Skocz do zawartości

Defilad, defilada...


coe

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Jak ktoś przypadkiem jest teraz w Warszawie i nie wie jak spędzić noc może np udać się w Al. Ujazdowskie, gdzie o 2:00 ma odbyć się próba generalna parady wojskowej.

O 2:00 w nocy !!!
Jak ja się cieszę, że nie mieszkam w Centrum :)))
  • Odpowiedzi 158
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Największa defilada w dziejach Polski to parada tysiąclecia 22 lipca 1966 roku.

W Paryżu widziałem paradę 14 lipca i prezydenta Mitteranda.
Inni mogą, my nie...
Napisano
Rzeczpospolita musi dbać o swoje symbole, a jednym z nich jest Wojsko Polskie i pokażmy je obywatelom naszego kraju, a przede wszystkim dzieciom.
Napisano
Pełna zgoda, uważam jednak, że okazałe defilady w stylu Silni Zwarci Gotowi są marnowaniwm pieniędzy. Niech np. dofinansują porządnie Muzeum WP, uczynią bardziej żywym dla zwiedzających ( chyba, że cosik ulepszyli, nie orientuję się, bo minęło parę lat jak tam byłem )
Napisano
taka zbieżność historyczna. defilady były ulubiona zabawa włdców państw totalitarnych.

III rzesza, ZSRR, Kraje ameryki pd.i teraz co? my?
Napisano
A co ma piernik do wiatraka ?

Przed wojną też były defilady - a czy ktoś mówi że II RP była państwem totalitarnym ????


Jak to było państwo totalitarne to już dawno kilka osób z tego forum byłoby w piachu
Napisano
Właśnie podpatruję defiladę polskiej armii.
Niemieckie leopardy, fińskie rosomaki, amerykańskie F-16, sowieckie kałasznikowy... Już miałem nadzieję, że przynajmniej konie będą polskie. Niestety. Arabskie :)
Napisano
Mirek69, zapomniałeś jeszcze dodać: Czeska (czechosłowacka) samobieżna haubicoarmata Dana". Czeska! (to takie niepozorne państwo za naszymi górami, państwo budzące zawsze wesoły uśmieszek na ustach Polaków)

A co do samej defilady - najładniejsze zdecydowanie zestawy rakiet plot Osa (zwłaszcza radary). Ciekawy smaczek: MG-ty zainstalowane na Leopardach... Najmniej ciekawe - Wjska Lotnicze, jestem zawiedziony. Przelot afli" mało efektowny, powinni zrobić jeszcze drugie przejście pojedynczo lub parami w odstępach kilkusekundowych, co dałoby odpowiednio dynamiczny efekt.

M.
Napisano
Defilada ja cała Rzeczypospolita. Krótka biedna, na sprzęcie z podarunków lub PRL-owiskich remanentów. Zapowiadana z zadęciem a efekt mizerny.
Napisano
Iskierki- owszem. Chciałem jednak delikatnie zauważyć, że brakuje nam czegoś na miarę przedwojennego Łosia. Jakiegoś sztandarowego, WŁASNEGO elementu w uzbrojeniu, takiego, którego wszyscy mogliby nam zazdrościć. Takie ciche marzenie niepoprawnego patrioty...
Napisano
Słaba ta kiełbasa wyborcza - radość z oglądania to co innego niż więcej w kieszeni

Tu raczej chodziło o ambicje i pokazanie się - zwłaszcza po ostatnich pokazach 14 VII we Francji.

Nawet jak nastąpi zamiana na stołkach nic nie zmieni się w tym co może defilować na paradach.
Napisano
Pracowałem kilka lat w skandynawskiej firmie. Zapytałem kolegę Skandynawa: jakie cechy u Polaków go denerwują?
Odpowiedział: INTRYGANCTWO i DOSZUKIWANIE SIĘ WSZĘDZIE SPISKÓW, ale najgorsze jest NASTAWIENIE NA KLĘSKĘ.
Napisano
Zgadzam się z Acerem tylko, że jak to w Polsce wszystko tak jakoś byle jak wypadło. A przecież można było zrobić z tego naprawdę fajną imprezę i pokazać społeczeństwu kawał historii i teraźniejszości oręża polskiego. Najbardziej rozśmieszył mnie komentarz jakiegoś generała w TVN24, który kiedy pokazano Orkiestrę Reprezentacyjną WP w operetkowych mundurach stwierdził, że to historyczne uniformy, które używało kiedyś Wojsko Polskie :/
Napisano
Żeby tylko przez czas trwania... cała ta kolumna przez tydzień ćwiczyła na poligonie w Wesołej szyk defiladowy. Transport Leopardów przyjechał do Warszawy na początku zeszłego tygodnia.

No ale fajnie było, zabawnych sytuacji co niemiara.

Mnie osobiście bawiło, wielkie zaangażowanie z jakim starano się wywieść narodową tradycję takich defilad. Przy czym, i to budziło u mnie wielką wesołość, jak diabeł święconej wody obawiano się jakichkolwiek odniesień do defilad z czasów PRL. Gdy podczas jednej z rozmów z dziennikarzem rozmówca podniecał się, że taka wielka... że taka wspaniała... że w Warszawie to nigdy przedtem..., dziennikarz (widać nieuświadomiona politycznie miernota) coś tam zaczął majaczyć, że 30 lat temu... na co jego rozmówca zaczął się nerwowo wiercić jakby poczuł nagłe parcie na zwieracz... w końcu udał, że niedosłyszał i pojechał o czymś zupełnie innym.

A jeśli tak koniecznie szukać analogii historycznych, to była to druga w dziejach Warszawy defilada niemieckich czołgów w Al. Ujazdowskich. Wtedy również wodzuś słał pozdrowienia gestem, którym polska narodowa prawica lubi zamawiać piwo, choć trzeba przyznać, że ten obecny wydaje się lubić malutkie piwko (pewnie karmelkowe).

Ale śmichy, śmichami... przy okazji wypłynęła ciekawa informacja.
Generał Koziej podczas rozmowy w TVN24 powiedział, że trwają rozmowy z Niemcami o zakupie kolejnych czołgów Leopard dla naszego wojska. Ciekawe jakiej ilości i jakiej odmiany Leoparda te rozmowy dotyczą?
Napisano

Flagi też jakieś takie analogiczne.

Na pocieszenie jest fakt, że ta defilada w pażdzierniku '39 maszerowala w odwrotnym kierunku.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie