Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan stwierdził w piątek, że Turcja - będąca członkiem NATO - nie może pozytywnie ocenić planów przystąpienia Szwecji i Finlandii do Sojuszu. Dodał, że oba kraje są "domem dla wielu organizacji terrorystycznych".

Napisano
7 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan stwierdził w piątek, że Turcja - będąca członkiem NATO - nie może pozytywnie ocenić planów przystąpienia Szwecji i Finlandii do Sojuszu. Dodał, że oba kraje są "domem dla wielu organizacji terrorystycznych".

Pisał o Rosji i Turcji?

Napisano
45 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

dojście do w pobliże granicy z Rosją, co umożliwi przykrycie artyleryjskie Biełogrodu i dalej, to może za chwilę* się przeniosą na drugą stronę granicy :-)

 

Wówczas urealniłby się scenariusz "to w obronie machniemy parę grzybków taktycznych" (tak, agresorzy "w obronie własnej.")

Napisano (edytowane)

Takie pytanko do dyskusji wśród większości z nas, którzy przecież jednoznacznie określają w tym konflikcie agresora i ofiarę:

Regularnie strona ukraińska publikuje przechwycone rozmowy telefoniczne żołnierzy z rodzinami w RU. Jak sądzicie - ile z nich, od 0 do 100% - jest autentyczna?
Mimo mojego ogromnego duchowego poparcia dla Ukrainy, mam poważne wątpliwości czy nie jest to, w sumie dość oczywisty, element wojny propagandowej i wzbudzania odpowiednich reakcji ogólnie pojętego "zachodniego świata". Tyle że element wykreowany.

A rozmowy są najpierw opracowane przez służby ukraińskie w scenariuszach i potem odegrane przez aktorów umiejących udawać emocje i oczywiście posługujących się biegłym rosyjskim. Nie jest to z mojej strony trolling czy paranoja. Po prostu wydaje mi się to całkiem naturalnym pomysłem.

M.

Edytowane przez beaviso
Napisano
3 minuty temu, beaviso napisał:

Takie pytanko do dyskusji wśród większości z nas, którzy przecież jednoznacznie określają w tym konflikcie agresora i ofiarę:

Regularnie strona ukraińska publikuje przechwycone rozmowy telefoniczne żołnierzy z rodzinami w RU. Jak sądzicie - ile z nich, od 0 do 100% - jest autentyczna?
Mimo mojego ogromnego duchowego poparcia dla Ukrainy, mam poważne wątpliwości czy nie jest to, w sumie dość oczywisty, element wojny propagandowej i kreowania odpowiednich reakcji.
A rozmowy najpierw opracowane w scenariuszach i potem "odegrane" przez aktorów umiejących udawać emocje i oczywiście posługujących się biegłym rosyjskim.

M.

https://t.me/c/1307866449/15355

To może filmik. Odpowiedni komentarz dopisali sami Ukraińcy:

"Inny okupant, który 9 maja symbolicznie poddał się Siłom Zbrojnym Ukrainy, chce teraz wrócić do domu i ma nadzieję, że zostanie wpisany na „listę wymiany”. A kiedy widzi swojego syna podczas rozmowy wideo, zaczyna płakać.

Pamiętajcie, że kiedy zabijał cudze dzieci, nie płakał."

Napisano
4 minuty temu, beaviso napisał:

Regularnie strona ukraińska publikuje przechwycone rozmowy telefoniczne żołnierzy z rodzinami w RU. Jak sądzicie - ile z nich, od 0 do 100% - jest autentyczna?

Zweryfikują to operatorzy komórkowi. Była informacja, że orki, żeby zadzwonić do rodziny w Rosji masowo kradną ukraińskie karty SIM od ludności cywilnej czy od Ukraińców zamordowanych przez ruskich.

Napisano

beaviso

"Takie pytanko do dyskusji wśród większości z nas, którzy przecież jednoznacznie określają w tym konflikcie agresora i ofiarę:..."

Obojętnie, czy i jak dużo jest prawdziwymi rozmowami, to Ukraińcy w propagandzie i PR zostawił Kreml z przydawkami daaaaaaaaaaaleko w tyle...

Porównaj sobie np "klipy" kręcone przez Ukraińców do żenady "żołnierzy z Tik-toka", czy rosyjskich ustawek, które mają pokazać ich jako wyzwolicieli, żołnierzy 101 % humanitarnych, itp, itd...

 

 

Napisano
Godzinę temu, Jedburgh_Ops napisał:

W głowach ukraińskiego MON nie siedzę, więc nie wiem, ale przecież wdrożyli i mobilizację, i szlaban na wyjazd z Ukrainy mężczyzn, ponadto oszacowali, że na okoliczność wojny dobrowolnie przyjechało z zagranicy ~200 tys. ukraińskich facetów, więc problemu z ludźmi u nich nie ma. Ale jeśli nie mają dla tych ludzi niczego począwszy od butów wojskowych, a skończywszy na komplecie osobistego wyposażenia i uzbrojenia to faktycznie nie ma o czym gadać.

Weźmy za przykład takie nie za biedne USA i co się stało po Pearl Harbor. Przed 7 grudnia 1941 mieli całe siły zbrojne o liczebności 1,8 mln luda. Na koniec II wojny mieli w całych siłach zbrojnych 12,2 mln luda. A w co ci ludzie byli ubrani to już ja wiem najlepiej, jako kolekcjoner takich spraw, a byłoby o czym pisać o biedzie tego wszystkiego.

PS

Tu jest to, co wspominałem dzisiaj.  Licho wie, czego ta polsko-ukraińska współpraca wojskowa ma dotyczyć, ale nie można wykluczyć tego, że wszystkiego, co pozwoli wyposażać ukraińskich ludzi we wszystko, co żołnierskie, żeby stale zwiększać liczebność ich sił zbrojnych, żeby nie liczyć tylko wciąż na hełmy, buty, kamizelki, oporządzenie, broń indywidualną itp. z darów Zachodu. Skoro mają potencjał ludzki na 5 mln żołnierzy, jak stwierdziło ukraińskie MON, to skądś musi się wziąć szpej na takie przedsięwzięcie.

Napisano
12 minut temu, bodziu000000 napisał:

 

 

Myślałem, że po wyborach coś się u niego zmieni ws. Ukrainy. Zmieniło się, ale na gorsze. Jedyny sposób na zakończenie tej wojny to wyjście fiutina z twarzą... siną... zamkniętymi oczami.

Napisano
39 minut temu, bodziu000000 napisał:

Co za glista, jeśli to prawda, bo to aż nie do wiary. Niech on odda Rosji Toulon najlepiej razem z lotniskowcem „Charles de Gaulle”.

Napisano
3 godziny temu, Jedburgh_Ops napisał:


No wiesz. Tutaj tylko skrzynka Made in Italy do gogli noktowizyjnych.

Ale Rosjanie opracowali już swoje własne NVG!
Tyle że na razie ich gabaryty przekraczają wymiary śmigłowca...

Tak jak ten radziecki przyrząd do świecenia w dupie - co nie świeci, ani nie mieści się w dupie :D

M.

Napisano
2 godziny temu, bodziu000000 napisał:

 

 

Żart jakiś. Jaką to będzie miało celność w porównaniu do sprzętu z wirnikami 😅

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie