Stedke-Haemorrhage Napisano 6 Listopad 2011 Napisano 6 Listopad 2011 maro20-pewnie odkryłeś mój słaby punkt!Glock jest przedłużeniem mojej męskości,mało tego zdradzę Ci iż moja kobieta lubi różne zabawki w sypialni a Glock też ma w sobie polimery,no czasami muszę go odpowiednio nawilżyć odpowiednią oliwką...Zadziwię Cię jeszcze bardziej!Moja mama,tato,dziadek,babcia także polują mało tego niekiedy uprawiamy orgie na zbiorówkach z innymi członkami naszej seksualnej łowieckiej sekty!Sodoma i gomora powiesz?Dobiję Cię jeszcze bardziej przez 11 długich lat trenowałem strzelectwo sportowe i raczej nie wymyśliłbyś w tej swojej główce tego iż strzelam bardzo dobrze,czy do papieru na stanowisku czy do zwierza w łowisku.Akurat broń,strzelectwo to moja pasja od zawsze i nie oszczędzam na wydatkach z tym związanych-mam tu na myśli amunicję bo pewnie znowu coś sobie ubzdurasz.A że otwarła się kolejna furtka dla miłośników pukawek którzy wcześniej mieli pozwolenie tylko na broń strikte myśliwską masz to za złe czy może czysta zazdrość?Przez ostatnie 3,5mce siedziałem w Szwecji,mało tego piękny kraj,to właśnie zarabiałem w ten sposób iż płacono mi za siedzenie na ambonie.Taka mała dygresja,ja nie chciałbym aby w polskich łowiskach zasiadali właśnie myśliwi którzy robią to dla kasy...dla nie małej kasy...na szczęście także i pod tym względem do Szwecji nam daleko :DDarz Bór!
Stedke-Haemorrhage Napisano 6 Listopad 2011 Napisano 6 Listopad 2011 A jeszcze co do strzelania...W zeszłym tygodniu,mieliśmy dewizowców z Francji.Wszyscy uzbrojeni jednakowo tj. Blasery w wersji de lux do tego optyka Svarovskiego a więc tak na oko zestawy po kilkadziesiąt tyś. zł na głowę.Było 6 pędzeń wyszło 72dziki,kilkanaście kozłów i kóz,ok 20 lisów,byk jelenia i byk daniela, padło 116 strzałów(!!!) zwierzyny strzelonej UWAGA: JEDEN odyniec!Aby było ciekawiej nadmienie iż myśliwy" który go strzelił zarzekał się iż poluje 25 lat(on sam na oko ok 60tki)a był to jego pierwszy dzik!No więc nie liczy się broń i ile na nią wydamy,a umiejętności i czas spędzony na strzelnicy jak i w łowisku.i to właśnie takim gadżeciarzom nie powinno się wydawać czerwonych książeczek a niestety jest ich coraz więcej.
Stedke-Haemorrhage Napisano 6 Listopad 2011 Napisano 6 Listopad 2011 Z dewizowcami mam styczność na co dzień i nie ma się czym tu chwalić,chodziło mi o to że na taką ilość zwierzyny padł jeden odyniec przy takiej ilości strzałów-chodziło mi o pudlarzy!No ale przecież WY zieloni i zwolennicy humanitarnego" uśmiercania świni w rzeźni wiecie przecież lepiej o co biega...Szczególnie humanitarne było by dorzynanie czy nawet zarzynanie zwierzęcia nożem, tak tylko potrafią twardziele tacy jak Ty prawda?Brakuje jeszcze idioty który powie iż powinno się polować z łukiem bądź procą...
wyspiarz44 Napisano 6 Listopad 2011 Napisano 6 Listopad 2011 Panowie prawo zezwoliło na posiadanie broni krótkiej? zezwoliło !!!! więc chłopaki kupują w czym problem?
kijow Napisano 7 Listopad 2011 Napisano 7 Listopad 2011 Bylem w sobotę na Huberowskim polowaniu,rano na zbiórce co drugi kolega miał przy sobie krótką broń,wygląd nie co dzienny bo co nie którzy z kolegów kupili sobie kabury w stylu Cobra:)wyglądało to tak jak by cześć z nich wybierało się na wojnę a nie na polowanie,a w efekcie końcowym jeden kolega użył pistoletu do dobicia dzika.Sam kupiłem krótką broń do celów łowieckich,ale szczerze używam ją tylko na strzelnicy ,i tez z takim zamiarem ją kupiłem.:)
krecik wz. 65 Napisano 7 Listopad 2011 Napisano 7 Listopad 2011 Wydać każdemu rkm z ZN-ów i nie będzie problemu z dobijaniem zwierzaków :)
vis1939 Napisano 7 Listopad 2011 Napisano 7 Listopad 2011 Krecik najlepiej ostrzelać rejon polowania z haubicy,a ewentualne postrzałki dobijać z granatnika automatycznego 40mm.
krecik wz. 65 Napisano 7 Listopad 2011 Napisano 7 Listopad 2011 Racja Vis - szybko i skutecznie.A ryby torpedami albo bombą głębinową :)
dzieci3 Napisano 7 Listopad 2011 Napisano 7 Listopad 2011 Rozmawiałem dzisiaj z kolegą z mojego byłego koła o wrażeniach z Hubertusa".Zajęcy to za mnie już się nie strzelało/już nie było/.Nie polowało się zbiorowo na Huberta"w moich czasach na jelenie,sarny teraz już można,nieważne-do czego zmierzam.Na 40 strzelb w dwu grupach w jednej widziano,powtarzam widziano 1-go lisa i 1-ą sarnę,w drugiej 1-ą sarnę.Proponuję jeszcze kol.myśliwym o postawieniu wniosku Walnym o możliwości strzelania czegokolwiek nawet do komarów z broni gwintowanej wyposażonej w red point,możliwości dokupienia granatów ręcznych fosforowych i możliwości strzelania z samolotów bo z samochodów już od dawna praktykuje się.Pzdr.
Stedke-Haemorrhage Napisano 7 Listopad 2011 Napisano 7 Listopad 2011 Tak się zastanawiam...kiedyś India pisała art. na temat posiadania wykopków a też broni czarnoprochowej,udzielałęm się w tym artykule...I tak sobie myślę gdyby wszyscy myśliwi byli jednoznacznie przeciwko posiadania przez cywilów" CP czy było by można im zakazać tego...pewnie tak,bo przecież z CP można kłusować dla mięsa...Ale jednak jakieś specjalnej akcji nie było-owszem po za wyjątkami.Nie było gdyż każdy rozsądny człowiek wie iż ustawa o BiA musi się zmienić na lepsze, na razie zmieniła się dla myśliwych.Ale wy pseudo kolekcjonerzy staracie się nasrać nam w gniazdo tymi postami (nie mam tu na myśli tylko tego forum).Czy na tym ma to polegać?Pochdzimy z różnych środowisk,ale większości zależy nam na jednym.Jednak czytając niektóre zawistne wypowiedzi w tym wątku specjalistów" od rzekomych polowań od 20lat..śmiem wątpić.O zielonych już nie wspominając...PS.żałuję iż promesy nie są z gumy:)
vis1939 Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 Stedke strzel sobie ze dwie melisy pod rząd,palnij parę razy z kniejówki na wiwat tudzież do dzikiego" kota czy wróbla.Ukoi to Twoje szargane nerwy i pozwoli na ponowne wzbicie się pod chmury nadszarpniętej przez niewdzięczników forumowych ambicji i poczucia własnej wartości.Prosiłbym także o krótsze pretensjonalne monologi,doprawdy ciężko dotrwać do końca w czytaniu.Mdło się robi...Pozdro.
krecik wz. 65 Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 Dwie meliski w tym wypadku nie starczą...Może wiadro nerwosolu ?Widzisz Stedke - my na co dzień obcujemy z naturą - w pełnym tego słowa znaczeniu...Pomyśl o tym... warto.
karabin Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 http://www.kwp.lublin.pl/index.php?action=news&action_id=6485
karabin Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 Po wpisaniu w Google hasła ,,pijani myśliwi,, włos mi się zjeżył,niektórym strach dać korkowiec do łapy a co dopiero broń.
Argonauta Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 Faktycznie ...słabe lowiska w tym lubelskim ...za 24 lata polowania delikwent miał tylko tyle trofeów ? ...bez rewelacji.
Vorax Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 Dla mnie ktos kto morduje zwierzeta dla przyjemnosci nie jest do konca normalny i tyle.Dorabianie do tego jakiejkolwiek ideologii jest zwyklym zamydlaniem.
Argonauta Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 Nie musze do niczego dorabiac ideologii bo poluje czyli po prostu robię to co lubię, a ze przy okazji łączę przyjemne z pozytecznym ( gospodarka, hodowla i redukcja poglowia zwierzyny) to jest akurat pozytywem, ..... zreszta nie badz kolego jaki wyrywny, ty oczywiscie nie dorabiasz idelogii do swojego hobbby czyli chodzenia z piszczałką, ktore dla postronnych obserwatorów tez calkiem normalne nie jest ( a dla archeo jest wręcz zbrodnią niewybaczalną) ;-))))
krecik wz. 65 Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 My nie zabijamy...Chyba że jakiś robaczek pod saperkę wpadnie...Ale to przypadek - a nie celowe działanie.
Dunczyk Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 zabijanie jest pożyteczne, redukuje się pogłowie zwierząt, fantastyczne tłumaczenie, tylko uważajcie jak za mocno zredukujecie zwierzynę to trzeba będzie zacząc redukowac pogłowie myśliwych. Kiedyś wracałem z małżonką ze spaceru w lesie i spotkaliśmy tych niezwykle pożytecznych dżentelmenów, swoje ekstra terenowe maszyny obwiesili zabitymi zwierzętami, cuchnęli wódą na kilometr, no po prostu ubaw po pachy, a na dokładkę uzbrojeni byli jak na kilkudniową wojnę. Alkohol i broń palna genialne połączenie, aż żal, że nie wpadli na pomysł zredukowania" pogłowia w swoim towarzystwie.
Argonauta Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 .....a ty kolego oczywiscie nie miałes komorki aby zadzwonic na policje i powiadomic o zastanej sytuacji .... jesli goscie faktycznie byli pijani, mieli przy sobie broń ( wykroczenie skutkujace utratą pozwolenia na broń) i szykowali sie do prowadzenia, bądz prowadzili pojazdy mechniczne to miało miejsce przestepstwo i twoim obowiazkiem było o tym powiadomic odpowiednie słuzby, ... no chyba ze cala ta bajeczka jest wyssana z brudnego palucha jak przynajmniej 99% opowiesci podobnej treści.Powtórze jeszcze raz bo widze ze macie problemy ze zrozumieniem, moje hobby czyli łowiectwo jest legalne, ma wielowiekowa tradycję, na pewno jest bardziej humanitarne niz ubój przemysłowy, pożyteczne gospodarczo, daje mi i ludziom mnie podobnym niekłamana satysfakcje i w zwiazku z tym ( pardon my french) mam w głeboko wiecie gdzie, wasze opnie na rzeczony temat.Dobranoc.
vis1939 Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 Argo nie ma co się dziwić.Normalny człowiek ma z reguły rzeczywiście problemy z rozumieniem tego,że Tobie i Ciebie podobnym ludziom sprawia satysfakcje mordowanie zwierząt.Trochę empatii kolego.Zaciekawiło mnie również twierdzenie,jako by przemysłowy ubój był mniej humanitarny.Czyli twierdzisz,że załóżmy taki dzik goniony przez stado psów i stado łaciatych predatorów grzejących do niego z każdej lufy,a nie raz postrzelany z flakami na wierzchu ginie radośnie i bezstresowo? Tradycyjne polowania skończyły się w XIX wieku,teraz jest to zwyczajna rzeźnia nie dająca żadnych szans zwierzynie,nie poluje się dla żarcia,bo wystarczy udać się do sklepu - została tylko fajna zabawa,rzutki są zbyt przewidywalne i nie kwiczą przy trafieniu.Natura sama sobie radzi z egulacją" i Wasze myśliwskie frazesy o redukcji/hodowli można zbyć śmiechem,sami swoją ingerencją wymuszacie te atownicze" działania...
krecik wz. 65 Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 http://www.youtube.com/watch?v=Kaoxd3W4SgA
piotrek-stg Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 Natura sama sobie radzi z "regulacją " Doprawdy? Wścieklizna zabijała liski. Człowiek zabił wściekliznę. Co zabije liska?
krecik wz. 65 Napisano 8 Listopad 2011 Napisano 8 Listopad 2011 Myśliwy ... liska , zająca , sarenkę - zależy co pod lufę wpadnie .
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.