Skocz do zawartości

Gieremek nie żyje


kijow

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Po raz kolejny przekonuję się, że poziom nihilizmu części uczestników tego forum jest zatrważający. Po pierwsze - praktycznie brak wpisów w tym wątku, choć mija już 8 godzin od podania informacji o śmierci Profesora. O pierdołach potrafi się rozprawiać godzinami i nabijać posty. Po drugie, błędy w nazwisku. A na dokładkę jeszcze podkreślanie przez jakiegoś cymbała, że fakt Jego śmierci jest dla tegoż cymbała bez znaczenia. Chłopcze, na razie to ty jesteś bez znaczenia.

A może to dobrze, że wątek nie cieszy się popularnością. Łudzę się, że dlatego, iż wiele osób woli tę smutną wiadomość przyjąć w ciszy.

M.
Napisano
Osoby chcące napisać cokolwiek w tym wątku proszę o wstrzymanie się od osobistych uwag i zachowanie powagi wobec tragicznej śmierci człowieka.
Jakiekolwiek posty dezawuujące ten fakt będą natychmiast usuwane.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 23:02 13-07-2008
Napisano
[*] zginął, trudno. Spowodował wypadek tak nawiasem mówiąc i dobrze, że nikt więcej nie zginął. Był szanowanym przez wielu profesorem, człowiekiem, ok.

ale jak dla mnie to pomału ta śmierć kończy pewną epokę w Polsce i z końca tej epoki mogę się cieszyć autentycznie... to że jest to naznaczone krwią człowieka powoduje, że jednak się nie cieszę... ale porusza mnie to dogłębnie. Może będzie lepiej, po prostu tak trzeba to powiedzieć wprost!~
Napisano
Jeśli ma być szacunek dla zmarłej osoby to proszę szanownych Moderatorów o zmianę błędnej pisowni nazwiska i dodanie tytyłu prof. przed.
Mam nadzieję, że jest to możliwe bo jak dotychczas tylko - WSTYD PANOWIE !!!
Napisano
Właśnie Panowie. Wątek wisi od wczoraj, a dalej ten fatalny błąd w nazwisku. Może skasujcie wątek i załóżcie od nowa? Chyba nikt sie nie obrazi.

A co do prof. Geremka, niech spoczywa w pokoju i to jest chyba jedyne co można napisać w tej sytuacji wg. mnie.
Napisano
Każdy wie o kogo chodzi i wiadomo że nie o Gierka, więc się nie bulwersujcie.
Że to postać znana była to nie ulega wątpliwości, natomiast z wagą jego dokonań politycznych należy się wstrzymać. Historia to osądzi najlepiej.
Kończąc powiem tak: dziwnie wygląda ten wypadek. Kim była kobieta która z nim podróżowała? Dlaczego do tej pory nie ustalono jak to się stało? Spała? Przecież np. w przypadku ataku serca, byłoby to dla tej Paniusi chyba oczywiste?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie