Zdjęcie naszego samolotu - część 34

[Koloman]

3 godziny temu, Barbapapa napisał:

Crashed SPAD S.1 biplane of the Polish Air Force.

To SPAD, który skraksował w trakcie lotów propagandowych w Zakopanem w dniu 09.03.1930.

[Koloman]

4 godziny temu, Barbapapa napisał:

Group photograph of Polish airmen returned from France with General Haller's Army, Poland

Tak samo precyzyjny opis fotografii jak w przypadku skraksowanego SPAD-a.

[Sedco Express]

4 godziny temu, Barbapapa napisał:

muzealny podpis pod zdjęciem:

"Object description

Group photograph of Polish airmen returned from France with General Haller's Army, Poland. There were seven squadrons and a pilots training school. Note aircraft in the background - Bristol F.2B fighters."

 

Podpis błędny. Wśród lotników tylko por.pil. E.Guttmejer przybył do Polski z Armią Polską gen. Hallera.

Jeżeli jak napisałem "Jak 1.EW to być może na zdjęciu powinien być jej dca por.pil. Augustyn Domes, ppor.obs. Ignacy Skorobohaty, por.pil. Wacław Makowski, ppor.pil. Stanisław Pawluć." - to żaden z nich też nie był we Francji.

Jedynie poprawnie określono typ samolotów (Bristol F2b "Fighter") i ilość (tzn. 7) eskadr przybyłych z gen. Hallerem (39., 59., 66. - Bre/ 162. - SPAD/580., 581., 582. - Salmson)

[Sedco Express]

16 minut temu, Barbapapa napisał:

Ciekawe ujęcie . Lokalizacja ? Gdynia ? Raczej nie Puck.

Łódź latająca LeO H-13B3 No. 2 - MDlot

W latach 1927-29 w MEO (Morska Esk.Obserw.) w 1930 r. w II Esk.Liniowej "Rugia"

Wczesne malowanie fabryczne (francuskie). Czarna kotwica i oznaczenie numeryczne - oznaczenia malowano tylko na lewej burcie.

[Sedco Express]

Super !

LeO H-135B3 No.1 - w MDlot od 1927 r.

Kraksa w dniu 23.06.1930 r. gdy startował z jez. Łopalickiego (Kartuzy). Wrak jest na dnie do dzisiaj !

[Sedco Express]

23 minuty temu, Barbapapa napisał:

no to trójeczka

PS. przylatywały czy je przywożono np. drogą morską? złożone czy w częściach? w naszych barwach czy francuskich jeszcze?

Lodzie latające typu LeO (w sumie zakupiono we Francji 4 egz - 2 x H13B3 - wywiadowczo-bombowe i 2 x H-13E - szkolno - wywiadowcze). Rozmontowane w skrzyniach dotarły drogą morską do Gdańska  a potem transportem kolejowym do Pucka i tam zostały zmontowane i oblatane. Zrobiono to w 1925 r. a pracami kierował pilot fabryczny (oblatywacz) zakładów Loire et Olivwer (LeO) Francuz - Lucien Bourdin. Szkolił on też polskich pilotów w obsłudze.

Widoczny na zdjęciu egz. Nr. 3 (a właściwie 1-3) jest już po przemalowaniu z typowego malowania dla francuskiego lotnictwa morskiego. Przemalowanie miało miejsce w 1927 r. a w okresie 1925 -27 były w malowaniu francuskim oczywiście z szachownicami na górnej powierzchni górnych płata i na dolnej pow. dolnego płata oraz na sterze  kierunku.

PS -  w H13B3 (wywiadowczo-bombowe) - kabina pilotów (pilot z lewej a obs. z prawej strony - siedzieli obok siebie) była za komorą płatów a w szkolno-wywiadowczych H-13E przed komorą płatów.

Edytowane 11 Październik 2020 przez Sedco Express

[Sedco Express]

8 minut temu, Barbapapa napisał:

czwóreczka do kompleciku

PS. Dzięki za info. Pytania oczywiście zadane nie bez przyczyny. Są zdjęcia wiszącego na dźwigu, złożonego samolotu. Jedyne barwy jakie widać to trójkolorowy ster kierunku a na nim właśnie ta charakterystyczna kotwica. I tak się zastanawiam: dać czy nie...

Jest więc komplet . Nr. 1-4 (LeO H-12E) czyli latająca łódź szkolna w MDLot 1925 - 30.08.1931r. rozbita.

Były jeszcze amfibie LeO H -135B3 - 7 egz. (nr. od 6 -1 do 6 -7)

PS - jasne, że dać

Edytowane 11 Październik 2020 przez Sedco Express

[Sedco Express]

2 minuty temu, Barbapapa napisał:

wisielec x 2

To są łodzie LeO ale nie (!) dla MDLot. We Francji malowano już szachownice a na zdjęciu nie ma ich na sterze kierunku. Były fabrycznie nowe i w fabryce je malowano i pakowano do skrzyń. Prócz tego na zdjęciach mamy postacie w mundurach MW Francji a więc zdjęcie zrobiono we Francji a nie w Polsce (Pucku)

[Sedco Express]

1 minutę temu, Barbapapa napisał:

A tu jest amfibia LeO H-135B.

Te francuskie na dźwigu to też amfibie - widoczne golenie złożonego podwozia.

[Sedco Express]

4 minuty temu, Barbapapa napisał:

tu chyba dobrze widzę fragmentarycznie szachownice burtowe oraz skraj prawego dolnego skrzydła (za pływakiem)

Tak jest - latająca łódź (widoczny wózek pod kadłubem) LeO H13B (widać zaczepy dla bomb pod skrzydłami) Nr. ?

Edytowane 11 Październik 2020 przez Sedco Express

[Sedco Express]

Te na zdjęciach z numerami 6-1 i 6-4 to amfibie LeO H-135B3

[Sedco Express]

13 minut temu, Barbapapa napisał:

i taka trójeczka

Amfibia LeO H-135B3 No. 3 (6-3) II.Esk.Liniowa "Rugia"

[Sedco Express]

Amfibia LeO H-135B3 Nr. 6-1 lądowała przymusowo na zamarzniętej wodzie z lewej strony sopockiego mola (Wolne Miasto Gdańsk) w dniu 8 lutego 1929 r.

Amfibia wracała z Poznania (załoga: pilot por. Edward Suzanowicz, ppor.obs. Walerian Jesionowski, mech.majster wojsk (bosman) Franciszek Zając) i lądowała ok. godz. 17.00 . Czterech przysłanych z Pucka mechaników naprawiało łódź i odleciała ona dopiero 12 lutego.

Edytowane 11 Październik 2020 przez Sedco Express

[Sedco Express]

Przeoczyłem, że już Nr. 6-1 zamieściłeś

[bodziu000000]

wróćmy do nieznanych zdjęć

[bodziu000000]

[Sedco Express]

Godzinę temu, Barbapapa napisał:

samolocik pod namiocikiem na lotnisku w Lidzie

 

Raczej "samolocisko"

Potez XXVA2

[otton1]

Ciężki lot mają chyba chłopaki przed sobą bo pusta butelka i pełne kieliszki na skrzydle (i w dłoni).

Jak do lemoniady to nieco za małe.

[Koloman]

4 godziny temu, Barbapapa napisał:

Brandenburg C1 nr 64.65

W czasie Wielkiej Wojny najpierw był na wyposażeniu Flik 25, od połowy 1917 roku Flik 14.

Ostatecznie trafił do Flik 20 gdzie slużył jako samolot szkolny.
 

[Sedco Express]

22 minuty temu, Barbapapa napisał:

znane są okoliczności destrukcji?

Koloman - "samolot szkolny" - odnosi się to do Brandenburga C.I nr.64.65

Natomiast pytanie - "znane są okoliczności destrukcji?" dotyczy Brandenburga B.I nr. 76.91.

To nie ten sam egzemplarz.

Rozbity Brandenburg B.I nr. 76.91 z litera "Z" - był w użyciu w Krakowskiej Szkole Pilotów (Niższa Szkoła Lotnicza) od 01.11.1918 r. i został rozbity (zdjęcie) 31.12.1918 r. - kasacja.

[Sedco Express]

4 godziny temu, otton1 napisał:

Ciężki lot mają chyba chłopaki przed sobą bo pusta butelka i pełne kieliszki na skrzydle (i w dłoni).

Jak do lemoniady to nieco za małe.

Być może zdjęcie ma związek z którymś z rajdów (bałkański, II Lot Małej Ententy i Polski) - brały w nich udział Potezy XXVA2. Może pożegnanie przed wylotem, powitanie ?

Edytowane 12 Październik 2020 przez Sedco Express

[Sedco Express]

A na tym tylko jedno "kółko" wymalowano. Mamy francuską kokardę, polską szachownicę i szachownicę na trójkolorowym sterze kierunku.

Bre XIVA2 nr. 7490 latem 1919 r w 39 Esk.Bre a potem w 59 Esk.Bre.

Fot. ze zbiorów Ryszarda Kołodziejskiego

[Koloman]

1 godzinę temu, Sedco Express napisał:

Być może zdjęcie ma związek z którymś z rajdów (bałkański, II Lot Małej Ententy i Polski) - brały w nich udział Potezy XXVA2. Może pożegnanie przed wylotem, powitanie ?

A może to zwykłe, codzienne życie jednostki lotniczej.

[Koloman]

2 godziny temu, Barbapapa napisał:

Fot. ze zbiorów ks. Roberta Kulczyńskiego SDB

 

42 minuty temu, Sedco Express napisał:

Fot. ze zbiorów Ryszarda Kołodziejskiego

Kolego Sedco Expres, bardzo chwali się podawanie pochodzenia fotografii. To powinna być reguła przy zamieszczaniu fotografii na forum. Podobnie robi Kolega Barbapapa podając adres do konkretnej strony na której zamieszczono fotografię.

Jakkolwiek prawa autorskie do wiekszości z nich wygasły to pewnego rodzaju przyzwoitość wymaga podania źródła z którego pochodzą. Nawet wspomnienia że są z allegro czy ebay'a.

[Spirit of Warsaw]

11 godzin temu, Barbapapa napisał:

2 x M9

Ta sama maszyna z Lotniczej Wystawy Propagandowej w Poznaniu 1925 - nr 12-3.

Hmmm…
„…Macchi M-9 nosiły początkowo numerację seryjną (np. 23927, 23931) i włoskie kokardy na skrzydłach i kadłubie. Później po przemalowaniu w 1923 r. umieszczono na nich numerację polską (np. 121,123, 125). Po sprowadzeniu samolotów francuskich w 1924 r. wprowadzono nowy system numeracji dwuczłonowej.  M-9 otrzymały wówczas numer typu 2, a poszczególna płatowce kolejne numery porządkowe (np. 21, 23, 25, 26, 28). Najwyższy znany numer 28 określał liczbę M-9 dopuszczonych do eksploatacji w 1924 r. Numery te obowiązywały od czasu wycofania ich z użytku w 1926 r…”

Samoloty wojskowe w Polsce 1918-1924 - A. Morgała