Idontcare Napisano 17 Luty 2022 Napisano 17 Luty 2022 Kto ze znawców może mnie oświecić w kontekście budowy tej bomby? Natknąłem się w sieci i zastanawia mnie, po co zapalnik ma tak gęste skrzydełka, oczywiście narzuca się wyjaśnienie, że po to aby wirować w czasie spadania, tylko po co bombie taka funkcja? Nie może po prostu spadać bez takich udziwnień? Jestem laikiem w temacie, stąd moje niezrozumienie. Z góry dziękuję za jakąś merytoryczną odpowiedź. Zdjęcia z allegro, archiwalna aukcja. Cytuj
Cypis Napisano 17 Luty 2022 Napisano 17 Luty 2022 Znawcą nie jestem , ale z tego co wyczytałem to jest to bezpiecznik. Po zrzuceniu bomby , skrzydełka zaczynały się kręcić , i cały przedni bezpiecznik odkręcał się z bomby i odpadał , wtedy już zapalnik nie był odbezpieczony. Cytuj
MarekA Napisano 18 Luty 2022 Napisano 18 Luty 2022 Raczej nie odpada. Bezpiecznik działa tak, że iglica jest wsunięta i nie ma możliwości zbicia spłonki zapalnika. Po zrzucie bomby "śmigiełko" obracając się wysuwa iglicę i bomba jest uzbrojona. Cytuj
Cypis Napisano 18 Luty 2022 Napisano 18 Luty 2022 Marku rosyjskojęzyczne strony o bombach ,mówią co innego . Patrząc na 2 zdjęcie , to z czego iglica ma się wysunąć ? Przecież śmigiełko to jest jednorodna część. W opisie bezpiecznika AGM-1 stosowanego w bombach AO-2.5 , jest wyraźnie napisane , że po zrzucie bomby śmigiełko obraca się , aż do całkowitego odłączenia się od korpusu bomby. W bombach AO-2.5 stosowano także bezpieczniki AM-A , które różniły się od AGM-1 brakiem zawleczki. Co ciekawe , część bomb AO-2.5 była produkowana poprzez dospawanie do pocisku artyleryjskiego 45mm tylnego 4-brzechwowego stabilizatora. Cytuj
Spirit of Warsaw Napisano 18 Luty 2022 Napisano 18 Luty 2022 Cześć Idontcare, taki przykład Patrz od 2:50 do 3:15 min. Cytuj
Idontcare Napisano 18 Luty 2022 Autor Napisano 18 Luty 2022 (edytowane) Hej! Dzięki za wyjaśnienia i ilustrację filmową, wpisałem w google AGM-1 i jest nawet przekrój i opis po polsku, wszystko jasne. Dość inteligentna konstrukcja, siła powietrza działająca na wiatraczek musiała pokonać opór tarcia na gwincie, żeby właściwe elementy się odkręciły i możliwe było zadziałanie zapalnika. Patrzę jeszcze na zdjęcie z Allegro, które wkleiłem. Materiał inicjujący był w gwintowanym korku (na ostatnim zdjęciu element z lewej strony), sprzedający musiał go usunąć (zdetonować?) albo jeszcze tam jest :) No w sumie nie ma śmiechu, jak ktoś wystawia taką aukcję w 2020 roku to albo wariat albo prowokator. Chyba że się nie znam i sama spłonka z materiałem inicjującym nie jest groźna. Dawniej przepisy były takie, że amunicja zdekowana musiała mieć zbitą spłonkę i przewierconą łuskę, może teraz coś się zmieniło. Edytowane 18 Luty 2022 przez Idontcare Cytuj
vis1939 Napisano 19 Luty 2022 Napisano 19 Luty 2022 18 godzin temu, Idontcare napisał: Dawniej przepisy były takie, że amunicja zdekowana musiała mieć zbitą spłonkę i przewierconą łuskę Nie było żadnego wymogu zbijania spłonki, a już na pewno wiercenia dziury w łusce(parodia) Cytuj
Julekcezar Napisano 19 Luty 2022 Napisano 19 Luty 2022 Amunicja w świetle prawa jest amunicją tylko wówczas gdy zawiera istotne jej części. Spłonka taka jest. Jeśli amunicja nie zawiera istotnych części to jest traktowana tak samo jak puszka po piwie. Nie jest wedle prawa amunicja tylko złomem. Cytuj
vis1939 Napisano 19 Luty 2022 Napisano 19 Luty 2022 4 godziny temu, Julekcezar napisał: Spłonka taka jest Jest o ile zawiera materiał inicjujący.Zbijanie to najprostsza metoda, ale niektórzy zalewali takowe różnymi środkami co zwykle też czyniło je zupełnie niesprawnymi.Niestety spłonka niezbita mechanicznie to pewna sraczka u przedstawiciela służb i otwarta furtka do udupienia klienta. Cytuj
Julekcezar Napisano 19 Luty 2022 Napisano 19 Luty 2022 1 godzinę temu, vis1939 napisał: Jest o ile zawiera materiał inicjujący.Zbijanie to najprostsza metoda, ale niektórzy zalewali takowe różnymi środkami co zwykle też czyniło je zupełnie niesprawnymi.Niestety spłonka niezbita mechanicznie to pewna sraczka u przedstawiciela służb i otwarta furtka do udupienia klienta. Oczywiście, dziękuję za doprecyzowanie. Dlatego warto aby na każdej spłonce w kolekcji widniał ślad zbicia, nawet jeśli jest ona niesprawna. Od siebie dodam, że przydatna bywa również dokumentacja fotograficzna takich przedmiotów, jak skorupy. Cytuj
Idontcare Napisano 19 Luty 2022 Autor Napisano 19 Luty 2022 8 godzin temu, vis1939 napisał: Nie było żadnego wymogu zbijania spłonki, a już na pewno wiercenia dziury w łusce(parodia) Może i nie było, po prostu piszę co widziałem ćwierć wieku temu :) Miałem kumpli którzy kopali amunicję i w taki sposób ją unieszkodliwiali plus polerka łuski i naboju, później prezentowali te znaleziska na półkach. Ponieważ byli bardziej ode mnie zaawansowani w temacie więc uznaję, że na jakichś wytycznych się opierali, tym bardziej że dwóch z nich miało ojców w wojsku. Cytuj
Speedy Napisano 21 Luty 2022 Napisano 21 Luty 2022 W dniu 18.02.2022 o 15:41, Cypis napisał: Co ciekawe , część bomb AO-2.5 była produkowana poprzez dospawanie do pocisku artyleryjskiego 45mm tylnego 4-brzechwowego stabilizatora. Dodam, że Rosjanie produkowali ogromną liczbę modeli bomb lotniczych (głównie małych odłamkowych, ale nie tylko) na bazie korpusów różnego rodzaju pocisków artyleryjskich i moździerzowych. W książce Pyriewa i Rezniczenki o bombach wspomniana przez przedmówcę AO-2,5 występuje w 7 wersjach z czego 2 na bazie 45 mm pocisków odłamkowych, a 1 - 82 mm pocisku moździerzowego. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.