Skocz do zawartości

ekranizacja �apomnianego żołnierza" :D


Klaus BOLS

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 472
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Aż mi głupio sie wypowiadac na ten temat bo do repliki temu daleko.

jest to drzewo obite blachą, na podstawie zdjęć.

dobre zdjęcie STGR podzielilem na równe kratki. Poczym przeniosłem na papier powiększając elementy, by uzyskac skalę 1:1, W ten sposób otrzymałem szablon. Potem kraizyga, ciach ciach i wycinasz kształt giwery, bez lufy, aż do kolby. Trzeba uwarzać zeby kolba się nie złamała przy cięciu.

Mocowanie magazynka- wycinasz sobie magazynek z jednego kawałka drzewa, w miejscu gdzie zwykle wklada się naboje, montujesz dwa kołki drewniane, w karabinie zaś w gnieździe magazynka wiercisz dwie dziury, w ten sposób uzyskujesz wymienny magazynek :D

UWAGA HIT - ZAMEK!

zamek to taki ruchomy, skobelek z furtki z domontowaną raczką :P


szczeguliki kontrukcji, to już zabawa z blachami, dyktami, i co tylko wpadnie pod ręke. Muszka jest spawana, lufa+metalowy płaskownik + zjajowaciały kawalek rurki.



szczerbina jest ruchoma, korytko z blachy i plaskownik z dziurką ;]

taką zabawkę dla syna każdy może zrobić, poprostu uruchom wyobraźnie i kontruuj z czego popadnie.

No chyba ze chcesz wierną replikę wtedy jest wiekszy problem.

na taki niszowy film moim zdaniem ujdzie w tłumie

pozdrawiam !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki KLAUS. A czy mógłbyś podać mi na mail jakieś dokładniejsze zdjęcia tego STG? tą lufe to wbiles w drewno?
Jak zamocowałeś muszkę na lufie? I co najwazniejsze - ile ci to wszystko zajęło czasu?
A co najważniejsze , to gratuluje pomysłu i oczywiscie życzę szybkiej finalizacji dzieła ;]
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaus widzę że robisz kawał dobrej roboty mam nadzieje że będzie nam dane zobaczyć jej efekty.
Może i nie właściwe miejsce ale znalazłem dziś w necie
witam to was powinno zainteresować.
Sklep ....com ma już w ofercie Mausera K98 - sprężynowego, ładowanego za pomocą łusek. Kolba co prawda wykonana jest z plastiku, ale mechanizm i łuski są już metalowe. Cena też kusząca - zaledwie 40 funtów, czyli tyle, co MP40 i mniej niż Thompson.
Ciekawa propozycja i cena zwala z nóg z przesyłką wychodzi jakieś 300zł pozdrawiam Kurt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie i rady ale niestety musze przyznać że w moim przypadku

szkoda pieniędzy na plastik. Z moim budżetem Rekwizyty muszą być tanie, czasem oscyluje to na granicy symbolicznej złotówki.

I tu wielki ukłon i podziekowania wszystkim którzy pomagają mi materialnie darująć wiele rekwizytów.

Ale większość fantów filmowych to owoc skrupulatnej pracy wytwórczej w moim małym warsztaciku.

wiadomo że pewnych rzeczy się nie ustruga, z gówna bata nie ukręcisz... ale tu z pomoca przychodzi magia kina :P


a co do mausera

Mam z rekonstrukcji bardzo dobry odlew mausera, stalowy. A w razie potrzeby kręcenia szczegółowych scen z ruchomymi zamkami okazują się owocne znajomości szefów miejscowej strzelnicy, która w swoich zasobach ma troche różnej broni. Między innymi mausera.

pozdrawiam serdecznie KLAUS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze się też zwierzyć jednej denewrującej mnie wciąż rzeczy na którą nie ma chyba rady...


Gdy zaczynałem zdjęcia do filmu 2 lata temu. Mimo rocznego przygotowania się. Daleko było nam do jednolitego umundurowania. Linoleunowe pasy, kilka hełmów. przyklejane na przylepcach patki i wrony, plastikowe rury udające puszki na maski, każda bluza w innym odcieniu.
Po roku fantów przybyło... mundury są jednolite ale nadal drelichowe, puszki orginalne, wreszcie pasy ze skóry, nawet kilka par butów skórzanych które zastąpiły wszechobecne gumofilce. Zamieniliśmy popularnie nazywane przez moich aktorów dresowe skarpety" na porządniejssze sukienne furażerki.

Można by wymieniać wiele takich drobiazgów. Ale do cholery ten napływ i modernizacja sprzętu tworzy niesamowity dysonans który będzie ku mojej wilkiej rozpaczy straszliwie widoczny na ekranie... staram się wiele tych drobiazgów ukrywać pewnymi trikami. Wiele scen powtarzaliśmy. Niestety chyba już tego problemu nieuniknę.
Zobaczymy jak wyjdzie.

Gdybym teraz zaczynał kręcić ten film. Po pewnym czasie przygotowania bez problemu mógłbym ubrac kilkunastu ludzi w farbowane szwajcary, z normalnymi obszyciami. I wiele innego sprzętu wymienic na lepszy. Ale cuż, chyba bedę przez to po zakończeniu filmu odczuwał pewnnien niedosyt.

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli chodzi o amatorską produkcję, to widac wielki zapał i chęci, wszyscy wiemy dokladnie jak wygląda każdy prawdziwy karabin czy częśc umundurowania, ale przymknijmy oko, wkońcu to nie film dokumentalny.
Kto z czytających odważył by się nakręcic taki film, nie posiadając zaplecza, tylko własne ręce do pracy??
o to właśnie chodzi w amatorskim kinie.
Wielki szacun dla każdego kto poświęcił czas na pomoc i produkcje.
pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą. Szacunek dla każdego kto pomógł Wam w filmie. To się tak zdaje, że ekwipunek do du.y itd, ale dla Was to było(jest) przedwsięwzięcie i to pewnie nie małe. I tu nie chodzi o mundury cacy, najlepiej oryginały, żeby były jak najbardziej realistyczne, tylko głównie o to, czy film wciągnie". Jeśli tak (czego jestem w tym przypadku pewien), to te niedociągnięcia nie będą się liczyć, vide Tajemnica Twiedzy...": super mundury, sprzęt, wszystko dopracowane(podobno) a fabuła niezbyt wciągała...

Pozdro

P.S. Czekam na produkt końcowy(tzn. film) ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaus na Twoim miejscu tak bym się nie przejmował. Myślę, że z filmami jest tak: Jeżeli reżyser robi film perfekcyjny pod względem scenografii to niedoróbki i błędy dla fachowca rzucają się w oczy. W przypadku Twojej produkcji wiadomo jaka jest konwencja i nikt dziury w całym szukać nie będzie. Oby tylko akcja była wartka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytania do KLAUSa.
Oglądając wszystkie zdjęcia i filmiki nie mogę pojąć jak załatwiłeś sprawę z Ruskimi. Może przybliżył byś mi to .
Jak poradziłeś sobie ze sprzętem ciężkim (czołgi , ciężarówki)?
I jak nagrałeś scenę z oczekiwaniem na przeprawę przez Dniepr?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szendzielarz z.!
Polecam lekturę najnowszych publikacji. Niedawno ukazała się (znakomita moim zdaniem) książka o Żydach oraz osobach żydowskiego pochodzenia służących nie tylko w Wehrmachcie ale i SS. Dlatego też Klaus BOLS w swoim filmie ma trochę racji! Przeczytaj tę książkę i dopiero potem formułuj pytania...
Umiarkowane przedświąteczne pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo ja sie nie znam albo z twoimi oczami szyndzielorz coś nie tak. Aryjczycy jak malowani co jeden to lepsza i groźniejsza gęba. Chyba że to Ty masz jakis kompleks na punkcie semitów? :P

owszem przeszliśmy na obraz panoramiczny ;]

Z ruskimi chodzi Ci pewnie o ich mnogość.
Nie będę zdradzał szczegułów, powiem tylko że komputer dużo potrafii. W Troyi" widzielismy żołnierzy aż po kraniec ekranu, a ilu było aktorów statystów?


Przeprawa hmmm... modele, komputer, montaż
sprzet ciężki heh mam znajomych, po za tym zbudowaliśmy makietę paki" ciężarówki. Kolejna ciężarówka" znajduje się w kanale mojego garażu :] wcale nie żartuje. Ale to już magia kina.


Czołgi... z tym też sobie poradzimy, pomyślimy i wymyślimy mam nadzieję, w końcu w filmie wszystko jest możliwe.

świątecznie pozdrawiam KLAUS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie