srbm Napisano 27 Kwiecień 2022 Share Napisano 27 Kwiecień 2022 Wiadomo już co poleci na Ukrainę z USA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 27 Kwiecień 2022 Share Napisano 27 Kwiecień 2022 11 minut temu, formoza58 napisał: ... Idealne. Można do tego tylko dodać wszystko to, co mówi o tym najbardziej plugawym narodzie rosyjski dysydencki historyk Mikołaj Iwanow wykładający w Polsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karpik Napisano 28 Kwiecień 2022 Autor Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Przygotowania do parady- moscow 2022 VID_20220428_065619_974.mp4 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Rosyjskie czołgi to „ruchome trumny”. Każde trafienie prowadzi do potężnej eksplozji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Szefowa MSZ Wielkiej Brytanii o pomocy Ukrainie. „Broń ciężka, czołgi, samoloty. Teraz” Ma kobieta... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Speedy Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 (edytowane) 1 godzinę temu, Jedburgh_Ops napisał: Rosyjskie czołgi to „ruchome trumny”. Każde trafienie prowadzi do potężnej eksplozji Czy powiedzmy ściślej, każde trafienie z przebiciem pancerza. Bez przebicia raczej do pożaru nie dojdzie. Można się teoretycznie zastanawiać, czy przy trafieniu gdzieś w boczną strefę, gdzie nie ma warstwowego pancerza, pod jakimś kątem mogłoby dojść do takiej sytuacji, że pancerz nie zostanie przebity, ale wskutek spallingu (odpryskiwanie odłamków od wewnętrznej powierzchni pancerza - zwykle rozgrzewają się przy tym do czerwoności) powstanie jednak pożar - ale raczej bym się tego nie spodziewał. Tam jest po prostu ten pancerz niezbyt gruby (jak na dzisiejsze standardy), 80 mm RHA, raczej przy trafieniu dojdzie do przebicia, a w przypadku jakiejś małokalibrowej czy ogólnie słabszej amunicji gdy do przebicia nie dojdzie to i spalling nie będzie za straszny. Cytat Drummond twierdzi, że Rosja nie wyciągnęła wniosków z Iraku i w konsekwencji wiele rosyjskich czołgów używanych w Ukrainie posiada podobne wady konstrukcyjne No sorry, ale to jest immanentna cecha konstrukcyjna czołgów wywodzących się od T-64, sam jakby fundament i podstawa ich projektu. Tego się nie da łatwo zmienić/zmodernizować w jakiś prosty sposób. Praktycznie wymagałoby to zaprojektowania czołgu od nowa. Co zresztą Rosjanie zrobili - T-14 Armata. Choć pod wieloma względami nie jest to zbyt udany czołg, to jednak w temacie dyskutowanej tu nazwijmy to odporności pożarowo-wybuchowej poczyniono w nim znaczny postęp - amunicja jest oddzielona od przedziału załogi. Cytat Jako przykład podaje BMD-4, rosyjski bojowy wóz piechoty przeznaczony dla wojsk powietrznodesantowych. Zwykle pojazd ten obsługiwany jest przez maksymalnie trzy osoby, z możliwością transportu kolejnych pięciu. Zdaniem Drummonda BMD-4 to "ruchoma trumna", która po trafieniu pociskiem po prostu wylatuje w powietrze. No niestety. BMD-4 jest źle zaprojektowany, bo wywodzi się ze źle zaprojektowanego BMP-3. Ten zaś od lekkiego czołgu Obiekt 685, który nie wszedł na uzbrojenie. Stąd umieszczenie przedziału napędowego z tyłu, co w pojazdach piechoty jest zdecydowanie złym pomysłem. Stąd nadmiarowe uzbrojenie, zbędne w BWP moim zdaniem. Stąd zdolność pływania - zbędna jw. (w lekkim czołgu powiedzmy że miałaby jakieś uzasadnienie - o ile lekki czołg w ogóle byłby komuś do szczęścia potrzebny). Żeby przy tych wszystkich bajerach zachować małą masę, trzeba było na czymś przyciąć. No i przycięto na opancerzeniu, czego skutki widać właśnie w obecnym konflikcie ukraińskim. W pojazdach kolejnej generacji, prezentowanych przez Rosjan na początku ubiegłej dekady (T-15, Kurganiec, kołowy Bumerang) zrobiono to po ludzku, umieszczając przedział desantowy z tyłu, z wygodnymi wrotami-rampą, umożliwiającymi piechocie szybkie i łatwe opuszczanie wozu i ponowne zajmowanie w nim miejsc i robiąc (sądząc po masie) bardziej sensowne opancerzenie. Ale - co za pech - produkcji tych pojazdów nie podjęto, nadal robione są BMP-3 i kołowe BTR-82 (również z przedziałem napędowym z tyłu). Edytowane 28 Kwiecień 2022 przez Speedy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Okay Speedy, prostuj wszystko, bo tutaj to Ty jesteś specem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 20 godzin temu, beaviso napisał: Daje się to zauważyć na fanpage'ach jednostek wyposażonych w Fulcrumy. Czego tam "szary obatel" nie wypisywał pod zdjęciami... Że "najlepsze samoloty na wojnę" ("wystarczyłoby je trochę zmodernizować"), że "wspaniałe bojowe maszyny - nie to co ten delikatny złom F-16" (oczywiście "używany z pustyni, który w dodatku ciągle stoi popsuty"), że "mogą zaciągać kamienie do silnika" itd. itp. Ogólny nieustanny zachwyt. Zero refleksji i nawet chęci obiektywnej oceny. Nie tyle wyprane mózgi, co ich pospolity brak. Bez echa przechodziły uwagi z linkiem do np. takiego materiału zawierającego dyskretną ocenę realiów: http://aviateam.pl/artykul/title%3B3-squadron-raf-goscinnie-w-22-bazie-lotnictwa-taktycznego/ Piloci RAF wraz z malborskimi gospodarzami zaplanowali walki 1 na 1 z widocznością przeciwnika. Nikt oczywiście nie zamierzał tanio sprzedać skóry, jednak od początku szanse na wygraną walkę powietrzną Eurofightera i MiG-a-29 oceniano niestety na korzyść gości. Nie było zaskoczenia. Mimo wielkich chęci i umiejętności naszych pilotów technika zrobiła swoje i ostatecznie po całym dniu wspólnych zmagań wynik, jaki zawisł na tablicy, był miażdżący - 8 do 0 dla lotników z RAF. Przeigrali 0 do 8 - i to w dyscyplinie gimnastycznej będącej rzekomą domeną Fulcruma! :) Potyczek BVR nikt nie próbował. To też jest dobre - walka Fulcruma z ociężałym przechwytującym Tornado ADV (rok 2006) http://www.flyshark.ayz.pl/Walka_Tornado/Walka_z_Tornado.htm cytaty z opowiadania pilota z Malborka: (walka manewrowa) Klasyczne przechwycenie z tylnej półsfery „sprzedanie fox-a” i mają pozamiatane. Uf 1:0. Przynajmniej na razie. (...) zestrzelenie takiego delikwenta to jest już tylko formalność. Przechwytuje, odpalam drugą rakietę. Jest 2:0. (...) Szkoci znowu znaleźli się w moim celowniku w reżimie przechwycenia i został odpalony kolejny „fox”. W mojej głowie jest myśl – wynik 3:0 (...) Pierwsza myśl to napić się wody, druga to spojrzeć na Szkotów i zobaczyć ich minę. (debriefing i podsumowanie walki) Po wykonaniu wszystkich czynności polotowych spotkaliśmy się w pomieszczeniu i z modelami w ręku omówiliśmy wykonane manewry. Okazało się że moje obawy słusznie powodowały wewnętrzny niepokój organizmu lotniczego, ponieważ wynik 3:0 był na moją korzyść ale tak naprawdę walkę wygrało Tornado. W pierwszym starciu kiedy byliśmy od siebie ponad 40 mil zostałem przechwycony przez ich stację radiolokacyjną oraz AMRAM i po zalogowaniu rakieta zarejestrowała zniszczenie celu. Od tego momentu tak naprawdę już mnie nie ma. M. I Wojna Zatokowa (1991) – 100 proc. walk powietrznych z samolotami ruskimi wygrywają samoloty NATO; No-fly-zone nad Irakiem (1991-1994) – 100 proc. walk powietrznych z samolotami ruskimi wygrywają samoloty NATO; wojna powietrzna nad b. Jugosławią (1995) – 100 proc. walk powietrznych z samolotami ruskimi wygrywają samoloty NATO; II Wojna Zatokowa (2003) – 100 proc. walk powietrznych z samolotami ruskimi wygrywają samoloty NATO. Samo się to komentuje, szkoda prądu, żeby cokolwiek dodawać. Nawet ten słynny USAFowski nieszczęsny Scott O'Grady nie zostałby zestrzelony nad Bośnią kpr ziemia-powietrze, gdyby trąba nie zapomniał włączyć zasobnika ECM po odłączeniu od tankowca, bo podczas tankowania w powietrzu ECM trzeba wyłączać. Takie teksty, jak z Twojego powyższego postu, powinny być na porządku dziennym w polskiej prasie lotniczej, a w niektórych okresach powinny dominować. Czy miało/ma miejsce coś takiego? Nie, ponieważ obowiązuje całkowicie patologiczna zasada nierobienia przykrości polskim siłom zbrojnym, w tym lotnictwu. A MON jest mściwy wobec mediów, jak mało kto i co, o czym dobrze wiem. I to MON w dużej mierze odpowiada teraz za taką atmosferę społeczną, jaka zapanowała po napaści Rosji na Ukrainę. I nie mam na myśli MON PiSowskiego, ale wszystkie MON po 1989 roku. Więcej o tym poniżej. Gdy już trafia się normalne, racjonalne, zdroworozsądkowe medium wojskowe Fundacji Ad Arma to jest ono wrogiem publicznym nr 1 MON, z którym MON nie rozmawia, a ponadto MON zakazało PGZ jakichkolwiek kontaktów z Ad Armą. I w taki oto sposób wyhodowano w Polsce społeczno-medialny nowotwór – wyhodowano taką atmosferę społeczną, a wręcz histerię, jaka teraz zapanowała po ataku Rosji na Ukrainę. Poza tym polskie media lotnicze są całkowicie chore – jest ich za dużo; są niekompetentne; nie są zarządzane przez ludzi z lotniczym wykształceniem, wyszkoleniem, doświadczeniem; są amatorskie; trwa w nich bezpardonowa, chamska walka o reklamodawców, a jednocześnie nie ma takiego śmieciowego artykułu, jakiego te media nie wezmą, bo nie ma komu pisać wartościowych artykułów lotniczych. I piszą kompletni amatorzy, nie mający pojęcia o lotnictwie, a jedynie lubiący je. Pracowałem w mediach lotniczych albo dla tych mediów (w zależności od okresu) x-dzieści lat i napatrzyłem się na te wszystkie patologie na tyle, że od dawna nie chcę mieć z tym wszystkim nic wspólnego. Zauważmy – 2-3 gości, zerejestrowanych przez SB albo będących aparatczykami PZPR, a jednocześnie udrapowanych w piórka publicystów lotniczych i szerzej lotniczo-wojskowych przez ostatnie ok. 40 lat kompletnie zatruło swoim prorosyjskim jadem czasopisma lotnicze. I ci goście aktywni są nadal. Teraz przyjrzyjmy się szerszemu mechanizmowi medialno-społecznemu. Media codzienne na lotnictwie się nie znają, a już szczególnie na wojskowym. Gdy jest jakaś wojna, albo nawet gdy jej nie ma, to dziennikarze mediów codziennych sięgają po polską prasę lotniczą i co tam widzą? Ano widzą kreację „najlepszości na świecie” radzieckiej/rosyjskiej myśli projektowej, badawczo-rozwojowej, konstrukcyjnej, technicznej, technologicznej, wytwórczej i operacyjnej. No więc co tacy dziennikarze mają zrobić, gdy nadchodzi jakaś wojna z udziałem Rosji? Będąc przepojonymi taką KGBowską, tworzoną polskimi rękami, propagandą na temat „najwybitniejszego w skali świata” rosyjskiego lotnictwa wojskowego kreują to samo i generują w polskim społeczeństwie popłoch. To teraz popatrzmy, jak brak takich tekstów, jak Twoje powyższe, przekłada się na obecną atmosferę w Polsce. Z olbrzymim smutkiem obserwujemy to z żoną. Zacznę od mojego zmarłego niedawno przyjaciela. Po wybuchu wojny na Ukrainie dzwoni do mnie jego żona i pochlipując mówi, że jest zdezorientowana, przerażona, nie wie, co ma robić. Mówi, że „Sławuś to mi zawsze takie sprawy tłumaczył, a teraz to nie wiem czy robić jakieś zapasy, jakiś plecak ucieczkowy…”. Mój przyjaciel był dobrym specem od spraw lotniczo-wojskowych, więc miał unikatową zdolność do racjonalizacji faktów podczas jakichś napięć polityczno-wojskowych i do tłumaczenia tego w jego kręgu rodzinnym i towarzyskim. Patrzmy dalej. Znamy dużo kobiet-singielek, takich mądrych, światłych. Jak my wszyscy śledzą one codziennie maksimum informacji o wojnie na Ukrainie; przynajmniej na tyle, na ile czas im pozwala, ale robią, co mogą, żeby te informacje przyswajać nawet w pracy w jakichś wolnych minutach pomiędzy obowiązakami służbowymi. Wszystkie one są teraz przerażone, no bo jak mają nie być. Profilowych mediów wojskowych nie czytają – raczej te codzienne. One też są przepojone propagandą „najlepszości” i „największości” ruskich sił zbrojnych. Też nie wiedzą, czy uciekać z Polski, czy robić zapasy, czy robić sobie plecak ucieczkowy itp. No to ja z kolei robię wykłady, jakie są realia i żeby niczego się nie bać. Takie są mierzone dekadami konsekwencje trzymania w polskich mediach lotniczych SBków i aparatczyków PZPR, apologetów radzieckich/rosyjskich samolotów, śmigłowców, techniki rakietowej i każdej innej związanej z operacjmai powietrznymi. I takie są konsekwencje przyswajania tej KGBowskiej propagandy przez dziennikarzy mediów codziennych, a potem dokonywania przez nich kreacji tygrysa bez uświadamiania ludziom, że chodzi o tygrysa papierowego. Nie wiem, czy podobne zjawiska przez ostatnie 40-50 lat dotyczyły także mediów wojskowo-marynistycznych oraz tych poświęconych wojskom lądowym, ale nie zdziwiłbym się, gdyby tam też tak było. A jeszcze Ci powiem, jaka jest walka z takim zjawiskami. Pracowałem w czasopiśmie lotniczym, w którym byłem kierownikiem dwóch działów. Pewnego razu dostaliśmy artykuł tego najwybitniejszego polskiego kreatora „najlepszości” na świecie wszystkiego, co radzieckie/rosyjskie w lotnictwie. Mój szef, redaktor naczelny, chciał go wydrukować. Zaczęliśmy o tym dyskutować. Atmosfera się zaostrzała, bo protestowałem. Na to szef: „No ale on ma przecież takie wyrobione nazwisko”. No to mówię: „Tak? Ma wyrobione nazwisko? Na czym? Na tej sowieckeij propagandzie, z której on się wywodzi wraz ze swoją partią?” Dyskusja jeszcze chwilę potrwała, ale na finał musiałem powiedzieć: „Szefie, albo on, albo ja; dopóki ja tu jestem jego artykułów, tych nielotniczych, nietechnicznych prosowieckich kłamstw nie będzie”. Wygrałem, tylko jest pytanie, ile lat, a w polskich realiach dekad, można tłuc głową w mur i walczyć z takimi zjawiskami? Ja w każdym razie dałem sobie już z tym spokój, bo bycie „naprawiaczem świata” też ma swwoje granice. A efekty tego wszystkiego widać teraz w polskim społeczeństwie po wybuchu wojny na Ukrainie; w dezorientacji tego społeczeństwa, w różnych obawach, co robić, jak robić, czy nic nie robić i się nie bać? Media niestety są w stanie wykreować każdą dowolną atmosferę w społeczeństwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Wojsko Polskie ostrzega: Od 1 maja wzmożony ruch pojazdów wojskowych na drogach. „Nie publikujcie zdjęć!” Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 „Bild”: Szykuje się „najbardziej niesmaczny występ”. Kochanka Putina ma ogłosić zwycięstwo nad Ukrainą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ptasznik Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 2 godziny temu, Speedy napisał: W pojazdach kolejnej generacji, prezentowanych przez Rosjan na początku ubiegłej dekady (T-15, Kurganiec, kołowy Bumerang) zrobiono to po ludzku, umieszczając przedział desantowy z tyłu, z wygodnymi wrotami-rampą, umożliwiającymi piechocie szybkie i łatwe opuszczanie wozu i ponowne zajmowanie w nim miejsc i robiąc (sądząc po masie) bardziej sensowne opancerzenie. To ja tak podpytam. Z dwa miesiące temu krążył filmik ze zgubionym ruskim żołnierzem. Spadł z czołgu i po chwili w stojącym obok wozie opuściła się rampa po której wszedł do środka. Na myśl przychodzi mi tylko pancerny KamAZ Tajfun-K. Czy może coś innego ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ptasznik Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Speedy Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 11 minut temu, ptasznik napisał: To ja tak podpytam. Z dwa miesiące temu krążył filmik ze zgubionym ruskim żołnierzem. Spadł z czołgu i po chwili w stojącym obok wozie opuściła się rampa po której wszedł do środka. Na myśl przychodzi mi tylko pancerny KamAZ Tajfun-K. Czy może coś innego ? Zgadza się, to wygląda na Tajfuna-K. On faktycznie ma tak jak trzeba, przedział desantowy z tyłu i tylną rampę. Tak więc przepraszam za uogólnianie, coś z sensem też Rosjanie z tej branży zrobili. BTW jeśli wierzyć w to co o tym wozie podawano na targach i wystawach to on jest opancerzony porównywalnie z BMP-3 i lepiej niż wszelkie BMD (STANAG 4569 poziom 4 z przodu - BMP-3 ma podobno 5 - i poziom 3 z boku, czyli tyle samo). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ptasznik Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Jeśli wierzyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Speedy "Zgadza się, to wygląda na Tajfuna-K. On faktycznie ma tak jak trzeba, przedział desantowy z tyłu i tylną rampę...." Jednocześnie powyższy, który miał być niemal niezniszczalny podobnież masowo stawał w polu z racji mało kompatybilnych z rzeczywistością opon i/lub z racji zniszczenia takowych... A później to już gładko i bez większych problemów szło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ptasznik Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Bo to złe opony były. Jakiś chiński badziew, czy też białoruskie z mąki ziemniaczanej (krochmal). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ptasznik Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 19 minut temu, Czlowieksniegu napisał: A później to już gładko i bez większych problemów szło... Brzmi trochę, jakby odporność pancerza zależała od stopnia mobilności. Trochę taki z dykty, brak mobilności co najwyżej ułatwił trafienie. Paliwo, jego brak też zakłóca poruszanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Siły Powietrzne Ukrainy proszą o zachodnie myśliwce Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy zamieściło na swoim kanale w serwisie Telegram apel swojego dowódcy o dostarczenie Ukrainie większej liczby zestawów przeciwlotniczych średniego i długiego zasięgu oraz nowoczesnych myśliwców. Dowództwo Sił Powietrznych wyraża "wdzięczność całemu światu za humanitarne, polityczne i finansowe wsparcie, presję poprzez sankcje na terrorystyczne państwo, wojskowo-techniczną pomoc - broń, która już niszczy sprzęt wroga". "Ale broń, którą otrzymaliśmy, nie wystarczy do zwycięstwa" - czytamy. "Bijemy i będziemy bili wroga bronią, którą mamy w swoim arsenale. Ale aby Siły Powietrzne mogły chronić nieba nad Ukrainą, zestawy przeciwlotnicze Stinger i Starstreak dostarczane nam przez partnerów nie wystarczą. To przenośne zestawy krótkiego zasięgu, przeznaczone do niszczenia celów na niskich wysokościach, takich jak śmigłowce" - napisał dowódca ukraińskich Sił Powietrznych, gen. Mykoła Oleszczuk. Gen. Oleszczuk dodał, że Ukraina potrzebuje "nowoczesnych zestawów przeciwlotniczych średniego i długiego zasięgu, a także nowoczesnych myśliwców, skutecznych w ochronie ukraińskiej przestrzeni powietrznej". "Chcielibyśmy otrzymać (na każdych warunkach) zachodni sprzęt, który jest skuteczny. Wojna nie skończy się szybko, potrzebujemy broni już dziś" - podkreślił. O tym, że Zachód powinien przekazać myśliwce Ukrainie, mówiła w środę w Londynie szefowa MSZ Wielkiej Brytanii, Liz Truss. 27 kwietnia nad Ukrainą zniszczono osiem rosyjskich celów powietrznych, w tym jeden samolot i jeden pocisk manewrujący. http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/siły-powietrzne-ukrainy-proszą-o-zachodnie-myśliwce/ar-AAWGtdj?li=BBr5KbO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ptasznik Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Jako ta Lelija na moczarach, baranek osaczony przez stado wilków, jedyni prawi otoczeni przez nazistów. To się jakoś leczy ? Jakaś terapia, resocjalizacja ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 23 godziny temu, beaviso napisał: Kupią ammo od kogo innego. To jest 35 mm do armat Oerlikon, produkowana przez kilkanaście państw. https://military-history.fandom.com/wiki/Oerlikon_35_mm_twin_cannon Jest pomocna dłoń: Problem rozwiązany? Brazylia chce wyposażyć niemieckie pojazdy Gepard w 300 tys. naboi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srbm Napisano 28 Kwiecień 2022 Share Napisano 28 Kwiecień 2022 Plan ujawniony przez Giertycha zaczyna być realizowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi