Skocz do zawartości

Słowacja kontra Ogień.


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 127
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

zostawiam to bez komentarza - do pełnego artykułu odsyłam do obecnego numeru tygodnika NIE -żołnierze AK przekazali do IPN swoje zeznania i nic cisza -pozdro

Napisano
No cóż Ogień" na pewno barankiem nie był ale trudno jednoznacznie coś o nim powiedzieć zwłaszcza po artykule w Nie".
Napisano
Huku- a Ty ( z dobroci serca pytam ) masz w Biesach jakiś przytulny bunkier, gawrę chociaż?
Okrutnie dolałeś oliwy do nomen-omen ognia.

PS A za źródło cytaty, też Cię prześwięcą :-(
Napisano
Z całym szacunkiem, ale teksty w Nie" są niestety poniżej krytyki - szkoda że ŚZŻAK pozwolił się wmanewrować w takie coś. Niestety do niektórych osób nie trafiają argumenty stricte historyczne - relacje, dokumenty, zeznania - natomiast powiela się legendy. Kto mi odpowie jak możliwe jest prześladowanie 1 psp AK, skoro Zgrupowanie Ognia" współtworzyli żołnierze wszystkich chyba batalionów tego pułku, ogniowcy" korzystali z melin i obozów AK-owców, z tych samych łączników, a podlegali (formalnie przynajmniej) Armii Polskiej w Kraju zbudowanej przez nomen omen ostatniego kwatermistrza Okregu Kraków AK...
To tak dla rozwagi dla czytelników Nie" - warto znać realia, warto czytać książki, a nie brukowce z uszami".
Pozdrawiam!
Napisano
Elias, jakoś na Podchalu nie napotkałem zbyt wielu ludzi, którzy uważaliby Ognia" za bohatera. Przykładem jest starszy Pan, który sprzedawał książki na Krupówkach. Podszedłem i pytam, czy ma coś o mjr. Ogniu". Człowiek popatrzył na mnie, wykrzywił się i odpowiedział, że żaden z niego był major tylko bandyta zwykły, i że o takich , książek nie ma. A sprzedawał książki min. o AK. Sporo takich ludzi spotkałem. A za to Kurasia broniło niewielu.
Napisano
to jak ? że co ? Akowcy dali się wmanewrować tygodnikowi NIE !!! hehehehe a może odwrotnie :):):) bo artykuł powstał właśnie na dokumentach i zeznaniach Akowców :):):) kurcze te kmioty z NIE to dopiero są pistolety !
Napisano
Dali się Huku - i to zupełnie nieświadomie... Szkoda gadać - Andrzej Goc Szpon" IV batalion 1 psp AK, Marian Mordarski Ojciec-Smiga" także IV baonam, 11. kompania - dali się wmanewrować... Co do Beimbrinka odsyłam do publikacji K. Wielgusa, co do reszty, jeśli ktokolwiek wie skąd cytata o Salcie", to proponuję porównać Machejka z Wałachem. Pozdro!
Napisano
Przypominam że Ogień miał na karku KS z wyroku sądu wojennego AK . Za zdaje się pijaństwo , opuszczenie posterunku , dekonspirację bazy ... Potem służba w UB... I AKowcy mają go kochać ?
PS cywile z tych rejonów też go nie kochają. Dlatego pomnik ma w Zakopcu , nie w Waksmundzie.
Napisano
Nowe relacje na temat bohatera Kurasia" przytoczone przez huk 100 nie są takie nowe. Można o nich poczytać w bajkach S. Wałacha publikowanych w książce Świadectw tamtym dniom ..." Technka pracy Wałacha była prosta - tylko trzy kroki:
1. zbrodnia, im krwawsza tym lepiej
2. sprawca - zawsze ktoś z podziemia antykomunistycznego
3. dużo fanazji poprzeplatanej prawdziwymi informacjami geogaficznymi, metorlogicznymi itp.
Dzisiaj powołanie sie w artykule na publikacje Wałacha może wydawać sie praca w oparciu o źródła.
Smutne jest to, jak wielu ludzi nie wgłębiając sie w historię wyrabia sobie opinie na temat Ognia w oparciu o artykuły pisane na kolanie.

Znam wielu ludzi dobrze wspominających Józefa Kurasia za jego działalność w latach wojny i tuż po niej. Jak ktoś dostał baty, albo stracił włosy za donoszenie do UB, to trudno sie dziwić, że nie ma szacunku dla pamięci Ognia.
Napisano
Ta kobieta w ciąży to Helena Luberda (z domu Godek) z Ostrowska powieszona na słupie telegraficznym 12.10.1946 r. Na ubraniu kartaka przypieta agrafka z napisem Wyrok za współpracę z władzą. Ogień"
Zamordował ją Jan Goleniowski Lech" i Jan Lenart Świerk" nie majacy nic wspólnego z Ogniem". Mord zlecony i opłacony przez rodzinę narzeczonego..............., z którym była w 7 miesącu ciąży.
Historia opisna w: S. Wałach, Był w Polsce czas..., Kraków 1971 s. 158-159. Oczywiście chętnie, bez mrugnięcia okiem przypisana Kurasiowi. Temat podchwycony we wspomnieniach przez Adama Palmricha Orwida" dowódcę placówki AK w Zakopanem i tak rodzi się czarna legenda Ognia, kóry mordował kobiety w ciąży...
I tak Ogniowi dołożył ubek, a potem AK-owiec. O ile ubeka mozna zrozumieć, bo to taki typ człowieka, to Palmrichowi nie bardzo mozna wybaczyć.
Napisano
Nie zapominajcie o zlustrowaniu byłych członków PPR, bo i tam się zdążył zapisać nasz bohater...

Kiedyś [dawno temu] spotkałem się z opinią kogoś z Podhala, że do puki Ogień" rabował sklepy i spółdzielnie i miał kasę to mu pomagali. A jak zaczął mu się palić grunt pod nogami i nie miał już kasy to go wydali. Może i coś jest w tym na rzeczy...
Napisano
Funkcyjni byli znani społeczności lokalnej, a szeregowi członkowie nie chwalili się przynależnością do PPR-u.Pozostawali w ukryciu. Ciekawe są dokumenty PPR-u wytworzone w latach 1944-45 - do zapoznania się w każdym Archiwum Państwowym.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie