-
Zawartość
9 034 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops
-
Olaf Popkiewicz nie poprowadzi już "Poszukiwaczy historii"
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na ammuratow → Towarzyskie - Hyde Park
O.P. na pewno ma sporą wiedzę, ale jego pajacowanie zapewne nie każdemu odpowiada. -
Ooo, pan doktor Sawicki, i to sprzed „tylko” 8 lat. Już nic starszego naprawdę nie było, żeby było śmieszniej i bardziej „wiarygodnie”? Pasjami, co kilkanaście dni, słucham w podcastach pana doktora od ziemniaka-wizjonera politycznego. Żeby się pośmiać. Wywiady z panem doktorem są tego kalibru, co podcasty Krzysztofa Jackowskiego albo Dariusza Kwietnia o strzygach i wilkołakach w Riese. Panu doktorowi doradzam kontakt z logopedą. Najlepiej z tym samym, który uzdrowił towarzyszkę Kwaśniewską z buraczanego zaśpiewu. A dopiero potem pogadamy o „grupie przestępczej” w składzie Giertych, Nisztor, Piński.
-
Piękna historia figury bynajmniej nie retorycznej o tym, jak pieniądze nie śmierdzą - pecunia non olet - czy to pieniądze od Der Newsweeka, czy to pieniędze od spółek skarbu państwa, aby tylko płacili. Historia The Bullshit Brothers.
-
Katastrofy i wypadki lotnicze
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na macvsog → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Made in хорошо. -
Kamuflaż zimowy w Wojsku Polskim.
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Właśnie mozolnie je znalazłem, ale nie chcę robić spamu, ponieważ to zdjęcie nie całkiem pasuje do Twojego wątku - jest „za ciepłe” i nie kamuflowane zimowo, ponieważ jest z granicy polsko-węgierskiej z 30 marca 1939 r., gdy już nikt na zimowo się nie kamuflował. Zdjęcie zrobił fotoreporter amerykańskiej agencji fotograficznej ACME Newspictures. Gdzieś ono jest na tym forum, ale nie pamiętam, gdzie, chociaż forumowe koleżeństwo bardzo dziękowało za to ciekawe zdjęcie. Poza tym,... wiesz... lada moment nasz ulubieniec założy 11. konto na tym forum i zaraz napisze, że to zdjęcie już było... -
Kamuflaż zimowy w Wojsku Polskim.
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Super wątek Nasi wyglądają naprawdę sophisticated, jak jacyś Gebirgsjägrzy, albo 10. Górska DP US Army z tamtych czasów. Ciekawią mnie te zdjęcia. Z tego, co widzę (i już raz wrzucałem na tym forum inne zdjęcie naszych z granicy w '39) to tuż przed wybuchem II wojny amerykański fotoreporter objechał polskie granice i nacykał podobnych propagandowych zdjęć. -
Lotnicze ciekawostki
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Zdjęcie jest faktycznie bardzo ciekawe z paru powodów – ani to lądowanie nie jest normalne (być może awaryjne), ani te dwa gołodupce nie są tak zaraz z jakiejś pierwszej lepszej jednostki. Aż szkoda, że to zdjęcie nie znalazło się w książkach o Hueyach, bo autor tam dobrze przyłożył się do opisu zdjęć. Carl Gustaf m/45 rzeczywiście nadaje pewien kierunek rozważania, kim obaj gentlemani mogą być? Bardziej jednak niż SEALsów brałbym pod uwagę coś ze służb, także CIA, którą wspomniałeś. Zdjęcie jest raczej „V-nam era”, a SEALsi nie używali wtedy (ani teraz) takich noży, jakiego ma gość z lewej strony. A ma on mały nóż survivalowy w skórzanej pochwie dla załóg lotniczych. I jest to nóż firmy Camillus Cutlery Co. (mój poniżej), nie firmy Ontario Knife Company, bo ona też – jako druga i ostatnia – te noże robiła, ale w trochę innej pochwie. Do roboty SEALsów, czyli także w wodzie i pod wodą to taki nóż byłby problematyczny i nie do tego został skonstruowany. Ale USAF i lądówka lubiły te noże. Raczej byłbym bliższy temu, co napisałeś o CIA. -
Lotnicze ciekawostki
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Ciekawe, że żadnych regów toto nie ma... -
Gen. Stanisław Sosabowski i jego żołnierze.
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na formoza58 → Wojny Światowe
Świetnie! Jeśli się nie mylę to zdjęcie nieznane z jakichś publikacji. Amerykańskich fotoreporterów też dopuszczono do 1. SBSpad, ale jak raz takich hełmów treningowych nie cyknęli naszym spadochroniarzom. -
Gen. Stanisław Sosabowski i jego żołnierze.
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na formoza58 → Wojny Światowe
PS Mam skany zdjęć naszych spadochroniarzy z SKG, ale z prywatnej kolekcji i z zakazem upublicznia ich, więc nie mogę pokazać, niestety. Ci to dopiero mają miękkie hełmy! W życiu takich nie widziałem na innych spadochroniarzach Commonwealthu. Słusznie brytyjskie materiały podają, że British paras używali wielu różnych miękkich hełmów do skoków treningowych. Przypuszczam, że wiele z nich było „wzoru” wynalazek i to krótkoseryjny. Oficjalnie to jest chyba tylko jedno opublikowane zdjęcie naszych spadochroniarzy z SKG w tych miękkich hełmach. Mam na myśli kwartalnik Poligon, październik-grudzień 2006, artykuł o SKG, str. 70. W sumie bardzo fajne hełmy ochronne, na pewno fajniejsze niż te pocieszne turbany Sorbo i Bungee, a Flash Gordon niewiele lepsze. -
Polscy jeńcy wrzesień 1939r część 14
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na bodziu000000 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Nie wymieniłeś całego „dorobku” tego świra. Pozwól, że przypomnę: Barbapapa, Soda, Marcellus, Agatka95, Yowita, Hujoza58, Always, Picolo, Młody duchem, Bartee - jeden i ten sam troll. -
Gen. Stanisław Sosabowski i jego żołnierze.
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na formoza58 → Wojny Światowe
To chyba są powywijane hełmy wzoru Flash Gordon. A przynajmniej na jednym żołnierzu (pomagier BRENmena) na dalszym planie jest taki hełm. -
Gen. Stanisław Sosabowski i jego żołnierze.
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na formoza58 → Wojny Światowe
Tak, masz rację. To zdjęcie to perła. W IPiMSowskim albumie o 1. SBSpad sto procent żołnierzy brygady w miękkich hełmach treningowych jest w hełmach Sorbo i/lub Bungee, ale nie w takim cudactwie, jak zamieściłeś. W tym bogato ilustrowanym albumie nie ma ani jednego żołnierza w takich powywijanych hełmach. Być może są to jakieś treningowe hełmy indyjskie dla spadochroniarzy, albo jeszcze jakieś inne, bo brytyjscy spadochroniarze używali bardzo różnych miękkich hełmów treningowych. -
Gen. Stanisław Sosabowski i jego żołnierze.
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na formoza58 → Wojny Światowe
Super. Brygadowych zdjęć z Thompsonami nigdy za wiele. -
Lotnicze ciekawostki
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
-
Warszawa 39-45 w obiektywach "'turystów"
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Bartee → Wojny Światowe
Hotel Warszawa, tylko tak się zastanawiam, od której strony jest ten widok? Od Nowego Światu to chyba nie, bo on w '39 aż tak bardzo zniszczony nie był. Od Świętokrzyskiej nie, bo jest za daleko. Od Marszałkowskiej? -
Warszawa 39-45 w obiektywach "'turystów"
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Bartee → Wojny Światowe
Ci wędkarze jeszcze znali brzany w Wiśle. Brzany, czyli ryby najbardziej rygorystycznie wymagające czystej wody. Ja jeszcze pamiętam brzany w Wiśle (w Kazimierzu Dolnym) na przełomie lat 60./70., bo potem brzany w Wiśle stały się już tylko czymś ze słownika wyrazów obcych. -
Super. Z moją żoną (ślub konkordatowy) w życiu nie wzięlibyśmy ślubu , bo nikt nawet nie wysłuchałby, o co nam w ogóle chodzi
-
Jprdl. Jak nie kochać tego forum...?
-
Tank Hunter, odcinek 91. Rewelacja! Rozumiem (z jednego z poprzednich odcinków), że Pan Mateusz to także pilot. Świetnie. Z relacji z kabiny Bf 110 słychać, że Pan Mateusz wie, o czym mówi. Brawo.
-
Hmm,... tzn. za 15,40 zł, czyli za cenę jednego numeru Przeglądu Lotniczego Aviation Revue. Ja w każdym razie przekażę to całkowicie za darmo - bez liczenia USD, za które musiałem wygrać aukcję na te zdjęcia i bez liczenia ceny grubych dziesiątków godzin czyszczenia tych zdjęć z maziaków naniesionych na nie przez amerykańską Wide World Photo. Cierpliwości.
-
PS Zaczął te amerykańskie zdjęcia PWS-103 czyścić mój ś.p. ojciec, który był absolutnym mistrzem Photoshopa i dobrym kolegą Andrzeja Glassa ze studenckiej ławy. Ale niestety tata przed śmiercią nie skończył swojego dzieła i cała masa radosnej amerykańskiej twórczości na tych zdjęciach spadła na mnie. Nie boję się Photoshopa, lubię go, ale pracochłonność tej roboty jest potworna. A ja nie jestem niestety emerytem z nadmiarem czasu wolnego, tylko jeszcze długie lata przede mną na zarabianie na zawartość miski dla mojej labradorki.
-
A daj mu spokój. W warszawce dzisiaj wyjątkowo podła pogoda i korki w rejonie Nowogrodzkiej 84/86. Daj chłopaczynie szansę. Niech się dopcha do centrali to poprawi przekaz dnia.
-
Nie fotografie, ale fotografie i artykuł Andrzeja Glassa, Twój i mój. Obiecuję, że w styczniu 2022 dostarczę Ci to. Amerykański nadgorliwiec z agencji Wide World Photo pomazał te zdjęcia tak, że wyczyszczenie ich teraz w Photoshopie to gehenna. Mimo że pracuję z najlepszymi grafikami wydawniczymi to sorry, ale nie stać mnie na wydanie „w czynie społecznym” x-dziesięciu tys. zł na wyczyszczenie tych zdjęć z ambitnych kresek amerykańskiej agencji fotograficznej. Robię to sam i pamiętam o Tobie. Do grobu tych zdjęć nie zabiorę, bo to nie moja mentalność. Za darmo zobaczą je wszyscy. Pozdrowienia :-)
-
Teraz będzie tak, że w swoim chamstwie, draństwie i bezwzględności państwa polskiego przeciwko polskim obywatelom we wszystkich sądach kolejnych instancji aparat państwa będzie mówił kłanińskiemu muzeum, że „No jak to? Przecież chyba wszyscy wiedzą, że to, co w ziemi należy do państwa, więc o co chodzi? Dokument dla muzeum w Kłaninie jest wystawiony tylko na wydobycie zabytku, a nie na jego posiadanie, obróbkę mechaniczną, mechaniczne przyłączanie go do innych historycznych elementów i na mobilną prezentację w pojeździe mechanicznym”. Czyli przekładając na polski: „Znaleźliśmy se frajerów – idealistów i pięknoduchów ufnych w system państwa – którzy własnym wysiłkiem i za własne niemałe pieniądze wydobyli zabytek, a teraz niech spadają. My mamy za friko zabytek, a frajerzy niech ogryzają paznokcie. Murzyn zrobił swoje – murzyn może odejść”. Tak działa III RP i jak raz mój ulubiony PiS nie ma z tym wiele wspólnego, bo na 100 proc. jestem przekonany, że identycznie ścigano by Kłanino pod wszystkimi rządami od roku 2003, czyli od wysmażenia wiadomej ustawy. Jest tylko jedna ciekawostka w tym wszystkim. Jest w kraju „to drugie” prywatne muzeum o takim samym profilu, jak tworzące się muzeum w Kłaninie. Właściciele „tego drugiego” za wszystkie numery, jakie odstawili, powinni nie wychodzić z pierdla przez bardzo dłuuugie lata. A spadł im włos z głowy? Nie spadł. Oglądają słońce? Oglądają. Tylko jakim cudem? Jakim cudem nie ma takiego numeru, jakiego bezkarnie nie odstawiłoby „to drugie” muzeum, a jakim cudem nie ma takiej – jawnej, oficjalnej, publicznie znanej bo sfilmowanej – sprawy, za którą nie byłoby ścigane muzeum w Kłaninie? Ano wiadomo jakim cudem, tylko nikomu nie chce się tego zbadać. A to jest bardzo proste do zbadania, tylko trzeba wdrożyć metody dziennikarza śledczego Tomasza Piątka. Najpierw idzie się do odpowiednich archiwów i sprawdza, co trzeba, a potem bada się sieć powiązań. „To drugie” prywatne muzeum, żeby nawet odkopało Tygrysa w stanie „near mint” i opchnęło go do USA to nic mu się nie stanie i będzie się śmiało państwu polskiemu prosto w twarz, a Mateusz Deling, za odkopanie żałosnych śmieci po Panterze ma państwową pogróżkę odsiadki 8 lat. Przypadek? „Nie sądzę”. Aż mnie korci, żeby napisać do Tomasza Piątka o tym wszystkim