elektrit1 Napisano 29 Grudzień 2004 Autor Napisano 29 Grudzień 2004 Gdzieś czytałem ,ale to pewnie propaganda że T34\85 z działem D5T mógł podjąć walkę z panterą (vide Niemiecka broń pancerna,autor Zbigniew Lalak str.164),natomiast załogi shermanów miały zakaz podejmowania walki jeżeli nie mają przewagi 1:3.Co do Pzkpfw VI wynosił on 1:15.IS2 radził sobie ze zmiennym szczęsciem w pojedynkę.Tiger w konfrontacji z SU152 był bezbronny-25 kilo stali rozpedzone do prędkości o ile wiem 420m\s musiało zrobić swoje
IRONRAT Napisano 29 Grudzień 2004 Napisano 29 Grudzień 2004 Proponuję podsumować ten długi watek i odpowiedzieć na postawione na początku pytanie. T-34 jaki był naprwdę?Ironrat
human Napisano 29 Grudzień 2004 Napisano 29 Grudzień 2004 wiesz nigdy nie uważałem że Sherman to czołg genialny,jednak uzbrojony w armate 76.2 mógł mieć szanse,Firefly jeszcze większe,popatrz że prawie każdy Sherman był jakoś dopancerzony żeby zwiększyć szanse przetrwania na polu walki,IMHO dlatego że niemieckie czołgi naprawde miały niezłe działaT-34 pewnie że miał ale niska jakośc optyki raczej nie pomagała w celowaniuA co do Pz.IV to jakich wersji bo jak H czy J to mi się wierzyć nie chceco do Lalaka jest tam napisane gdy rosjanom udało się podejść na odległość skutecznego strzału"a co jak im się nie udawało??
human Napisano 29 Grudzień 2004 Napisano 29 Grudzień 2004 Elektrita bieresz pod uwagę że pantera z celniejszym działem i lepszą optyką miała większe szanse na to że to T-34 odniesie jakieś obrażenia??piękna ta Encyklopedia Comet.pl a nie napisali że cały Polski Drugi Korpus za wyjątkiem Karpackiego Pułku Ułanów używał M4A2??to chyba o czymś zapomnieli...Faktycznie dość mocno odchodzimy od tematu to fakt
Boruta Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Czytałem gdzieś, że Niemcy nie mogli produkować kopii T-34 bo nie dawali sobie rady z aluminiowymi odlewami silnika. Czy trafił ktoś na opisy walk Niemców w 7TP?Pozdrawiam
Forteca Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Moderatora !!!!!!!!!!!Co do armat, to z pancerzem T II radziła sobie 57 mm ZiS-2. Natonmiast w zestawieniu nie podano jaka amerykańska 76 mm armata byla wykorzystana - czy ta z Firefly" czy jakaś inna. Obniża to wartośc porównania.
nww Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 wydaje mi się że trzeba wspomnieć o jednym fakcie a mianowicie o tym że przynajmniej od 43 niemcy mieli wiecej stug-ów niż panter i tygrysów razem wziętych,zaś amerykanie mieli do walki z czołgami niemieckimi m-10 i m-18.a rosjanie zwane zwierobojami isu 122 i bezkonkurencyjne isu 152,broń ta była zawsze skuteczna o ile zastosowana była wg zasad taktyki.wittman żeczywiście zniszczył wiele poj.wroga ale nie w walce oko w oko tylko z zasadzki gdzie dopiero można było wykożystać świetne właściwości armaty tygrysa.
Forteca Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 o chyba nikt (poza Niemcami)nie budował w czasie II wojny czołgów do walki z innymi czołgami. Dlatego w ZSRR odrzucono projekt t-34 z długolufową armatą 57 mm i IS-a z armatą 100 mm
Darda Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Forteca, wybacz, ale czy 17-to funtówka z Firely to aby nie brytyjska była?
human Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Forteca Darda ma racje 17pdr to brytyjska armataSherman Firefly był czołgiem tylko do zwalczania innych czołgów,to już mamy jeden nie produkowany przez niemcówNWW M-18 był produkowany od 1944 rokua dlaczego nie zamieszczasz zdjęć T-34 rozwalonych przez pojazdy niemieckie?? dużo bardziej spektakularny widokForteca a gdzie przeczytałeś o tym ZIS-2?? można scan na priv lub linka??
Forteca Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Gdzies widzialem zdjecie t. II na wystawie w Moskwie, z maleńką dziurką w wieży podpisane probito snariadom 57 mm puszki ZIS-2" - albo podobnie. Generalnie ZiS 2 to jedna z najlepszych armat p=panc w II wojnie.Fakt, armata w Firefly była brytyjska - ale dalej nie wiemy jaką armata amerykanską testowano w Kubince.
human Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 i wierzysz w ten podpis?? z jakiej odległości musiałoby to być?? ZIS-2 teorytycznie miała taką przebijalność że mogła spenetrować boczny pancerz wieży...ale z małej odleglości przy nieruchomym celuA amreykanie niezależnie od pojazdu montowali tylko jedno działo M1 i jej zmodyfikowaną werjsę M1A2
Forteca Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Nie mam czasu szukać parametrów, ale przebijalność 57 mm była naprawdę dosyś duza - w końcu to nie kaliber decyduje, ale prędkość początkowa. A dziurka była - mała, ale na wylot.
human Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 zanim napisałem to to sprawdziłem,pewnie że miała wysoką prędkość wylotową i dużą przebijalność,ale z 500 metrów,niestety nie są podane daty wprowadzania poszczególnych typów amunicji...dalej twierdze że jest to możliwe ale w warunkach raczej poligonowych a nie bojowych
bodziu000000 Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Przeczytajcie:http://www.battlefield.ru/guns/atg_4.htmlPzdrBodziu
human Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Bodziu000000przeczytałem właśnie korzystając z tego źrodła napisałem,ale tam nie ma ani słowa kiedy wprowadzono jakie pociski...i zdaje mi się jednak że ta przebijalność była taka ale w idealnych warunkach
Forteca Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Wychodzi na to, że z odległości poniżej 100 m. radziła sobie z wiekszością pancerzy. Na tym zdjęciu co wspominałem nie było podanego dystansu.Human - przebijalność każdego pocisku (radzieckiego, niemieckiego, amerykańskiego itd.) jest podawana zawsze w idealnych warunkach. ta Grabinowa 57" do zwalczania czołgów była o wiele lepsza niż 85 z t-34 - tylko że nie było do niej pocisków odłamkowych i przeciwbetonowych.
IRONRAT Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Forteca,zdjęcie tego Tygrysa pokonanego przez 57-kę było zamieszczone w wątku o niezniszczalnych Tygrysach.Jeśli chodzi o T-34 kontra TII, to jeden z T-34-85 w okolicach Szydłowa (też już było) zaliczył za jednym razem z zasadzki z boku 3 TII.Ironrat
human Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Fortecanie nie było tylko miały niską skuteczność ze względu na małą masę,przez co defragmentowały ma małą ilość odłamków,zresztą to cecha charakterystyczna wszystkich armat małego kalibru nie tylko ZIS-2 czy jej wersji czołgowej ZIS-4Pewnie że na 100 metrów radziła sobie,tyle że większość armat radziła sobie z przyłożenia".Problemem jest takie urdządzenie zasadzki żeby podpuścić nieprzyjaciela na te 100 metrów.
Forteca Napisano 30 Grudzień 2004 Napisano 30 Grudzień 2004 Zżarło mi jedno " - miało być ze radziła sobie poniżej 1000 m (i wszystko jasne)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.