Skocz do zawartości

TKS dla Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu


sil3nt

Rekomendowane odpowiedzi

dr.tommy

Zapomniałeś dodać, ze chłopaki z Łodzi" robili replikę z udziałem oryginalnych elementów. W przypadku TKS-a z MBP chodzi chyba o coś innego.

Pewne decyzje zostały podjęte. Niektórym z nas się to nie podoba, ale takie jest prawo (i obowiązek) gestora.

Osobiście trzymam kciuki za dalszy ciąg prac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 281
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
polsmol
a sądzisz że z tego co będzie? ta podeszwa ładnie pomalowana i finał?
myslę że dorobią tak samo resztę co by był cały, a nie sama wanna.
Po co tu dyskutować o słuszności nowych śrub jak cała nadbudówka będzie nowa bo oryginalnej nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega polsmol ma żadne" pojęcie od odbudowie pojazdów, stąd nie dziwi mnie podejście do tematu. Dlatego sugeruję nie podniecać się wywodami polsmola, bo nie ma czym.

Śruby są elementem łączącym elementem pojazdu i jako taki podlegają ciągłej wymianie. Zarówno w pojazdach nowych jak i odbudowywanych. Zastosowanie nowych śrub w żaden sposób nie umniejsza wartości historycznej zabytku. Poza tym proszę pamiętać o korozji także dotyczącej śrub. Przecież one mają trzymać we właściwy sposób, z zaprojektowaną siłą, przy zaprojektowanym obciążeniu, że o innych parametrach nie wspomnę, elementy pojazdu - innej metody nie ma - fajne jest pozostawienie czasami starych śrub, ale wpłynie to tylko negatywnie na elementy umocowane tymi śrubami.

Zupełnie rozbawił mnie akapit o chłopakach z Łodzi" i replice TK-S - chciałbym zauważyć, że TK-S Jacka Kopczyńskiego jest w 100 % złożony z elementów oryginalnych, czego nie można na przykład powiedzieć o TK-S z MWP. Więc, z całym szacunkiem, chyba najwyższy czas się dokształcić.

Z naszego doświadczenia - pozostawienie oryginalnych sworzni w gąsienicach 7 TP wpłynęło na owe po prostu źle -rozciągają się właśnie na nich. Dlatego wcześniej czy później trzeba będzie wszystkie wymienić na nowe - i to samo jest ze śrubami - wszystkie nowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Akagi

Jak zwykle najmądrzejszy :)
Nie widziałeś mnie na oczy jakieś dziesięć lat, ale oczywiście wiesz jakie mam doświadczenia w odbudowywaniu pojazdów. Jak widać pewne sprawy się nie zmieniają. :)

Wracając do tematu.

To co piszesz generalnie ma sens, ale w odniesieniu do pojazdów które mają jeździć. Jednak TKS z MBP nie będzie jeździł.

Niech przykładem będzie bofors ppanc z MWP. Rdzę usunięto nie zdejmując resztek farby, niczego nie spawano i nie naprawiano. Jego stan oczywiście był lepszy od omawianego TKS-a ale w przypadku statycznego eksponatu nie ma to takiego znaczenia.

Jak widzisz są różne sposoby ratowania zabytków techniki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akagi-FWP wybacz ale piszesz androny i bzdury, a kolega Polsmol ma jak najbardziej rację. Co innego jest rekonstrukcja pojazdu do stanu jezdnego a co innego jest rekonstrukcja statyczna. Jak tego nie rozróżnisz to cała dyskusja psu na budę. W odbudowie gdzie pojazd będzie się poruszał wymienia się wszystkie elementy które w trakcie jazdy trzymają nie tylko bryłę pojazdu a także elementy zużyte mechanicznie, i to jest rekonstrukcja do stanu jezdnego gdzie trudno mając nawet 100% kompletny pojazd w trakcie remontu i rekonstrukcji wyrzuca się oryginalne podzespoły zużyte i wyeksploatowane na nowe współcześnie robione jeżeli nie ma oryginalnych w doskonałym stanie" i pojazd oczywiście traci procent oryginalności , ale to jest coś za coś . Za to rekonstrukcja statyczna to kompletnie inny temat odbudowy . Ja pracowałem jako renowator i konserwator zabytków w Muzeum i rozróżniam te dwa typy konserwacji. W konserwacji statycznej czyli zachowawczej konserwacji podlegają wszystkie elementy które da się uratować i z powrotem przykręcić, tu walczy się o jak największy procent oryginalności, powód zabytek jest stały nieruchomy statyczny. Z uwagi że MBP już PODJĘŁO decyzję że będzie remont STATYCZNY !!! z uwagi na ogromne zniszczenia pojazdu przez przyrodę czytaj rdzę", gdzie de facto aby ten pojazd się poruszał to trzeba by wymienić WSZYSTKIE BLACHY !, KOŁĄ, RAMĘ ,ŚRUBY, czyli wszystko. Jeżeli coś ma jeździć to potraktować ten pojazd można jako wzornik do zrobienia kopii!!!. Jest tu spora ilość osób razem z wszechwiedzącym DR,Tommy która kibicuje aby to jeździło i nie dociera do nich stan faktyczny tychże resztek pojazdu ani decyzja MBP gdzie Marcin 112 już z góry ocenił MBP że jak nie będzie jeździł to wystawią się na pośmiewisko ma być odbudowany jak Sdkfz6". Więc po co jałowe dyskusje i bicie piany, MBP już podjęło decyzję że pojazd będzie tylko zamkniętą bryłą w którym będą starali się zachować maksymalny procent oryginalnych części i na tym koniec. Oczywiście do tych części zaliczają się oryginalne śruby te które jeszcze mogą spełnić swoją rolę oczywiście nie wszystkie bo niektóre tak są zniszczone że do niczego się nie nadają, śruba jak sama nazwa wskazuje ma coś skręcać a jak nie spełnia swojego założenia to się ją wymienia na nową "
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli to ma być konserwacja zachowawcza do stanu statycznego to po co został rozebrany, bo nie łapię... bez względu na deklaracje z tego co widzę pojazd jest poddawany renowacji zmierzającej docelowo do stanu jezdnego ( może nie od razu, ale z czasem )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i bardzo dobrze, że jest rozebrany na czynniki pierwsze i porządnie oczyszczony z rdzy oraz pospawany; osobom, którym żal jest zjedzonych w ok. 45 % nitów - muzeum powinno je udostępnić w celu osobistego ich oczyszczenia i potem w gablotce pokazać obok wyremontowanego TKSa :-); osobiście uważam, że z pomocą osób posiadających oryginalne graty do tego pojazdu uda się go poskładać ( nawet z kilku/kilkunastu innych egzemplarzy) + elementy dorobione (tego się nie uniknie); a oglądanie pordzewiałej i gnijącej w środku zakonserwowanej" wanny z kółkami to żadna atrakcja;
czytając uwagi pewnych osób na forum nie dziwię się P. Jackowi Kopczyńskiemu, że w spokoju będzie remontował Walentynę a z drugiej strony chwała MBP za umożliwienie obserwowania postępów prac przy różnych ciekawych projektach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Landszaft, bez urazy , ale skąd ty możesz wiedzieć czy w przyszłości nie będzie planowane uruchomienie tego pojazdu?

Na tą chwile pewnie będzie statyczny, ale po co dwa razy przeprowadzać remont jak od razu można się przygotować do najlepszej opcji , czyli uruchomienia go.

Uczepiłeś się tych śrub jak rzep psiego ogona, a o tym że część zawieszenia jest wymieniana na nowe to ci nie przeszkadza bo stare jest cienkie jak papier...

ps. nie wiedziałem że jestem wszechwiedzącym DR,Tommy" , ale dzięki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz tommy do ciebie nie może dotrzeć że jak się przeprowadza remont zachowawczy to wszystkie elementy zostawia się oryginalne nie możesz tego zrozumieć i cały czas łączysz to z renowacją do stanu jezdnego. To jest tak jak byś chciał połączyć tort z zupą ogórkową. Stan blach jest tak kiepski że owszem są pospawane i są w kupie ale po przejechaniu pierwszych 2-3 kilometrów połowa blach znowu popęka w innych miejscach. Kompletnie nie nadają się do jazdy, czyli trzeba je WSZYSTKIE wymienić, o kołach nie wspomnę, bo są wszystkie są w tak kiepskim, stanie że może będą służyły jeszcze w eksponacie statycznym ale do jazdy trzeba wszystkie zrobić od nowa razem z gumami, tak samo naciągowe i napędowe. To samo tyczy się wszystkich elementów zawieszenia. Rdza je tak zjadła że są dorabiane wstawki aby je w jak największym procencie wykorzystać ale z uwagi na zniszczenie mogą tylko być wykorzystane w statycznym eksponacie. Dlatego MBP uznało że stan techniczny pojazdu po konserwacji kompletnie uniemożliwi jego eksploatację. Najważniejsze jest teraz zakonserwowanie wszystkiego co ocalało, potem w miarę zrekonstruowanie góry o elementy oryginalne pozyskane czy od prywatnych kolekcjonerów czy też może uda się uzyskać z wymian między muzealnych, ale to długa droga i na razie raczej na pewno większość blach z góry będzie dorobiona z normalnych blach. Wnętrze na razie będzie PUSTE bo nawet jeśli by się kiedyś pozyskało cały napęd czyli i skrzynie biegów, silnik wszelkie przekładnie itp to i tak będzie to nigdy nie uruchamiane !! bo groziło by to samymi drganiami silnika już uszkodzenia konstrukcji , a nie daj boże kogoś pokusiło by tym jeździć. Parafrazując Niemena ludzi nierozsądnych jest więcej". Po drugie nie uczepiłem się śrub bo jest to moja prywatna opinia, jeżeli MBP i jej renowatorzy uznali że tak ma być poskręcany pojazd to OK, to oni robią remont ja tylko mogę być sekundantem. Po za tym blachy mogą jeszcze w trakcie remontu być z kilka razy odkręcane, a wtedy trzeba stosować śruby nowe bo stare może się da z raz skręcić i koniec. Tomekignac nity się wymienia. Nity są stosowane jednorazowo możesz je wszystkie sobie zabrać i pucować. Po za tym też nie rozumiem myślenia niektórych osób którzy uważają że konserwacja polega na tym że pojazd Musi wyglądać jak pordzewiały i gnijący. Nic nie musi i nigdy takiej konserwacji się nie przeprowadza. Taką konserwację gdzie zachowuje się rdzę przeprowadza się w zbiorach archeologicznych, i takie konserwacje robiłem wtedy gdy wykopany przedmiot np kłódka średniowieczna czy miecz lub grot włóczni po wykopaniu okazał się praktycznie tylko rdzą lub rdzeń stalowy był w tak kiepskim stanie że cały kształt przedmiotu zachowała rdza, wtedy konserwuje się rdzę aby się nie kruszyła a kształt przedmiotu był czytelny i zachowany do pokazania innym pokoleniom. Częśc zawieszenia w TKS-ie trzeba wymienić na nowe z uwagi że było tak przerdzewiałe że po wyczyszczeniu wypiaskowaniu" praktycznie anihilowało a na czymś trzeba TKS- a postawić. Zapewniam że pojazd nawet statyczny będzie bardzo ładny i wcale nie musi być uruchamiany . W takich gigantach muzealnych jak Saumur, duża część pojazdów jest TYLKO zrobiona z zewnątrz a wewnątrz to wydmuszki lub wraki których na razie nie robi się do stanu jezdnego z uwagi na koszty, tak samo jest w Bovington , czy też Aberdeen. O czym tu nikt się nie zająknął jakimi funduszami dysponuje MBP , a dyskusja jest taka jak by MBP miało umowę z Rumpelstiltskinem a on opłacał remonty ze swego złota
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i oczom nie mogę uwierzyć , niby taka profesjonalna ekipa Magików a skopano półksiężyce zębate od TKS. Nawet tego nie powinniście pokazywać , przypomina to beznadziejnego dentystę. Na pracach dyplomowych uczniowie potrafili lepiej wykonać takie zębatki a tak myślę ze jako oryginały uległy wręcz zniszczeniu . Z tego co zostało po TKS raczej będzie tylko i wyłącznie statyk , ewentualnie uzupełniać części przez lata lub dorabiać nowe i można będzie powiedzieć ze to repliko kopia . Ten TKS już nie będzie śmigał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Landszaft -wiem co to są nity ,czytaj uważnie co napisałem; ten TKS w stanie, w którym przybył do MBP po zalecanej w/g niektórych tzw. konserwacji mógłby stanowić jedynie dowód na surowość norweskich warunków atmosferycznych oraz szkodliwość przebywania w słonej wodzie i jej wpływu na metal. I wtedy np. można by go pokazywać w niektórych muzeach co się może stać z zabytkiem, który stoi pod chmurką niezabezpieczony. Ale tu ,słusznie moim zdaniem, autorzy projektu przyjęli koncepcję odbudowy TKS w maksymalnie oryginalnym stopniu korzystając z dostępnych oryginalnych elementów i chcąc odbudować całą bryłę pojazdu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

belka była do przedniej konsoli mocowana nakrętką koronową wysoką ???? czy zdjęcie zniekształciło , czy tak jest? jeśli tak jest to bardzo ciekawe dlaczego; to wynik przeróbki układu w epoce czy czegoś innego.

pozdr PATRON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można porównać z oryginalnymi fotkami.
Jako że jak wszędzie forum jest pełne malkontentów i ludzi mających sporą wiedzę w rzeczonym temacie może warto by autor, wstawiając fotki elementów po renowacji, dawał też fotki przed renowacją.
Myślę że to dobre rozwiązanie a przy okazji daje szanse na rzeczowe uwagi.

Pozdrawiam i życzę pomyślnej renowacji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko jedno pytanie . Wielcy wszyscy znawcy bijące nie wiadomo po co pianę - czy któremukolwiek z Was chciało się zadzwonic do Tomka i zapytać czemu tak , a nie inaczej , czy tylko Wszyscy jak jesteście chcecie udowodnić Swoją wiedzę / powiedzmy / ????????????? .
I jest to tylko pytanie , a nie głos w dyskusji .
Pozdrawiam Hart .
P.s Za dużo piszecie , a za malo rozmawiacie - a może nie macie z Kim rozmawiać ??????????/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie