kindzal Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 Widzę że trafnie porównalem Gruzinów do Czechów :Rosyjskie czołgi na ulicach gruzińskich miast przypominają nam (...) inwazję w 1968 - powiedział premier Czech Mirek Topolanek w wywiadzie dla dziennika "Mlada fronta Dnes. - Ale to nie tylko historia. To wciąż, nawet teraz, istotna kwestia, czy znajdziemy się, czy nie w rosyjskiej strefie wpływów - podkreślił."http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,5597151,Rosyjskie_wojska_wciaz_w_Gruzji___relacja.html
pastuszek Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 pewnie daloby się znaleźć na ulicach Gruzji t55 -weterana,który był też w Czechosłowacji:-)
balans Napisano 17 Sierpień 2008 Autor Napisano 17 Sierpień 2008 Dzięki kol. Grzechotnik za szczegółowe zestawienie wyposażenia sił pancernych Rosji [trochę mnie w tym ubiegłeś], dodam jedynie jako taką ciekawostkę-uzupełnienie informację, że samych T-54/55 [nie licząc ich znaczącej modyfikacji, czyli T-62] wyprodukowano tylko w samym ZSRR w latach 1947-1979 55000! Może to raz na zawsze zakończy na różnych forach wypisywanie kosmicznych bzdur, że Rosja się zupełnie nie liczy, bo ma tylko 5000 czołgów w większości przestarzałych, a do tego aby było całkiem śmiesznie to aż 1/4 stanowią T-34. Bo jak tak dalej pójdzie to zaraz się dowiemy, że Rosja ma tysiąc samolotów bojowych, a z tego jedna czwarta to IŁ-2.A pisałem przecież niedawno Przeciwnika nigdy nie należy lekceważyć" nawet jeżeli jest to ylko" Rosja, bo samych czołgów mają przeszło 20000, a w tym tylko mniej niż 6% T-55, reszta to wozy znacznie nowocześniejsze.
longwood Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 problem z nimi taki że nigdy nie wiadomo ile czego mają naprawde.Numery numerami, a może się okazać że na chodzie to jest 1/10 całości.W 41r. też mieli 20 000 czołgów, a ile z tego w gotowości bojowej-wszyscy wiemy
Czlowieksniegu Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 Wy, Panowie tutaj o tym czy czołg jest wzdłuż czy, może, w poprzek i którą nóżkę ma dłuższą. A nasz Prezydent już wie: Mam kłopot z odpowiedzią na pytanie jakie są cele polityki zagranicznej rządu. Nie rozumiem dlaczego niszczone są budowane od dłuższego czasu bardzo dobre stosunki na wschodzie - stwierdził w wywiadzie dla "Newsweeka Lech Kaczyński. Prezydenta martwią też starania premiera o poprawę stosunków z Rosją.W wywiadzie, który ukaże się w jutrzejszym "Newsweeku prezydent krytykuje postawę Rosjan w konflikcie na Kaukazie oraz usprawiedliwia swoje czynne zaangażowanie na rzecz Gruzji.- Agresor, czyli Rosja, demokracji w naszym rozumieniu nie uznaje, ma też ogromne trudności w uznaniu suwerenności słabszych sąsiadów. Jest związek między sytuacją Gruzji i sytuacją Polski, jeśli nie dziś to za 10 czy kilkanaście lat- powiedział dziennikarzom Kaczyński.Według prezydenta jedyną stroną odpowiedzialną za wybuch konfliktu gruzińskiego jest Rosja.- Winę za konflikt ponosi Rosja. To ona jest agresorem - twierdzi.Lech Kaczyński mocno skrytykował też wizytę prezydenta Francji Nicholasa Sarkozy'ego w Moskwie w sprawie porozumienia między Rosją a Gruzją. Prezydent zarzuca Sarkozy'emu, że nie skonsultował swojej wizy z "zainteresowanymi krajami, m. in. z Polską. Krytykuje też wynegocjowany dokument.- Nie uwzględniono w przyjętych punktach sprawy integralności Gruzji. To się dziś mści. Raz jeszcze się okazało, że o tym co dzieje się w UE, decyduje Paryż i Berlin, czasem także Londyn. Nie można się na to zgodzić - podkreślił Kaczyński."I, niestety, w jednym punkcie trudno dyskutować z takimi stwierdzeniami- integralność Gruzji i warunki wycofania Rosjan jakoś Sarkozy'emu umknęły.Pozdrawiam.
kindzal Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 Wy tutaj prezydent, to czy tamto...;) Może zobaczmy jak glowy państw innych krajów europejskich, się dzisiaj wyrażają o konflikcie :13.12 Nicolas Sarkozy ostrzega prezydenta Miedwiediewa. Prezydent Francji powiedział, że jeśli Rosja nie wypełni zapisów umowy pokojowej, będzie musiała liczyć się z poważnymi konsekwencjami" w stosunkach z Unią Europejską - podaje agencja AFP powołując się na przedstawiciela biura prezydenta Sarkozy'ego.15.04 Gruzja ędzie członkiem NATO, jeśli tego chce, a właśnie tego chce" - oświadczyła w niedzielę w Tbilisi kanclerz Niemiec Angela Merkel przed spotkaniem z prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwilim.Tak więc glowy tych państw są dużo bardziej radykalne w swoich dzialaniach/wypowiedziach, niż pan Kaczyński i co ważniejsze: ich zapowiedzi są realne do spelnienia.Powracając do uzbrojenia Rosji, to tak jak powiedzialem powyżej: w porównaniu z USA, to Rosja jest tlko krzykalskim karzelkiem, mogącym co najwyżej najechac na takie państewka jak Czeczenia lub Gruzja...;)
longwood Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 ja uwaam że jeśli UE zintegruje się wojskowo to będzie bez porównania silniejsza militarnie od Rosji
kindzal Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 Trafilem taką stronkę ze zdjęciami z zony" :UWAGA DRASTYCZNE !http://www.navoine.ru/forum/viewtopic.php?p=551P.S. Proszę zwrócić uwagę na fakt iż większość tzw. mirotworców" na zdjęciach, to czlonkowie kolaboranckich jednostek czeczeńskich - slynni zbrodniarze wojenni ! Fajni mi mirotworcy"...
martian. Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 Dziwne nowe świeckie tradycje nastały. Agresor w Olimpiadzie jeszcze startuje.... Business
Czlowieksniegu Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 Martian, bo to igrzyska-inaczej. W kraju średnio demokratycznym i będącym okupantem. Impreza pełna podejrzeń o doping i cuda-wianki wyniki. Z kilkoma krajami, które można również uznać za agresorów i/lub okupantów. I gdzie, podobno, ważna jest jedna konkurencja - komunistyczne" Chiny kontra demokratyczna" Ameryka - bój, kto więcej złota wyrwie.
Erih Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 Kol kindzal , jezeli chodzi o możliwości operacyjne to Rosja faktycznie US nie dorasta do obcasa , ale jeżeli chodzi o siłę wojsk lądowych to są porównywalni. Przy czym w Europie to z kolei Amerykanie nie mają z czym..Acha , w 1941 sprawnych było ok 80% sowieckich czołgów.. Niemcy odnieśli sukces dzięki wyższości sztuki operacyjnej . Nie dzięki swoim żałosnym czołgom". Z dwoma kaemami w wieży..
Erih Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 Kol martian , no USA z olimpiady nie wywalą ;)
longwood Napisano 17 Sierpień 2008 Napisano 17 Sierpień 2008 kolego Erih, nikt dziś nie jest w stanie stwierdzić jaki procent radzieckich czołgów w 41r był sprawny, jaki procent z tego procenta nie miał paliwa oraz jaki procent z tych sprawnych i zatankowanych miało kierowców umiejących nimi jeździć, a także jaki procent z tych kierowców był trzeźwy w dniu niemieckiego ataku.Faktem jest natomiast że Armia Czerwona jest absolutnie nieprzewidywalna i zdolna do ponoszenia niewiarygodnych klęsk a także spektakularnych zwycięstw i nigdy nie wiadomo na które kolej.
slapek Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 Panowie dla przypomnienia jak walczy armia Rosyjska i jak jest zorganizowana,dla której życie ludzkie nie ma żadnej wartości.Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać jak główny aktor dostaje pięć sztuk amunicji ale bez karabinu,a następny w kolejce dostał karabin ale bez amunicji.Warto wspomnieć o tych co szli z tyłu za atakującymi i strzelali do nich w plecy.http://www.youtube.com/watch?v=cxLOuvhcbX8&feature=related
Czlowieksniegu Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 Slapek, nie przesadzajmy. Błędy i problemy to jedno a Wojna Ojczyźniana to drugie. Patrząc jak chłopcy" są obwieszeni sprzętem to raczej nie mają problemów materiałowych. Zwłaszcza , że do woli ( wg migawek i filmów informacyjno-propagandowych ) mogli sobie wybierać spośród porzuconego uzbrojenia po-gruzińskiego.I po drugie- procedury NKWD i rozpoznanie bojem to, mniejmy nadzieję, przeszłość. Wystarczy, że zostali generałowie mitomani i codzienna fala ( przy której nasza to chyba miód-malina ).Pozdrawiam.
Czlowieksniegu Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 Gruzińscy lekarze wstrząśnięci rozmiarem okaleczeń żołnierzy i cywilówIARRosyjskie wojska kontrolujące Osetię Płd. pozwoliły na otwarcie korytarzy z pomocą humanitarną. Z okolic Cchinwali wywożone są zwłoki gruzińskich żołnierzy i cywilów. Pierwszy transport trafił do Tibilisi. Gruzińscy lekarze są wzburzeni rozmiarem okaleczeń. Z 19 przywiezionych ciał udało się zidentyfikować zaledwie 4 osoby.Według naocznych świadków w Osetii Południowej dochodziło do masowych mordów. Ranny gruziński żołnierz twierdzi, że z jego oddziału uratowało się tylko kilkunastu towarzyszy. Mieli szczęście bo zostali ranni i wywieziono ich do szpitala w Gori. Ponad 160 pozostałych w Cchinwali straciło życie. Świadkowie twierdzą, że grasujący tam bandyci ucinali im głowy.Gruzińscy cywile, którzy jako ostatni opuścili Osetię Południową opowiadają o masowych bombardowaniach. Według ich relacji, rosyjskie bomby spadały na wszystkie pozycje. Ginęły całe rodziny: gruzińskie, osetyjskie i rosyjskie. Obecnie w rejonach objętych konfliktem grasują bandyci okradający domy i mordujący miejscową ludność. Potwierdzają to pierwsze raporty ekip międzynarodowych obserwatorów.za gazeta.pl
a.korbaczewski Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 18.8.Moskwa (PAP) - Prezydent Dmitrij Miedwiediew ostrzegł w poniedziałek, że każda agresja wobec obywateli Rosji spotka się z miażdżącą odpowiedzią".Miedwiediew oświadczył też, że Rosja zawsze była państwem miłującym pokój i prawie nigdy nie zaczynała działań wojennych jako pierwsza.Rosyjski prezydent mówił o tym w Kursku podczas spotkania z weteranami bitwy na Łuku Kurskim w 1943 roku, uważanej za największą bitwę pancerną II wojny światowej.Niech nikt nie sądzi, że można bezkarnie zabijać naszych obywateli, naszych żołnierzy i oficerów. Nigdy na to nie pozwolimy. Jeśli ktokolwiek tego spróbuje, spotka się z miażdżąca odpowiedzią" - ostrzegł Miedwiediew.Gospodarz Kremla dodał, że Rosja ma po temu wszystkie możliwości - ekonomiczne, polityczne i wojskowe". Jeśli ktoś jeszcze niedawno miał jakieś iluzje, to musiał się z nimi rozstać" - powiedział Miedwiediew.awsze byliśmy państwem miłującym pokój. Praktycznie nie ma przykładu w historii, kiedy rosyjskie państwo, radzieckie państwo, najnowsze rosyjskie państwo rozpoczynało działania wojenne jako pierwsze" - podkreślił prezydent.Miedwiediew wskazał, że awet najbardziej pokojowo nastawiony kraj musi jednak mieć gotowe do boju siły zbrojne". nacie znane powiedzenie, iż kto nie chce karmić własnej armii, będzie karmić obcą" - powiedział.Miedwiediew oznajmił też, że Rosja nie chce zaostrzenia sytuacji, a pragnie jedynie, by ją szanowano". Szanowano nasze państwo, nasz naród, nasze wartości" - dodał.Według gospodarza Kremla, agresja ze strony gruzińskich władz sprzed 10 dni nie ma przykładów w historii".
kindzal Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 Facet sobie kpiny robi ? Typowa wielkorosyjska demagogia ...
Czlowieksniegu Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 Kindżał- no co Ty? Z jednym trzeba się zgodzić. Mam na myśli ostatni akapit. Znasz inny kraj, który wykonał równie desperacki i ( mimo wszystko obłąkany )krok? No, może poza Spartą i Termopilami, Etiopią kontra Włochy i my, w 1939?
a.korbaczewski Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 Ale przyznacie że z fantazją się wypowiedział prezydent Rosji. Właśnie w takim świecie żyją Rosjanie.
Jendrass Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 http://www.tankmuseum.ru/Zdjęcie u dołu strony, oto jak miłujący pokój Rosjanie przedstawiają swoją wersję historii.
Erih Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 Kol longwood , to są dane oczywiście szacunkowe ale wysoce prawdopodobne. Przed atakiem na Polskę ich gotowość szacowano na 70% wg tych samych źródeł , i w polu" to się mniej więcej sprawdziło . W dwa lata potem byli lepiej przygotowani warsztatowo i materiałowo - zwłaszcza Finlandia dała im do myślenia. A mieli wtedy armię kadrową , nie to co w 1942-43. Kierowcy tanków często mieli więcej doświadczenia na swoim stanowisku niż dowódcy plutonów ;) i radzili sobie nawet z nieszczęsnym przeniesieniem napędu w T34. Trzy lata wcześniej ta sama armia na zdecydowanie gorszym sprzęcie - Czołgi kołowo-gasienicowe proj Christie - zgrabnie poradziła sobie z doborowymi jednostkami japońskimi.Kol slapek , poczatkowe sceny Wroga u bram " to czysta fantastyka a dokładnie przeszczepianie na grunt Stalingradu realiów Wielkiej Wojny. Tak walczyła armia carska w 1915 , nie Czerwona w 42.Coś im jednakhiperindustrializacja lat 30tych dała.Poza milionami zamordowanych , oczywiście.
balans Napisano 18 Sierpień 2008 Autor Napisano 18 Sierpień 2008 I wszystko byłoby zgodnie z naszymi teoriami, gdyby nie jedno ale, a dokładnie chodzi mi o to, że to Gruzini rozpoczęli tą całą awanturę. Szykowali się zresztą do tego ataku na Osetię już od dawna [słynne loty ich samolotów bezpilotowych, których kilka im Ruskie spuścili]. Ktoś [kto?] musiał Saakaszwilemu podpowiedzieć: Masz kłopoty z gospodarką to przynajmniej zapewnij obywatelom igrzyska. Rosyjskie wojska są zdemoralizowane, a do tego nadchodzi czas olimpiady - idealny czas do ataku. No i Gruzini ruszyli na Osetię...A o ich planowanym ataku musiały dużo wcześniej wiedzieć zarówno władze Rosji [mają całkiem niezły wywiad, w tym satelitarny], a i pewnie dobrze wiedział o tym Nowy Wielki Brat. Bo jakoś nie wyobrażam sobie aby Gruzini bez konsultacji z Nim pozwolili sobie na taki indywidualizm".A teraz pozostaje jedynie zadać pytanie: kto wyłoży ileś tam miliardów $ na ratowanie ich gospodarki po tej całej katastrofie. Pewnie przysłowiowa Waśkowa"...
Erih Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 Jedno jest prawie pewne - Saakaszwili musiał mieć potężne manko , albo budżetowe albo wyborcze. Mam nadzieję że Gruzini go za to odpowiednio podsumują.Achz , kol Czlowieksniegu- twoje przyklady są do luftu , u ciebie małe narody broniły się , tu maleńki naród zaatakował większego o dwa rzędy wielkości sąsiada !
longwood Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 skąd wy tak dobrze wiecie kto kogo i kiedy...?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.