Skocz do zawartości

8 lat za łuskę artyleryjską w pisolandii


bjar_1

Rekomendowane odpowiedzi

Już wkrótce...

 

 

Posiadanie metalowej łuski amunicji artyleryjskiej niezawierającej materiałów wybuchowych będzie za kilka dni przestępstwem zagrożonym karą do 8 lat pozbawienia wolności.

Sejm przyjął senackie poprawki do noweli definiującej m.in. broń alarmową i sygnałową

Sejm przyjął w czwartek poprawki Senatu do nowelizacji wprowadzającej przepisy dotyczące m.in. oznakowania broni palnej i jej istotnych komponentów, a także definiujące broń alarmową i sygnałową. Zmiana przepisów w tym zakresie wynika z konieczności implementacji unijnych dyrektyw.

Posłowie do noweli przyjęli 11 poprawek wprowadzonych przez Senat. Charakter poprawek był głównie redakcyjny i doprecyzowujący, natomiast trzema z nich wprowadzono przepisy przejściowe. Ustawa trafi teraz do prezydenta Andrzeja Dudy.

Sejm nowelizację ustawy autorstwa MSWiA o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym uchwalił 20 maja. Wprowadzone nią zmiany wynikają z konieczności dostosowania przepisów prawa krajowego do dyrektyw unijnych oraz potrzeby doprecyzowania niektórych przepisów ustawy z 13 czerwca 2019 r. Jedna z dyrektyw dotyczy ustanowienia specyfikacji technicznych dotyczących oznakowania broni palnej i jej istotnych komponentów, a druga ustanowienia specyfikacji technicznych broni alarmowej i sygnałowej.

Implementacja dyrektyw wykonawczych powinno nastąpić do 17 stycznia ubiegłego roku. Wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki wskazywał podczas prac nad projektem tej ustawy, że polski przedstawiciel w trakcie głosowania nad projektem dyrektyw podnosił, że termin ten jest zbyt krótki. Dla potwierdzenia tej opinii wiceminister podawał, że do końca 2019 r. jedynie Litwa i Łotwa w pełni wdrożyły przepisy unijne do prawodawstwa krajowego, a do końca kwietnia 2020 r. obie dyrektywy zostały wdrożone przez sześć państw członkowskich.

Zgodnie z pierwszą dyrektywą wprowadzone przepisy ustalą, że strzelecka broń palna i jej istotne części – niezależnie od tego czy są częścią strzeleckiej broni palnej, czy też są wprowadzane do obrotu oddzielnie – oznakowywane będą czytelnym, trwałym i niepowtarzalnym oznakowaniem zgodnym ze specyfikacjami.

Ustalą także rodzaj alfabetu oraz minimalnych wymiarów czcionki oznakowania strzeleckiej broni palnej i jej istotnych części, a także określą dopuszczone przez państwo metody nanoszenia oznakowania. Określą też zasady dodatkowego oznaczenia pozwalającego na identyfikację podmiotu przekazującego strzelecką broń palną z zapasów państwowych formacji.

Ustawa, zgodnie z drugą dyrektywą, zdefiniuje ponadto broń alarmową i sygnałową oraz upoważni do wydania rozporządzenia, w którym zawarte zostaną specyfikacje techniczne. Podstawową cechą takiej broni jest brak zdolności do miotania jakiegokolwiek pocisku przy użyciu ładunku miotającego. Rozporządzenie to zawrze przeniesiony załącznik do dyrektywy.

Zgodnie z ustawą, dane urządzenie zostanie uznane za broń alarmową i sygnałową, a nie zostanie uznane za strzelecką broń palną, jeżeli państwowy podmiot uprawniony zweryfikuje sposób jej wykonania i wyda świadectwo potwierdzające jej zgodność ze specyfikacjami. Zakłada się, że takim podmiotem będzie Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji.

Weryfikacja i wydanie świadectwa podlegać będzie jednorazowej opłacie w kwocie przeciętnego wynagrodzenia, przy czym każda zmiana dokumentacji technicznej wytwarzanej już broni alarmowej i sygnałowej, jak również zmiana technologii jej wytwarzania, stworzy konieczność ponownej weryfikacji i wydania nowego świadectwa.

Do implementacji przepisów dyrektywy konieczne jest również ustalenie w krajowej regulacji zasad oznakowania broni alarmowej i sygnałowej, w tym oznakowania jej określonych części, rodzaju alfabetu i wymiarów czcionki oznakowania oraz dodatkowego oznakowania wskazującego, że jest to broń alarmowa i sygnałowa i jej wytworzenie oraz wprowadzenie do obrotu w Polsce zostało poddane państwowej kontroli.

Zgodnie z ustawą utworzony też zostanie Krajowy Punkt Kontaktowy ds. Broni Alarmowej i Sygnałowej, którego głównym zadaniem będzie wymiana informacji o wytwarzanych i kontrolowanych przez państwa unijne typach i modelach tej broni.

Ustawa wejdzie w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.(PAP)

W depeszy PAP nie ma oczywiście tego co najważniejsze. Najważniejsze zaś jest to, że wkrótce niczego nieświadomi Polacy staną się przestępcami, a konkretnie ci, którzy z jakiegoś powodu interesują się militariami i posiadają np. taki jak na powyższym zdjęciu eksponat wykonany z łuski artyleryjskiej.

Stało się faktem, że socjalistyczny rząd przygotował ustawę, którą roboty głosujące z PiS zwane dla niepoznaki posłami uchwaliły, która sprawi, że posiadanie kawałka mosiądzu uformowanego w łuskę artyleryjską będzie poważnym przestępstwem. Już wyjaśniam z odwołaniem się do przepisów prawa.

Zgodnie z art. 3. ustawy z dnia 13 czerwca 2019 r. o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym, który to przepis zawiera definicję legalną amunicji, w rozumieniu ustawy amunicja – oznacza:

a) nabój scalony do strzeleckiej broni palnej,

b) naboje do broni palnej innej niż strzelecka broń palna, pociski kierowane, pociski rakietowe, miny, bomby, granaty, torpedy, głowice, zapalniki, ładunki, lonty i środki pozoracji pola walki,

c) inne środki przeznaczone do niszczenia lub obezwładniania osób lub obiektów, a także do celów pozoracyjnych, ćwiczebnych, szkolno-treningowych, badań lub sportowych,

d) komponenty amunicji zawierające materiały wybuchowe, chemiczne środki obezwładniające lub zapalające albo inne substancje, których działanie zagraża życiu lub zdrowiu, a także materiał wybuchowy miotający w postaci prochu.

Póki co wszystko elegancko, to co zawiera ładunki wybuchowe jest w rozumieniu ustawy amunicją. Amunicję zaś posiadać można tylko w oparciu o stosowne zezwolenia. Faktycznie niebezpieczne – reglamentowane, logika w tym jest.

Roboty głosujące produkcji pisowskiej, które chyba nie posiadają sztucznej inteligencji, uchwaliły w sejmie ustawę, na skutek złożenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym (druk sejmowy 1085). 

Oznacza to, że do definicji amunicji dodano punkt e), który za amunicję traktuje to co powyżej. Mosiężna łuska, bez materiału wybuchowego po podpisaniu ustawy przez pana prezydenta stanie się amunicją w rozumieniu przepisów prawa. W konsekwencji zastosowanie do “amunicji” w postaci niezawierającej materiałów wybuchowych łuski amunicji artyleryjskiej zastosowanie będzie miał art. 263§2 kodeksu karnego:

Kto bez wymaganego zezwolenia posiada broń palną lub amunicję, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Jak tylko dojdzie to do świadomości dzielnych stróżów prawa, zacznie się łapanka tych wszystkich, którzy posiadają kawałek mosiądzu w kształcie łuski. To pewne. No będą współczuli, będą mówili, że rozumieją, ale posłusznie będą prowadzili obywateli przed oblicze sądu, bo jest czyn zabroniony przez ustawę to musi być i kara. Sądy zaś, na ogół niewiele rozumiejące w sprawach broni i amunicji, będą grzmiały, że czyn posiadacza łuski metalowej stanowił poważne zagrożenie dla porządku i bezpieczeństwa publicznego, że jest to czyn o znacznym stopniu społecznej szkodliwości.

Niech nikt nie myśli, że to wszystko jest dziełem przypadku. Otóż nie. W tracie prac sejmowych Jarosław Lewandowski redaktor naczelny magazynu Strzał.pl mówił o tym problemie robotom pisowskim podczas prac w komisji. Nie docierało – nic. Moim zdaniem z powodu o jakim pisałem wyżej.

Wpis ten dedykuję tym wszystkim patriotycznie nastawionym obywatelom naszego kraju, którzy w PiS-ie upatrywali szansę na powstanie Polski z kolan. Wstaliśmy z kolan w takiej technice wstawania, że upadliśmy na głowę. Uderzenie w głowę przy operacji wstawania z kolan było na tyle poważne, że odebrało tym co trzeba ostatki rozumu. W efekcie tego powstają buble prawne kryminalizujące, nie wiadomo z jakiego powodu, posiadanie zwykłego żelastwa, kawałka metalu.

Co teraz zrobić z taką łuską, jak już ktoś posiada? Przepisy są podłe. Nie ma regulacji co zrobić mają ludzi, którzy coś takiego posiadają. Zostali złapani w pułapkę, bo nie ma przepisów, że można gdzieś to oddać itp. Oddać na złom, wyrzucić do rzeki, zakopać w lesie? Ciekawe czy przedsiębiorcy złomowi zdążą zawieść nową amunicję do huty. Jak nie zdążą to się okaże, że posiadają składy amunicji i do tego nią handlują. Tu kara do 10 lat pozbawienia wolności – art. 263§1 kodeksu karnego. Zakopana groźna łuska czy nie wybuchnie jak jaki grzybiarz na nią nadepnie? A tak, nie to przedmiot niezawierający materiałów wybuchowych – ale i tak jest niebezpieczna i to bardzo, bo tak jest i koniec. Gdyby się jaki stróż prawa dowiedział, że ktoś wyrzucił taką amunicję to będzie jeszcze surowsze karanie, bo jak dziecko znajdzie taką amunicję… No, no, poważna rzecz!

Co robić? Może do pana prezydenta Dudy pisać wiadomości e-mail domagając się od niego zawetowania ustawy? Może i można, ja nie piszę, bo w pana Dudę nie wierzę. Dla mnie to kolejny pisowskiej produkcji robot, ten z inną funkcją – do podpisywania. (Mam tylko nadzieję, że użycie słowa robot na pana Dudę to nie jest znieważanie prezydenta RP.)

Proszę tylko abyście rozpowszechnili ten wpis, aby ostrzec przed głupotą polskiego prawa. Jest bardzo prawdopodobne, że za kilka dni ten bubel prawny stanie się obowiązującym w tym dziadowskim państwie przepisem.

Źródło: https://trybun.org.pl/2021/06/26/posiadanie-metalowej-luski-amunicji-artyleryjskiej-niezawierajacej-materialow-wybuchowych-bedzie-za-kilka-dni-przestepstwem-zagrozonym-kara-do-8-lat-pozbawienia-wolnosci/

Proszę zapamiętać, kto głosował.

 

signal-2021-06-26-134458.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani ośmiu lat ani nawet dnia za łuskę nie będzie. 

Art. 1. Ustawa określa zasady: 1) podejmowania i wykonywania przez przedsiębiorców działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym oraz kontroli tej działalności;

2) oczyszczania terenów z materiałów wybuchowych i niebezpiecznych.

 

Artykuł pierwszy pozostaje bez zmian, zatem definicja amunicji z art. 3 nie ma zastosowania w kontekście art 263 kk. Definicja amunicji z ustawy koncesyjnej dotyczy tylko treści zawartej w tej ustawie. Potwierdza to orzecznictwo sądów powszechnych:

VI K 468/13

"Podobnie jak w przypadku czarnego prochu taki i w odniesieniu do amunicji ustalenie czy oskarżony posiadał amunicję wymaga oparcia się o przepisy ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji. Jest to jedyny akt prawny rangi ustawowej regulujący w sposób kompletny problematykę dotycząca broni i amunicji, oczywistym jest więc, że amunicją, o której mowa w art. 263 § 2 k.k. będą tylko takie przedmioty, które są uznawane za amunicje przez stosowne przepisy wspomnianej ustawy (patrz postanowienie SN z dnia 22 stycznia 2003 r., sygn. akt I KZP 46/02). Zastosowania nie mogą tu mieć więc powoływane przez Prokuratora przepisy ustawy z dnia 22 czerwca 2001 r. o wykonywaniu działalności o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym z tego względu, że ustawa ta określa zasady podejmowania i wykonywania przez przedsiębiorców działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym."

W skrócie ta sprawa dotyczy tego, iż człowiek ten miał, jak twierdził puste skorupy pocisków oraz granat f1 z zapalnikiem, też jak twierdził pusty. Saperzy je wysadzili i nie wiadomo, czy puste ostatecznie były. Prokurator powołał się na ustawę koncesyjną, zamiast na uobia, która nie wymienia niczego z tego, co posiadał oskarżony. Ustawa koncesyjna zaś na dzień dzisiejszy wymienia choćby zapalnik, czy bliżej niesprecyzowane  inne substancje, których działanie zagraża życiu lub zdrowiu, dlatego prawdopodobnie prokurator się powołał na tą ustawę. Tak, czy inaczej, sąd stwierdził, iż przepisy ustawy koncesyjnej nie mają zastosowania w tym kontekście i powołał się na postanowienie SN poniżej. 

I KZP 46/02

"Podsumowując, w świetle powyższych rozważań oczywiste jest, że pojęcie "broń palna" zawarte w art. 263 § 2 k.k. nie może mieć innego znaczenia niż to które zostało mu nadane w ustawie o broni i amunicji, przeto nie ma wystarczających przesłanek stwarzających konieczność dokonania zasadniczej wykładni pojęcia "broń palna" znamionującego przestępstwo z art. 263 § 2 k.k."

 

Postanowienie SN dotyczy innej sprawy i kwestii pewnego typu broni, a nie amunicji, jednak jest analogiczne. SN stwierdził bowiem, iż z uwagi na art. 1, mimo iż nie jest to napisane wprost, to zwykłych obywateli w kontekście nielegalnego posiadania broni i amunicji dotyczy tylko uobia i nic więcej. Podsumowując, jeśli przedmiot, który posiadacie nie jest istotną częścią amunicji lub broni w świetle obecnej ubojki nie popełniacie ani czynu zabronionego, ani przestępstwa. Czy policja będzie zachowywać się równie niemądrze, co prokurator w pierwszej sprawie-nie wiem, być może. Ale w tym kraju to jeszcze nie policja, a sądy decydują o tym, czy popełniono czyn zabroniony lub/i przestępstwo. A te, jak widać pomimo braku precedensu w Polsce, nie mają większych wątpliwości, co powinna rozjaśnić lektura całości powyższych orzeczeń. I nie sądzę też, aby jakikolwiek są postanowił inaczej niż powyżej, zwłaszcza, jeśli przestawicie te informacje sędziemu, w razie w. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łapanka może się zacząć, natomiast kumatemu nie stanie się krzywda . Pozostaje tylko sprawdzić jeszcze raz czy gdzieś się niezbita spłonka nie zawieruszyła i tyle. No i uważać żeby niczego nie podrzucili gdyby przyszli niebiescy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli bez zmian. Już teraz tak się przecież dzieje. Jak wbijają to chcą znaleźć cokolwiek. Tym czymkolwiek mogą być spłonki, okruch trotylu, ale nie sama łuska haubicy, czy pusta szklanka. Czasem biorą i to, ale biegły wciąż będzie musiał szukać pasztetu, nie będzie mógł metalu za amunicję uznać. To chciałem moim wywodem rozjaśnić, nie twierdzić że jest dobrze jak jest bo nie jest. Dalej smerfy są nadgorliwe w stopniu znacznym, tyle że nowa ustawa im nie ułatwi zadania uwalania niewinnych ludzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Julekcezar napisał:

nie będzie mógł metalu za amunicję uznać

Znam takich, co po 10 lat się włóczyli po sądach o puste skorupy, bo saperzy wysadzili je na poligonie, a sąd nie kuma że jak do kila żelaza przystawili kostkę trotylu, to żelazo też wywaliło. 10 lat!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że bywają takie przypadki. Tak to jest jak się żyje nie w kraju, a stanie umysłu. Tak, czy inaczej trzeba dążyć do tego, by prawdopodobieństwo skazania zmniejszać, do czego się przyczyniają m.in. foty pustaków, obecność adwokata przy ew. przeszukaniu lub nagrywanie wszystkiego. Widziałem kilka orzeczeń, gdy policja coś podrzuciła, konkretnie narkotyki, zostało to nagrane i do więzienia poszedł nie delikwent, a policja XD. Większość takich podrzucen pozostaje bezkarna, jednak trzeba czynić wszystko by raz samemu nie gromadzić pretekstu do uwalenia, a dwa by pretekst radiowozem w kieszeni smerfa jak przyjedzie to żeby został uwieczniony. Wtedy jest spora szansa znalezienia się w tej szczęśliwej mniejszości i uniknięcia kary za niewinność. Warto też zauważyć, że silny opór z naszej strony zamiast przyznania się i podbicia statystyk zniechęca służby do nękania nas. To mała kropla, ale im więcej zdecydowaych walczyć, tym mniej będzie medialnych zatrzymań właścicieli arsenałów ściśle powiązanych z grupami przestępczymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam przypadki z drugiej strony lustra, gdzie młodzi i rządni wyniku policjanci wszczynali sprawy o skorupy i fenisie - a raczej kopiejki - i kończyli w patrolówce. Choć ich starsi koledzy ostrzegali - gie z tego będzie a nie wynik, a przez lat kilka będziesz tyłek w sądzie wycierał, zamiast statystyki robić...

No ale zawsze się znajdzie "młody, zdolny, i po szkole".

Tylko teraz cierpliwość przełożonych może być jeszcze mniejsza niż kiedyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.07.2021 o 17:13, Julekcezar napisał:

Ani ośmiu lat ani nawet dnia za łuskę nie będzie.

Spokojnie.Nie od razu żabę ugotowano, a proces dokręcania śrubki musi trwać, żeby ciemny lud się za szybko nie zorientował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc nie będzie miałem na myśli po nadchodzącej nowelizacji. Ale tak jak mówisz mamy jednak nauczkę żeby uważać, bo będzie tylko gorzej. Swoją drogą to im więcej takich radosnych newsów się pojawia, tym większa mnie nachodzi ochota by zamieszkać po drugiej stronie oceanu, a kolekcję spakować do paczek wysciełanych ołowianą folią... Bardzo mnie to smuci, że ojczyzna mnie, Ciebie i większość osób tutaj traktuje jak śmieci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.06.2021 o 06:10, bialawy napisał:

Ale ten projekt ustawy dotyczy podmiotów gospodarczych w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, broni itd. więc wg mnie nie szarego uciemiężonego obywatela naszego kraju...

Ale zobacz ilu tu na forum jest producentów zatroskanych;) Doceń ilu dzbanów, nie pluje na unię, która to prawo wprowadza ale na rząd...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie