41pp Napisano 18 Maj 2009 Autor Napisano 18 Maj 2009 W 1968 r. byłem właścicielem" pmK nr GG10445, oczywiście nie z własnej" woli, tylko na szkółce". Otóż zauważyłem że, niezależnie od pory roku i temperatury, po odciągnięciu suwadła i puszczeniu", mechanizm często zatrzymywał się 10-12mm przed właściwą pozycją, /przednią/, trzeba było dopchnąć". Czy ktoś z Kolegów spotkał się z taką sytuacją?????PozdrawiamGW
mowglyn Napisano 18 Maj 2009 Napisano 18 Maj 2009 Używałem w swojej karierze ze trzy kałachy" (AK, AKM i AKMS), ale żaden tak nie chodził"...
vis1939 Napisano 18 Maj 2009 Napisano 18 Maj 2009 Twój musiał być wyjątkowy/uszkodzony,ja się w woju z takim czymś nie spotkałem,za to pamiętam że można przeładować machając kałachem" trzymanym za lufę i miotać wycior włożony do lufy na odległość 3 metrów że o standardowym podczas czyszczenia dostaniu sprężyną powrotną pod oko nie wspomnę:)
Czlowieksniegu Napisano 18 Maj 2009 Napisano 18 Maj 2009 A może to był kałach z tej defilady, co maszerowała do Korei czy innego Wietnamu? Taka wersja imprezowo-eksportowa?
41pp Napisano 18 Maj 2009 Autor Napisano 18 Maj 2009 Yeti, oj Yeti, nie leć śp Parowozem!!!S. PozdrawiamGW
pomsee Napisano 18 Maj 2009 Napisano 18 Maj 2009 41pp, Parowóz był na forum jako Lokomotywa" potem przepoczwarzył się w Parowóz" więc jest szansa, że i tym razem powróci jako inna ciuchcia ;)
8total4 Napisano 18 Maj 2009 Napisano 18 Maj 2009 tutaj problem moze lezec stricte w latach produkcji Karabinka, dlatego młodsze pokolenia, mogły nie załapać" się na te niedociągnięcia..Myślę Kol. 41pp, iż problem mógł leżeć, w niedokładnosci wykonania (obróbki) - początkowych egzemplarzy AK, które w kolejnych latach - mogły być z tego leczone"..słyszałem wiele relacji na temat kałacha" i przyznam szczerze iż nikt nie wspominał o problemie z suwadłem", narzekano jedynie na nieprecyzyjne (zużyte) lufy, na grzanie się ogolne konstrukcji, oraz w wersji ze składana kolbą - na dyskomfort zwiazany z uzywaniem jej.pozdrawiam!
marcjew Napisano 19 Maj 2009 Napisano 19 Maj 2009 Prawdopodobnie chodzi o wadliwa(zuzyta)sprezyne powrotna:)))
41pp Napisano 19 Maj 2009 Autor Napisano 19 Maj 2009 Byłem jego pierwszym użytkownikiem", co ciekawe, przy strzelaniu seriami oficerskimi" działał doskonale! Może nie dotarty"?????PozdrawiamGW
Cronos Napisano 19 Maj 2009 Napisano 19 Maj 2009 W woju to dają różne perełki. Słyszałem od znajomego ze dostał kałacha ze skrzywioną lufa, pociski leciały prosto tylko do iluś tam metrów. Potem skrecały:D
Hitboy64 Napisano 19 Maj 2009 Napisano 19 Maj 2009 Możliwe jest to, że był a dotarciu", lub miał niedokładnie obrobione elementy, przez to wspomniane wcześniej suwadło zadziorami" zahaczało o inne elementy i wtedy za słaba sprężyna nie dawała sobie rady, gdyż było to pod koniec jej drogi, spotykam się z tym w ieco" innej roni" więc piszę to czysto teoretycznie :D
maxim026 Napisano 19 Maj 2009 Napisano 19 Maj 2009 ja kiedys dla dowódcy drózyny troszke poklepałem młotkiem w góre tłoka i potem miał taki sam problem co ty nam opisujesz, więc może to jest to.Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.