Skocz do zawartości

Powrót c2p - 2 część serialu


PATRON

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze, gratuluję nabywcy C2P cierpliwości i także szczęśliwego trafu, że Auburn zdecydował się na sprzedaż części kolekcji (nie tylko C2P był na sprzedaż), co zaowocowało powiększeniem krajowej kolekcji o ten ciekawy egzemplarz. Muszę się przyznać, że miałem okazję obejrzeć go po przyjezdzie i wg mnie to nie tylko kwestia odniemczenia" C2P.
Mam wrażenie, że niestety sporo wniosła do obecnego wyglądu jego renowacja przez belgijskiego właściciela d.Victoria Museum. Na moje oko część blach została zastąpiona przy przygotowaniu go do ekspozycji statycznej na podstawie zdjęć - na pewno część blach była wtedy wymieniona - dorobiono przednią szybę, tylne błotniki, wymieniono pokrywy silnika (ale już be z perforacji), pałąki na dach brezentowy etc. Niestety Victoria Muzeum słynęła z takich działań (e.g zbudowanie od podstaw na podstawie zdjęć opancerzonego sWS, gdzie tylko podwozie było oryginalne).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek wybacz ale pierdoły wypisujesz. P. Marek Jaszczołt napisał w jakim stanie jest pojazd po jego ekonstrukcji" w Belgii.
Przywrócenie tego pojazdu do stanu pierwotnego na podstawie dokumentacji sprawi, że będziemy mieć rzadki pojazd używany przez naszą armię do 1939 r.
To, że go Niemcy przemalowali i dodali parę szczegółów a Belgowie zrekonstruowali" na oko nie oznacza, że jest oryginalny pojazd w kształcie w jakim był używany wojska niemieckie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten pojazd nie był przebudowywany do schlapper C2/p, nie wykazuje żadnych cech tej przeróbki.
wszystkie zmiany jakie wprowadzono noszą cechy czysto belgijskie i to w dodatku wcale nie takie stare.

malowanie jest wolną wizją artstyczną .
ośki układu jezdnego zaspawane, koła jezdne powymieniane na jakieś wynalazki etc etc etc ....jest to c2p i będzie to c2p wersji II i będzie stało obok c2p wersji I ( umownie sobie nadałem nazwy wersji ze względu na różnice, żeby potemmnie nikt nie łapał za słówka) .


PATRON FWP


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora PATRON 09:12 20-04-2010
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo się cieszę, że polski sprzęt pancerny powraca do kraju. Co do tks-a w Kubince, nawet chyba lepiej, żeby tam pozostał. Mamy w Polsce kilka egzemplarzy, a rosyjskie muzeum jest jakby nie było znane na całym świecie, odwiedzane rokrocznie przez tysiące ludzi. Skoro polski pojazd już tam stoi, to naprawdę nie widzę problemu, że reprezentuje historię naszej wojskowości w takim miejscu, bez względu na okoliczności, w których Rosjanie weszli w jego posiadanie. Poza tym - tego polskiego sprzętu jest już w kraju naprawdę sporo i super,że go przybywa. Popatrzcie np. na zachowane do dzisiaj tanki Węgrów - 90% z nich poza krajem - w Kubince właśnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta cała dyskusja to jedno wielkie nieporozumienie i mam wrażenie, że ktoś tu czegoś nie doczytał i tak się ta cała rzeczona piana ubiła...
Z tego co rozumiem, to ciągnik jest oryginalny, produkcji polskiej przedwojennej (oprócz kilku wymienionych elementów). Lakier również położony wtórnie po wojnie, także co Was przy tym kamuflażu niemieckim trzyma?! Może jakby był oryginalny, to byłoby nad czym dyskutować... a tak...
Szczotki i pędzle w dłoń i do roboty Panowie! My tu chcemy jak najszybciej zobaczyć efekt końcowy, a takie dyskusje to puścić bokiem.

Gratuluję szczerze nabytku, podziwiam zapał i chęci. Powodzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem pogratulować tak wspaniałego nabytku i jednocześnie podziękować za (przyszłą) możność podziwiania kolejnego zabytku polskiej myśli technicznej. Niezmiernie cieszy też fakt, iż c2p będzie przywrócony do stanu oryginalnego.

W PL nie mamy 346 sztuk c2p, aby podniecać się niemieckim malowaniem, które i tak jest powojenne. Nawet jeśli przeróbki byłyby faktycznie niemieckie, to i tak uważam, że ciągnik powinien być przywrócony do wersji polskiej, bo jak już zauważyłem - nie mamy go na pęczki, żeby sobie na takie ekstrawagancje pozwalać.

Kompletnie też p. Jacka nie rozumiem. Wyłożył pan choć złotówkę na sprowadzenie tego ciągnika? Bo jeśli tak, to o.k. A jeśli nie, to zajmij się pan swoimi zakupami, a nie właź z butami w czyjeś prawa. Właścicielowi może się zamarzyć przerobienie c2p na stuga III w malowaniu z Stalingradu i nic panu do tego. Ot zwykłe pieniactwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PATRON - jesteś złośliwy. Jacek1962 usiłuje zwrócić uwagę, że rekonstruując C2P niszczymy inny zabytek (jedyny w świecie - podobno).

Mnie interesuje co innego - czy jest to autentyczny C2P zbudowany w II RP przez Polskich robotników, czy też ciągnik złożony przez Niemców z pozostałych po II RP elementów?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jazda.A Moderator Patron ku pokrzepieniu serc napisał ze C2p wróciło po latach tułaczki.A jazda na całego.
Patron ja mam pytanie.Czy nadal twierdzisz ze warto na tym forum podawac informacje o sprzęcie nie niemieckim?Weż fancerpausta i odpal w ten belgijsko-polsko-(nie wiem jezcze jaki) wynalazek i zamieśc zdjęcie kupki popiołów i napisz że rozpoczęła się odbudowa etcetera etcetera etcetera.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieciwa – w tym wątku już chyba ze 3 razy Patron a potem Akagi potwierdzili, że jest to oryginalny c2p „skundlony”, na szczęście odwracalnie, przez powojenną „konserwację” a nie wojenny niemiecki składak z polskich części. Jednak użytkownik „jacek1962” nie może lub nie potrafi tego zrozumieć.

Berecik, powiem Ci, że właśnie warto i trzeba podawać takie informacje. Zapewniam Cię, że oprócz nielicznych użytkowników, których Patron powinien skutecznie pacyfikować moderacją i waflami, jest cała masa innych. Najczęściej nie zabierają oni głosu, bo uważają, że jak się nie ma co ciekawego lub ważnego napisać w temacie, to lepiej nic nie pisać, a za to z radością i zainteresowaniem chłoną tego typu informacje, mając nadzieję, że kiedyś dane im będzie zobaczyć to cudo z bliska. Problem jest taki, że ich zainteresowania nie widać tak wyraźnie jak głosu jednej czarnej owcy, właśnie z powodu, który opisałem powyżej. Jednak to nie znaczy, że ich nie ma i właśnie dla nich takie informacje powinny się pojawiać na tym forum.

Dlatego dziękuję Właścicielowi za udostępnienie, a Patronowi za pokazanie nam tu tych zdjęć i przekazanie tej radosnej informacji i proszę jeśli to możliwe o więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Tym sposobem jest to kara i ostrzeżenie dla FWP i wszystkich osób prywatnych.Nic nie ujawniajcie ,a jak kiedyś pisałem na projekcie 7TP ,od zbiórek pieniędzy jak od ognia.Szkoda tylko że jedna osoba potrafi tak amącić".Podejrzewam że teraz zanim podacie jakieś nowości dwa razy sie zastanowicie.
Pozdrowienia dla Wszystkich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posprzątałem zgodnie z zapowiedzią .
czekam niecierpliwie na dramatyczny rozwój sytuacji na wyspach gdzie szerokie rzesze miłośników historii dowiedzą się o strasznej przyszłości jaka czeka pojazd w takim dzikim kraju jak Polska.
Za moje słowa dotyczące nawiązań do przodków dyskutanta pozwolę sobie nie przepraszać jako że dokonałem prostej interpretacji słów samego interlokutora.
Jednak w przypadku dalszych słów typu :mój dziadek takich jak pan lał sztachetą w łeb " nie mam zamiaru pozostawać obojętny.

Pozdrawiam PATRON

ps. Dziękuję za wszystkie miłe słowa , natomiast przypominam żę należy je kierować w stronę właściciela ( jak będzie chciał to się ujawni z Im i nazwiska, choć nie trudno się domyślić) którego zapał w realizowaniu założeń godny jest naśladownictwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam do gratulacji dla zacnej osoby która ów ciągnik zakupiła i do Polski sprowadza.
Ha, kto by jeszcze 5 lat temu pomyślał, że dożyjemy czasów, że tak wiele sprzętu II RP będzie można w kraju zobaczyć i to jeszcze w ruchu. Piękne czasy:).
Szacunek dla tych co codzienną pracą nam te czasy przybliżyli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stało się, kolejne duchy pojazdów II Rzeczypospolitej przybierają materialną postać. Cieszymy się wszyscy, bo jest to zasługą tych nielicznych, którzy zdołali połączyć biznes z czystej postaci patriotyzmem. Sami wiemy, że to niełatwe zestawienie, ale tylko w ten sposób wiele sprzętu militarnego, wrześniowego i nie tylko, znalazło się u Nas w Polsce. Chylę czoła dla takiego działania. Miejmy nadzieję, że lobby wrześniowe będzie coraz większe, a jego działanie spowoduje jeszcze większe niespodzianki. Osobiście czekam na następne, tak drogie nam artefakty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 2 years later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie