Skocz do zawartości

STAŻYSTA ZNALAZŁ SKARB MONET W KOŚCIELNEJ DZWONNICY


BezTabu

Rekomendowane odpowiedzi

Odnaleziono 96 monet, leżały na dzwonach kościelnych od kilku stuleci w małym mieście Hesji w Bad Camberg w Niemczech. Na początku tego roku zostały odkryte zupełnie przypadkowo podczas naprawy. Monety spadły, gdy 17-letni stażysta stolarz Aron Sauerborn usuwał resztki budowlane i inne pyły z drewnianych belek. Teraz, w Wigilię Bożego Narodzenia, otrzymał wynagrodzenie zgodne z obecnym prawem, którego wysokość jest owiana tajemnicą. Sam skarb stał się własnością lokalnej wspólnoty katolickiej.

https://blogbeztabu.blog/2019/12/30/stazysta-znalazl-skarb-monet-w-koscielnej-dzwonnicy/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas byłby przestępcą zgodnie z obowiązującym nam jaśnie prawem... było to zgłoszone dla wkz'u? Nie było! Więc nielegalne znalezienie zabytku jest w Polsce przestępstwem. A w cywilizowanym kraju jeszcze dostanie za to nagrodę. A u nas kilka latek... u nas nawet zawiasy za monety z PRL'u zgodnie o opinią biegłych.

Brawo My... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to co ja bredzę? A czy przypadkiem w myśl  obowiazujacych przepisów po nowelizacji prawa przestępstwem nie jest nielegalne poszukiwanie i znalezienie zabytków (czyt. bez  uzyskania wcześniejszej zgody wkz'u). Może czegoś nie rozumiem ale sporo się o tym słyszy i czyta i wszędzie słyszę to samo... nawet bez użycia urządzeń typu detektory nie można szukać i odnajdywać zabytków. 

Jeżeli jestem w błędzie to proszę o wyprowadzenie mnie z niego... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie sam już nie wiem co o tym sądzić. Z jednej strony absurdalne sprawy, wyroki, postępowanie jaśnie panującej nam władzy... A z drugiej strony ktoś mówi że bredzę i że wszystko jest w porządku. Normalnie zgłupiałem. To podobnie jak z oceną postępowań przedstawicieli narodu.. jedni krzyczą "My chcemy naprawiać"... A drudzy krzyczą "Toż wy wszystko psujecie"...

Podobnie dyskusje archeologów i detektorystów...

Archeolodzy - "niszczycie stanowiska i kontekst"

Detektorysci - "jaki kontekst ma górna warstwą do 30cm uprawnej ziemi?"

Wiem jedno... W kraju nawet za szukanie zagubionej w trakcie zabawy w śniegu obrączki przy użyciu wykrywacze po uprzejmym telefonie sygnalisty można mieć wizytę na dołku, strzelanie chaty i zawiasy... I to tak strasznie dołuje i uszczupla szacunek do organów państwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem jedno... W kraju nawet za szukanie zagubionejw trakcie zabawy w śniegu obrączki przy użyciu wykrywacze po uprzejmym telefonie sygnalisty można mieć wizytę na dołku, strzelanie chaty i zawiasy... I to tak strasznie dołuje i uszczuplaszacunek do organów państwa...

Znowu bredzisz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym się różni szukanie obrączki pod blokiem na trawniku od sprawdzania wykrywacza na własnej działce jak przypadek z Raciborza sprzed miesiąca? Wystarczy że ktoś zadzwoni z rewelacją że ktoś szuka skarbów. Sorry.. "taki mamy klimat"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bialawy, sorki, ale chyba nie wiesz w jakim świecie żyjesz. Jeżeli ktoś lata po krzakach na komandosa z piszczałą w ręku, to z pewnością może liczyć na nieprzyjemności (chore prawo, ale prawo) jeżeli nie dopełni formalności.

Z drugiej strony, jakby jakowyś mundurowy tylko spojrzał na moje serwisy czy inne zabytki, to w 24 godziny ląduje na dołku w BSW i nie ma że boli.

Całokształt zawiera się po prostu w znajomości prawa i twardym jego egzekwowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erih... myslalem ze zniese, ale jednak nie zniese. Co Ty p... Mówisz o znajomości prawa i twardym jego egzekwowaniu? Prawa z piękną definicją słowa ZABYTEK, pod które teraz aluminiowe sztućce z GSu podpinają? Moneta z 1985r? I za to trzeba się tłumaczyć? Wyjaśniać  skąd się takie "precjoza" posiada w domu itp? Ten przykład z poszukiwaniem obrączki na wieeeelkim placu zabaw pod blokiem to przykład z życia sprzed roku kiedy jeździłem do znajomego pożyczyć wykrywacz żeby sąsiadowi pomóc znaleźć obrączkę, którą zgubił lepiąc bałwana z córką. Na szczęście po 20-30 minutach udało się znaleźć w śniegu. A co byłoby, gdyby jakiś niedoczytany sygnalista bazując na doniesieniach z mediów jak ci z Raciborza zadzwonił wtedy po policję? Miałbym delikatnie mówiąc dużo nieprzyjemności.

I to wg Ciebie jest ta znajomość prawa i jego twarde egzekwowanie. Trzeba byłoby zgłosić się do WKZtu, zapłacić, odczekać i po uzyskaniu zgody z czystym sumieniem wyjść na boisko pod blokami szukać obrączki.

Więc mam delikatną prośbę... Nie broń tego co zostało w chory sposób wypaczone przez kogoś kto nawet nie zdawał sobie sprawy z tego za czym głosuje i czego każe nam teraz przestrzegać. Bo sądzę, że większość z osób zaglądających na to forum zgodzi się z tym co teraz napisałem.

Czytam sporo na ten temat i śledzę dyskusje dotyczące tego zagadnienia i mam nadzieję, że jakimś cudem ktoś kiedyś (może nawet nowe ugrupowanie które trafiło właśnie do polskiego parlamentu-specjalnie nie piszę nazwy żeby nie było politycznego zabarwienia) zmieni te przepisy na tyle żeby były dla ludzi a nie stanowiły kolejny oręż do walki z nim.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu z Was automatycznie łączy posiadanie zabytków w domu z poszukiwaniem niezabytków detektorem i podobną drogą idzie prokuratura a to błąd metodyczny.  Nie ma co się emocjonować. Nie ma zakazu prawnego posiadania zabytków w domu. Każdy z nas ma jakieś tam zabytkowe pianino, zabytkowy obraz czy zabytkowy serwis do kawy. To lewakom urodzonym i wychowanym po wojnie, oraz rodzinom które odcięto od ciągłości historycznej wmówiono że zabytki mogą być tylko w muzeum.. Polska mimo że została mocno rozkradziona i nie dorównuje takim krajom jak Austria czy nawet Niemcy nadal pełna jest pięknych zabytkowych przedmiotów będących pamiątkami po naszych dziadkach i pradziadkach będącymi w naszych rodzinach od pokoleń. Może niektórzy nie potrafią sobie wyobrazić że można posiadać kredens po prababce który ma 200 lat lub kolekcję znaczków czy numizmatów po wujku pradziadka, ale nie znaczy to że takie osoby mają wmawiać nam że posiadanie zabytków jest przestępstwem.. Można mieć w domu kolekcję monet a obok wykrywacz metali i wcale nie jest to przestępstwo. To sąd musi udowodnić że zabytki pochodzą z nielegalnego źródła lub ich pochodzenie narusza jakiś z paragrafów. Jeżeli pochodzą z legalnego źródła jak zakup w desie, dziedziczenie itd. to sprawa jest do wygrania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sowa

" Wielu z Was automatycznie łączy posiadanie zabytków w domu z poszukiwaniem ..."

Nie, to ty idziesz wraz z prorokiem i służbami po najmniejszej linii oporu i nie ma to nic wspólnego z poprzednim reżymem i takimi tam...

Po prostu- zabytkowe pianino wcale nie musi być zabytkiem- podaj nam, bo może czegoś nie wiemy, zamkniętą definicję zabytku, która wyczerpie wszelkie możliwości i nie pozostawi pola do interpretacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sowa... A słyszałeś/czytałeś, że ludzie którzy zakupili np stare monety w sklepie z numizmatyką czy na portach aukcyjnych (w tym zagranicznych) pomimo faktu, że posiadają dowody zakupu w postaci paragonów czy wydrukowanych potwierdzeń zawartych transakcji są posądzani o paserstwo bo nie upewnili się o legalności pochodzenia zakupionych np monet. To są fakty... wystarczy poczytać i posłuchać o konfiskatach np starych pocztówek. A czy ktoś widział kiedyś paragon za zakupione na popularnych jeszcze niedawno giełdach staroci zalegających u ludzi precjozach? I weź się teraz tłumacz z każdego przedmiotu, który smutnym panom wyda się podejrzany? Sądzę, że w większości polskich gospodarstw zalegają monety z PRLu, które już niejednokrotnie były punktem zaczepienia mając na uwadze niedawne orzecznictwo. Tak więc lepiej głęboko je zakopać... chociaż jak ktoś to przyuważy to jeszcze sie dostanie zawiasy za niszczenie mienia państwowego (coś mi sie obiło, że pieniądze stanowią własność państwa) albo od WIOŚiu za zanieczyszczenie środowiska;-)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sowa74 napisał:

Można mieć w domu kolekcję monet a obok wykrywacz metali i wcale nie jest to przestępstwo. To sąd musi udowodnić że zabytki pochodzą z nielegalnego źródła

Jesteś naiwny i chyba nie wiesz za bardzo w jakim syfie żyjesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bjar_1 napisał:

Jesteś naiwny i chyba nie wiesz za bardzo w jakim syfie żyjesz...

Sam jesteś naiwny albo nie umiesz radzić sobie w sądzie. Nie ma co trząść portkami tylko stosować się do procedur.i być cierpliwym. Przerabiałem to kilka razy w firmie i można, tylko trzeba wiedzieć co się robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bialawy napisał:

Sowa... A słyszałeś/czytałeś, że ludzie którzy zakupili np stare monety w sklepie z numizmatyką czy na portach aukcyjnych (w tym zagranicznych) pomimo faktu, że posiadają dowody zakupu w postaci paragonów czy wydrukowanych potwierdzeń zawartych transakcji są posądzani o paserstwo bo nie upewnili się o legalności pochodzenia zakupionych np monet.

Słyszałem i widziałem,przerabiałem osobiście. Można być posądzonym o cokolwiek, co nie znaczy zostać skazanym. Najczęściej figurant ze strachu podpisuje co mu podłożą byle dostać "łagodniejszy" wyrok. Najgłupsi wnioskuja o dobrowolne poddanie się karze. Strach i szok podpowiada najgłupsze rozwiązania i oni o tym wiedzą korzystając z tego. Na oporników i cwaniaków zazwyczaj nie mają haków i sprawa jest umarzana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Sowa74 napisał:

Sam jesteś naiwny albo nie umiesz radzić sobie w sądzie. Nie ma co trząść portkami tylko stosować się do procedur.i być cierpliwym. Przerabiałem to kilka razy w firmie i można, tylko trzeba wiedzieć co się robi.

Spokojnie. Do sądów to ja się nie wybieram, dobrze mi tak, jak jest.

Cierpliwość, super... Sądzić się po 10 lat za boratynkę, żeby ją łaskawcy oddali...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

Sowa

" Wielu z Was automatycznie łączy posiadanie zabytków w domu z poszukiwaniem ..."

Nie, to ty idziesz wraz z prorokiem i służbami po najmniejszej linii oporu i nie ma to nic wspólnego z poprzednim reżymem i takimi tam...

Po prostu- zabytkowe pianino wcale nie musi być zabytkiem- podaj nam, bo może czegoś nie wiemy, zamkniętą definicję zabytku, która wyczerpie wszelkie możliwości i nie pozostawi pola do interpretacji.

Nie podam ci bo doskonale wiesz że takiej nie ma to w maliny wpuszczaj sobie swoich kolegów. Kiedy piszę zabytkowe pianino to znaczy że jest zabytkowe, a nie wpisane do rejestru zabytków. Nie mniej mogę posiadać zabytkowy przedmiot a czy go chcę wpisać do rejestru poprzez WKZ nie ma tu nic do rzeczy. Najważniejsze to sobie wbić do głowy że do sądu idzie się wygrać sprawę a nie po sprawiedliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Nie podam ci bo doskonale wiesz że takiej nie ma to w maliny wpuszczaj sobie swoich kolegów. ..."

Skoro wiesz, że nie ma*, to powinieneś zrozumieć, że każdego za każdy przedmiot w każdych okolicznościach przyrody służby mogą za wory pociągnąć. I moich kolegów do tego nie mieszaj. Bijesz populistyczną pianę, że homo sovieticus, że lewacy... Choć doceniam, że nic o Żydach nie napisałeś.

 

* i nie zanosi się aby była w dającej się przewidzieć przyszłości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie