Skocz do zawartości

Wkręcił pocisk w imadło... i go detonował


Zone51

Rekomendowane odpowiedzi

W zeszłą niedzielę 32-latek z jednej z wsi w powiecie strzelecko-drezdeneckim wpadł na nietypowy pomysł. Mężczyzna wkręcił w imadło znaleziony rok temu w ogrodzie nabój.
Sądził, że to ślepak, więc uderzył w niego młotkiem. Okazało się, że pocisk jest prawdziwy i doszło do eksplozji. Huk przy detonacji był tak duży, że zaalarmował członków rodziny 32-latka. Ci wezwali pogotowie. - Młody mężczyzna z ranami twarzy i obojczyka trafił do szpitala - wyjaśnia Marzena Śpiewak z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Kraj.

Z jego ciała wyciągnięto kilka niewielkich odłamków.

Policjanci przypominają i przestrzegają, że w przypadku znalezienia jakiegokolwiek podejrzanego przedmiotu nie należy go dotykać , tylko zadzwonić pod numer alarmowy 112. Przenoszenie takich znalezisk grozi utratą zdrowia, a nawet życia.

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120903/POWIAT02/120909894

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Skąd wiesz,że nie detonował lub eksplodował,stałeś przy chłopie i mierzyłeś ciśnienie w łusce?
Deflagracja to na pewno nie była,bo by nie musiał wyciągać kawałków łuski z twarzy:)


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora vis1939 09:33 04-09-2012
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie zluzuj majty:)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Deflagracja

Deflagracja w odpowiednich warunkach, głównie poprzez wzrost ciśnienia przez nią wywołanego, może przechodzić w eksplozję lub nawet detonację. Dlatego w instalacjach zagrożonych wybuchem stosuje się elementy umożliwiające obniżenie ciśnienia wywołanego deflagracją"

W łusce nastąpiło właśnie takowe zwiększenie ciśnienia i przejście w detonacje/eksplozje.Deflagracje to se możesz zrobić wysypując proch" na stół i podpalając.
Ot filozofia specu"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.zgapa.pl/zgapedia/Deflagracja.html
http://oswietlenie.do-oczka.waw.pl/Deflagracja.html

Czekam na jakikolwiek dowód potwierdzony linkiem lub innym źródłem negujący wpis o przechodzeniu materiałów miotających w detonacje/eksplozje.
Znajdzie się choćby najnędzniejszy potwierdzający twoje wywody z przysłowiowej pupy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie ma konkretnej odpowiedzi na to, czym są materiały miatające i zaczynam się bać, czy nie mam w domu czegoś niebezpiecznego, czym można (za)miatać.

Jest konkretna tylko trzeba czytac ze zrozumieniem najlepiej jest skopiowac i szukac w google:)
Materialy wybuchowe miotajace.

Kol vis posilkuje sie usilnie definicja deflargacji a mianowicie

Deflagracja w odpowiednich warunkach, głównie poprzez wzrost ciśnienia przez nią wywołanego, może przechodzić w eksplozję lub nawet detonację."
Jeszcze raz powtarzam ze nie dzieje sie tak z prochem gdyz predkosc fali nie rozchodzi sie powyzej 400 m s.

Luska zostala rozerwana bo nie znajdowala sie w komorze nabojowej.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Materia%C5%82_miotaj%C4%85cy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz powtarzam ze nie dzieje sie tak z prochem gdyz predkosc fali nie rozchodzi sie powyzej 400 m s"

Co ma ta wartość obliczona dla spalania w wolnej i nieograniczonej przestrzeni do reakcji zachodzącej w łusce?
Naprawdę nie jesteś w stanie ogarnąć takiego banału?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że kolega marcjew ma rację. Gdyby nitrocelulozowy proch strzelniczy odpowiednio sflegmatyzowany i o właściwie ukształtowanym ziarnie przechodził w czasie strzału samoistnie w detonację, to z punktu widzenia technicznego, byłby bezwartościowy i szkodliwy dla broni strzeleckiej i artyleryjskiej. W najlepszym wypadku broń cechowałaby się olbrzymim rozrzutem, ale co bardziej prawdopodobne, zniszczeniu uległaby lufa i inne podzespoły broni. W wielkim skrócie, detonacja jest zjawiskiem pożądanym w przypadku kruszących MW, natomiast w przypadku miotających - wręcz przeciwnie.

Łuska została rozerwana z powodu, który podał kolega marcjew - nie znajdowała się w komorze nabojowej.

Załączam fragment książki G. Tretiakowa Amunicja artylerysjka" s. 406, nie ma tam wprawdzie mowy o detonacji MW, ale jak ktoś umie czytać ze zrozumieniem, to domyśli się, czemu proch strzelniczy nie może detonować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie