Skocz do zawartości

Cała Europa odetchnęła z ulgą po wyborach w Polsce...


Rekomendowane odpowiedzi

Pani Erika jest gwiazdą wyłącznie w Polsce, w Niemczech poza nielicznymi członkami jej organizacji nikt prawie o niej nie słyszał. Zamiast ignorować głupią babę wdajemy się z nią w dyskusje. I niby na co ona liczy? Że teraz Donald Tusk zaprosi ją na kolację i na deser odda kilka poniemieckch majątków w ręce dawnych właścicieli?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 370
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Tym razem całkowicie zgodzę się z Tobą, Martian:-) Nie sądzę jednak, aby nowy polski rząd, ani żaden nastepny (bez względu na opcje polityczne) poszedł na jakiekolwiek ustępstwa w stosunku do Eriki Steinbach. Najwyżej to kiedyś odszczekam, jeżeli będzie inaczej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z Eryką Stainbach. Może mówić sobie co chce ale to my wybieraliśmy w tych wyborach i my będziemy rozliczać polityków z ich działalności. A żaden z nich nie jest (o ile wiem) samobójcą i z Pruskim Powiernictwem zadawać się nie będzie.
Do Janowicza: Ledwo kilku z nas Bociek pochwalił za merytoryczną dyskusję a już pojawiają się oszołomy. Daj sobie siana człowieku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Pomsee ja wyznaję taką zasadę, że lepiej dmuchać na zimne niż się gorącym sparzyć. Dlatego wywołałem ten temat na forum. Zasada ograniczonego zaufanie powinna stosowana być nie tylko na drodze, ale i w polityce czy to krajowej czy zagranicznej. Niestety ostatnio Hans Petering teraz Angela a nawet sam papież adorują ziomkostwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację :) Ograniczone zaufanie i kontrola połączona z obserwacją to abecadło świadomego wyborcy ;) A co do zalotów wspomnianych przez Ciebie osób przez Angelę to przecież i my znamy to zjawisko określane terminem: dopieszczanie ewentualnego elektoratu" ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@janowicz wskaż proszę powiązanie lub jakąkolwiek zależność tego co napisałeś z rzeczywistością.

Według tego rozumowania jeżeli ktoś będzie np. wynikiem związku mezaliansu to ma mniejsze prawa niż osoba poczęta w czystym klasowo związku?

Według tego rozumowania księża mają prawo odmawiać ochrzczenia dziecka gdyż rodzice nie chodzą do kościoła?

Jeżeli kogoś ojciec potrąci nawet ze swojej winy pieszego to kolejne pokolenia powinny chodzić z napisem na koszulce jestem synem pirata drogowego?

Osądzanie ludzi a szczególnie tych którzy żyli w ciężkich czasach, czy to w betonowym socjalizmie czy w czasie wojny jest niepoważne. Nawet nie zdajemy sobie sprawy jakich wyborów musieli dokonywać.

Przypomina mi to dyskusje jakie już kiedyś były na forum, kiedy ktoś siedząc przed klawiaturą w ciepłym pokoju i popijając kawkę oceniał ludzkie wybory w czasie wojny, pogardzał ludźmi którzy zdradzili lub załamali się pod torturami wsypując" innych. Guzik wiemy o takich ludziach bo nigdy nie byliśmy w ich sytuacji. Zakładam się o cokolwiek że ta sama osoba wyjęta zza ekranu, torturowana, głodzona, szantażowana już nie prężyłaby się tak w żle pojętej chwale i patriotyźmie.

Co Tusk może że jego ojciec był tam gdzie był? To jest jego wina? Ma do końca życia nosić jakieś bzdurne poczucie winy.

Czy sztuka używania własnego mózgu jest już zamierającą sztuką a tylko potrafimy chłonąć propagandowe zagrania?

Szacunek, rozum, tolerancja. Inaczej wrócimy na drzewa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janowicz właściwie Bocian wszystko wyjaśnił ale skoro domagasz sie moich wyjaśnień więc proszę:
Jak może rzuciło ci się w oczy wszyscy uczestniczący w tej dyskusji spokojnie prezentują swoje poglądy rzeczowo je uzasadniając. Ty natomiast posługujesz się insynuacją przypisując człowiekowi emocje i postępowanie nie znajdujące potwierdzenia w jego zachowaniu w rzeczywistości.
To brak kultury w wyrażaniu swoich myśli dowodzące ciasnoty umysłowej. Dla określenia tego zespołu cech stworzono bardzo adekwatny epitet oszołomstwo", którym się posłużyłem mając ciebie na myśli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomsee emocje czasem ponoszą mnie też nie raz poniosły i chyba każdego.
Janowicz tak jak Bocian prawi za czyny a nie za rodzinę.
Choć ja w zdjętym wątku też czyjejś rodziny się czepiłem ale w kontekście zachowania tego kogoś.
A co do tolerancji to chyba nie mamy się czego wstydzić jako naród byle by nas nie prowokować.
Tak nam o tej naszej ietolerancji" przyganiają inne nacje jak kocioł garnkowi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martian każdemu w końcu gdy dyskusja się przedłuża a przeciwnik jest odporny na argumenty i złośliwy nerwy siadają, krew się burzy i pisze się coś pod wpływem emocji. To normalne, ludzkie. Jeżeli zaś ktoś włącza się do rozmowy i zaczyna ją pomówień to według mnie takiego człowieka tolerancja nie dotyczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w kwestii niemieckiej, wiadomo że nie można generalizować i nienawidzić kogoś za wojnę.

Mieszkałem jakiś czas i pracowałem w niemczech i tym co najbardziej bolało młodych było piętno iemca" jakie im zafundowało jedno z poprzednich pokoleń. Ci młodzi ludzie mieli dosyć ciągłego wzbudzania w nich poczucia winy. Tym bardziej że w tych czasach w których tam mieszkałem istniała jakaś schizofrenia. Z jednej strony ich opluwano a z drugiej miliony polaków korzystało z ich rozwoju gospodarczego kosząc im ogrody i pracując po 12h na budowach.

Byli dobrzy dopóki można tam było zarobić trochę mareczek" a jak proporcje zarobków się zmieniły nagle zaczęli być złymi.

A to że mają swoją Merkel.. cóż my też mamy w polityce paru gości w kolorowych krawatach którym powinno zrobić się test na posiadanie szarej masy pod czaszką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bocian też pracowałem, ale w Austrii, lata 1988 i 1989 dwa razy w tej samej największej fabryce wyrobów z polyestru W Austrii. Wakacyjnie razem coś ok 6 m-cy. Znam język mówiony potoczny.
Znam też ich podejście do Polaków. Nie ważne co reprezentujesz ważne, że jesteś ausleander. Nie zauważyłem u nich tego nadmiernego poczucia winy. Ale to inny kraj i nawet jest takie powiedzenie, że hitler mógł się urodzić tylko w Austrii.
Do tej pory widzę minę dyrektora od spraw produkcji który zaoferował mi jedno z dwóch legalnych miejsc pracy na rejon górnej Austrii jak odmówiłem. Z Niemcem bauerem u którego pracowałem w Bawarii, też wpadłem w ostrą polemikę dlaczego oni mają tak dobrze a w Polsce tak kiepsko. Mało wiedział o historii. Był moim rówieśnikiem. Wpienił się na maksa na moje argumenty, jego matka łagodziła sprawę bo doszło by do starcia. Ale za rok znów zadzwonił...
Odnosząc to do polityki mniemam, że jeśli sam siebie szanujesz inni też będą cię szanować.
Ale może po prostu źle trafiłem i są inne przykłady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martian piszesz: ...mam nadzieję, że PiS pokaże klasę i nie będzie opozycją tylko destruktywną, ale konstruktywną. W poprzednim sejmie raczej ta pierwsza opcja brała górę."

I widzisz jak sam uległeś prostej socjotechnice i prymitywnej propagandzie! Bo w tym [już] poprzednim sejmie OPOZYCJA PRAKTYCZNIE NIE ISTNIAŁA, a rządząca partia [koalicja] bez problemów uchwaliła 100% [słownie sto procent] swoich ustaw i to w większości z poparciem opozycji! I jeszcze nigdy w historii naszego [wolnego] parlamentaryzmu tak komfortowych warunków do rządzenia nie miała żadna partia, a Ty piszesz o destrukcji...

P.S.
Cudów nie będzie, bo cudów niestety nie ma [no może tym bardzo bogatym się trochę poprawi, bo wygrali neoliberałowie], ale powinno być zdecydowanie normalniej, tzn. że może nie będzie już wojny ze wszystkimi kto nie z nami" na teczki, na haki i na tajną policję. Wojny gdzie wszyscy obywatele są podejrzani, tyle tylko że nie wszystich jeszcze udało się skutecznie przesłuchać.

pozdrawiam
balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie