Skocz do zawartości

Figury rozdział VIII


bjar_1

Rekomendowane odpowiedzi

Od tej pory już nigdy żaden Przewodów się nie powtórzy; żaden przewód do tankowania w powietrzu się nie urwie i nie spadnie na polską drogę; żaden myśliwiec nie spadnie na sklep, jak ten w Kuźnicy itd., itp. Po prostu czystość i sterylność polskiego nieba gwarantowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, beaviso napisał:

To się nazywa "warstwowa OPL":

Pilica
V
Narew
V
Wisła
V
Jasna Góra


M.

Super! 👍

Takie sobie dwa zawody wymyśliłem do ich uprawiania na początku „drogi życiowej”, że od 17. roku życia byłem zmuszony przypatrywać się wojsku i oficerom starszym. Niewyobrażalne wazeliniarstwo tego środowiska jest wprost porażające i ppłk Przepiórka miał dziś rację mówiąc, że nastąpiła w Polsce dewaluacja stopni generalskich.

Nie ma żadnej różnicy między PRL a III RP w tej kwestii. Nie ma takiej rzeczy, jakiej się nie zrobi, żeby dostać kolejną gwiazdkę. Kiedyś współdecydował o awansach major/podpułkownik/pułkownik będący I Sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej w danej jednostce, a dziś współdecyduje o tym kapelan. W przypadku głódzia był on jednym z głównych decydentów corocznych awansów generalskich.

Dziś dowódcy jednostek wojskowych biegają na święta religijne albo składają hołdy postaciom kultu religijnego, a po najbliższych wyborach i po zmianie władzy – bo ona nastąpi – armię kapelanów zastąpią edukatorzy z zakresu praw człowieka środowiska LGBTQIA (które to środowisko jest w wojsku obecne) oraz edukatorzy tępieni dziś przez PiS, czyli prawnicy nauczający zasad prawnych Konstytucji RP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„Elity” nowej Polski

Przewodniczącym Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych właśnie został czeladnik piekarniczy.

Wcześniej w historii III RP przewodniczącymi Sejmowej KSZ byli: naukowiec-profesor historii; doktor nauk technicznych; naukowiec-doktor nauk prawnych; magister historii; magister ekonomiki transportu lotniczego; omc mgr filologii polskiej; mgr wydziału filozoficzno-historycznego.

Cześć i chwała czeladnikom piekarniczym, ponieważ to cenny, ciekawy, wręcz prospołeczny zawód każdego dnia pozwalający Polakom przetrwać dzień. I tego nic nie zmienia, i jest to rzecz bardzo pozytywna.

Tylko jakie są kwalifikacje czeladnika piekarniczego do zajmowania się sprawami zagranicznymi Polski i do reprezentowania jej na całej arenie międzynarodowej? Odpowiedź: Te kwalifikacje są identyczne, jak te PiSowskiego zamiatacza apteki do zajmowania się najtajniejszymi sprawami obronności Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

„Elity” nowej Polski

Przewodniczącym Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych właśnie został czeladnik piekarniczy.

Wcześniej w historii III RP przewodniczącymi Sejmowej KSZ byli: naukowiec-profesor historii; doktor nauk technicznych; naukowiec-doktor nauk prawnych; magister historii; magister ekonomiki transportu lotniczego; omc mgr filologii polskiej; mgr wydziału filozoficzno-historycznego.

Cześć i chwała czeladnikom piekarniczym, ponieważ to cenny, ciekawy, wręcz prospołeczny zawód każdego dnia pozwalający Polakom przetrwać dzień. I tego nic nie zmienia, i jest to rzecz bardzo pozytywna.

Tylko jakie są kwalifikacje czeladnika piekarniczego do zajmowania się sprawami zagranicznymi Polski i do reprezentowania jej na całej arenie międzynarodowej? Odpowiedź: Te kwalifikacje są identyczne, jak te PiSowskiego zamiatacza apteki do zajmowania się najtajniejszymi sprawami obronności Polski.

Nędzna PiSowska „elitarność” nie ma granic.

Andrzej Duda - z jego perfekcyjną angielszczyzną - właśnie został wkręcony przez ruskich agentów-prowokatorów w symulowaną rozmowę z prezydentem Francji Macronem. Skala tej polskiej i PiSowskiej kompromitacji nowych polskich „elit” nie ma granic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pilny uczeń rzeźnika. 

 

"Piłka nożna to nie polityka - premier Węgier "usprawiedliwił się" aferą mapą na szaliku

Viktor Orban po pojawieniu się w szaliku z mapą Węgier, która obejmuje terytoria innych państw, w tym Ukrainy, zareagował na oburzenie urzędników.

„Piłka nożna to nie polityka. Nie szukajmy tego, czego nie ma. Reprezentacja Węgier to drużyna wszystkich Węgrów, gdziekolwiek mieszkają!” – węgierski „geopolityk” i przyjaciel Putina."
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie