Skocz do zawartości

Post mortem.Katyń - A Mularczyk


tm/39

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 121
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Mario33 mimo że dziś jest rocznica agresji sowieckiej to pamiętajmy że znaczną część elity straciliśmy również przez Niemców. Już wiosną 1940 przeprowadzili przeciwko polskiej inteligencji i działaczom politycznym i społecznym tzw. akcję AB (Außerordentliche Befriedungsaktion). Aresztowano i zabito m.in. M. Rataja czy M. Niedziałkowskiego. W ramach tej akcji aresztowano również, a następnie rozstrzelano w Sachsenhausen mojego dziadka. We Lwowie profesorowie Uniwersytetu i Politechniki zostali zamordowani w 1941 po wkroczeniu Niemców. W Wilnie też na Wzgórzach Ponarskich inteligencja polska była mordowana już za niemieckich czasów" Starajmy sie więc pamiętać niewybiórczo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie pamieta wybiórczo. Trzeba pamietać że jak wiele na to wskazuje Zbrodnia w Katyniu jaki i tzw akcja AB mogła być wynikiem wspólnych ustaleń Sowiecko -Niemieckich. Scislej podjetych ustaleń podczas narady NKWD i Gestapo w Zakopanem zimą 1940 r. Obie zbrodnie przeprowadzono niemal w tym samym czasie. Nieprzypadkowo też obie zbrodnie skierowano przeciwko elicie intelektualnej Polski dzieki czemu mogło to ułatwić pacyfikację społeczeństwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów Wulfgarze dziś PR I Polskiego Radia : - Rosjanie wciąż nie uznają zbrodni jako aktu ludobójstwa, a niektóre gazety rosyjskie wczoraj oskarżyły Polskę o wykończenie dziesiątek tysięcy jeńców rosyjskich w 1920 r.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film robi wrażenie. Trudno cokolwiek powiedzieć, bo ma się go cały czas w głowie. Dla pamięci informuję że Profesorów we Lwowie załatwił SS Nachtigal z porozumieniu z UON ( ukraińscy nacjonaliści, którzy wskazywali kogo zabrać - studenci pomogli wykończyć profesorów). Rozstrzelano wtedy na Wzgórzach Wóleckich min. Premiera Bartla, Boya Żeleńskiego i Rodzinę Longschamps de Berier. W każdym razie warto iść do kina.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uzupełniając post Kolegi Wilniuka chciałbym dodać że Niemcy eksterminację polskiej inteligencji rozpoczęli jesienią 39r od Wielkopolski , Pomorza i Śląska dokonując licznych rozstrzeliwań zgodnie ze stworzoną przez nich na wiosnę 39r listą w której znaleźli się między innymi powstańcy wielkopolscy i śląscy . Paradoksem jest to, że co nie udało się Niemcom w 39, dokonali Rosjanie w 40r., ponieważ ci co byli na niemieckich listach poprzez niewolę sowiecką na krótki czas uniknęli wyroku śmierci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re: Advertus,Odnośnie Wielkopolan, eksterminacja elit była zaplanowana rzeczywiście wcześniej i wykonywana od początku wkroczenia wojsk niemieckich. Wraz z oddziałami niemieckimi operowały grupy w skład, których wchodzili m.in. wielkopolscy volksdeutsche. Przesłuchiwali jeńców, wyszujując jeszcze w obozach przejściowych, bezpośrednio po bitwie nad Bzurą, działaczy politycznych,społecznych, powstańców. Ludzie ci nie byli kierowani do obozów jenieckich, tylko do więzień, gdzie byli poddawani brutalnym przesłuchaniom (z relacji bezpośredniej człowieka, który miał to szczęście , że przeżył)
Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się jeszcze zadumałem nad tym kto nas czego pozbawił..

Ja tam wybiórczej pamięci nie mam - obaj 'sąsiedzi' nas boleśnie okaleczyli, jak już koledzy sprecyzowali w sposób zorganizowany i planowy.

Powiem więcej - o ile rosjanie to naród mimo wszystko ciemny i nigdy nie wolny (zawsze ktoś ich gnębił, czy car czy bolszewicy), o tyle sposób zachowania Niemców jest dla mnie zagadką nie do pojęcie. Przecież to była elita kulturalna i naukowa Europy !! Ten naród wydał najwspanialszych pisarzy, poetów, kompozytorów, zdolnych naukowców i inzynierów, którzy opracowywali epokowe wynalazki (Daimler, Benz etc). Skąd u nich takie zacietrzewienie w okrucieństwie z wykorzystaniem w sumie zalet narodowych (porządek, organizacja, staranność i sumienność). Nie ma dla mnie prostej odpowiedzi - bo Weimar, bo depresja, bo Hitler, bo SS. Odpowiedzią nie jest też teza, że odcięcie żydowskiej części społeczeństwa zabrało wartościowe elementy. To za mało !!!

Ja nie mogę wewnętrznie pogodzić tych wszystkich unwersalnych niemieckich wartości z tym co było 1926-1945. Ekspansjonizm i mocarstowe ambicje rozumiem, nie oni jedni chcieli być imperium (Anglicy byli gorsi) i dlatego walczyli o Śląsk, WIelkopolskę, Austrię, Sudetenland, a że akurat na nas trafiło to taka geopolityka... Ale takiego zezwięrzęcenia narodu o takich tradycjach, obozów koncentracyjnych, eksterminacji 'untermenschen' etc nie rozumiem i pewnie nie zrozumiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem niedawno wywiadu z kostiumologami scenografami tego filmu. Pani od kostiumów damskich zdradziła że stroje damskie i generalnie cywilne sprowadzono z Anglii. Dlaczego? Dlatego ze tam mieli ich dużo i to w oryginale - czyli używanych sprzed wojny. Powiedziała że przy tej technice rejestracji obrazu każda kopia byłaby momentalnie widoczna.
Co do mundurów wojskowych to filmu nie widziałem ale Pan od umundurowania mówił ze pamięta jak spotkał najpierw niemieckich żołnierzy i polskich a potem weszli rosjanie i kontrast był niesamowity. Z jego słów wynika ze Polacy pod wzgl. porządku i czystości munduru stali na równi z niemcami i to też starał się przedstawić w filmie (facet na oko miał gdzieś ponad 70 lat). Nie wiem jak to wyszło ale z pewnością jeśli widac że mundury sa nowe to nie jest to z pewnoscią fakt przemawiający za autentyzmem tego filmu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości zapytam w tym temacie. Czy ktoś zna jakieś źródła naukowe opisujące dokładnie polskie prace ekshumacyjne z lat 90-tych prowadzone w Katyniu (i chyba nie tylko) ? Gdzie można się z tymi opracowaniami zapoznać ? Jakieś tytuły ? Czytałem, że jest tego sporo - cała dokumentacja, i ponoć powszechnie dostępne. Pomoże ktoś ... ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekspedycją i komisją dowodził profesor Bronisław Młodziejowski - gen. rezerwy, znany medyk sądowy i antropolog. On też pisał na ten temat, z tym, że najważniejsze badania, bo pierwsze były w Piatichatkach i Miednoje. W chwili obecnej nie podam żadnych tytułów, wszelka dokumentacja powinna znajdować się w CBW, natomiast przypominam, że w przyszłotygodniowym Tygodniku Powszechnym dokładają film dokumentalny Marcela Łozińskiego o Katyniu.

Podaję link na materiał filmowy PKF:

http://www.youtube.com/watch?v=t_XJJDFbCIM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem recenzję filmu w wykonaniu Pana Kota i nie będę udawał że nie byłem zaskoczony taką krytyką, która godzi w reżysera a nie film. Film powtarzam robi wrażenie, jest wiele symboliki charakterystycznej dla wcześniejszych filmów Wajdy. Doskonała rola Andrzeja Chyry, wręcz brawurowa, pozostali aktorzy bez zarzutów. Czuje się klimat. Szkoda, że film powstał z 16-letnim poślizgiem, bo wtedy miałby jeszcze większy oddźwięk. Film był potrzebny i jest bardzo pomocny, jest mniej historyczny a bardziej emocjonalny. Dla dociekliwych: Specjalista od mundurów Pan Andrzej Szenajch gra w filmie jednego z profesorów UJ.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minął właśnie dzień oficjalnej premiery Katynia" a wątek się nie rozwija..

Chciałem zobaczyć ten film od momentu kiedy dowiedziałem się,że Wajda rozpoczął nad nim pracę. Mimo,że nie przepadam za starym" Wajdą to poszedłem do kina nastawiony neutralnie z lekkim wskazaniem na plus po obejrzeniu zwiastunów.Nie wiem jak to wyglądało w innych miastach ale w Łodzi w dzień premiery można było wybrać się na 45 seansów. Dlatego pewnie w kinie nie było tłumów -na moim" seansie ok. 50 osób. Ciekawiło mnie kto przyjdzie zobaczyć ten film i mówiąc szczerze byłem zaskoczony średnią wieku. Oprócz dwóch ( spodziewanych ) sędziwych widzów reszta to 20-to, 30-latkowie.
Co do samego filmu... Nie wypowiadam się w kwestii ewentualnego wpisywania ( lub nie ) go na listę arcydzieł polskiej kinematografii bo na to jest dużo za wcześnie.Wszelkie oceny tego typu są w tej chwili po prostu niepoważne. Zobaczymy jak odbierzemy Katyń" za pól roku, rok.. kiedy nieco opadną emocje. W tej chwili Wajdzie są przypisywane różne przesłanki które miał lub miał mieć na względzie kręcąc ten film - osobiste, finansowe, polityczne itd. Czas pokaże czy Katyń" jest dziełem niosącym uniwersalne przesłanie.
Nie ukrywam,że film niesie na pewno ogromny ładunek emocji. Wiele scen jest mistrzowsko zrealizowanych i zapada w pamięć. Mimo,że gdzieś w tle zawsze jest Bóg, Honor i Ojczyzna" Wajda uniknął patosu i sztuczności. Bohaterowie filmu są ludźmi z krwi i kości. Mówią językiem jaki znamy z pamiętników i wspomnień z tamtych lat.
Po seansie wiedziałem,że zobaczyłem bardzo ważny film.
Myślę,że nie tylko ja odniosłem takie wrażenie bo po końcowych napisach w kinie zapanowała przejmująca cisza. Długo trwało nim pierwsza osoba podniosła się z fotela..

Popieram pomsee - wielu dziennikarzy" będzie chciało wybić się przy okazji Katynia" ale to już inna historia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też widziałem wczoraj. Film na pewno inny niż wszystkie, ogląda się bardzo dobrze. Nie sposób go ocenić na szybko, generalnie od połowy filmu widownia milczy i tylko szybcie oddycha. Wraz z końcowymi napisami cisza nie znika, wszyscy w ciszy wychodzą z kina i dopiero po paru na minutach nieśmiale próbują coś powiedzieć. Kapitalne zdjęcia Pawła Edelmana.

Kilka momentów niesamowitych, choć generalnie cały film jest dobry. Moment zwrotu rzeczy z obozu w Sachsenhausen, powrót szabli oficerskiej ... czy sytuacja z początku filmu gdzie rotmistrz tłumaczy swej żonie że nie tylko jej, ale też i wojsku przysięgał przed Bogiem wierność - te sceny chyba każdy zapamięta. Niesamowita jest też scenografia - szczególnie sceny w cerkwi zamienionej na obóz jeniecki. Bardzo ciekawa postać przedwojennego porucznika, który przeżywa Katyń ale nie zdąża do Andersa. Zakończenie wręcz przytłacza suchością i wiernością faktom - dokładnie jak z książek i dokumentów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórym z wyborami wszystko się kojarzy...

Filmu nie oglądałem, książki nie czytałem, a więc wszystko przede mną.

Wczoraj od kilku ludzi usłyszałem, że ten film jest nam iepotrzebny", że po co rozdrapywać rany...
Miałem akurat dodatek z programem tv załącznym do Dziennika" i pokazałem im opis filmu Kapitan Corelli" z Nicolasem Cagem i Penelopą Cruz. W filmie nacisk położono, jak to w produkcji hollywoodzkiej na wątek miłosny, ale tak się skłąda, że znam książkę Louisa de Bernieresa Mandolina kapitana Corelli", która kończy się masakarą ponad 5 tysięcy żołnierzy włoskich zabitych przez niedawnych niemieckich sojuszników z 22 Górskiego Korpusu Armijnego pod dowództwem gen. Lanza na greckiej wyspie Kefalonia.

Inni mogą, my nie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film nie rozdrapuje ran absolutnie. Wydaje mi się, że o dziwo jest zaskakująco neutralny - nie rzuca pretensji czy oskarżeń w stronę Rosji. To na pewno nie jest jakiś lament wiecznie uskarżających się nad swoją niedolą i smutną historią Polaków. W filmie jest nawet postać dobrego rosyjskiego oficera, który ratuje dwie Polki przed NKWD. Całość sprawy mordu w filmie to po prostu suche przedstawienie faktów - jakby miał krzyczeć - właśnie tak było. I nic więcej. I to chyba robi własnie tak gigantyczne wrażenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jednej z recenzji przeczytałem,że temat Katynia jest wyjątkowo iefilmowy" więc wszelkie kontrowersje i skrajne opinie wypowiadane pod adresem filmu są zrozumiałe ale...
Najczęściej padającym zarzutem jest antyrosyjska" wymowa filmu. Moim skromnym zdaniem , po obejrzeniu Katynia" film jest równie antyrosyjski co antyczeski, antyeskimoski i antyportugalski.Myślę,że trzeba wyjątkowo złej woli żeby doszukać się jakichkolwiek antynarodowościowych pierwiastków. Wajda pokazał zbrodnię, kłamstwo bez wzbudzania nienawiści a to jest wielka sztuka.

Kolejny zarzut usłyszałem z ust jakiegoś krytyka filmowego podczas spotkania w TVP1 po przedpremierowym pokazie. Otóż krytyk ten ( niestety nie zapamiętałem nazwiska ) stwierdził,że film jest nudny,przewidywalny,brakuje w nim nagłych zwrotów akcji oraz przydałby się jakiś wątek szpiegowski. W związku z tym ocenił film jako nieudany,
bo wszystkie niedostatki Katynia" sprawią,że młodzieży ten film się nie spodoba. Pozostawiam bez komentarza..

I ostatnia kwestia dotycząca pośrednio filmu Katyń".. Nie wiem czy zwróciliście uwagę ale na wielu forach i listach dyskusyjnych przy okazji filmu i samego mordu katyńskiego pojawiają się podobnie brzmiące wypowiedzi : film Wajdy fałszuje historię, bo Rosjanie w Katyniu tylko zemścili się za 80 tys. jeńców zamordowanych (!) przez nas w 1920 roku. Skąd się biorą takie chwasty ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie