Molke Napisano 11 Wrzesień 2008 Share Napisano 11 Wrzesień 2008 Sorki ale mi to smierdzi paranoja. Nie bylo innego i lepszego terminu na zabawe w skrytki niz podczas jarmarku .... ;-) sorki ja tego nie chwytam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 12 Wrzesień 2008 Share Napisano 12 Wrzesień 2008 6 lat temu w okolicach Strzelina pewien pan nabrał kredytów na grube tys. PLN. Jego żona nie pracowała,dwójka dzieci.Ubzdurało mu się że dokładnie pod jednym oknem pociągnie kanalizację bo chałupa była poniemiecka.Wykopał kasetę w której było 820 niemieckich monet srebrnych o nominałach 2,3,5 marek. z lat 1830-1912.Miałem je w ręku.Wykrywaczem przejechałem mu chałupę od piwnicy aż po strych,następnie całą posesję i nic.Facet wyszedł z długów. Inny przypadek 2 lata temu okolice Oławy.Zgadałem się z gościem że u niego byli Niemcy i oficjalnie mu powiedzieli że u niego w sadzie jest coś ukryte,ale nie wiedzą dokładnie gdzie bo facet wcześniej do sadu wpuścił spychacz który wycharatał wszystkie drzewa i wybudował tam wielki garaż z dwoma kanałami i pomieszczenia gospodarcze.Odpaliłem sprzęt i czeszę.Po chwili wykopuję olbrzymi metalowy kocioł a w nim jakieś firany,obrusy,koszule.Materiał rozchodził się w rękach.Pytam się: - Czy tego szukamy ? -Nie-padła odpowiedź.Więc szukam dalej.Po chwili trafiam blachę o wymiarach ok.180x100cm a pod nią równiutko poustawiane słoiki z przetworami.Sakramentalnie pytam czy tego szukamy i znowu dostaję negatywną odpowiedż.Więc się pytam -To czego dokładnie szukamy ? Niemcy mu powiedzieli że zakopali pierścionki,naszyjniki,branzolety,zegarki i jakieś monety (ale on ich nie zrozumiał o jakie monety im chodziło ),wszystko złoto. Miało to być ukryte przy dużym orzechu.Facet mi wskazał miejse gdzie mniej więcej on rósł.Jadę wykrywatorem ,cisza. Rozglądam się po jego posesji i mówię -Może pan na tym ten garaż wybudował.Gościu chwilę pomyślał i mówi -Wie pan, ja te garaże stawiałem 15 lat temu.Wziełem z wioski najgorszego pijaka i sztajmesa który miał uprawnienia na koparkę.Wszyscy w wiosce się zastanawiali skąd ten sku...yn miał pieniądze żeby w tak krótkim czasie wybudować tak duży dom..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swiety82 Napisano 12 Wrzesień 2008 Share Napisano 12 Wrzesień 2008 Ja pier(niczę):)) Traper, ta druga historia zwaliła mnie z znóg, dobre:))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotr777 Napisano 12 Wrzesień 2008 Share Napisano 12 Wrzesień 2008 TO bardzo ciekawy temat ja też mam namiary na jedno gospodarstwo podobno u pewnego gospodarza na posesji zakopane jest sporo złota ale facet dobrze pilnuje terenu a dogadać się nie da szkoda.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artur07 Napisano 12 Wrzesień 2008 Share Napisano 12 Wrzesień 2008 na wsi gdzie mieszkalem obok kapliczki rolnik wyciol stare drzewo a nastepnie wyrwal pien. jak sie potem okazalo podczas wojny zydzi ukryli tam garnek ze zlotem moze bym nie uwierzyl ale skad mial kase zeby tak szybko wybudowac dom. Teraz przebywam w Anglii i dopiero zaczynam swoja przygode z wykrywaczem ale jak przyjade w kwiekniu to przeszukam to miejsce 100razy, jak sobie tak o tym musle to mam zoladek w gardle z podniecenia??ahhh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRANIK Napisano 12 Wrzesień 2008 Share Napisano 12 Wrzesień 2008 co do skrytek poniemieckich to mam 3:-skrytka pod wielkim głazem: obmurowana cegłami niestety pusta(widziałem)-skrytka pod wielkim głazem widziałem jak byłem ostatnio z kolegą na piszczałkach, został dół w którym była zapewne zakopana skrzynia bo widoczne były w dole proste ścianki z piasku(tak na oko wykopana niedawno) nawet powiedziałem koledze że ktoś nas właśnie ubiegł:( na skale wykuty charakterystyczny szlaczek.-mój kolega mieszka w poniemieckim domu i syn tych niemców przyjeżdża do nich raz na rok, dwa, ostatnio jak pojechałem do niego z piszczałką kolegi mama mówi nam poszukajcie tam koło tych jesionów bo jak ostatnio byli to tam się kręcili, niestety nic nie trafiliśmy ale to coś musi tam jeszcze być skoro jeszcze tam tak często przyjeżdżają:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swiety82 Napisano 12 Wrzesień 2008 Share Napisano 12 Wrzesień 2008 Jeśli do tej pory przyjeżdżają, to raczej nie po złoto a w większości po pamiątki rodzinne, zdjęcia, albumy etc... Ale oczywiście skarbów" wykluczyć nie możemy... :)Osobiście bardziej bym się cieszył z albumu ze starymi zdjęciami okolicy, aniżeli jakiejś srebrnej zastawy... może kiedyś trafię? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRANIK Napisano 12 Wrzesień 2008 Share Napisano 12 Wrzesień 2008 pamiątek rodzinnych w postaci zdjęć tam żadnych już nie ma!a kręcili się nie zaraz przy domu, tylko zaraz przy ulicy gdzie rośnie z 10 jesionów!a o jakieś pamiątki rodzinne to by chyba się spytali, tak mi się wydaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swiety82 Napisano 12 Wrzesień 2008 Share Napisano 12 Wrzesień 2008 Ustal kto mieszkał tam przed wojną, jak duże mieli gospodarstwo, sam dom powinien dużo powiedzieć-jak duży, jakie piece(np. kolega mieszka w kamienicy poniemieckiej-mieszkanie-a kaflowe ma jak z jakiegoś pałacu!!! Sprawdzaliśmy wartość-po ok. 15-20tys. za sztukę-a ma 2 takie - wniosek-biedny tam nie mieszkał), pytanie czy dawni właściciele mieli wogóle co zostawić, aż tak wartościowego żeby fatygować się po wojnie... bo jeśli nie, to pewnie z sentymentu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 5 lat temu w parku przypałacowym trafiłem 8 skrytek.Eksplorowałem to miejsce przez 2 dni.Porcelana,kryształy,sztućce,narzędzia,kamionka, itp.Po mojemu to nie pochodziło z pałacu,lecz z wioski bo zawartość była za biedna jak na pałac.Prawdopodobnie ktoś z wiochy wykukał że jaśnie państwo zawineli kitę i wykorzystał ich park do zdeponowania swojego dobytku.Na drugi dzień gdy już kończyłem,przyszedł cieć który pilnował tego pałacu z dwoma panami ok.2 m wzrostu i z zanikiem karków.Panowie ci to byli chyba fascynatami base bolla bo byli wyposażeni w kije do tej gry i to po tiuningu (końcówki okute metalem).Dali mi jasno do zrozumienia że to nie jest moje i na dowidzenia usłyszałem że jak mnie jeszcze raz tutaj zobaczą,lub innych takich jak ja z wykrywaczem to wyklepią mi auto i ryja.Miałem przy sobie telefon.Gdyby w tych skrytkach było coś cennego to bym nie popuścił,wzywałbym policję,a tak to machnęłem ręką, gdyż do głowy przyszedł mi szatański pomysł...Miałem kolegę" z którym razem jeździliśmy orać.Trafiliśmy skrytki w których było naprawdę grubo.kolega" zaofiarował się że ma dobrego kupca niemca i pogoni mu to hurtem.Skalkulowaliśmy że po zaniżonych cenach wyjdzie po jakieś 7 tys.na ryj.Chodziłem za nim 2 lata,aby odzyskać kasę.Kolega" w tym czasie zmienił auto i widziałem że żyło mu się dostatnio.Gdy znudziło go moje dopominanie się o swoje,to kazał mi poprostu spi.... i tyle.Zaprosiłem go do siebie,pokazałem co wykopałem w ciągu pierwszego dnia i dodałem że nie mogę trafić sreber z tego pałacu.Oczywiście nic o cieciu z obstawą nie wspominałem.Sprzedałem mu namiar,wiedziałem że nie odpuści i tam pojedzie...Później od naszych wspólnych znajomych dowiedziałem się że kolegę" napadnięto gdzieś w parku na wykopkach,dotkliwie pobito,zniszczono mu auto i wykrywacz.Jak widać fani base bolla nie żartowali jak się ze mną żegnali.Kolega" na wykopki już ze mną nie jeździ i do tej pory się do mnie nie odzywa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rubaszny85 Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 A gdzie był ten park? Pałacyk został wykupiony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Nie wiem czy ten pałac był wykupiony , a raczej ie chciałem wiedzieć".Wieś to Brzózka, gm.Głębowice, pow. Żmigród, zDolny Śląsk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swiety82 Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Ten? http://wroclaw.hydral.com.pl/14899,obiekt.htmlTylko powiaty mi się nie zgadzają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Tak, to ten sam, tylko powiaty mi się pogibały.Nie widziałem tych zdjęć. Jakże tam wtedy było pięknie. Tego stawu już tam nie ma,.Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Sprawdź pocztę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
feld Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Oj schowki schoweczki .A było ich było. Niestety ostatni już pół roku temu.Ale przynajmiej jest co wspominac.Kurde az mi się łza w oku zakręciła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rubaszny85 Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Hmmm, jeśli nie został wykupiony,to ciekawe kto go pilnował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
feld Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Kiedys grube pare lat temu,pamietam było to e rejonie Żar i Zagania -pojechalismy z kumplem w teren.Latamy po lesie jak zwariowani.Powoli robi sie ciemno -Fantów jak na lekarstwo.Szlag człowieka trafia.Komary gryzą.Wreszcie mówię do kola-Wracamy stary.Dochodzimy juz do samochodu.Kumpel o pół metra schodzi ze scieżki.Samochód 3 metry przed nami....Nagle stanał.Dosłownie zadudniła mu blacha pod nogami.Kumpel się schylił.reką odsunął kawałek piachu.Ciągnie blache ....a tu sie okazuje ze to dyży arkusz blachy-Prawie nawierzchu. Coś przykrywa.Zdegustowani ciągniemy za blache ,a pod nia co? Wanna.A w wannie?Szok.Powiem tylko ze było z bogatego pałacu.I to bez wykrywacza.Na nogę.Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swiety82 Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 feld może jakieś fotki tam strzeliłeś? Kojarzysz z jakiego pałacu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
feld Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 To było w rejonie bodajrze Marszowa.A wtedy jeszcze fotek zbyt duzo nie robilismy.Człowiek myślał ze ten schowkowy raj sie nie skonczy.Niedużo nas wtedy jeszcze było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swiety82 Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Chodzi mi czy wśród fantów były jakies stare zdjęcia:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
feld Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Niestety nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubbers Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 ja dzisiaj byłem na poszukiwaniu skrytek ale nic ciekawego nie trafiłem...chociaż w pewnym momencie już myślałem że coś jest,miejsce ciekawe bo to mała dolina w lesie bukowym w dodatku głębokość około 70cm,kształty zaokrąglone...ale niestety to było tylko wiaderko,jeszcze tam była blaszka o wymiarach 30cm x 30cm ocynk z otworem tak jakby od jakiegoś kominka,ale sygnał nadal było słychać więc machnąłem pare razy szpadlem i znów pokazało sie wiaderko ale już go nie wyciągałem bo nie miałem czasu.jak myślicie warto to dokładniej sprawdzić??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
feld Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Sygnał powinno sie sprawdzac do konca.Podam ci przykład mojej i kumpla niedbałosci.Kiedys w okolicach lubania przy rozbitych ruinach wykopalismy co nieco,ale oczywiscie było sporo sygnałów smieciowych.Zgrzalismy sie nieco.Nagle dostaje kolejny sygnał na tzw smiecie z domów kopnełem lekko łopatką,patrze kolejne smieci jakies blaszki z rynien na wierzchu.Kumpel do mnie-Daj spokój znów smiecie .I zostawiłem.Po paru dniach spotykam innego kolesia .A ten mi mówi-chłopie ale walnołem monetki/w skrzyni były-ja na to gdzie?A on tam przy ruinie.I pojechalismy .Oczywiscie pokazał.a mnie trafił szlag.Idealnie w miejscu gdzie był smieciowy sygnał.I gdzie palilismy potem fajki,idealnie pod naszymi nogami kolo wykopał.Jeszcze nasze pety odrzucone w bok leżały.Kolo do mnie-Widzisz co tu za patałachy kopały?głupio mi sie zrobiło.Dlatego morał jest prosty.Kopac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubbers Napisano 13 Wrzesień 2008 Share Napisano 13 Wrzesień 2008 Jednak skorzystam z Twojej rady i przejadę się tam jeszcze raz i sprawdzę dokładnie to miejsce...może faktycznie ominęłem coś ciekawego. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.