Skocz do zawartości

wytyczne konserwacji , czyli moje przeżycia erotyczne w MWP


PATRON

Rekomendowane odpowiedzi

ufff ... no cóż. przykry przykład stanu polskiego muzealnictwa. I nie chodzi o finanse nawet. W muzeach bardzo często pracują tzw. spady. Ludzie którzy nigdy nie powinni tam trafić a są bo nigdzie indziej miejsca znaleźć nie mogą. Prawdziwi pasjonaci trafiają się w muzeach rzadko. Eleentarny przykład iechciejstwa", umiwisizmu" i jakośtobędzizmu" to ta nieszczęsna kartka z hermaszewskim.
zakaz foto to może wynikać albo z faktu niechęci dyrekcji do upubliczniania tego co tu na forum pokazałeś albo z tego powodu ze muzeum nie chce darmowych publikacji swych zbiorów przez kogo popadnie.
Zakaz zbierania miar jest dla mnie niewytłumaczalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Podzielając generalnie Wasze oburzenie, chciałbym tylko zaznaczyć, że zakaz fotografowania (z flashem i bez) obowiązuje w wielu muzeach na świecie. Nie tylko w muzeach z resztą, ale np. w wielu bankach także.

Przy czym, oczywiście nie chodzi o to, że fotografowanie szkodzi eksponatom, ale o to, że w ten sposób unika się dokumentowania technik zabezpieczeń (rozmieszczenia czujek alarmów itp). Nie wiem czy w MWP ma akurat zastosowanie ta praktyka, może po ostatnich kradzieżach wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia?

Pozdrawiam
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapitanowi Nemo opadły gogle od tych fleszy...a światło z aparatu pewnie powoduje zmatowienie farby i dalszą penetrację korozji na tych pojazdach. Z punktu widzenia wojskowego może te panie obawiały się że kolega Patron jest na usługach obcego wywiadu i plany sposobem chce wykraść;)
A tak na serio to śmiech na sali". hmm... jaka tabliczka taki kraj..pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zwiazku z pewnym pracami ktore wykonujemy z chlopakami w Rybniku, jeden z moich kolegow usilowaj jakis czas temu skontaktowac sie z pewnym muzeum. i zostal olany- na maksa. Wytlumaczyl nam o co chodzi pewnien starszy Pan, tak jak my fascynat histori, piszacy ksiazki dotyczace okresu 2 wojny siatowej. Powiedział mi tak panie Wojtku- my to robimy za DARMO a ci w muzeum bija na tm gruba kase- ne dopuszcza konkurencji..." Nic dodac, nic ujac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie