Anarchista Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 Witam kolegów poszukiwaczy.Chciałem poruszyć tutaj kwestię, która wydaje mi się istotna. Otóż niektóre z posiadanych w kolekcjach przedmiotów uwalniają opary rtęci lub ewentualnie opary jej lotnych związków. Da się je wykryć prostym testem chemicznych przy użyciu jodku miedzi(I). O jakie przedmioty chodzi? Z testów, które przeprowadziłem wynika, że są to:1. Łuski amunicyjne i prawdopodobnie wszelkie elementy amunicji, które zawierały materiały wybuchowe inicjujące. W skład materiałów czy mieszanek inicjujących mógł wchodzić piorunian rtęci lub może inne jej sole wrażliwe na uderzenie, tarcie czy inne pobudzenie.2. Falsy monet srebrzone lub złocone ogniowo oraz prawdopodobnie inne przedmioty srebrzone/złocone tą techniką. Jak wiadomo w procesie tym pokrywano przedmiot stopem metalu szlachetnego z rtęcią i ogrzewano w celu odparowania rtęci.Ktoś może pomyśleć, że po tylu latach co tam może jeszcze z tych przedmiotów wyłazić... Ja też byłem bardzo niemile zaskoczony kiedy się okazało, że ciągle da się wykryć opary rtęci wydzielane przez 100-letnią łuskę mauserowską albo wykopkowego srebrzonego falsa półtoraka Zygmunta III.Ponieważ test z jodkiem miedzi daje jedynie informacje czy rtęć jest obecna w powietrzu a nie informuje ile jej tam jest, nie potrafię powiedzieć jak poważne zagrożenie stanowią kolekcje militariów czy fałszywych monet dla ich właścicieli. Należałoby przeprowadzić badania ilościowe, z tym, że ja niestety nie posiadach możliwości technicznych, finansowych ani czasowych żeby się tym zająć. Chcę jedynie poinformować grono poszukiwaczy/kolekcjonerów o potencjalnym zagrożeniu. Być może te informacje komuś pomogą. Szczególnie powinny się nad nimi zastanowić osoby borykające się z dziwnymi" chorobami, których lekarze nie potrafią zdiagnozować lub leczyć, osoby odczuwające ciągłe zmęczenie, nadmiernie nerwowe, cierpiące na bezsenność, ciągle czujące się źle... Rtęć oddziałuje przede wszystkim na układ nerwowy. Ma ona również zdolność do kumulowania się w organizmie więc nawet narażenie na małe dawki, ale przez długi czas może dać objawy przewlekłego zatrucia. Różna jest też odporność poszczególnych ludzi na ten pierwiastek więc nie wszyscy narażeni muszą wykazywać objawy zatrucia.Dobrze byłoby aby przeczytał to ktoś kto jest w stanie zbadać ten problem dogłębniej i określić jakie jest realne zagrożenie ze strony rtęci uwalnianej przez historyczne przedmioty. Chciałbym również poprosić administrację forum o przyklejenie postu w miejscu, w którym nie zniknie w ciągu paru dni.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 Wcale nie żartem...Rtęć oddziałuje przede wszystkim na układ nerwowy."Musi wśród i naszych rodaków, i wśród Użytkowników sporo osób czy to falsy czy elementy amunicji zbiera... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 Ale co trzeba zrobić by się taką rtęcią z łuski nafaszerować? Zjeść ją? Powąchać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kampania wrześniowa Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 Zwykłe zabawkowe kapiszony zawierają piorunian rtęci, o którym wspomniał kolega wyżej:-)Nie chcę nikogo hejtować ale sam mam tysiąc łusek z górka i jeszcze żyję i mam się dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
didi Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 Przy innych zagrożeniach związanych z chodzeniem z piszczałką ten wg. mnie jest nieistotny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qguar Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 wykłe zabawkowe kapiszony zawierają piorunian rtęci, o którym wspomniał kolega wyżej:-)Nie chcę nikogo hejtować ale sam mam tysiąc łusek z górka i jeszcze żyję i mam się dobrze."Ja również jestem daleki od złośliwości, ale kampania... zlituj się... W wieku czternastu lat, od jedenastego roku życia, nakopałeś ponad tysiąc łusek ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 Dwa,trzy dobre stanowiska..Da sie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fuks_ag Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 nie lizać łusek przy sprawdzaniu oznaczeń:))http://chemicznyswiat.blogspot.com/2013/01/zatrucia-oowiem-kadmem-i-rtecia.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tyfus Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 ie lizać łusek przy sprawdzaniu oznaczeń :))"tja... szczególnie dupek" - zapomniałeś sprecyzować ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fuks_ag Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 W USA określono największą dopuszczalną dzienną dawkę rtęci, która nie powoduje ubocznych skutków zdrowotnych na 1.1 mikrogram/kg masy ciała/dzień. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca dopuszczalne podanie rtęci na poziomie 0.45mikrogram/kg masy ciała/dzień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qguar Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 Amerykany przeliczyli te mikrogramy na ilość lizanych dupek ? ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
antykor-art Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 Trudno polemizować na temat szkodliwości niewielkich ilości trucizn wchłanianych przez człowieka, ponieważ na ludziach nikt tego typu badań prowadzić, nie ma prawa, a wyniki ujawniają się przy okazji wielkich afer, których nikt sobie nie życzy. Myślę, że bardziej narażeni na Rtęć są ludzie którzy strzelają z amunicji. A w przypadku rozbicia termometru najlepiej jest wysypać dane miejsce siarką. Siarka szybko wiąże pary Rtęci i powstaje trwały Siarczek Rtęci, który się nie rozpuszcza praktycznie w niczym. Ale Miedź i Mosiądz od Siarki czernieje.Wszystkie metale w przyrodzie występują i nie ma co panikować. Należy zwracać uwagę w przypadku większych stężeń i długiego czasu ekspozycji. Myślę, że barwniki Kadmowe mogą być stosowane w wojsku, pochłaniają promienie podczerwone. Jak popatrzyć na skład zwykłej soli to substancją przeciw-zbrylającą jest Cyjanek Sodowy. A w solach leczniczych to i Pluton może występować. W wodach mineralnych uznawanych za jedne z najlepszych występuje Arsen, ale nie występują np.hormony wzrostu, bakterie i inne związki dodawane do pasz dla bydła, przy których niewielkie ilości szkodliwych metali można pominąć i czuć się bardzo dobrze i żyć wiele lat. Pierwiastków całkowicie nie szkodliwych w dużych ilościach jest niewiele w Układzie Mendelejewa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciekszprotawa Napisano 1 Wrzesień 2016 Share Napisano 1 Wrzesień 2016 Rozsądne, ale śmieszne. Bardziej rozsądna była inicjatywa stworzenia mapy miejsc niebezpiecznych do prowadzenia wykopków. Lecz i z tym mnie tu wyśmiali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heniek1978 Napisano 2 Wrzesień 2016 Share Napisano 2 Wrzesień 2016 A moze kolega miał na myśli inne dupki?Dajcie spokój po ylu latach poszukiwań raptem rtęć b o szkodzi u mnie w miescinie koles stracił głowę i dwie ręce a ja mam uważac na rtęc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hipolit-O4 Napisano 2 Wrzesień 2016 Share Napisano 2 Wrzesień 2016 A mnie osy pożądliły.Na szczęscie nie jestem uczulony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mm.werwolf Napisano 2 Wrzesień 2016 Share Napisano 2 Wrzesień 2016 Na niektórych terenach bardziej martwił bym się o niespodzianki zawierające fosfor lub inne substancje zapalające. W sumie nasze hobby po części już samo w sobie jest niebezpieczne :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Anarchista Napisano 2 Wrzesień 2016 Autor Share Napisano 2 Wrzesień 2016 Zrobicie z tą informacją co będziecie chcieli. Ja brałem pod uwagę również taką reakcję forumowiczów. Być może racja jest po waszej stronie, przecież sam napisałem, że jest to zagrożenie potencjalne i tak na prawdę sprawa jest dopiero do zbadania (choć być może dowcipni nie doczytali do tego miejsca :) )Co mam jeszcze do dodania...W kapiszonach dla dzieci oraz korkach" odkąd pamiętam była mieszanina chloranu potasu z czerwonym fosforem (charakterystyczny zapach pięciotlenku fosforu po wystrzeleniu). A piorunian rtęci w kapiszonach... owszem ale tych do broni czarnoprochowj w XIXw.Antyzbrylacz w soli to cyjanożelazian potasu nie cyjanek sodu. Jony cyjankowe w cyjanożelazianach są bardzo trwale związane z jonem żalaza i nie mają nawet ułamka trujących własciwości cyjanku sodu czy potasu. Ciekawosta: tak samo związany jon cyjankowy występuje w jednej z form witaminy B12, w CYJANOkobalaminie :)Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mm.werwolf Napisano 2 Wrzesień 2016 Share Napisano 2 Wrzesień 2016 Wszystko w dużych ilościach jest szkodliwe, nawet witamina C. Pomyśl ile syfu wdycham, w łuskach nie ma dużej ilości rtęci, żeby zaszkodziła. Teoretycznie nie można posiadać łusek ze sprawnymi spłonkami, a te zbite w czasie wojny mogą posiadać śladowe ilości rtęci, chociaż nawet w to śmiem wątpić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
antykor-art Napisano 2 Wrzesień 2016 Share Napisano 2 Wrzesień 2016 Pomyliłem się, pisząc cyjanek sodowy, Żelazocyjanek E535 rozkłada się z wydzielaniem HCN w wyższych temperaturach powyżej 300 stopni. Ale i tak ten przeciw zbrylacz jest zabroniony w USA. Wracając do rtęci, do lat osiemdziesiątych związki rtęci używano do nawożenia drzewek pomarańczy, w celu otrzymania lepszych odmian. Ludzie w Polsce jedli pomarańcze z importu tak uprawiane, obecnie Unia zabroniła tego typu upraw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szutnik Napisano 3 Wrzesień 2016 Share Napisano 3 Wrzesień 2016 I pomyśleć ,że kiedyś prawdziwy anarchista piorunian rtęci zagryzał azydkiem ołowiu.... Co za czasy nastały :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Anarchista Napisano 5 Wrzesień 2016 Autor Share Napisano 5 Wrzesień 2016 Do wędlin ciągle ładują azotyn sodu, który może tworzyć w mięsie rakotwórcze związki... Takie mamy czasy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spartan200 Napisano 5 Wrzesień 2016 Share Napisano 5 Wrzesień 2016 Mówi się że w morskich rybach też notuje się rtęć i inne metale ciężkie w podwyższonych ilościach... Rtęć z łusek można by potraktować jakąś chemią która zwiąże ją do trwałych i nierozpuszczalnych w wodzie związków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karabin★ Napisano 9 Wrzesień 2016 Share Napisano 9 Wrzesień 2016 A co z moimi podkalibiernymi produkcji radzieckiej??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kampania wrześniowa Napisano 27 Wrzesień 2016 Share Napisano 27 Wrzesień 2016 Qguar 2016-09-01 21:53:41 tak. Na dowód wstawię foto ok 500, bo reszty jeszcze nie wyczyściłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kampania wrześniowa Napisano 27 Wrzesień 2016 Share Napisano 27 Wrzesień 2016 Tu jest ok 500 sztuk. Górka jest w rzeczywistości dość wysoka. Łuski wygrzebałem z piasku w miejscu zaciętych walk na stanowisku ckm-u. W tej lokalizacji jest ich trochę, więc jest też co kopać. Stan dość słaby, ale łuski są. To tak jakby ktoś nie wierzył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.