-
Zawartość
9 908 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops
-
Czy ten szkop po lewej to ma K98k z nasadzonym bagnetem? Coś mi tu nie gra, ale może się mylę...
-
Fotografia koloryzowana. Mieszanka wzorów Denison Smocków.
-
Mieczysław T. Koczkowski - kolejna szumowina związana z zakupem dla PiS Pegasusa. Od lat 60. do 90. oficer WSW, czyli komunistycznej PRL-owskiej bezpieki wojskowej. Absolwent Wyższej Szkoły KGB w Moskwie. Gratulacje chamie Kaczyński.
-
https://natemat.pl/231525,zbigniew-ziobro-zglosil-kolegow-na-policje-poszlo-o-rzekome-szantaze https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1739424,1,studenckie-sledztwo-zbigniewa-ziobry.read
-
Witold Laskowski - kolejny kapuś SB wręcz proszący SB o to, aby być kapusiem SB. Gadzina z rady nadzorczej spółki Matic, która dla PiS kupiła Pegasusa. Może Państwu forumowemu (starszakom) bardziej znany, jako niegdysiejszy korespondent TVP w Moskwie. Gratulacje chamie Kaczyński.
-
Z Zerem nikt porządny nigdy nie zrobi żadnego interesu. Kapuś już od studiów był plugawym osobnikiem, jak go wspominają ludzie z roku, to co miałoby się u Zera zmienić teraz...?
-
SBczka Ewa Chabros-Chromińska - córka UBeka Mariana Chabrosa, UBeka od 1949 roku. Gratulacje chamie Kaczyński.
-
Dziś w necie wylądowała IPNowska teczka Ewy Chabros-Chromińskiej - SBczki, która dowodziła zakupem dla PiS Pegasusa. Miłośniku SB Kaczyński - jak twój tatuś - będziesz niebawem miał za swoje.
-
Pierwszy z lewej mój duchowy brat - pierwszy pilot szybowca Horsa Glider Pilot Regiment. Mam na mojej kurtce Ike Jacket taką naszywkę, jaką on ma.
-
Figura aeronautyczna.
-
Tak, racja. Żeby było śmieszniej - z powodu dziadostwa i nędzy w PRL - czasami też się latało szybowcem z łącznością jednokierunkową, bo radiostacja była uszkodzona i to przez długie lata. Sam latałem taką Muchą Sto - wbrew prawu, ale to prawo to w aeroklubach wszyscy mieli w pompce. Miałem taką swoją ulubioną Muchę Sto i zawsze - jak tylko mogłem - to ją sobie brałem, ale jak kierownik lotów coś do mnie mówił to tylko prosił, żebym pomachał skrzydłami, że odebrałem i zrozumiałem. Kuźwa, lata 80. XX wieku...
-
Platfusów przynajmniej ścigają. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mnie tam platfusy wiszą i powiewają; jak zasłużyli to niech siedzą w pasiakach. A pisdzielcy przekroczyli taką barierę dźwięku, że to już za daleko zaszło. Oni przekroczyli barierę cieplną. Przy nich SR-71 to szczeniak. Dlatego będą siedzieć i będą zdelegalizowani. Choćby za przyjaźń z partią założoną przez Waffen-SS, a dziś prowadzoną przez pogrobowców Waffen-SS.
-
PiS będzie zdelegalizowane za całokształt 8 lat. O co zakład? Może o figurkę św. Andrzeja Boboli, która w ostatnich dniach zrobiła furorę...
-
Świetny artykuł! Bardzo ciekawe, że radiostacja miała w tamtych latach służyć nawet do korygowania błędów ucznia-pilota w akrobacji. Dziś to nie do pomyślenia. Wszystkie błędy z drugiej kabiny relacjonuje na żywo instruktor-pilot. Poza tym z ziemi wszystkich błędów ucznia-pilota wychwycić się nie da. Ale za pomysł mimo wszystko brawa dla szybownictwa II RP, bo widać, że ktoś głową ruszał na miarę ówczesnych środków technicznych.
-
Znaczy biografia jest stara, mało aktualna, bo drukowali ją w byłym Domu Słowa Polskiego. Zawsze, gdy tam wchodziłem (a wchodziłem przez wiele lat), to nie to, że tam był zapach farb drukarskich. Tam był zapach wódeczki i to raczej takiej starszych braci w wierze, takiej wódeczki cuś koło 70-80 voltów. Białe strony to był standard w Domu Słowa Polskiego. Na ale cóż... DSP był... w dzielnicy starszych braci w wierze.
-
Buahahaha... Potwierdzają się informacje o nowej biografii Jarosława Kaczyńskiego. „Dobre intencje, demokracja, kobiety. Pełna historia Jarosława Kaczyńskiego” Mam już piwo i chipsy. Nie mogę się doczekać zniewalającego uroku rozdziału o kobietach.
-
Nadejdzie czas, gdy poznamy wątki ubeckie rodziny Kaczyńskich, bo za samo tylko bycie I sekretarzem POP PZPR willi w prestiżowej dzielnicy Warszawy by się nie dostało, nie ma takich cudów, bo I sekretarzy POP PZPR były wtedy setki tysięcy. Żeby dostać taką willę, to „zasługi” Rajmunda Kaczyńskiego dla PRL musiały być jeszcze inne i nie tylko dla PZPR, bo to by było za mało.
-
Cham Kaczyński lży, obraża, wyzywa ponad 80 proc. Polaków nie zainteresowanych głosowaniem na PiS od zomowców i esbeków, ale dla PiS ich esbek to dobry esbek. Pegasusa dla Polski - pod kontrolą służb PiS - kupiła rodzinna firma byłych milicjantów i esbeków.
-
Ciekawe zdjęcie i ciekawe radyjko, jak na tamte czasy, wręcz jakieś miniaturowe. Dla przykładu - amerykańska Radio Relay League tuż przed II wojną też wsadzała radiostacje do szybowców, ale te radiostacje miały gabaryty skrzynki na 6 butelek wina.
-
Resortowe dzieci. Tom trzeci. Ten bezczelny cham Kaczyński w ostatnią niedzielę w Starachowicach po raz kolejny obraził przeciwników PiS wyzywając ich od (cytat) „następców IV Departamentu MSW”. Jest to szósty rodzaj obelgi Kaczyńskiego pod adresem 81,22 proc. Polaków, którzy nie głosują na PiS, ponieważ na PiS głosuje zaledwie 18,78 proc. Polaków uprawnionych do głosowania. A tymczasem dzień wcześniej, w sobotę 15 stycznia, wypowiedzi mediom udzielił były student Rajmunda Kaczyńskiego – Rajmund Kudelski. Pan udzielił wywiadu audiowizualnego i pokazał pewien pamiątkowy przedmiot z okresu walki z komuną – jego własny znaczek „Kombatant NZS”. Kudelski po raz pierwszy spotkał ojca braci Kaczyńskich na pierwszych w 1982 r. zajęciach na Wydziale Mechanicznym i Technologicznym Politechniki Warszawskiej, gdzie Kaczyński prowadził zajęcia z termodynamiki. Kudelski zawsze po uczelni chodził właśnie ze wspomnianym znaczkiem „Kombatant NZS”, który zachował do dziś i pokazał go. Po tych pierwszych zajęciach z Kaczyńskim, gdy studenci wychodzili z sali, Kaczyński kazał zostać Kudelskiemu. Gdy byli sam na sam wówczas Kaczyński oświadczył, że jeśli Kudelski nie zdejmie tego znaczka to może się u Kaczyńskiego nie pokazywać na zajęciach, bo i tak nie zaliczy przedmiotu. I słowa dotrzymał. Rajmund Kudelski znaczka nigdy nie zdjął, a termodynamikę zaliczył u innego wykładowcy. Przy okazji były student Rajmunda Kaczyńskiego przypomniał, że Kaczyński był pierwszym sekretarzem POP PZPR na Wydziale MEiL Politechniki Warszawskiej. Czy wiadomo już, skąd u Kaczyńskich willa na prestiżowym Żoliborzu w czasie, gdy PSZ-owcy, AK-owcy i wszyscy inni przeciwnicy komuny bali katowani i zabijani przez UB? A dziś taki cham, Bohaterski Śpioch Stanu Wojennego, resortowe dziecko, ma czelność wyzywać 81,22 proc. Polaków od (cytaty z chama): - zdradzieckich mord - kanalii - elementów animalnych - współpracowników Gestapo - ZOMOwców - następców IV Departamentu MSW To ty jesteś chamie Kaczyński następcą swojego tatusia.
-
Milicja 2.0 Bitwa o klamkę PiS. Bo to zła kobieta była. Za mocno klamkę nacisnęła.
-
PS Z przyczyn - jak zawsze - poprawności politycznej były wyjątki w wojnie z Irakiem, że kobiety-pilotki wykonywały loty bojowe, ale jak raz w takich bezpieczniejszych miejscach, nie nasyconych rakietami ziemia-powietrze, bo tam już tylko wysyłano facetów. Żadne państwo nie pozwoli sobie na to, żeby z kobietami-pilotkami wojskowymi odbywały się islamskie performance telewizyjne, jak z zestrzelonymi nad Irakiem RAF-owcami (John Peters i Adrian Nichol) z Tornada, którzy skatowani potępiali w husajnowskiej telewizji rządy Zachodu za inwazję na Irak.
-
Porównawczych badań RAF, które opublikował miesięcznik Air Forces Monthly (co wspomniałem wcześniej) nie przeprowadzili seksiści. Fakty są, jakie są i faktów nie da się podrasowywać. Empiria, o której wspominasz rzeczywiście czasami ma miejsce i kobieta czasami przetrwa więcej niż mężczyzna, ale żadne siły powietrzne świata nie będą eksperymentowały w warunkach bojowych (szczególnie w walkach nad państwami islamskimi), kto silniejszy fizycznie i psychicznie, kobieta czy mężczyzna? Kobieta jest tutaj bezużyteczna, może sobie być pilotką myśliwską i co najwyżej spokojnie odganiać od granic swojego państwa ruskie szpiegowskie Iły-20. Nikt jej na wojnę z islamem nie wyśle z przyczyn pozawojskowych. Patologia i granda z istnieniem pilotek myśliwskich, które chcą rodzić dzieci, a jak widać po Polsce nawet dwójkę w odstępie czasu, to granda także ekonomiczna, a podatnik za to płaci, płaci za friko, bo korzyści z tego nie wynosi. Kobieta-pilot myśliwski po zajściu w ciążę wypada z gry na co najmniej 1,5-2 lata, bo zanim po powrocie pozdaje wszystkie egzaminy dopuszczające do latania operacyjnego to tyle mija. A w tym czasie podatnik płaci takiej pani za nic, za jej marzenia o mundurze lotniczym, tylko że reszcie społeczeństwa aparat państwa marzeń nie opłaca za darmo. Żeby chociaż taka pilotka myśliwska po zajściu w ciążę, a potem na urlopie macierzyńskim mogła spłacać dług wobec podatnika będąc wykładowczynią w akademii. Na wykładowczynię też się nie nadaje, bo jest za młoda i ma za małe doświadczenie, na misjach też nie była i też nie wie, jak tam jest, więc nie ma czego wykładać w akademii lotniczej. Wszystko to granda.
-
No wiem. „Motyla noga” itp. A ban prawie gwarantowany
-
O matko! Mój przyjaciel Tyr i ja to byliśmy wysyłani do sanatorium za takie wyrazy...