Skocz do zawartości

Wykop


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 62
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Nie było mnie z pół godziny, a tu prace przeniosły się już na sąsiednią działkę, której właścicielką była starsza pani - sąsiadka szwagra.
- No to ładnie mi pomagasz. Najpierw za złomem skaczesz, później gdzieś znikasz, a teraz to już widzę, że już całkiem po robocie - stwierdził, śmiejąc się szwagier.
- No, nie gniewaj się , przecież wiesz, że i tak nie mógłbym się skupić na tym, co robię, jak zobaczyłem, co ziemia oddaje. Wam to tak sprawnie idzie - odpowiedziałem - Chociaż, mówiąc szczerze, jak dotąd to roboty za wiele dla nas nie było. Jak coś trzeba będzie robić, to wołaj, a tym czasem sobie pospaceruję.
Włączyłem zwiadowcę i wio do wykopiku. Zacząłem go starannie przeglądać. W pewnej chwili piiiiiiiiiiiii. Po chwili znowu - zaczęły wyskakiwać jedna po drugiej. Doszedłem do granicy działki. Tym razem powrót po wysypanej przez koparkę ziemi. Znowu zaczęły wyskakiwać. Nazbierało sie ich kilkanaście....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po szwagra stronie przeszukane. Trzeba by teraz na działkę sąsiadki uderzyć. I tu miałem dylemat. Jak to zrobić? Czy iść i zapytać o pozwolenie, czy wejść, szukać i czekać, co się będzie działo. Pomyślałem, że zamieszanie związane z kopaniem i koparką osłabią jej czujność. Wybrałem więc rozwiązanie drugie. Nie ma co rozmyślać, co będzie, to będzie. Ruszyłem. Ledwie przekroczyłem granicę działki, już nawet pierwszy sygnał złapałem, gdy zauważyłem, że w moją stronę raźnym krokiem zmierza właścicielka posesji.
- Panie, a pan to czego szuka tym urządzeniem? - padło pytanie.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, w pierwszej zmiękłem, ale pomyślałem - nie ma co kombinować - łap za reklamówkę i pokazuję kobiecie łuski, oliwiarkę.
- U pani sąsiada koparka takie rzeczy wykopuje, to chciałem sprawdzić, czy tu też czegoś w ziemi nie ma - zacząłem - Wie pani, zbieram takie starocie, a to jest taki przyrząd, który metal w ziemi pokazuje.
Żeby odwrócić uwagę mojej rozmówczyni, zadałem jej pytanie, czy wojnę pamięta.
- O! Panie, jak mam nie pamiętać. Przecież z 27 roku jestem.
I tu sie zaczęło... Jak sie starsza pani rozgadała, to skończyła się i moja praca i szukanie. Słuchałem jej cierpliwie, przytakiwałem, nie przerywałem potoku słów.Nie chciałem jej zrazić do siebie, bo do przeszukania został wykop na jej działce. Tak to przez kilkanaście dobrych minut poznawałem wojenne wydarzenia, o których starsza pani wiedziała lub słyszała.
Gdy już się moja rozmówczyni nagadała o historii, wróciła do moich poszukiwań i zapytała:
- To mówisz pan, że tym można każdy metal znaleźć?
- Tak - odpowiedziałem, dodając, że mogę pokazać i nie czekając na odpowiedź, włączyłem zwiadowcę.
- O! Widzi pani. Tu coś jest w ziemi, bo piszczy.Zobaczymy co? - zapytałem.
- A patrz pan! - odpowiedziała niby z obojętnością, ale widać było, że ją to ciekawi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Co to jest? - padło pytanie.
- Jakiś guziczek - odpowiedziałem. - Mogę to sobie zabrać?
- A bierz pan.
Oczywiście zapytałem, czy mogę sprawdzić resztę wykopu; na co starsza pani wyraziła zgodę. Na odchodne życzyła mi, żebym znalazł coś fajnego i poszła w stronę domu. Gdzieś tak w połowie drogi między mną a domem zatrzymała się i zobaczyłem, że idzie w moją stronę. Pomyślałem, że pewnie się jej odwidziało i zaraz mnie przegoni.
- Wie pan, właśnie sobie przypomniałam, że jak ostatnio sprzątałam komórkę, to znalazłam taką rzecz, która na pewno jest z wojny. Nie wiem, do czego to służyło, ale jak w 45 Niemcy wiali przed Ruskimi, to co trzeci Germaniec takie coś niósł w ręce. Tak,że na pewno to jest z wojny! Jak się interesujesz pan takimi rzeczami, to chodźmy do domu, to panu to dam.
Niemcy, co trzeci, niósł, w ręce, coś, rzecz - zaczęło mi się kłębić w głowie - A cóż ta kobiecina ma po tych Niemcach? - pomyślałem i ruszyłem za nią...................
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieszaczki??????????To są haki podtrzymujące pas główny, przyszywane do kurtek mundurowych wz36 nad guzikami dolnych kieszeni.Niemiec,jako porządniś", nie mógł mieć pasa opadającego na cochones" ani ściśniętej kurtki mundurowej jak ruskie(co dawało pod pasem efekt sukienki).Więc w miarę luźny pas musiał się na czymś trzymać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Lemeryt
Jeśli chodzi Ci o ten środkowy hak od chlebaka to jest to coś zupełnie innego ma podłuzne szczeliny do przewlekania paska a nie otwory do przyszycia. Poza tym jakbyś chwilkę pomyślał to zauważyłbyś, że wtedy korona by była do góry nogami.
W drugowojennych mundurach niemieckich role haków mundurowych odgrywał odpowiednio wyprofilowany drut:
http://www.germanmilitaria.com/Heer/photos/H057757.html
A były także polskie haki mundurowego (foto).

Oj Panowie czas odrobić pracę domową z haków mundurowych a nie zawalać wątek gadaniem.

Pozdrawiam.
H.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie