Czlowieksniegu Napisano 26 Maj 2020 Napisano 26 Maj 2020 A jaka jest pewność, że nie spakowali tego do złotego pociągu? Cytuj
les05 Napisano 28 Maj 2020 Autor Napisano 28 Maj 2020 Kopać, kopać nie ma na co czekać. http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-05-27/nazistowskie-zloto-ukryte-w-polsce-podano-lokalizacje/ Cytuj
bjar_1 Napisano 28 Maj 2020 Napisano 28 Maj 2020 Na bank już poszła tam ekspedycja od Morawieckiego, kasy mamy full, ale nigdy jej za wiele. Cytuj
Czlowieksniegu Napisano 31 Maj 2020 Napisano 31 Maj 2020 Zamek w Roztoce zabiera głos ws. rzekomego skarbu. Chodzi o 28 ton złota ukrytego przez nazistów "Deklarujemy pełną gotowość do współpracy z odpowiednimi organami administracji publicznej" - poinformował w oświadczeniu Zarząd Fundacji Zamek Roztoka - Ocalić od zapomnienia. To reakcja na medialne doniesienia o tym, że na terenie posiadłości może znajdować się 28 ton złota ukrytych przez Niemców w trakcie II wojny światowej. Sprawa ma związek z tzw. "Dziennikami Wojennymi", których autorem w czasie II wojny światowej miał być współpracownik Günthera Grundmanna. Grundmann był niemieckim historykiem sztuki, który stworzył tzw. listę Grundmanna - zaszyfrowany spis dóbr kultury na Dolnym Śląsku. Treść dzienników analizuje od kilku lat Fundacja Polsko-Niemiecka "Śląski Pomost". - Rękopis mówi o ostatnich miesiącach wojny, o efektach pracy SS związanych z chowaniem skarbów, depozytów, kosztowności przed nacierającym frontem rosyjskim - mówił w rozmowie z NTV prezes fundacji Roman Furmaniak. Jak dodał, rękopis mówi m.in. o zrabowanym złocie, wrocławskich depozytach, a także o rzeczach, które przywieziono z innych miejsc w Europie (np. z Czech, Belgii i Francji). Prezes "Śląskiego Pomostu" ujawnił w NTV jedną z lokalizacji - miałby nią być Pałac w Roztoce w woj. dolnośląskim. - Pałac Roztoka w wyniku wydarzeń wojennych znalazł się w rękach SS. (...) Posiadłość została zagospodarowana na schowanie 28 ton złota - przekonywał Roman Furmaniak. Tym skarbem miałyby być "biżuteria, monety i sztaby". - Nie mówię, że definitywnie, że to na pewno tam spoczywa, mówię, że na pewno było to tam schowane, tak wynika z materiałów - podkreślił. Prezes fundacji dodał, że o sprawie informował już polski rząd, jest też w kontakcie z właścicielami pałacu. - Nie zamierzamy robić nic niezgodnego z prawem - zaznaczył. W tzw. "Dziennikach Wojennych" napisano, że skarb miał zostać ukryty w "głębokiej studni", która następnie została "wysadzona, zasypana i wyrównana". "Deklarujemy pełną gotowość do współpracy" Do wypowiedzi Romana Furmaniaka odniósł się Zarząd Fundacji Zamek Roztoka - Ocalić od zapomnienia. Właściciele pałacu potwierdzili, że działacze "Śląskiego Pomostu" kontaktował się już z nimi kilkukrotnie. Nie przekazali jednak żadnych możliwych do zweryfikowania informacji na temat miejsca ukrycia skarbu ani szczegółów ewentualnej akcji wydobywczej. Z całą stanowczością podkreślamy, że nie będziemy podejmować żadnych kroków prawnych i faktycznych, które mogłyby stać w sprzeczności z obowiązującymi w tym zakresie regulacjami prawnymi. Jednocześnie deklarujemy pełną gotowość do współpracy z odpowiednimi organami administracji publicznej - czytamy w oświadczeniu. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25990594,zamek-w-roztoce-zabiera-glos-ws-rzekomego-skarbu-chodzi-o.html#s=BoxOpLink Cytuj
les05 Napisano 31 Maj 2020 Autor Napisano 31 Maj 2020 http://www.zamekroztoka.pl/historia/ Powinni prześwietlić Zarząd Fundacji Zamek Roztoka, to podejrzana sprawa. Cytuj
Kosuń Napisano 27 Kwiecień 2021 Napisano 27 Kwiecień 2021 Ile skrytek do tej pory zostało opróżnionych? Czy ktoś widział oryginalny dziennik? Ciekawe czy pokażą akcję poszukiwawczą. Chętnie bym się przyłączył do poszukiwań. Cytuj
Orsza Napisano 13 Listopad 2021 Napisano 13 Listopad 2021 Czy fundacja "Śląski pomost" posiada orginalny dziennik? Jak dotąd pokazywali jedynie kopie. Dlaczego zszywki w dzienniku są zardzewiałe a na papierze koło nich nie ma śladu rdzy? Dlaczego w tym notatniku były już jakieś zapiski kościelne, nie było zapisu czy pieczątki do jakiej parafii notatnik należy? Co dalej dzieje się z tą sprawą? Cytuj
Orsza Napisano 28 Styczeń 2022 Napisano 28 Styczeń 2022 Śnieżny człek z niewiadomych tajemniczych powodów zamknął tamten temat Tutaj jest trochę o tym dzienniku wojennym, jest odczytywany po niemiecku. Cytuj
les05 Napisano 28 Styczeń 2022 Autor Napisano 28 Styczeń 2022 Wszystko kiedyś się kończy o Goldenzugu też nikt już nie pamięta. Cytuj
Orsza Napisano 18 Marzec 2022 Napisano 18 Marzec 2022 Pamiętają i wiedzą tylko sprawa goldenzugu dziwnie ucichła. Podobna sprawa jest z tym dziennikiem. Ten oficer Michaelis przekazał loży Quetlinburg dziennik i przedtem nie wyciągnął skarbów? A może loża wyciągnęła skarby i dopiero wtedy przekazali dziennik Polakom? Dlaczego nie kazali zajmować się tą sprawą aż do śmierci ostatniego uczestnika tych wydarzeń? Czyżby coś ukrywali? Napisałem e-mail do loży masońskiej, oczywiście brak odpowiedzi. Cytuj
Selima Napisano 16 Grudzień Napisano 16 Grudzień Dziennik wojenny, po niemiecku ss-tagebuch okazał się być falsyfikatem. Dobrzy specjaliści z "Odkrywcy" to odkryli. https://dzieje.pl/dziedzictwo-kulturowe/eksperci-tzw-dziennik-wojenny-falsyfikat Ciekawe kto i dlaczego to zrobił? Czyżby ten pan maczał w tym palce? https://pl.wikipedia.org/wiki/Konrad_Kujau Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.