kloki Napisano 29 Listopad 2008 Napisano 29 Listopad 2008 Moze najpierw kamo, a potem montaz kol? :) Nie bedzie potem problemu?
jc1234 Napisano 3 Grudzień 2008 Autor Napisano 3 Grudzień 2008 PMS-y gotowe do pracyCo z silnikiem ? Nie wiem musze się przejechać do warsztatu. Był na etapie montażu.Czy najpierw malowanie ? Ja osobiście robiąc coś starego" składam i dopasowuję wszystkie elementy. Potem jeszcze raz demontuję , maluje i składam już na gotowo. Rozmawialiśmy na ten temat i kierujacy pracami podjeli taką decyzję. Nie mamy farby, nie mamy tak na dobra sprawę warunków do malowania( pojazd stoi na hali remontowej)nie mamy fachowca od pędzla i pistoletu". Może zaczniemy dyskusję ( nie pyskówkę !!!!) jak go pomalować ? Rodzaj farby , kamo ? Jacek
Trooper85 Napisano 3 Grudzień 2008 Napisano 3 Grudzień 2008 Może tak? :)Kawał dobrej roboty! Powodzenia w dalszych pracach!Zdrów!
wojwoj Napisano 3 Grudzień 2008 Napisano 3 Grudzień 2008 Witam,jesli mozna merytorycznie wtrącić pare uwag dot. malowania....to chyba prosta sprawa, nie miałbym żadnych dylematów, żeby odtworzyc w miare wiernie malowanie oryginału. po co kombinować....pojazd wg mnie był 4-kolorowy (normalka pod koniec wojny) i niechlujnie/pospiesznie kamuflowany. Lufa i Saukopfblende - Dunkelgelb, jak fabryka dałaboki góry kadłuba miniowe, jak fabryka daładach i pokrywy silnika, być może także przód nad zwolnicami - baza zielona, na to natrysniete plamy (lub pasy) brązoweosłony boczne to chyba wiemy jak wyglądały... zielona baza plus szerokie esy-floresy, mnie te ostre krawędzie kamo wyglądają na malowane szerokim pędzlem, ale zdania są podzielone. nie wiem jak z bokami wanny i tyłem i przede wszystkim - kołami, nie widziałem na żywo sprzętu po wyciągnięciu. Osłony boczne od wewnatrz pewnie miniowe... to wszystko, żadnej filozofii nie trzeba. Barwy oczywiście bladawe, tak jakby dodać do farb wody :) żadnych ostrych odcieni. powodzeniaWojtek
Cronos Napisano 3 Grudzień 2008 Napisano 3 Grudzień 2008 Po pierwsze pomalowac go tak zeby wyglądał jak pojazd z epoki a nie picuś glancóś nówka.
balans Napisano 3 Grudzień 2008 Napisano 3 Grudzień 2008 Z malowaniem sprawa jest prosta jak droga do socjalizmu" - jak to się dawniej mówiło. Bo jaki kamuflaż mógł nosić ten pojazd w styczniu 45 roku? Ano na 99% był pomalowany na biało, czyli biała zmywalna, albo wapno. Tyle, że ten kamuflaż jest wyjątkowo ieatrakcyjny", no może niektóre sowieckie z dodaniem czerwonych napisów typu a Stalina" prezentują się w nim dość atrakcyjnie, ale nie niemieckie! Więc aby ta IV-ka była atrakcyjna" należy ją zapodać" w kamuflażu letnim, czyli dokładnie tak, jak wymalowaliście basztę!!! I nie dajcie sobie wmówić purystom, że to będzie fałszowanie historii", bo tu liczy się też efekt marketingowy". A jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości to zapytajcie, czy w jakimkolwiek z renomowanym światowych muzeów mają coś niemieckiego wymalowane idealnie zgodnie z oryginałem? Nigdzie, bo prawie nigdzie tak naprawdę nie da się już odtworzyć [dla konkretnego pojazdu] jego wojennego kamuflażu. No to standardem jest dobieranie tych najbardziej typowych/atrakcyjnych.Jeszcze raz wyrazy szacunku i podziwu dla tego co tam robicie w Poznaniu.balans
jc1234 Napisano 3 Grudzień 2008 Autor Napisano 3 Grudzień 2008 Drobne sprostowanie do tego co napisałem: dostaliśmy już farbę w kolorze piaskowym". Nie wiem nic więcej bo jeszcze jej nie widziałem. Naprostował mnie kpt. Ogrodniczuk. Poproszę o więcej takich uwag. Może wspólnie dojdziemy do ładu". Każda opinia jest w tym temacie cenna. Jacek
herrmateuss Napisano 3 Grudzień 2008 Napisano 3 Grudzień 2008 Zgromadzic pare fotek Stugów zrobionych na terytorium polski z lat 1944-1945 i wybrac cos z tego (moze w formie konkursu audiotele :P) O wykonanym malowaniu poinformowac po fakcie a wszelkich niezadowolonych poprosic o stawienie w hali remontowej z puszka farby pedzelkiem.
yoony Napisano 3 Grudzień 2008 Napisano 3 Grudzień 2008 Wojtek proponuje z głowa Krzysztof Much sugerował kiedyś że ten typ ekranów mógł być typowy dla jednej konkretnej jednostkii 3 zdjęcia prawdopodobnie z Polski z tego okresu i tego typu ekranami już tu pokazywane (osobiście skłaniał bym się do takiego wzoru) http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum22/000025.jpghttp://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum23/clip_22_copy.jpghttp://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum22/l2102527.jpg
białemyszki Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Ja osobiście popieram pomysł Yoonego. A trochę kasy na wiaderko farby już do was leci z Irlandii. Pozdrowienia dla ekipy.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 07:26 04-12-2008
jc1234 Napisano 4 Grudzień 2008 Autor Napisano 4 Grudzień 2008 Dostałem propozycję aby go pomalowac na różowo. Moje córki poparły pomysł i powiedziały: że prawdziwi faceci różu się nie boją ". Wyglądał by intrygująco. Jacek
jc1234 Napisano 4 Grudzień 2008 Autor Napisano 4 Grudzień 2008 Yoony: ja się zgadzam tylko nie wiem czy Marian zgodzi sie tak zdewastować sprzęt. Jacek
matp7mef Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Piękny by był w zimowym kamuflażu tutaj taki modelhttp://www.romanpierzgalski.pl/galeria_modele.php?galeria=1&model=185&id_kategorii=30
viras Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Myślę, że nie brakuje na forum speców od grafiki. Proponuję wykonać kilka przykładowych wizualizacji i to rozjaśni sprawę. Osobiście jestem za jak najwierniejszym odwzorowaniem oryginału.
wojwoj Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Balans, ja się oczywiście z Toba zgadzam, że chłyt martetindodi" itd. Tylko jak czytam czasami na zachodnich forach krytyczne opinie fachowców o malowaniu sprzętu w muzeach, nawet tych najlepszych, to z nimi zgadzam się bardziej. Świat idzie do przodu, zaczyna sie pościg za detalami, dbałość o odwzorowanie szczegółu, bo to ona decyduje o wartości eksponatu. malowanie jest takim samym elementem, jak odpowiednie ogniwa gąscienic czy taki a nie inny hamulec. W tym przypadku oryginalne malowanie Stuga da się odtworzyć. Taka jest tendencja we współczesnych muzeach i tak własnie trzeba zrobić. :)Wojtek
Kaazek Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 A może pomalować tak jak na rycinie (Za książką Panzer Colours vol. V" Wydawnictwo Militaria)Pozdrawiam Piotrek
zbyniek Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Silnika niema( ic niema") a wy tu o malowaniu:))), trzeba myślec żeby on odpalił i jeździł, a malowanie to już pestka:)pozdr
lefa Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Jak to nie ma silnika?Na zdjęciach jest.Więc co się z nim stało?A mi sie wydaje(oglądając na forum kolejne zdjęcia z postępu prac) że tam w Poznaniu dokładnie wiedzą jak malowac.
jc1234 Napisano 4 Grudzień 2008 Autor Napisano 4 Grudzień 2008 Wiedzą nie wiedzą pytać trzeba. Człowiek się głupi rodzi i głupi umiera. Nie będziemy się pytać jak naprawić PMS-y bo tu filozofii nie ma. Inna inszosć to malowanie. Sami widzicie że już jest kilka opinii. Na pewno Wojtek ma rację że malowanie należy potraktować jako cześć renowacji. Zapewne tak samo ważnej jak reszta.Jacek
Trooper85 Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Zimowy kamuflaż wyglądałby dobrze (efektownie) tylko pod warunkiem, że wykonanoby go zmywalną farbą na normalnym malowaniu, a potem odpowiednio sfatygowano".Jest może zrobiona dokumentacja fotograficzna tego co zachowało się z orginalnego malowania?
wojwoj Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 @Jacku, a wydech odbudujecie? pionowe tłumiki czy tłumik-beczka? tak mnie to od początku ciekawiło... :)@Trooper - fotki są, z tego co wiemWcale nie jestem pewien czy on miał zimowe malowanieWojtek
matp7mef Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Raczej miał zimowe malowanie... Jak wiecie czy nie wiecie zimowe malowanie polegało na zamazaniu kamo letniego zwykłym wapnem. Wapno przebywające w takim środowisku jak wrak czyli w rzeczce nie dotrwało do naszych czasów pozostała tylko minia . Także ten stug na pewno miał kamo zimowe i fajnie by było jakby tak pozostało...
matp7mef Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 te zaznaczone miejsca mogły być pokryte wapnem które nie znikło do końca... dla porównania wapna fotki stuga z demajanska (przebywał on w mniej agresywnym srodowisku) http://www.detektorweb.cz/index.4me?s=show&i=2988&mm=1&vd=1
Marek Jaszczołt Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Jeżeli można 3 grosze o malowaniu:1) oryginalny kamuflaż został zmyty i zamalowany i już nie wróci 2) pojazd wyprodukowano w okresie (koniec 44) gdy kamuflaż był nanoszony w fabryce więc można przyjąć że wozy były bardzo podobnie pomalowane, czyli można przyjąć za wzór zdjęcia3) zaproponowany przez yoonego kamuflaż wygląda na właściwy dla czasu produkcji, natomiast poza ekranami niewiele widać a niestety czytelnych zdjęć późnych Stugów IV z tego okresu jest ilość śladowa. Tutaj zdjęcie podobnego egzemplarza gdzie widać jak malowano kamuflaż na samym kadłubie i wygląda na standardowy czyli na piaskowym tle podłużne plamy zielono/brązowe.
diabełbłotnytoster Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Uważam że spory na temat malowania są słuszne aczkolwiek jest to temat drugorzędny jc1234 pełen szacunek dla tego co robisz na tym forum i dla stuga .Pomalujmy go na różowo hihi żart jako osoba która wyciągała ten sprzęt i pomaga w renowacji najistotniejsze jest to żeby on ruszył na tym się skupmy .co do reszty i jakości prowadzonych renowacji nie mam zastrzeżeń a wręcz jest to wielka praca wykonana przez Mariana wszyscy wiedzą o kogo chodzi Jacka i Tomka, reszta taka jak ja czy inni to pestka do tego co ONI zrobili.Panowie I Panie na forum i którzy obserwują ten temat możemy tylko jedno zrobić POMAGAĆ POMAGAĆ POMAGAĆ i pytać czego im trzeba.i tyle ode mnie to pisałem ja diabełek z grzegorzewa PAAAAAA
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.