draco Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 India/Stedke-Haemorrhage. Mam pytanie. Piszecie okolice rzek Kosy i Myśli, gmina Dębno. A dokładniej? Jakie to nadleśnictwo?I co to miał być za pojazd? Calak, czy zrzyn?Co do tego ma Kostrzyń? To jakaś inna akcja??
Zbyszek722 Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 To musiała być jakaś inna akcja , nie ten rejon . Wychodzi na to że jednak są dalej takie akcje !
India Napisano 25 Lipiec 2010 Napisano 25 Lipiec 2010 Hello.Acer - gdyby ktokolwiek miał wątpliwości ( urzędnik lasów ) z pewnością inaczej by to wyglądało. Pierwsze wątpliwości pojawiły się jakieś 3-4 tygodnie temu ( a akcja miała miejsce dobre 2 miesiące temu ), kiedy urząd konserwatora zaprzeczył w rozmowie ze mną by wydał jakieś pozwolenia. Na dobrą sprawę opierając się na logice - gdyby tenże urzędnik lasów miał podejrzenia, albo choćby zgodził się na jakiś przekręt to jak mniemam nie podałby informacji, że tu i tam coś będzie wyjmowane. Wykorzystam Twoje sugestie i w poniedziałek sprawdzę nadleśnictwo.Miesiąc temu pojawił się wątek balansa - dla mnie wtedy sygnał, że wreszcie znalazł się poszukiwany od miesiąca znalazca, który w dodatku jak twierdzi w magiczny sposób stracił pojazd. W finale sprawę prostuje urzędnik konserwatora, ja upieram się na województwo lubuskie on- że zachodniopomorskie /lubuskie granica. Od tego momentu wiadomo, że były dwa pojazdy. Zbyszek - gdybyś przeczytał dokładnie zauważyłbyś, że mówimy cały czas o dwóch różnych pojazdach w pobliskim terenie, które w magiczny sposób wyparowały. Jeden był niemal na granicy województw zachodniopomorskie/ lubuskie drugi w centrum województwa lubuskiego. Łączy je teren, okres akcji ( o ile w tym wątku o pojeździe balansa są dokładne dane w kwestii terminów ) - jakoś nie chce mi się wierzyć w przypadkowość. Od paru miesięcy tych pojazdów ( teoretycznie szukano jednego, bo wiedza o drugim pojawiła się w tym wątku )szukają dwie niezależne ekipy. To znaczy śladów po pojazdach. Efekt znany - zerowy.Ten z zasięgu terytorialnego województwa lubuskiego centrum miał być sdkfz-tem 251. Czym ma być ten z granicy województw nie mam bladego pojęcia.Co ma do tego Kostrzyn? Kostrzyn podałam jako pobliskie miasto Dębna gdzie bardzo władze interesują się zabytkami i jeśli w Dębnie brak zainteresowania policji by Wam pomóc równie dobrze można uderzyć do właśnie Kostrzyna. Choć jak wiadomo jest splunąć od miejsca to niestety terytorialnie leży w innym województwie.Wnioski? Jako, że tej wiosny sporo rożnego szpeju wyszło i nie było większych problemów z dotarciem do znalazców, czy też osób, które znalazcom coś tam wyjęły a w tych konkretnie przypadkach cisza- mam wrażenie, że pojawił się albo całkiem nowy gracz na rynku, lub pojazd ( pojazdy ) są dawno na zachodzie. Chodzi mi po głowie też trzecia możliwość najbardziej absurdalna... Ale tę póki co zostawiam w spokoju. Chyba, że balans zgodzi się odpowiedzieć na pytanie - czy przypadkiem występując po zezwolenia - celowo nie zmienił miejsca zalegania pojazdu ? Na przykład z obawy o wypłynięcie danych? Pozdrawiam, India
balans Napisano 25 Lipiec 2010 Autor Napisano 25 Lipiec 2010 To nie ja występowałem o zezwolenia! Bo nie jestem członkiem tej ekipy - mam z nimi, nazwijmy to tak umownie, koleżeńskie układy. Z tego co wiem, to mogę jedynie napisać, że starano się o zezwolenie na przebadanie dość sporego terenu i to wcale nie z powodu tego bagienka. A to bagienko wyszło tak niejako przy okazji, bo nie o to chodziło... Może coś więcej napisze kol. Zbyszek, bo ja nie jestem do tego upoważniony.Pozdrawiambalans
Zbyszek722 Napisano 25 Lipiec 2010 Napisano 25 Lipiec 2010 Wezwano mnie do odpowiedzi wiec jestem .dany pojazd z bagienka pochodził powiedzmy z rejonu (zaokrąglam go z wiadomych celów) okolice Słupska 50km.Wychodzi na to że w Zachodnio Pomorskim pojawił się nowy gracz na rynku lub ktoś robi za plecami kolegów po fachu, domysły mogą być różne. Staraliśmy się pierwsze jak to przewiduje prawo o pozwolenia na poszukiwania , niestety bez odpowiedzi . Teraz obecnie zostało założone Ogólnopolskie Stowarzyszenie Turystyczno Historyczne OSTH co daje nam większe pole do popisu w tym temacie . Rozmawialiśmy z ludźmi czy ktoś coś widział i wie , niestety rejon trochę odludny i amba fatima . Z czasem wyjdzie kto to był i gdzie poszło musimy starać się ukrócić takie praktyki na wydrę pisząc o takich sprawach a nie milczeć .
acer Napisano 25 Lipiec 2010 Napisano 25 Lipiec 2010 gdyby tenże urzędnik lasów miał podejrzenia, albo choćby zgodził się na jakiś przekręt to jak mniemam nie podałby informacji, że tu i tam coś będzie wyjmowane"Napisałem powyżej co JA bym zrobił....a przekrętu wykluczyć nie można...Tu nic więcej nie napiszę, wielu czyta forum.....Wychodzi na to że w Zachodnio Pomorskim pojawił się nowy gracz na rynku lub ktoś robi za plecami kolegów po fachu"Nowy w takim małym świecie ? To coraz większa bezwzględność w tej ranży"......Szybka kasa i śmierć frajerom.
India Napisano 25 Lipiec 2010 Napisano 25 Lipiec 2010 Witam.Ups... To narobiłam... Balans - skierowałam do Ciebie stowarzyszenie z zachodniopomorskiego, które od ponad 2 miesięcy na miejscu pomagało mi szukać śladów po pojeździe. Żeby już nie robić większego mętliku ( byłam przekonana, że to Twoja akcja ) jeśli się zgłoszą pokieruj emailem do odpowiedniej osoby.Pozdrawiam, India
les05 Napisano 26 Lipiec 2010 Napisano 26 Lipiec 2010 India, jeśli możesz to powiedz co się dzieje z wydobytym, kilka lat temu, przez twoją ekipę, podwoziem StugaIII/PzIII. Pytam z ciekawości.Pozdrawiamles05
pni Napisano 27 Lipiec 2010 Napisano 27 Lipiec 2010 To co napisała India jest, po częsci szokujące, a po części optymistyczne - znaczy, że jeszcze coś w miarę całego można wyciągnąć w naszym kraju. Ponadto, widać, że to głos osoby mającej pojęcie o tym co się dzieje w przeciwieństwie do wielu innych osób zabierających dłos w sprawie, w tym również mnie. Szkoda, że Les05 zadałes to pytanie bo teraz już Pani India sie raczej nie wypowie;). Choć przyznam, że pytanie b. interesujące. Też się zastanawiam co z tym pdowoziem? Pozdr.
India Napisano 27 Lipiec 2010 Napisano 27 Lipiec 2010 Hello.Pni napisał: Szkoda, że Les05 zadałes to pytanie bo teraz już Pani India sie raczej nie wypowie;)."Panie Pni to wyginęły za sanacji.A teraz do rzeczy... Z jakiego niby powodu miałabym nie odpowiedzieć? Szkoda, że Les05 nie sprecyzował dokładnie o którego Stuga mu chodzi. Bowiem było ich dwie sztuki, i zarówno jeden jak i drugi był przeze mnie pokazywany na fotach ludziom / a/ tym co mogli pomóc w identyfikacji, b/ jeden był pokazany ot, żeby pobudzić do działań niejakiego Warsa ( pokazany jako podwozie, które wylazło z Grzegorzewa ). Oba jak się domyślasz są ledwie wierzchołkiem góry lodowej, ale nie o tym ma tu być.I tak - ten co miał wkurzyć Warsa i skłonić do szybkich działań w Grzegorzewie - od lat czeka na renowację i uruchomienie w rękach prywatnych.Drugi, którego było chyba więcej niż pierwszego, ale niestety był z rozsypce i na sporym prywatnym terenie( ten z Podkarpacia ) nie zakładał od początku żadnego planu odbudowy. Wieżyczka dowódcy od niego została wymieniona z muzeum Orła Białego bodaj w roku 2000- 2001 na inny szpej produkcji radzieckiej ( i proszę bez śmiechu, niektórzy naprawdę zbierają radzieckie konstrukcje ), natomiast podłoga z tego co wiem została w tamtym czasie też wymieniona z kolekcjonerem z Dolnego Ślaska.Jeśli chcesz wiedzieć więcej, oraz szczegóły i nazwiska... zmartwię Cię. Nie ma szans usłyszenia ich. Dlaczego? Nie wiem - jak długo siedzisz w temacie... Ale ku wyjaśnieniu - pierwszą, najbardziej spektakularną akcję wyjęcia pojazdu pancernego w PRL zorganizowała redakcja gazety w której pisałam ( Głos Robotniczy, z Łodzi )- sprzęt był namierzony przez naszego ( gazety ) lokalnego pracownika. Od tego czasu jako, że zajmowałam się tematyką poszukiwawczą oraz sama szukałam rożnych rzeczy dostawałam nie dziesiątki, a wręcz setki wyjętych gratów. Do artykułów, albo na własny użytek. Na większość nielegalnych oraz tych legalnych akcji zaproszenia, które jak możesz się domyślić - często nie mogły poskutkować materiałem. Każdą niestety z tych osób chroni prawo prasowe. Gdyby mnie zaprosili prywatnie-inna bajka. Ale zawsze - słyszałam... robimy - ty napiszesz kiedyś. W ostatniej akcji... tej z postu, pech polegał na tym...że zaprosił mnie ktoś, kto miał dane z LP, akcja miała być legalna, co za tym idzie moje działania i kontakt z konserwatorem były tego konsekwencja. Gdyby odwrócić sytuacja- i gdyby to zaproszenie nie przyszło od Stedka, tylko od znalazcy, który wyjął na lewo- nigdy nie mógłbyś się ode mnie dowiedzieć -kto to był, i co z tym zrobił. Chyba, że z nakazu prokuratora.Pozdrawiam, India
Cronos Napisano 27 Lipiec 2010 Napisano 27 Lipiec 2010 Czytam i przecieram oczy ze zdumienia, normalnie komisja śledcza Macierewicza to pikuś.
les05 Napisano 27 Lipiec 2010 Napisano 27 Lipiec 2010 Dzięki India za odpowiedź. Nie jestem z ranży" ale interesuje się ciężkim sprzętem z II wojny zachowanym w Polsce.pozdrawiamles05
pni Napisano 27 Lipiec 2010 Napisano 27 Lipiec 2010 Dzięki India za informacje. Przepraszam za Panią. To co napisałem o tym, ze pewnie się nie wypowiesz to tylko tak byś się wypowiedziała.(Taki jestem sprytny ;) Nigdy nie oczekiwałem żadnych konkretów, a już na pewno nazwisk wszak wiemy, że jest wiele osób, które same nie mogą ale innym chętnie zaszkodzą. A co do ludzi z branży ja niestety do nich się nie zaliczam bo, ani środków odpowiednich, ani czasu niestety nie mam - ale chciałbym bardzo. Może w przyszłości bo i konkretny namiar mam. Pozdrawiam
balans Napisano 28 Lipiec 2010 Autor Napisano 28 Lipiec 2010 Kol. Cronos napisał: Czytam i przecieram oczy ze zdumienia, normalnie komisja śledcza Macierewicza to pikuś."Dobre, ale co najlepsze - dobre bo prawdziwe! Tym bardziej, że kol. India z tego co słyszałem jest faktycznie bardzo mocno w tych tematach i wie co pisze. No cóż jest ostra konkurencja a rynku", a w grę wchodzą też niemałe pieniądze...W tym miejscu mam pytanie do kol. Indii odnośnie tego fragmentu: pierwszą, najbardziej spektakularną akcję wyjęcia pojazdu pancernego w PRL zorganizowała redakcja gazety w której pisałam ( Głos Robotniczy, z Łodzi...".Możesz napisać coś więcej o tej akcji? No i o jaki sprzęt chodziło. Bo wydobyto za czasów późnego" PRL-u i StuGa III i [jeżeli dobrze pamiętam] T-34 i chyba jeszcze coś?Pozdrawiambalans
Moskit1 Napisano 28 Lipiec 2010 Napisano 28 Lipiec 2010 Witam A ja mam prośbę a mianowicie interesuje mnie ta wypowiedzi Drugi, którego było chyba więcej niż pierwszego, ale niestety był z rozsypce i na sporym prywatnym terenie( ten z Podkarpacia ) nie zakładał od początku żadnego planu odbudowy."jak byś mógł napisać poszerzyć twoją wiedzę która mnie bardzo a bardzo zaintrygowała Tu taj jest mój adres wirusek333@poczta.onet.plPozdrawiam
skyluke Napisano 28 Lipiec 2010 Napisano 28 Lipiec 2010 Balans, tą pierwszą akcją organizowaną po artykułach Głosu Robotniczego była zapewne akcja wydobycia pierwszego(okrojonego) Sdkfz 251 z Pilicy. A animatorem tej akcji był dobrze znany wszystkim Andrzej Kobalczyk wtedy dziennikarz Głosu Robotniczego.Jakie były losy tego pojazdu to wszyscy chyba wiemy i dużo by pisać.Pozdrawiam wszystkich
balans Napisano 28 Lipiec 2010 Autor Napisano 28 Lipiec 2010 Dzięki! Faktycznie przecież to było w 1988 roku. A ja szukałem podświadomie w pamięci jakiegoś czołgu. Swoją drogą jak ten czas leci...
acer Napisano 29 Lipiec 2010 Napisano 29 Lipiec 2010 A ja mam pytaniedo Indii - coś przyniosło małe dochodzenie w sprawie legalności" wydobycia pojazdu z terenu Nadleśnictwa ?
acer Napisano 30 Lipiec 2010 Napisano 30 Lipiec 2010 No i cóż, król jest jednak nagi. Powiadam jednak, że wyciągnięcie spod paznokci drzazg z wagonu Wars jest w zasadzie niemożliwe.
PATRON Napisano 30 Lipiec 2010 Napisano 30 Lipiec 2010 bardzo proszę wszystkich użytkowników , a zapas", o pilnowanie sie tematu a nie wypisywanie dyrdymałów własnego wymysłu (apeluję do ogółu a nie do konkretych użytkowników) tak na wszelki wypadekps. a prywatny stosunek do kolei państwowych i wagonów restauracyjnych proszę darować wszystkim
acer Napisano 30 Lipiec 2010 Napisano 30 Lipiec 2010 Proszę Panie Doktorze o wybaczenie....Jednocześnie podejrzewam, że nic więcej nie dowiemy się w kwestii wyciągnięć a w związku z tym można dać tematowi kłódkę.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.