury na terenie Ukrainy. I odwrotnie- dopiero "dziś" Kijów rozpoczął dalekie rajdy na terenie Rosji. Kwestia, czy odwlekało się to z powodów technicznych, czy aż tak długo Kijów słuchał się, np, amerykańskich doradców i ich poleceń. Zauważ, że nie pierwszy raz pojawiają się informacje, że Kijów, po upływie ponad dwóch lat, nadal opiera się na zrywie, wolontariuszach, pomocy zewnętrznej- a wszystkie trzy tango down. Ukraina tej wojny, bez względu na jakość i ilość pomocy z dowolnej strony, tej wojny nie wygra i Kijów może się tylko modlić, aby jak najmniej przegrała. Przy czym, nie zależy to od niego, a od sytuacji na Kremlu, bo nie w Rosji. Pojawiające się, od kilku dni, dość zbieżne przecieki o rozmowach "pokojowych", które i tak potwierdzą zwycięstwo Moskwy, wydają się potwierdzać, że Zachód ma coraz bardziej dość tej wojny, że Zachodowi, z czego Moskwa się cieszy bliższy temat Izraela, że Zachód boi się wyników wyborów w USA, że przy ciągnącym się kryzysie ekonomicznym czy przemysłowym Zachód ma inne rzeczy na głowie.
MarekA Napisano 8 Kwiecień 2024 Napisano 8 Kwiecień 2024 2 godziny temu, Czlowieksniegu napisał: Osobiście od -nastu miesięcy pisałem, że to.. dziwna wojna. Gdzie Moskwa, mimo ataków na cele cywilne, wbrew pozorom jest "delikatna" co do niszczenia infrastruktury na terenie Ukrainy. Na czym ta "delikatność" polega? Na niszczeniu ukraińskiej energetyki ubiegłej zimy? Zniszczeniu zapory na Dnieprze? A może z przeszacowania możliwości rosji do niszczenie infrastruktury krytycznej? 2 godziny temu, Czlowieksniegu napisał: I odwrotnie- dopiero "dziś" Kijów rozpoczął dalekie rajdy na terenie Rosji. Kwestia, czy odwlekało się to z powodów technicznych, czy aż tak długo Kijów słuchał się, np, amerykańskich doradców i ich poleceń. Pierwsze dalekie rajdy to Tu-141 w pierwszych miesiącach wojny. Inna sprawa że ruski nie mówią za bardzo o atakach a Rusini się nimi nie chwalą.
bodziu000000 Napisano 8 Kwiecień 2024 Napisano 8 Kwiecień 2024 (edytowane) Edytowane 8 Kwiecień 2024 przez bodziu000000
Erih Napisano 8 Kwiecień 2024 Napisano 8 Kwiecień 2024 3 godziny temu, Czlowieksniegu napisał: Zauważ, że nie pierwszy raz pojawiają się informacje, że Kijów, po upływie ponad dwóch lat, nadal opiera się na zrywie, wolontariuszach, pomocy zewnętrznej- a wszystkie trzy tango down. Kijów właśnie pracuje nad rozwinięciem u siebie produkcji amunicji artyleryjskiej 155mm, produkują własną artylerię (Bogdana) i pojazdy opancerzone. Czyli robią co mogą żeby się od pomocy Zachodu uniezależnić. Przynajmniej tej rzeczowej. Jeżeli jeszcze wyproszą tyle OPL żeby zniwelować rosyjską przewagę w powietrzu, choćby na wybranych odcinkach, to zmuszą Rosję do oddawania terenu. Z kolei Rosja zacznie wyskrobywać ostatki po ZSRR z magazynów i wcielać do wojska tych, których do tej pory oszczędzała. Nie sądzę żeby Ukraina sama z siebie pogoniła Rosjan do swojej dawnej granicy - ale jak najbardziej może doprowadzić ichnią armię do stanu z 1916 roku.
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2024 Autor Napisano 8 Kwiecień 2024 Marek "Na czym ta "delikatność" polega? Na niszczeniu ukraińskiej ..." Między niszczeniem ukraińskiej, np, energetyki a zrobieniu +/- całkowitego blockout droga baaaaaaaaaaardzo daleka. Energetyka, pomijając atomową, to "tylko" przykład, że po dwóch latach z okładem konfliktu, spora część infrastruktury, także cywilnej, ale wykorzystywanej z oczywistych powodów także w aspekcie wojenny, wbrew pozorom działa. Lepiej lub gorzej, ale jednak działa a zniszczenia, zwłaszcza w sieciach przesyłowych i podobnym zapleczu, Ukraińcy dają radę reanimować. Nie sądzę, aby wyłączenie/zniszczenie tych kilku elektrowni węglowych, które zapewniają ok 25 % produkcji, stanowił aż taki problem dla Moskwy- obojętnie czy militarny, czy moralny. Z "zasięgiem" problemu nie ma- okolice Dnipro, Zaporoża, Charkowa.... Obstawiam, że pomijając fizyczną anihilację, że ukraiński przemysł ma problem nie z fabrykami, a... z ludźmi do pracy w tych fabrykach i pieniędzmi potrzebnymi do działania. Oba powody są dość oczywiste i lepiej nie będzie, Kijów powinien trzymać kciuki, żeby nie było drastycznie gorzej. "Pierwsze dalekie rajdy to Tu-141 w pierwszych miesiącach wojny...." Jak się nie chwalą, skoro od dobrych kilku tygodni, jeśli nie miesięcy, co rusz pojawiają się informacje, wykorzystywane także w ramach PR, która, np, rafineria dostała, ile będzie trwał przestój, itp... Jest pewna "ciekawostka" a propos i exilibris rosyjskiego przemysły petrochemicznego, a dokładnie ukraińskich czy "białych" ataków na tenże...- w powstrzymywaniu tychże udziała miało mieć... USA. Zniszczenie/zatrzymanie produkcji, czego efektem będzie spadek mocy przerobowych i braki na rynku wewnętrznym, miały rozchwiać i tak ostatnio chwiejny rynek ropy- Izrael/Gaza, Huti, itp. Rosja, przy udziale Chin jakoś sobie z zaopatrzeniem dla wybranych i armii poradzi, ale zmiany popyt/podaż/cena mogłyby odbić się na.. amerykańskich wyborach, Trump lubi to. Dla Europy rzecz wygląda, globalnie, podobnie... I teraz w konsekwencji ciekawe jest, co się zmieniło, że ewentualna zgoda Waszyngtonu została udzielona lub dlaczego Kijów pozwolił sobie na samodzielne działanie.
beaviso Napisano 8 Kwiecień 2024 Napisano 8 Kwiecień 2024 Jak na sytuację, w której Rosja "lada moment" wystrzela się ostatecznie z zapasu pocisków manewrujących, a nowych przecież nie może produkować, bo nie ma samodzielnych zdolności, to cokolwiek słabo... Rosjanie niszczą systemy Patriot. "Powietrzna tarcza pęka" https://wiadomosci.wp.pl/rosjanie-nokautuja-patrioty-powietrzna-tarcza-peka-7014653746289376a Rosyjskie wojska zniszczyły kilka przeciwlotniczych systemów rakietowych Patriot, które Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie - podaje "The Economist". Tarcza nad ukraińskim niebem zaczyna być dziurawa, a ukraińscy urzędnicy uważają, że Rosja chce doprowadzić do sytuacji, w której tylko jedną na pięć rosyjskich rakiet uda się zestrzelić. Ukraina potrzebuje 25 systemów Patriot z 6-8 bateriami każdy, aby w pełni chronić swoje terytorium przed atakami powietrznymi wroga - powiedział w sobotę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas ogólnoukraińskiego informacyjnego telemaratonu "Zjednoczone wiadomości". Wszyscy nasi partnerzy już to doskonale wiedzą. Znają nawet punkty, w których powinny znajdować się odpowiednie systemy: Patriot czy odpowiedniki - powiedział Zełenski. Ma chłop rozmach!!! Polska zakontraktowała 8 systemów z 8 bateriami - wartość kontraktu co najmniej 10 miliardów dolarów. Osiągnięcie gotowości operacyjnej wszystkich baterii, przy założeniu realizacji dostaw do 2029 r. to 2030 r. M.
Jedburgh_Ops Napisano 8 Kwiecień 2024 Napisano 8 Kwiecień 2024 F-16 do 10 procent potrzeb „Maszyny te przeszły pewne modernizacje, w tym – jak twierdzi strona ukraińska - wymianę radiolokatora”. Czyli może być bardzo ciekawie w powietrzu nad Ukrainą. Pytanie byłoby takie: • czy kowboje zrobią sobie na ruskiej dziczy unikatowy test - jakiego bardzo długo nie mogliby zrobić, a może nigdy - najnowszego radaru AN/APG-83 SABR Block 2.0, jakie dopiero są montowane w amerykańskich F-16C Block 40/42 i Block 50/52... czy... • zamontowano w ukraińskich F-16AM radary AN/APG-68(V)9 właśnie wymontowywane z amerykańskich F-16C Block 50/52, które to radary też są wciąż bardzo dobre?
Jedburgh_Ops Napisano 8 Kwiecień 2024 Napisano 8 Kwiecień 2024 Godzinę temu, bodziu000000 napisał: Czyli zespół szturmowy i zespół CSAR do podbierania ewentualnych zestrzelonych pilotów Su-25.
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2024 Autor Napisano 8 Kwiecień 2024 Je... "..czy kowboje zrobią sobie na ruskiej dziczy ..." Patrząc, jakie ilości i jakiego sprzętu zdarza się, niestety, Uk. zostawiać, to... byłbym zaskoczony. Chyba, że liczą, że w razie W z F-16 nie zostanie nawet kupka popiołu i/lub istnieją proste-dostępne-itp dodatkowe mechanizmy, które taką kupkę same wywołają... przy okazji np awaryjnego lądowania. Kwestia, czy pilot będzie w stanie-będzie pamiętał, aby uruchomić. No i czy będzie miał odwagę sprzęt za N milionów USD, darowany w dodatku, na ziemi niczyjej skasować do imentu. PS Z drugiej strony nie tylko historycznie wojna to doskonała okazja do testów, ale i się przywołuje Koreę czy Chiny, które ryzykują (?) wysyłając Moskwie sprzęt "do testów"...
Jedburgh_Ops Napisano 8 Kwiecień 2024 Napisano 8 Kwiecień 2024 (edytowane) 20 minut temu, Czlowieksniegu napisał: Je... "..czy kowboje zrobią sobie na ruskiej dziczy ..." Patrząc, jakie ilości i jakiego sprzętu zdarza się, niestety, Uk. zostawiać, to... byłbym zaskoczony. Chyba, że liczą, że w razie W z F-16 nie zostanie nawet kupka popiołu i/lub istnieją proste-dostępne-itp dodatkowe mechanizmy, które taką kupkę same wywołają... przy okazji np awaryjnego lądowania. Kwestia, czy pilot będzie w stanie-będzie pamiętał, aby uruchomić. No i czy będzie miał odwagę sprzęt za N milionów USD, darowany w dodatku, na ziemi niczyjej skasować do imentu. PS Z drugiej strony nie tylko historycznie wojna to doskonała okazja do testów, ale i się przywołuje Koreę czy Chiny, które ryzykują (?) wysyłając Moskwie sprzęt "do testów"... To na pewno nie będą standardowe F-16; nawet mogą nie być takie, jak nasze, dla których (bo NATO to pakt obronny) nie przewidywano działań nad Białorusią i/lub Rosją. W ukraińskich F-16 mogą być systemy autodestrukcji różnych podzespołów awioniki obłożone czujnikami temperatury, wstrząsów (przeciążeń w razie trafienia przez opl) i stanów lotu, jakie normalnie nie mają prawa zaistnieć w samolocie. A wtedy pilota nie obchodzi n milionów baksów, bo robotyka sama zdecyduje, czy coś niszczyć, czy nie. Edytowane 8 Kwiecień 2024 przez Jedburgh_Ops
beaviso Napisano 8 Kwiecień 2024 Napisano 8 Kwiecień 2024 Patrzajcie go! F-16, które ma otrzymać Ukraina to 10 procent potrzeb - powiedział prezydent tego państwa Wołodymir Zełenski. Ocena ta dotyczy liczby, które umożliwiłaby pełne zwycięstwo nad Rosją i całkowite wyparcie agresora. Ukraina ma jak na razie obiecanych 65 samolotów F-16AM/BM, które ma otrzymać z Danii, Norwegii, Niderlandów i Belgii. Maszyny te przeszły pewne modernizacje, w tym – jak twierdzi strona ukraińska - wymianę radiolokatora. 650 samolotów... A pilotów obsieją jesienią i zbiorą kolejnego lata na tych swoich czarnoziemach? M.
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień 2024 Autor Napisano 8 Kwiecień 2024 Je... Ponieważ wychodzę z założenia, że gdyby Matka Natura chciała, żeby rodzaj ludzki latał, to bym nam skrzydła dała, nie dyskutuję... "A wtedy pilota nie obchodzi n milionów..." I tak, i nie... Przywołałem hipotetyczną sytuację, gdy spotkanie z ziemią jest wymuszone, ale dla samolotu w stanie niezłym, i na ziemi niczyjej i/lub bardziej po moskiewskiej stronie. Czyli pilot ogarnięty, samolot teoretycznie do odzyskania...- czy będzie miał odwagę go dobić, aby nawet najmniejsza śrubka nie wpadła orkom w łapki. Szczerze.. wątpię i napisałem dlaczego.
Rekomendowane odpowiedzi