Skocz do zawartości

Stug z MOB.Renowacja rozpoczęta,


Nadwojciech

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 306
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Problem polega na tym że MOB to nie garażowa brygada co na sznurku Tygrysa podniesie. To placówka muzealna finansowana z budżetu państwa. Placówka która dopuszcza do niszczenia zabytków techniki na olbrzymią skalę. Innymi słowy to zwykłe szkodniki. Prywatni właściciele pancerki mogą robić co chcą ze swoim sprzętem, od muzeum wymaga się profesjonalnego podejścia. Tyle mojego w temacie partactwa zwanego w wydaniu MOB 'restauracją pojazdu'.
Napisano
I znów polskie piekiełko.I Wy sie dziwicie ze w kraju jest żle.Na Wiejskiej pyskówy,w TV pyskówy...a kurde wszedzie bagno.
Wezcie ruszcie cztery litery,pomóżcie jakoś jak sie tak znacie na Stugach a nie jedziecie" po człowieku który chce ogarnąc ten remont.
A najlepiej to moze wspomózcie jakąś dychą lub dwoma a nie tylko marudzenie,pyskówy i zła wola.
hrfn- Brawo że sie podjąłeś.Powoli i do przodu.
Napisano
Żaden op... Zwrócono mi tylko uwagę, bym nie podawał terminów. Sami (po zmianie dyrektora), Chcą coś zmienić. Zdają sobie sprawę z opininii jaką mają. Więc wywoływanie dodatkowych scysji, nie jest Im potrzebne. CHCĄ sie wykazać efektami pracy. Odnoszę bardzo pozytywne wrażenie z kontaktów ze Stowarzyszeniem. Proszę mnie żle nie zrozumieć. Stoję z boku WASZYCH konfliktów. Chce pomóc. Nie wiedziałem że w takim środowisku jak Wasze, jest tyle hmm... egacji".
Na drugi raz, zamykam gębę na kłodkę i biorę się do roboty.

PS.Ktoś.. zarzucał MOB, że nie zapewnili wyjazdu do MBP, w celu zebrania danych. Otóż, wyjazd był. Są już plany działania. Po prostu, zbyt późno zaoferowałem swą pomoc, by załapać się na wyjazd.Są inne przeszkody. Lecz to nie jest wątek by roztrząsać politykę muzealną....
Napisano
I to jest produkcja garażowa,jak ja coś potrzebuje odlać to wiozę to na odlewnię,potrzebowałem koła napinające do 7ki,c7p,wickersa,odlali plus wahacze napinające,zawieszenia z kołami do tks-a ,odlali.Jak będe potrzebował odlać coś większego też zrobią,czy według ciebie mam otworzyć u siebie hutę;)?

pozdrawiam
Napisano
Panzergrześ 2 bo poprzednie loginy zawaflowane !!! ;o)) za kulturę osobistą ?? będzie chyba za chwilę panzergrześ 3 lub 4.
Człowieku jak czytasz bo widzę że raczej umiesz czytać to jeszcze staraj się mój tekst zrozumieć bo z tym idzie Ci bardzo ciężko. Inni jakoś rozumieją o co mi chodzi, no ale cóż jeszcze inni myślą inaczej.
Co do Francuzów ,logiczne że w garażu nie odlewa się pancerzy, gdzie ja coś takiego napisałem w moim tekście ?? ale jak ktoś tego nie poniał to raczej niech czyta przygody Asterixa albo Plastusiowy pamiętnik. Francuzi oczywiście nie odlewają tego u siebie ,ba nawet nie we Francji, są inne kraje gdzie koszty takich odlewów są zdecydowanie tańsze i bez większych problemów podejmują się takich wyzwań nie Chiny - tano ale koszt transportu drogi i nie Polska bo to drogie kraj ;o))". Co do wieży odpowiedział Sidi i nie ma się co martwić wieża nie z papieru nie spłonęła , wystarczyło tyle energii z ogniska aby puściły mocowania i wszelkie zawiasy a zarazem niech nikt nawet nie myśli że została tak rozgrzana w tym ognisku że świeciła rubinowym blaskiem. W naszym kraju jakoś nie widziałem remontu pojazdu gdzie odlewano by całe pancerze. Napisałem wyraznie że odlewanie jest zdecydowanie trudniejszą technologią niż docięcie pancerzy do pojazdów nitowanych czy skręcanych śrubeczkami, gdzie trzeba najpierw wykonać dokładne pancerze w plastycznych materiałach , potem formy , potem odlewy - technologia wyższej klasy , no chyba że ktoś uważa że docięcie pancerza z płaskiej blachy o grubości 0,8 cm do 1,7 cm i nawiercenie kilku otworów to super technologia , to ja nie mam o czym wtedy z tą osobą co dyskutować. Owszem kasa jest potrzebna . Tyle że u nas jak na razie prywatnie to jak ktoś coś remontuje to całą kasę sam wykłada i wtedy jest niestety dla tej osoby drogo, ale jest wtedy 100% właścicielem danego pojazdu, ale koszty to jego sprawa. Niestety tak mogą remontować tylko krezusi . 20 lat temu w Pyskowicach był remontowany przez anglików polski parowóz Ol 49 , wtedy widziałem pierwszy raz system remontowy zachodni czyli stowarzyszenie miłośników lokomotyw z Anglii zakupiło złom polskiego parowozu i remontowało go w Polsce . Stowarzyszenie liczyło około 70 osób i przy takim remoncie gdzie trzeba uzyskać wszystkie odbiory techniczne jak w samolocie" idzie masa kasy, te 70 osób rozpisało cegiełki w sprzedaży wewnętrznej stowarzyszenia i każdy ma udział procentowy w wartości parowozu , udziały można odsprzedawać ,w międzyczasie parowóz do dnia dzisiejszego już przeszedł kilka napraw rewizyjnych , naprawę główną i nadal hula po torach różnych krajów europejskich na zlotach i jazdach dla miłośników kolei zarabiając na udziałowców których obecnie już jest tylko 10 parowóz po 8 latach się zwrócił w kosztach odbudowy i zakupu". Podobnie jest z pojazdami w stowarzyszeniach militarnych gdzie nie ma krezusa a jest kilku fanatyków co chcą odbudować pojazd, oni jakoś rozumieją że pojazd jest ich w jakimś procencie i jest lokatą kapitału a zarazem wszyscy o niego dbają.
Panzergrześ2 a 7 tp to jeden właściciel czy grupa osób na równych prawach własnościowych ;o)??, więc nie porównujmy typu finansowania. Lukas P a kto Ci powiedział informację że MOB jest finansowany z budżetu państwa ?? . Nawet taka placówka jak Muzeum lotnictwa polskiego w Krakowie nie jest finansowane z budżetu państwa, a zabytki są tam niektóre klasy 0 . Dowiedz się najpierw kto jest właścicielem muzeum i kto je finansuje i za jaką kasę. A może ktoś z was wie ILE !! kasy dostaje MOB !!. Aby coś zakonserwować trzeba trochę kasy , jak się wam wydaje jakim budżetem dysponuje MOB ?? kilka milionów na rok , kilkadziesiąt a może kilkaset - a może jedna kilkadziesiąt tysięcy na rok , tak że jak opłaci się 3 muzealników, prąd, ogrzewanie, podatki, to i tak trzeba zimą w walonkach tam siedzieć. Pracowałem kiedyś przez kilka lat w DUŻYM muzeum i zarobki takie że strach się bać. Wygodnie z pozycji fotela krytykować, bez minimalnej wiedzy o rzeczywistym świecie. No ale widać krytykujący po 10-40 tys co miesiąc biorą więc krytyka dozwolona z ich punktu widzenia
Napisano
Nie no Landszaft , proszę Cię , miej litość. To ze marnie płacą , ze zimą trzeba siedzieć w walonkach to ma być usprawiedliwienie? Skoro ktoś się zgodził na taką pracę , za taką kasę , to nie powinien jęczeć że mu mało i olewać swoje obowiązki. A tym bardziej siedzieć w walonkach. Jakby choć w tym czasie zamiatał to by się rozgrzał. Mało płacą to można siać wiochę? Odwalać lipę? Wystawiać firmę na pośmiewisko? No w sumie ciekawe podejście.
Pozdrawiam
Napisano

Landszaft (1312 / 56) 2014-10-29 20:34:46

Widzisz- nie można mieć ciastka i jednocześnie je na śniadanie zjeść..

To, że gmina jako właściciel" MOB obiecuje niewiele, a daje fizycznie jeszcze mniej, nie powinno być zagrożeniem dla eksponatów...

Napisano
Landszaft,proszę nie rozśmieszaj mnie!
Po 1 nick nie ma nic wspólnego z waflem
po 2 jakbyś się trochę zainteresował tematem to wiedziałbyś że saukopf w MOB jest kopią,czyli jednak u nas się da!!!!
po 3 w kwestii 7tp nic nie jest tajemnicą,wszyscy co chcą wiedzieć wiedzą a nie zadają kretyńskich pytań w twoim stylu,wszystko znajdziesz nawet forum.Każdy jest właścicielem,znam conajmniej kilka historii!!!ale zapewniam że jest tylko jeden,oczywiście z pomocą wielu kolegów i przyjaciół.
I jeszcze jedna sprawa w tym kraju dzieją się piękne odbudowy pojazdów,ale ty tegi nie zauważyłeś,bo nakopałeś parę francuskich i wydaje ci się że jesteś autorytetem;)

mimo to pozdrawiam
Napisano
przepraszam za drugą wklejkę.coś w kompie przeskoczyło.
Panzergrześ2
ad. 2 Czy ja piszę że się nie da w naszym kraju ??, tyle że jest drogo o czym wiemy.
Ad 3 Ja nie zadaję kretyńskich pytań bo moje pisanie jest obarczone już odpowiedziami. Wiem doskonale jak wyglądają u nas odbudowy prywatnie i w stowarzyszeniach , nie mam 12 lat. i nie trzeba mi odpowiedzi o prawa własności 7tp czy innych pojazdów bo je znam. Wiemy doskonale że gros prywatnych rekonstrukcji to 1 właściciel i sporo wkładu pracowników tychże właścicieli oraz pomoc kolegów właścicieli. Wiem że w tym kraju dzieją się prywatnie fajne odbudowy ale także finansowe klapy projektów które z racji odbudowy przez 1 osobę są zbywane na rynku wtórnym i czasami znikają z kraju czego mi nie żal bo rynek wtórny powinien być ogólnoświatowy a nie tylko polskie piekiełko" o czym nie wspominasz , a to jest wynikiem 1 osobowej odbudowy i zderzenia z rzeczywistymi realiami naszego życia. Nie mienię się autorytetem , nigdy takich aspiracji nie miałem , ba nawet tego nie zaznaczam w żadnym zdaniu, no ale jak ty masz takie odczucia to mi miło ;o) .
Człowiekśniegu
O widzisz dajesz odpowiedz , to gmina jest właścicielem i to radni gminy dają kasę i jak znam realia gminy i radnych , najchętniej to wszystko oddali by na złom lub sprzedali za granicę i rozkminili towarzystwo i zlikwidowali MOB a za zaoszczędzone pieniądze wybudowali by kilka szaletów miejskich, takie są realne realia. I to jest pierwszy powód dlaczego tak wygląda MOB . Za duża placówka i za dużo eksponatów których koszt utrzymania nie jest w stanie utrzymać taka gmina , nie wspomnę o realiach finansowania zabezpieczenia eksponatów, na tak marną gminę. To że ktoś się zgodził na pracę to nie znaczy że swoją pensję ma przeznaczyć na zakup farb, pędzli, młotków, gwozdzi, desek, etc. aby zabezpieczać eksponaty. To tak jakby zatrudnić się w fabryce samochodów i samemu kupować blachy z własnej kieszeni do produkcji tych aut , a jak tego nie zrobimy to nas będą wyśmiewać że przecież się zgodziliśmy w takiej fabryce pracować więc czemu tego nie robimy. Dlatego TO JEST przyczyną że Muzeum Orła Białego ma ksywę Muzeum Orła Rdzawego. Ba mało tego z uwagi na takie a nie inne finansowanie , a raczej zapaść finansową niewielu wolontariuszy chce tej placówce pomagać bo i po co ?. Dlaczego Poznań jest tak oblegany przez wolontariat i fanatyków a MOB nie ?, prosta odpowiedz . Poznań ma zapewnione finansowanie na tyle że zabytki nie gniją , są pod dachem ,suchutko, cieplutko i efekt pracy wolontariatu wiadomym jest że nie pójdzie w błoto. Z MOB-em tak nie jest , Dyrektorzy zmieniani jak rękawiczki, brak ciągłości finansowej , ciągłe wyrywanie z gardeł radnych każdej zdechłej złotówki , gdzie radni chcieli by za parę złotych mieć super wyniki , to tak jak by dać komuś metr kwadratowy ziemi a żądać wyników plonów jak z hektara. Przy takim finansowaniu to STUG może będzie jezdził w przyszłym wieku o ile nie zostanie jeszcze cała praca zmarnowana w ciągłych przepychankach gminy . Na razie MOB jest w takim finasowaniu jak Muzeum Lotnictwa Polskiego w latach 70 i na tym samym etapie. Tyle że MLP stoi w Krakowie gdzie budżet gminy jest o niebo lepszy i ... wykształcenie radnych dotyczących zabytków na zdecydowanie wyższym poziomie dlatego udało się wyjść MLP z dołka na prostą co jak na razie nie jest w żadnym stopniu zapewnione MOB.
Napisano
Nie mogę , placówka MBP obecnie będzie przechodziła dogłębną metamorfozę czego wynikiem będzie zmiana organizacji oraz finansowania o czym dokładnie wiesz. Wszystko się wyjaśni w najbliższym roku do dwóch.
Napisano
W tym momencie zgodzę się z kol.landszaftem w kwestii utrzymania i finansowania MOB.

Jeśli pieniędzy z rocznego budżetu przekazywanego przez gminę czy powiat wystarcza tylko na utrzymanie infrastruktury, pensje, opłaty z media to jakich efektów chcecie oczekiwać z tego co zostanie na renowacje. O zarabianiu na siebie też może zapomnieć bo z czego, z biletów.?
Olewanie swoich obowiązków, sianie wiochy i odwalanie lipy ?
Ich obowiązkami jest w tej chwili administrowanie muzeum, oprowadzanie wycieczek i zamiatanie muzeum. Jakby tam była stale zatrudniona ekipa remontowa i warsztat którego zadaniem są remonty to wtedy moglibyśmy mówić o olewaniu obowiązków. Ale chyba tak nie jest ?? Inaczej nie zlecali by prac innym.
Ale na obecną chwilę to muzeum jest przestrzenią wystawienniczą i składowiskiem eksponatów a nie placówką remontową.
Zapał do pracy owszem ale tylko na miarę posiadanych środków budżetowych. Kupujecie papier do drukarki czy toner z własnej kieszeni w firmie gdzie jesteście zatrudnieni bo macie macie poczucie misji do spełnienia ??

Tak po prawdzie zawsze dziwił mnie sens utworzenia tam właśnie tego typu muzeum. Ani to ciekawa lokalizacja ani tradycja miejsca... Ale jest i samorządowcy muszą się głowić co z tym fantem zrobić.

Pozdrav
Napisano
Skoro tam nie ma na nic poza pensjami dla pracowników i opłatami to wytłumacz mi jakim cudem istnieje MOR (będę się trzymał tej nazwy). Zamknąć w diabły , zbiory przekazać po placówkach które o nie będą potrafiły zadbać. Ale jednak MOR nadal istnieje i jakoś , pomimo jakości wystawianych eksponatów" , za bileciki kasuje (6 zł normalny , 3 zł ulgowy). A MBP w Poznaniu bilecików nie ma , pojazdy zadbane , a pracownik tylko jeden. Sam to robi? Ano nie. Wolentariat to robi bo tam nikt nie przeszkadza wolentariatowi , nie utrudnia. Przywoływałem już w tym wątku pomysł z przed kilku lat aby ludzie się zebrali i chociaż pomalowali sztuga. I jak się zakończyła sprawa? Pomimo zapewnień derekcji że są na tak sprawa nie drgnęła. W tym samym czasie w Poznaniu wolentariat uruchomił Sztuga , Sdkfz-6 , Świetlika , TKS-a , Isa , T-70 , T-54. Przygotował kilka pokazów sprzętu z okazji Dni Otwartych. Jak myślisz? Wojsko daje kasę na fanaberie remontowe zabytków? Nie , Ludzie dają własne , ciężko zarobione pieniądze.A czemu dają? Bo wiedzą ze nie pójda w błoto , że tam nikt nic nie sprzeda na lewo(czytaj ukradnie). Zobacz , Mjr. Ogrodniczuk mógłby nic nie robić , pojazdy by wyglądały jak w MOR , by miał spokój , by do emerytury dociągnął. A jednak coś robi. Kupuje za swoje nie tylko papier do drukarki ale np paliwo do pojazdów , oleje , smary , potrzebne narzędzia czy części. Można? Widać jak sie chce to można.Nawiedzony? Jechowy? Nie , po prostu człowiek z pasją i powołaniem a nie urzędas na stołku.
Pozdrawiam
Napisano
Sytuacja jest prosta, normalnie jesli kogos nie stac:
- sprzedaje
- oddaje nieodplatnie
- dokonuje reorganizacji aby bylo rentowne
Ciagniecie tego jest tylko strata dla zabytkow i zapewnienie zatrudnienia na rynku lokalnym.

Gdzies juz pisalem, w Wlk Brytanii niektore muzea regimentowe postprzedawaly/oddaly pojazdy - byly zbyt drogie w utrzymaniu (i bylo to przed kryzysem).

W Polsce kazda gmina teraz chce miec muzeum. I co z tego wynika, nic. Zlomowisko i tyle.

Jak w moim przypadku (i zapewne nie tylko moim) pojade/polece do wiodacego muzeum, w Europie, to do MOR kto zajzy?

Czy nie mozna zrobic 1-4 muzeow na cala Polske o poziomie swiatowym, reszta muzea typowo lokalne?
Napisano
Mieciu- toż wiesz i tylko pro-forma zadajesz takie prowokacyjne pytanie...

Ale z innej bajki- akurat wczoraj oglądałem, wyjątkowo, w telepatrzytdle program o konserwacji zabytków. Od roweru, do potężnej siedziby rycerskiej...

I jakbym MOB widział- jeden narzekał, że nie ma kasy na najprostsze remonty, ale nie chciał się niczego pozbyć- parę potężnych stodół zawalone złomem, wśród którego było sporo odzynków"... Ale wszystko się przyda, więc leży i rdzewieje...

Drugi właściciel, parę zabytków sprzedał, żeby zebrać -set tysięcy funtów na renowację potężnego domu", którego historia sięga średniowiecza... Sam zaznaczył, że sprzedaje z żalem, ale inaczej nie zabezpieczy najcenniejszych elementów domu...
Napisano
Ja tak nie do końca się zgodzę Panowie, trudno ale...
Jak by nie było to Muzeum Orła Białego jakąś wartość edukacyjną ma. Kto wie czy ktoś jako młody człowiek odwiedzając to miejsce nie zainteresuję się pózniej tematem historii, sprzętu, itp. Niestety ale w tym mieście jak i w okolicach, delikatnie mówiąc mało się dzieję, więc chociaż tyle, że jest tutaj ta placówka. Ekspozycja w budynku( niedawny remont) była całkiem ciekawa i chyba nie wymaga wielkich nakładów. Co do gnicia eksponatów na zewnątrz to myślę, że problem w części dało by się rozwiązać jakimś najtańszym zadaszeniem, w którym można by przechowywać wartościowsze i zagrożone obiekty. Myślę, że to powinien być priorytet w tej chwili dla Muzeum Orła Białego a dopiero w następnej kolejności renowacja takich pojazdów jak w tej chwili. Trudno teraz linczujcie :)
Pzdr.
Napisano
szczepek3er (25 / 6) 2014-10-30 14:42:41

chyba nie wymaga wielkich nakładów"

Kwestia możliwości- jeśli dobrze pamiętam, to ktoś z dyrekcji wspominał o kwotach rzędu 200 tys za/na przygotowanie wystawy...
I było to 1/3 rocznego budżetu, a przynajmniej kwoty realnie przez gminę przekazanej...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie