marcinkappa Napisano 6 Styczeń 2005 Napisano 6 Styczeń 2005 Bezawaryjnie przebyły kilka tysięcy kilometrów. Rzecz niemożliwa dla ruskiego sprzętu mechanicznego !!! Tajemnica sukcesów armii czerwonej odkryta !!! A tu nam wciskaja, że to t-34 takie dobre były, akurat....
grba Napisano 6 Styczeń 2005 Napisano 6 Styczeń 2005 Lwów 1939. Lwowiacy stojąc przy krawężnikach ulic patrzą na wkraczającą armię czerwoną, armię ubraną w bure postrzępione szynele, armię uzbrojoną w karabiny na sznurkach, armię złożoną z wszystkich narodów Związku Sowieckiego. Od czasu do czasu zadymi śmierdząco czołg i przetoczy się z hałasem po bruku. Nagle pojawia się wielbłąd, na widok którego gospodyni domowa do przyjaciółki zawołała: - Andzia, zobacz co oni z tego konia zrobili!
Gebhardt Napisano 6 Styczeń 2005 Napisano 6 Styczeń 2005 Boruta - Watpie czy w 1944 Niemcy by sie smieli bo sami dokladnie takich zestawow uzywali a w 1944 to dla nich bylby luksus. Nierzadko pchalo sie bambetle na taczce a dziala ciagnely krowy dojne.Wielblady jako sila pociagowa maja ogromne zalety poza oczywista mniejsza wrazliwoscia na nieregularne tankowanie. Np moga sie poruszac latwo po piachach - oj przydalyby sie takie naszym wojskom we wrzesniu:) Do dzis dnia, mimo postepow motoryzacji, sluza w tej roli w Australii.PozdrKrzysztof
Darda Napisano 6 Styczeń 2005 Napisano 6 Styczeń 2005 Sam nie wiem, co piękniejsze – zdjęcie „bociana1” czy cytat „grba”!Gebhardt, wielbłądy w wojsku polskim nie miały szczęścia – już nieoceniony Jan Chryzostom Pasek opisywał tragiczne skutki próby ich stosowania – ojciec zmarł na zawał widząc syna wracającego spod Wiednia na wielbłądzie...A w ogóle to „bocianowi1” udało się nieźle podnieść poprzeczkę reenacorom Krasnoj Armii :)
Grendel Napisano 6 Styczeń 2005 Napisano 6 Styczeń 2005 Ojciec mi opowiadal, ze gdy bolszewicy wkroczyli do ich majatku w 1939 roku, jeden z takich garbusow oplul ichniego komandira, na co ten wyciagnal Nagant'a i zastrzelil biedne bydle na miejscu...PozdrowieniaGrendel
Cypis Napisano 6 Styczeń 2005 Napisano 6 Styczeń 2005 Rosyjski pojazd o mocy dwóch koni , w użyciu niemieckim .
Indian Chief Napisano 6 Styczeń 2005 Napisano 6 Styczeń 2005 Aj, ja pamiętam zaprzęg z Polskich dróg" w wykonaniu zaprzęgu od pługa i Polskiego Fiata 508. Także jest to pojazd ogólnoeuropejski szerokiego zastosowania. Tak na serio to te wielbłądy musiały się rzeczywiście sprawdzać...wyglądają tylko troche komicznie. ale dla mnie VW Garbus też wygląda komicznie z tym że jego widok trochę już sie opatrzył.A co do tych naszych opowieści z września o armii z karabinami na sznurkach to zawsze mi się przykro robi bo my oddaliśmy nie tylko swoje piekne guziki. A rozbawiło mnie czasem jakis czołg przetoczył się smierdząc". No bo później jak niemieckie do Lwowa wjeżdżały to spaliny z nich pachniały fiołkami a niemieckie kupy lawenda. Znaczy się...duch w narodzie nie ginie.
feeder Napisano 7 Styczeń 2005 Napisano 7 Styczeń 2005 wocdzu, zapomniałeś dodać... a słowik (Nachtigall) umilał życie mieszkańcom
Gebhardt Napisano 10 Styczeń 2005 Napisano 10 Styczeń 2005 Mam nadzieje ze nie obrazicie sie ze troche ten watek rozwine poza oryginalny temat niektorymi moimi ulubionymi fotkami.Francuzka ofensywa na Saar'e
Gebhardt Napisano 10 Styczeń 2005 Napisano 10 Styczeń 2005 Niemiecka retro-inwazja we Wloszech - zeby nie byc goloslowny.
Gebhardt Napisano 10 Styczeń 2005 Napisano 10 Styczeń 2005 Francuzka inwazja Norwegii, 1940. Oddzialy alpejskie z taborem.
Gebhardt Napisano 10 Styczeń 2005 Napisano 10 Styczeń 2005 I ostatnia, ulubiona. Angielska ofensywa na Pacanow, Niemcy zima 1945. Coz, jak sie nie uznaje kuchen polowych to trzeba przyjac konsekwencje:)jeszcze szukam wlochaty garbus- durch technik. Jak znajde to zamieszcze.
bodziu000000 Napisano 13 Styczeń 2005 Napisano 13 Styczeń 2005 A teraz ciekawostka. Pancerne zastosowanie osła.PzdrBodziu
marcinkappa Napisano 13 Styczeń 2005 Napisano 13 Styczeń 2005 No no, nie każdy osioł nadawał się do roli niszczyciela czołgów. Sterowany poprzez laryngofon widoczny u niemieckiego przewodnika (w prawo, w lewo, czołgaj się, uwaga, ognia!)musiał pochodzić z Niemiec, albo mógł to być osioł z kraju okupowanego, ale po kursie języka niemieckiego, choć zapewne nie każdy osioł miał zdolności językowe.
marcinkappa Napisano 13 Styczeń 2005 Napisano 13 Styczeń 2005 No no, nie każdy osioł nadawał się do roli niszczyciela czołgów. Sterowany poprzez laryngofon widoczny u niemieckiego przewodnika (w prawo, w lewo, czołgaj się, uwaga, ognia!)musiał pochodzić z Niemiec, albo mógł to być osioł z kraju okupowanego, ale po kursie języka niemieckiego, choć zapewne nie każdy osioł miał zdolności językowe.
Gebhardt Napisano 18 Styczeń 2005 Napisano 18 Styczeń 2005 Ale tak powaznie (???) czy cos wiecej jest wiadowme o tym zdjeciu? Ta antena to chyba kierunkowa. Czyzby plan byl zdalnego celowania np na glos motoru po ustawienia fanta przez osla (atoli osiol wylacznie jako transport)? Tylko wtedy po co ta oslona 'fausta?
Forteca Napisano 18 Styczeń 2005 Napisano 18 Styczeń 2005 A to jedna z moich ulubionych fotek:Cesarsko-Królewska artyleria górska
Gebhardt Napisano 18 Styczeń 2005 Napisano 18 Styczeń 2005 Zdjecia z zycia co prawda nie widzialem ale jest zachowane w Muzeum Wojska Brytyjskiego w Londynie siodlo z podstawa na Gatlinga (19to-wiecznego) do strzelania z siodla. Zgaduje ze bydle musialo sie polozyc do strzelania ale i tak pewnie trzeba bylo uwazac zeby mu lba nie odstrzelic:)
Gebhardt Napisano 27 Styczeń 2005 Napisano 27 Styczeń 2005 Wegierski szturmowy pojazd desantowy:) Front wschodni chyba.
bodziu000000 Napisano 3 Luty 2005 Napisano 3 Luty 2005 Wprawdzie nie garbus i nie tandem ale zdjęcie fajne.Kogo to Niemcy nie brali do swojej armii...PzdrBodziu
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.