Skocz do zawartości

Wojna w Ukrainie vol.7


Rekomendowane odpowiedzi

[...]

- Najpierw należało zabezpieczyć kraj i rynek przed sezonem zimowym, a potem wprowadzać embargo. W Unii Europejskiej ono obowiązuje, ale wcześniej podpisane kontrakty mogą być realizowane do połowy sierpnia. Polska odcięła się od rosyjskiego węgla 16 kwietnia z dnia na dzień. Mówi się, że przed granicą utknęło ponad 150 tys. ton węgla, za który polscy przedsiębiorcy już zapłacili - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla.

[...]

W embargo weszliśmy prawie bez zapasów

Rok temu Polska miała 7,1 mln ton zapasów węgla, ale do marca 2022 roku skurczyły się do 1,3 mln ton. Według Agencji Rozwoju Przemysłu węgiel wykorzystały elektrownie (bo produkowały więcej energii i sprzedawały ją krajom ościennym), a także elektrociepłownie (sezon grzewczy).

Tylko w lutym zapasy skurczyły się o 500 tys. ton, a to już prawdopodobnie w związku z zapowiedziami wojny i możliwych sankcji. Nowszych danych Agencja Rozwoju Przemysłu nie ma. Stan zapasów węgla z kwietnia będzie opublikowany w czerwcu.

[...]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bida z nędzą u krasnoarmiejsców w Su-25. Są uzbrojone niewiele lepiej niż u Ukraińców, gdzie też bida z nędzą. To już nie pierwszy raz, gdy widać ruskie Su-25 bez kpr pow-pow, czyli latają tak, jak Ukraińcy – bezbronni w razie konieczności stoczenia walki powietrznej. Ruscy w Su-25 latają dokładnie tak, jak Ukraińcy, czyli z dwoma wyrzutniami B-13Ł na 5 npr S-13 kal. 122 mm. Różnica tylko taka, że ruscy jeszcze mają dwie wyrzutnie B-8M (albo B-8M1) na 20 npr S-8 kal. 80 mm.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy znowu zaczynają lawirować, ale na USA to są jednak za krótcy.

W Europie Środkowej już się poważnie skompromitowali, niech jeszcze Francja "poczuje krew', to będą mieli całkiem pod górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba najciekawszy fragment:
 

Po pierwszym szoku, obudzeniu się w „innych świecie”, jak powiedziała minister Annalena Baerbock i chwilowym pokajaniu się za błędy, Niemcy już próbują przejść do ofensywy w odzyskaniu pola interpretacyjnego. W niemieckim dyskursie pojawia się już narracja, która zacznie z czasem dominować, iż polityka zagraniczna i gospodarcza opierająca się na imporcie tanich surowców z Rosji była w gruncie rzeczy poprawna i miała kluczowe znaczenie dla zdobycia dominującej pozycji gospodarczej Niemiec. Jedynym jej błędem i wypaczeniem, nota bene naprawianym obecnie, była zbytnia ufność wobec Putina i niezabezpieczenie innych źródeł i tras dostaw. W takiej interpretacji decyzja o budowie obu nitek gazociągu Nord Stream okaże się słuszna, jedyne czego zabrakło, to jednoczesna budowa gazoportów do sprowadzania LNG. Ergo, po uspokojeniu sytuacji gazociąg będzie mógł być nadal używany, tym bardziej , że niezależne energetycznie Niemcy będą odporne na rosyjskie szantaże. Podobnie zarzut o nieprzygotowanie państwa na agresywną politykę dyktatur takich jak Rosja i Chiny będzie zbijany argumentem o aktywnym udziale Niemiec w wieloletnich już przygotowaniach do uzyskania przez Unię Europejską „autonomii strategicznej” w celu uczynienia z niej gracza zdolnego do globalnej rywalizacji. Dyskusja będzie przekierowywana z uzależnienia od Rosji i Chin na newralgiczny argument o potrzebie zmian traktatów i np. wprowadzeniu głosowania większościowego w sprawach polityki bezpieczeństwa i zagranicznej. Na koniec rychło pojawią się wywody, że zarzuty USA a zwłaszcza państw wschodniej flanki wobec Niemiec oraz ich polityka wobec Rosji nie były tak przemyślane i rozsądne, jak się to (chwilowo) przedstawia. I będzie można wrócić na bezpieczne, bo znane, stare tory.

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Speedy napisał:

Ciekawa bomba, tym razem chyba głowica-samoróbka z metalowej puszki po prostu (zwykle widuje się na tych filmikach przeróbki różnej typowej amunicji, np. ręcznych granatów)

Force Aérienne Katangaise case study :-) Wraz z głównodowodzącym Janem Zumbachem. W Katandze były bomby doniczkowe - w Ukrainie są bomby puszkowe :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buahahaha, dobry żart.

Aleksander Łukaszenko rozmawiał telefonicznie z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem, m.in. o eksporcie zboża z Ukrainy. Jak twierdzi BelTa, Łukaszenka powiedział, że "Białoruś jest gotowa dostarczać ukraińskie zboże do portów bałtyckich przez nasz kraj", jednak jako warunek postawił aby porty w krajach bałtyckich, Polsce i Niemczech były otwarte także na białoruskie towary. Guterres, jak informuje agencja BelTa miał poprosić Łukaszenkę o kilka dni czasu na negocjacje z przywódcami zainteresowanych krajów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie