-
Zawartość
9 054 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops
-
Według nieoficjalnych informacji TVN24, 544 urządzenia Najwyższej Izby Kontroli próbowano zaatakować 7300 razy.
-
Pegasus uderzył w NIK? Nieoficjalnie: Nawet 6 tys. ataków. „Największa afera ostatnich trzech dekad” Tyr & Spółka, napawajcie się ostatnimi tygodniami/miesiącami PiS. Ta zorganizowana grupa przestępcza będzie zdelegalizowana, a jej majątek znacjonalizowany. Ale jest i dobra wiadomość. Łykniecie trochę zdrowia – częściej będziecie na świeżym powietrzu, ponieważ niedługo będziecie się spotykali nie tylko w Darknecie, jak rasowi przestępcy, ale także jak Ku Klux Klan – na powietrzu na działce morawieckiego. Tam sobie będziecie czcili Święto 28 Listopada 1956, czyli datę utworzenia SB, którą PiS jest tak przesiąknięty i tak ją lubi współpracując z nią nieustannie; i tam będziecie sobie palili swastyki na drzewach w rocznicę urodzin Waffen-SSmana Pierre'a Bousqueta – założyciela waszego umiłowanego Frontu Narodowego. Może nawet Maryna Le Pen was tam odwiedzi, jako szefowa Frontu? Samo zdrowie. Dużo świeżego powietrza was czeka, oczywiście z wyjątkiem dziesiątków PiSowców, którzy o świetle dziennym będą mogli pomarzyć tylko na spacerniaku.
-
-
Ta PiSowska pani, o której już dziś wiadomo, że po upadku PiS będzie miała sprawę karną to ciekawe gdzie będzie próbowała uciec - czy bezpośrednio i od razu do ZSRR 2.0, czy pod skrzydła agresywnej antyłotewskiej, prorosyjskiej kompaniji jej ojca. Ponad 6 tys. ataków przy użyciu szpiegowskiego oprogramowania Pegasus zostało wykonanych w ostatnich latach na urządzenia pracowników Najwyższej Izby Kontroli
-
Jasne. Nie ma takiej rzeczy, jakiej niemce nie zrobią przeciwko tej bidulce Polsce. To też.
-
Bardzo ciekawe, stępkę czego zafunduje podatnikom przedstawicielka nomenklatury PiS Olga Semeniuk, przewodnicząca Rady Polskiej Agencji Kosmicznej, z wykształcenia licencjatka studiów wschodniosłowiańskich.
-
Sukcesy gospodarcze PiS, czyli ciąg dalszy pinokioizacji Polski. Kilka skupów złomu w Zachodniopomorskiem otrzymało ofertę zakupu stępki, którą cztery lata temu odsłonięto w obecności premiera A miało być tak pięknie: Miliard złotych na budowę promów pasażerskich - zapowiada w Gdańsku premier Mateusz Morawiecki
-
Pinokio jest po prostu rewelacyjny. Morawiecki mówi o wycofaniu skargi w sprawie Turowa. Czesi zaprzeczają Jest na świecie przyznawany dyplom dla najwybitniejszych kłamców. Że też jeszcze nikt tam do konkurencji nie zgłosił Pinokia dwukrotnie prawomocnie skazanego za kłamstwa i za jego dalsze kłamstwa nieustanne.
-
PS Zapomniałem dodać: Po zakupie w USA - za te mikroskopijne sumy - planów do budowy szybowców lub samolotów nie było żadnych dodatkowych opłat licencyjnych. Wychodziło się z planami pod pachą i dalej już nikogo nic nie obchodziło pod względem jakichkolwiek kosztów. Następny i ostatni kontakt z jakimkolwiek oficjalnym podmiotem przed wzbiciem się w powietrze to kontakt z U.S. Department of Commerce Civil Aeronautics Administration, żeby scertyfikować swoje latadło. II RP porównawczo (cenowo) wypada bardzo niekorzystnie.
-
-
Paliwo droższe, choć tańsze. VAT w dół, a cena netto w górę
-
VAT w dół, ceny w górę
-
„Opłata licencyjna” po tak horrendalnie drogim zakupie planów do budowy szybowca to też było wysoce chore. Kolejny przykład porównawczy z tego samego okresu historycznego, tylko z ekonomicznie zdrowej struktury dochodów ludności do cen. W USA był wtedy wodnoszybowiec, albo w innej wersji moto-wodnoszybowiec Amphib. Profesjonalna konstrukcja firmy Amphibian Glider Company. Konstrukcja dojrzała o charakterze samolotu. Ów statek powietrzny mógł być właśnie albo wodnoszybowcem, albo wodnosamolotem. Plany do jego budowy w formule DIY kosztowały również 3 dolary (4,6% pensji zawodowego kaprala), jak w przypadku wspomnianym przeze mnie powyżej. Amphib gotowy, fabrycznie zbudowany kosztował w wersji wodnoszybowca 485 $, w wersji wodnosamolotu 785 $, a w postaci zestawu do samodzielnego montażu 285 $. II RP była kompletnie chora pod względem struktury dochodów do cen. Aż strach pomyśleć, ile kosztowałyby plany do samodzielnej budowy np. któregoś z RWDziaków, bo zapewne przekraczałoby to odpowiednik poborów kapitana lub majora, a może i podpułkownika po dodaniu do tego opłaty licencyjnej. Dla porównania – kompletne plany do budowy np. samolotu Stinson Detroiter kosztowały wtedy w USA 40 centów. Kompletne plany do budowy samolotu Lockheed Model 8 Sirius – 25 centów. Kompletne plany do budowy samolotu Waterman Gosling – 40 centów. Itd., itp. Mieliśmy szybownictwo wybitne, ale jak raz sanacyjny system ekonomiczny nie wspierał go w tym sektorze, który był bardziej popularny w innych państwach, czyli w sektorze amatorskiego budownictwa szybowców.
-
Najnowszy Boat Hunter bardzo ciekawy, chociaż z gatunku public relations. Interesujące będzie obserwowanie, jak aparat państwa zmarnuje ten zabytek, ale obym się mylił.
-
Tak, oczywiście, tzw. przysposobienie wojskowe szybowcowe było w II RP czymś znakomity, wybitnym w skali świata na równi z ZSRR i III Rzeszą. To, że w PSZ w stu procentach to zmarnowano to już odrębna kwestia. Co nie zmienia krytyki czynników ekonomicznych, jeśli chodzi o handel planami szybowców do formuły „zrób to sam”. Przykład porównawczy II RP i USA jest nie do obrony.
-
Byłbym zapomniał - PiSowska Terēza Červinska vel Tatiana Czerwińska vel Teresa Czerwińska, która podpisała w Polsce fundusz na zakup Pegasusa. Terēza Červinska - wywodząca się z agresywnego, prorosyjskiego środowiska na Łotwie, kategorycznie domagającego się sowietyzacji Łotwy i walczącego o usunięcie z Łotwy języka narodowego, a wprowadzenie w to miejsce języka rosyjskiego. Ukrywała w Polsce swoje pochodzenie tak długo, jak tylko się dało.
-
Jak najbardziej znaleźli: - Godek - Dworczyk - Macierewicz - Morawiecki - Mordo Siuris - Glapiński - Kłeczek Ruska agentura w Polsce rulez!
-
Olaf Popkiewicz nie poprowadzi już "Poszukiwaczy historii"
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na ammuratow → Towarzyskie - Hyde Park
No to jak to jest? Olafa Popkiewicza z jego słynną marchewką - i jego kolegów - prokurator nie ściga, a Tank Hunter tylko wykopie kapsel od schnappsa to pińć radiowozów milicji do niego przyjeżdża? -
Temu bidulkowi po prostu droga się wygła. Miał tylko 2‰. Kuda mu tam do rekordzisty Polski z 22,3‰.
-
Jeszcze coś dla przykładu. Patologia sanacji to nie tylko autorytaryzm i antydemokracja. To także kompletna patologia ekonomiczna i chora struktura cen w stosunku do dochodów ludności. Posłużmy się tą pensją powyższego kaprala WP, która to pensja mniej więcej mogła odzwierciedlać przeciętną pensję na rynku cywilnym. Jeśli pobory kaprala WP wynosiły 137 zł, a koszt zakupu planów szybowca szkolenia podstawowego wynosił 70 zł to znaczy, że wynosił on 51% zarobków kaprala. Dla porównania: Przedwojenny kapral US Army lub USAAC (a w US Navy jego odpowiednik Nonrated Man 1st Class) zarabiał 66 dolarów. Plany do budowy szybowca szkolenia podstawowego (np. szybowca Northrup) kosztowały wtedy 3 dolary, czyli 4,6% pensji takiego człowieka. Na tym tle, jak na kraj promujący szybownictwo, jako sport, jako wychowanie, jako przygotowanie paramilitarne II RP wypadała słabo.
-
Bardzo dziękuję za ciekawą odpowiedź. Od siebie mogę dodać, że Niemcy handlowali także planami do samodzielnej budowy szybowca Hütter Hü 17 (Göppingen Gö 5). Był przed wojną budowany m.in. w USA, a jeden wręcz kupiły USAAF, ale nie kupiły go od amatorów, lecz od świetnych profesjonalistów, a mianowicie od firmy szybowcowej Bowlus-du Pont Sailplane Company. Chyba trochę się obawiano budowniczych-amatorów i kupiono go od bardzo porządnej firmy szybowcowej. :-)
-
No to tanio nie było. Połowa poborów np. kaprala WP, który miał żołd 137 zł.
-
Cud finansowy rodziny Kaczyńskich (mój komentarz poniżej). Jakim cudem Rajmund Kaczyński za pensyjkę wykładowcy politechniki był w stanie (bo Kaczyńska nie pracowała) utrzymać willę o pow. 80 mkw.? Dla porównania: Mojego ojca, inżyniera lotniczego, obejmował specjalny peerelowski przepis o inżynierach lotniczych pracujących w biurach konstrukcyjnych. Tacy inżynierowie wg tego przepisu mieli zarabiać minimum dwie średnie krajowe. I tak ojciec zarabiał. Dla Rajmunda Kaczyńskiego takie dochody (oficjalnie) nie mogłyby być nawet przedmiotem marzeń. A jednak R. Kaczyński za swoją groszową pensję utrzymywał willę 80 mkw., żonę i dwóch morusów, a mój ociec ze swoją świetną pensją był w stanie z najwyższym trudem - a bieda czasami nie była nam obca - utrzymać w stolicy tylko mieszkanie 30 mkw., żonę i jedynaka? Ot, kolejna tajemnica PZPR-owskiego kacyka Rajmunda Kaczyńskiego. Dobrze w powyższym podkaście jest wspomniane, jak Cenckiewicz ucieka od takich tematów opisując Kaczyńskich, tak samo, jak ucieka od tematu cudu WRON-owskiego generała Janiszewskiego nie osądzonego przez Kaczyńskich za stan wojenny przy fałszowaniu jego rzekomej śmierci, podczas gdy Janiszewski spokojnie zmarł prawie 10 lat po procesach za stan wojenny. Same cuda wiążą się z Kaczyńskimi. Kana galilejska przy Kaczyńskich to malutki szacher-macher.
-
Ajatollahizacja kraju niekończąca się.
-
A mnie to nie lata. Gdziekolwiek i do kogokolwiek z PiS byś się nie dotknął to ścieżki prowadzą do Rosji. Przypadek – nie sądzę? Funkcjonariusz TVPiS Miłosz Kleczek – ścieżki prowadzą do Rosji; Kaja Godek – ścieżki prowadzą do Rosji. Glapiński – ścieżki prowadzą do Rosji; Dworczyk – ścieżki prowadzą do Rosji; Macierewicz – nie ścieżki, a całe autostrady prowadzą do Rosji; Ordo Iuris – autostrady prowadzą do Rosji. Itd., itp.