Skocz do zawartości

Bzura 2005 - wrażenia


K4CZOR

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 245
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Czuwaj! Melduje się ks. Kapelan Konrad Zawiślak.
Pozdrawiam wszystkch prawdziwych żołnierzy, to znaczy tych którzy pamiętają o swoim Honorze i odpowiedzialności za pamieć o Tych co odeszli. Biorę udział w Bzurze jeszcze zanim się zaczęła...Jeżdziłem i chodziłem po polach i lasach gdzie Oni walczyli i gineli (już w 1999 roku wyobrażałem sobie te miejsca jak to było wtedy)
Koledzy szanujcie pamięć tamtych dni, szanujcie pamięć o ofierze z ich życia. Byli do konca wierni przysiędze i sumieniu, to jest coś co chyba niestety różni dzień dzisiejszy od ich czasu. Czyńmy z rekonstrukcji znak a nie zabawę( odnoszę się tu do obrazu dziwnie patrzących panów na rekonstrukcji, zagubionych w akcji chłopków szukających zwady i kiepawo się prezentujacych)Tak naprawdę było pięknie tak wspominają widzowie z tych okolic. Coś trzeba zrobić z problemem oglądanych pleców. Więcej stanowczości w przydzielaniu funkcji. Bardzo proszę o wysłanie mi wcześniej planu (scenariusza imprezy).Szkoda, że nie uczestniczyliście liczniej we Mszy. Brakuje mi tutaj jakiegoś pododziału z bronią(tak jak było w czasie apelu), uczestniczącego czynnie znak dla ludzi. Wiem, że jest to trudne z wielu przyczyn, także przekonań. Jednak wasza obecność nadaje uroczystości wiekszej i głębsze znaczenie. Nadajcie rekonstrukcji głębszy wymiar. Zniwelujmy idiotów którzy niszczą przez brak odpowiedzialności nasze dobre imię i psuja nam humor. Myślę że na drugiej bzurze będzie już dwóch kapelanów. Wybaczcie to kazanie czuwaj tak trzymać zwalczajmy słabości służąc historii i wychowujmy przyszłe pokolenia szacunku do niej. Jest dobrze szukajmy dobra a skiśniemy w swoim marudzeniu. czuwaj!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hartmann, mówiąc o chłopakach ze szpitala nie zapominaj też i o dziewczynach :), zarówno tych aszych"- Karolinie i Kamili, które przyjechały z Wrześniem 39" jak i tych wypożyczonych" od ułanów oraz 2 koleżankach, które zgłosiły się do nas na 30 min. przed rozpoczęciem inscenizacji. Mimo lekkiego braku zgrania, co było oczywiste w tej sytuacji, spisały się doskonale i im też należy się ogromna pochwała. Cieszymy się, że w oczach innych fajnie wypadło, bo rzeczywiście ketchup lał się gęsto, ale przyjmujemy też z pokorą uwagę jednego z kolegów, że powinniśmy użyć Pudliszek zamiast Hellmansa :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja szczerze mówiąc mam wątpliwość ogólną. (Byłem widzem)

Jeśli regulamin Bzury mówi:
Bzura zaczyna się w piatek 16 września. Zgodnie z regulaminem każdy uczestnik musi osobiście stawić się w jednym z obozów w piątek do godziny 16.00.
W przypadku jeśli może dojść do spóźnienia uczestnik MUSI powiadomić o tym Organizatora wcześniej. W takiej sytuacji dopuszczalne jest spóźnienie do 14 godzin, tj. do godziny 6.00 rano 17 września. "

To dlaczego były dopuszczane osoby które przyjechały później?

Dlaczego mimo długich dyskusji o takich sprawach widać było Polaków z włosami wystającymi spod hełmów?

Nie wydaje Wam się, że to też było w jakiś sposób warcholstwo i brak szacunku do samych siebie?

Efekty było widać - generalnie niezgranie polskiej ekipy, brak znajomości musztry u części i jak czytam w Waszych postach występowanie wbrew wcześniejszym ustaleniom (atak na bagnety). Ważniejszym efektem było jednak to, że szacunek do regulaminu spadnie, a z tym samym jakość rekonstrukcji. Tych przyszłych.

Pozdrawiam
Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem „Bzura” się udała.

Nie mam zamiaru roztrząsać czy dzięki, czy pomimo, ale było SUPER. Z pewnością było wiele niedociągnięć, wiele rzeczy można było zrobić lepiej, ale nie mi, skromnemu szoferowi „żandarmskiego” gazika, co to wzbudził tyle irytacji, wymądrzać się i oceniać organizację tej NAPRAWDĘ udanej imprezy.

Jeżdżący TKS!!! Niby wiedziałem wcześniej, że jest i że pojedzie, ale na widok tego maleństwa wspierającego natarcie i plującego ogniem prawie się popłakałem ze wzruszenia!

Inne silne wrażenie: koń bez jeźdźca. Nie było to planowane i mam nadzieję, że Krzyśkowi z Płocka nic poważnego się po upadku z konia stało, ale koń bez jeźdźca dodał drugiej szarży prawdziwego realizmu!

Szpital – pomysł po prostu GENIALNY!!!

Itd., itd... Mam nadzieję, że za rok niedociągnięć będzie mniej, i że będzie jeszcze ciekawiej.

Pozdrawiam, Darda


Trochę bardzo ciekawych zdjęć znalazłem na stronie PAP: http://foto.pap.com.pl/galerie_irak/cgi-bin/gal.pl?akcja=pokaz&id=7579&styk=5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi brakło widoku jadącego TKS-a. Niestety, wyrwaliśmy do przodu i nie było czasu, ani okazji zobaczyć, jak to jeździ.
Co do długich włosów, to zdarzały się, jeden np. w rogatywce, a z tyłu włosy za kołnież. Ohyda.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wyjazd pojechałam ze swoim chłopakiem.Na poczatku nie za bardzo byłam przekonana. Zle sie czułam i wyobrazalam sobie te tlumy. Jednak po dotarciu nad Bzure zaczał mi sie udzielać klimat. Fantastycznie przedstawione wydarzenia , pojazdy o których nie mialam pojecia oraz lizniecie historii spowodowały, ze marzą mi sie kolejne wyjazdy w rózne strony Polski na takie wlasnie rekonstrukcje. Niestety bardzo mało na poczatku widziałam , przy moim skromnym wzroscie lecz dzieki zaradnosci mojego chłopaka no i uprzejmosci panów Harley'owców, którzy odstapili mi miejsce naławce, posiadam kupe zdjęc i filmików.
Niektórzy piszą tu o niedostatkach całej imprezy. Moim zdaniem jedynym problemem był ten nieogarniety tlum ludzi. No i drogie piwo i kiełbaska. Moim zdaniem na tak masową impreze mogli sie pokusić o nizsze ceny.

Na koniec podziekuje mojemu Kochanemu B. za zabranie mnie i otworzenie przede mna nowego świata , do którego chetnie bede zagladac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak robiac delikatny off topic, zapraszam wszystkich rekonstruktorow z slaska i nie tylko na zlot naszych grup, a takze osoby zainteresowane reneactoringiem w Dobieszowicach na Slasku do odnowionego schronu bojowego nr 52 :) Wiecej informacji na http://www.gos.fora.pl/viewtopic.php?t=66

A mapka z dojazdem na http://profort.org.pl/schron52.htm

Zapraszam wszystkich serdecznie

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może teraz Ogr powiem dwa słowa.

O organizacji to niestety nic nowego powiedzieć nie mogę niż moi poprzednicy . Ale można powiedzieć , że już przywykłem ;-) Jedyne co to to , ze jak zobaczyłem scenariusz to bardzo się ucieszyłem , że w końcu cos będzie tak jak ma wyglądać i trakcie tego rozgardiasz organizacyjnego kiedy nikt nic nie wiedział wzięliśmy scenariusz i z naszych pozycja wyjściowych (lewe skrzydło od mostu) pracowaliśmy prawie 4 godziny z saperkami w ręku aby pozycje wyjściowe chociaż trochę zamaskować i musze wam powiedzieć ze poczułem się głupio i przykro w stosunku do moich chłopaków którymi mi przyszło zaszczyt dowodzić (raz lepiej raz gorzej) kiedy to przyszedł Pan mjr. I powiedział ze to już jest nieaktualne i kaze na wysuwać za Bzurę ! (wiem wiem zmienność decyzji świadczy o ciągłości w dowodzeniu) ale Panowie tak się nie robi – i przez to prawie skopiowaliśmy scenariusz ze zeszłego roku.

Acha co do kopania dołów pod pirotechnikę , k…. znów my i chyba Sochaczew kopał te pier…. dziury żeby pirotechnicy musieli nas prosić o pomoc bo organizator nie zabezpieczył siły kopaczy ??? i żeby pierwszy raz ale to jest riplej z poprzedniej Bzury. I powiem szczerze wcale nie kopaliśmy (a konkretnie moim chłopacy kopali) tych pier… dziur dlatego żeby była inscenizacja czy organizatorzy nas poprosili …. Zrobiliśmy to tylko i wyłącznie na prośbę pirotechników a nie organizatorów czy „reżysera”

Chciałbym Podziękować paru osobom publicznie tu i teraz , że by nie było :

Jackowi – za opiekę i praktycznie dwojenie się i trojenie bo potem to był odpowiedzialny chyba za wszystko?? i za niezapomniana przewózke pancerka ;-P
Leszkowi za po prowadzanie kontrataku i opanowaniu Paniki – sanitariusz powiedział ze tak to jeszcze w zyciu się nie bał jak wyskoczył do niego jakiś wąsaty oficer i go spoliczkował a potem odstrzelił ;-P

Całemu 7 AA i Grolmanowi i Pomerani za przygarniecie nas biednych zwiadowców i za super atmosferę w koszarach.

Kapelanowi z Cytadeli za Błogosławieństwo przed bitwa! Jak i całej Cytadeli za ochranianie naszego prawego skrzydła – Panowie byłem spokojny wiedząc ze mam Was z prawego skrzydła.

Dziękuje tez „grupie inicjatywnej” dzięki którym mogliśmy wnieść trochę kolorytu w inscenizacje .

Dziękuję tez Zwiadowcom za wręcz wzorowa scenę paniki i robotę zwidowczyków w ciągu zgrupowania ;-)

Tyle mojego mam nadzieje wbrew tradycji ze organizatorzy wyciągną wnioski na przyszłość !

I niech ktoś k….. spróbuje wciąć lub cenzurować kawałek posta!!!!

Mikołaj Schrek"-Klorek

SRH ODWACH"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie