Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    11 442
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. Smoleńsk - rosyjskie nie kłamstwa O płaszczaku kasującym procedury bezpieczeństwa w lotach HEAD. Od czasu 7:15
  2. Jestem wstrząśnięty i głęboko zasmucony, że wśród 35 osób SKON nie ma najwybitniejszego posła od wojskowości – zacnego posła PiS z wykształceniem podstawowym, który z 1. Warszawskiego Pułku Czołgów gwizdnął baryłkę 20 litrów spirytusu i inne mienie pułkowe, a wcześniej w 1970 r. bohatersko zmagał się ze stoczniowcami. On do SKON X kadencji wniósłby absolutnie nowego ducha, a nie żeby wuefista do spółki ze stomatologiem zajmowali się obronnością Polski.
  3. Polska zadba o ukraińskie F-16, bo ma czym to robić
  4. Dawid Kamizela ma rację – to są kompletne żarty. Można powtórzyć po D. Kamizeli – bogowie, bożki i „inne takie” przynajmniej z religii monoteistycznych powinni mieć tutejszy kraj w opiece. Chyba że bożek scjentologów zechciałby łaskawie zainteresować się tutejszym kuriozum i objąć je opieką. Sejmowa Komisja Obrony Narodowej w X kadencji: ● Waldemar Andzel (PiS) → wykształcenie: politolog ● Paweł Bejda (PSL) → wykształcenie: mgr inż. technologii maszyn rolniczych oraz podyplomowo WAT specjalizacja zarządzanie nieruchomościami ● Grzegorz Braun (Konfederacja) → wykształcenie: polonista ● Artur Chojecki (PiS) → wykształcenie: ponoć wyższe (specjalizacja nieznana) ● Piotr Górnikiewicz (P 2050) → wykształcenie: mgr zarządzania przedsiębiorstwami ● Marek Jakubiak (niezrzeszony) → wykształcenie: średnie COSSTWL, chorąży, specjalizacja technik eksploatacji samolotu ● Piotr Kaleta (PiS) → wykształcenie: licencjat, specjalizacja administracja publiczna ● Rafał Kasprzyk (P 2050) → wykształcenie: mgr inż. budownictwa ogólnego ● Henryk Kiepura (PSL) → wykształcenie: mgr prawa i mgr zarządzania funduszami europejskimi ● Joanna Kluzik-Rostkowska (PO) → wykształcenie: mgr dziennikarstwa i nauk politycznych ● Ewa Kołodziej (PO) → wykształcenie: politolog ● Bartosz Kownacki (PiS) → wykształcenie: prawnik ● Marcin Kulasek (Nowa Lewica) → wykształcenie: dr inż. nauki o żywności ● Maciej Lasek (PO) → wykształcenie: dr inż. nauk technicznych (lotnictwo) ● Ewa Leniart (PiS) → wykształcenie: dr nauk prawnych ● Radosław Lubczyk (PSL) → wykształcenie: stomatolog ● Sebastian Łukaszewicz (Suwerenna Polska) → wykształcenie: ponoć wyższe lub niepełne wyższe (trochę romanistyki, trochę bezpieczeństwa wewnętrznego, ale nie wiadomo gdzie studiowanego) ● Antoni Macierewicz (PiS) → wykształcenie: mgr historii ● Michał Moskal (PiS) → wykształcenie: prawnik ● Czesław Mroczek (PO) → wykształcenie: mgr inż. elektryk ● Jacek Niedźwiedzki (PO) → wykształcenie: wyższe (specjalizacja nieznana) ● Kazimierz Plocke (PO) → wykształcenie: dr nauk rolniczych ● Tomasz Siemoniak (PO) → wykształcenie: mgr ekonomista ● Piotr Strach (P 2050) → wykształcenie: MBA oraz mgr historii, pedagogiki, doradztwa zawodowego i przedsiębiorczości oraz pedagogiki specjalnej ● Paweł Suski (PO) → wykształcenie: mgr inż. rolnictwa ● Andrzej Szewiński (PO) → wykształcenie: mgr wuefu ● Andrzej Śliwka (PiS) → wykształcenie: prawnik ● Cezary Tomczyk (PO) → wykształcenie: mgr dziennikarstwa i nauk politycznych oraz absolwent Wyższego Kursu Obronny w Akademii Obrony Narodowej ● Joanna Wicha (Nowa Lewica) → wykształcenie: mgr socjologii ● Anna Wojciechowska (PO) → wykształcenie: mgr finansów i bankowości ● Agata Wojtyszek (PiS) → wykształcenie: mgr matematyki ● Bogusław Wołoszański (PO) → wykształcenie: mgr prawa i mgr dziennikarstwa ● Andrzej Zapałowski (Konfederacja) → wykształcenie: dr hab. nauk społecznych ● Witold Zembaczyński (Nowoczesna) → wykształcenie: politolog ● Jarosław Zieliński (PiS) → wykształcenie: polonista Na 35 członków Sejmowej KON: • zaledwie 4 osoby mają jakiekolwiek wykształcenie choć trochę profilowe dla techniki wojskowej lub innych spraw wojskowych • zaledwie 2 osoby nie mając wykształcenia związanego z wojskowością mają doświadczenie (bez działalności przestępczej) w pracy w MON • zaledwie 3 osoby ze swoim wykształceniem (w niektórych okolicznościach z rzadka ewentualnie przydatnym do spraw wojska) ocierają się o wojskowość • zaledwie 1 osoba, nie mając profilowego dla wojskowości wykształcenia, przynajmniej zajmowała się zawodowo wojskowością przez całe życie. Reszta – 25 osób – to kpina z jakiejkolwiek parlamentarnej komisji obrony narodowej. Na dokładkę minister obrony narodowej → pediatra (chyba dla uzupełnienia kabaretu z udziałem niegdysiejszego ministra ON psychiatry).
  5. Z płatowcem ciosanym siekierą, ale fakt - lata.
  6. To wygląda jeszcze koszmarniej niż koszmarny płatowiec MiG-a-29. Dlatego zapytałem, czy to nie jaja.
  7. MiG-35 nad Ukrainą. Rosjanie testują nowy samolot bojowy „Informację o debiucie bojowym MiG-ów 35 przekazał na antenie Radia Sputnik Siergiej Korotkow, główny konstruktor rosyjskiej Zjednoczonej Korporacji Lotniczej OAK”.
  8. Czy to nie są jakieś jaja?
  9. Jeśli uda mu się sformować rząd to Ukraina otrzyma kolejny cios, tym razem od niby sojusznika. A i transfer holenderskich F-16 na Ukrainę nie wiadomo, czy dojdzie do skutku.
  10. Marek Meissner: W tej chwili Ukraińcom zostało 36 Krabów, a 10 jest w naprawie po różnego rodzaju zniszczeniach. Reszta jest zniszczona.
  11. Jest nagroda. Ministerstwo Sportu Ukrainy poinformowało w czwartek, że Włada Nikołczenko została wykluczona z reprezentacji i przygotowań do igrzysk olimpijskich w 2024 r.
  12. Wstrząsające kulisy lotu prezydenta Dudy do Rzeszowa. „Wysłałem SMS-a do żony. Pożegnałem się”
  13. Ekspert: sukcesem obecnej ofensywy Ukrainy jest zepchnięcie floty czarnomorskiej do narożnika oraz skuteczne ataki z powietrza Artykuł sensowny w kontekście artykułu poniższego. Jakoś nie za bardzo wyobrażam sobie wielkie sukcesy ukraińskich F-16 nad lądem, ale po uzbrojeniu ich w Harpoony (a mówi się o tym od dawna) być może mogło by być tak, że ruska Flota Czarnomorska zaliczyłaby kolejne straty. Oby tylko Ukraińcy nie szaleli tak, jak Brytyjczycy na Falklandach, gdy drogie przeciwokrętowe pociski Sea Skua odpalali na jakieś dziadowskie kuterki i holowniki. All It Takes To Arm Ukraine’s F-16s With Harpoon Anti-Ship Missiles Is One Small Electronic Box
  14. Przedwojenne polskie porzekadło głosiło - „Gówno chłopu, nie zegarek”. I to jest najlepszy komentarz do tego, co mówią dziś wstrząśnięci piloci wożący polskich vipów, a o czym mówią dzisiejsze artykuły. Gówno polskiemu lotnictwu wojskowemu dla vipów, a nie zachodnią kulturę techniczną. 4 lata obserwowałem, jak w LOCie polscy druciarze serwisują Ił-y-62M. Obecnie nic się nie zmieniło, jak widać. Tutejszy lud to czysty homo sovieticus, jak widać, druciarstwo jak było, tak jest i będzie.
  15. Gdyby ktoś nie mógł przeczytać w Onecie: Dramatyczna sytuacja w bazie obsługującej samoloty rządowe. „Doszło do dekompresji”
  16. W roku 2000 robił te hełmy At The Front. Kosztowało to ciężkie $, bo replika była idealna, a seria produkcyjna była bardzo krótka.
  17. W tym żałosnym kraiku nigdy nic się nie zmieni. „Gdyby politycy wiedzieli, jeździliby Uberem”, czyli jak wojsko nie odrobiło lekcji po tragedii smoleńskiej
  18. Warto to „case study” obserwować, ponieważ to pierwszy taki przypadek w historii. Jest to bitwa dwóch wrogich sobie państwowych systemów wojskowego public affairs. Światowe duże, wiarygodne, prestiżowe media głównego nurtu milczą na temat tego rzekomego wydarzenia. Nawet ta część amerykańskich mediów, które są wrogie idei pomagania Ukrainie nie informują na bazie tego rzekomego przypadku, że „nie warto” jej pomagać, bo tam są „zdrajcy spraw Ukrainy i Zachodu”. A Rosja (tak jak Białoruś) może sobie dowolnie mówić wszystko – dokładnie tak, jak w ostatnim okresie o rzekomych dwóch naruszeniach białoruskiej przestrzeni powietrznej jakoby przez polskie śmigłowce – bez dowodów fotograficznych, filmowych lub utrwalonych radiolokacyjnych. Nikt normalny nie robi z tego sensacji, oczywiście poza kreacją na Białorusi na tamtejszy użytek. Ta informacja lub fake żyje wprawdzie w USA i Europie, ale albo w mediach społecznościowych, albo w propagandowych, albo też w mało znaczących, a chcących podejmować tematykę wojskowości. Jakieś doniesienia rosyjskie podtrzymują informację o ucieczce ukraińskiego pilota, natomiast Ukraina oficjalnie temu zaprzecza. Dopóki nie będzie wywiadu z tym rzekomym uciekinierem w Su-27 wraz z pokazaniem jego twarzy to należy tę informację traktować jako ruski fake. Gdyby taki wywiad się ukazał to tylko ukraińskie MON, koledzy z jednostki lotniczej, organizacja rodzin wojskowych itp. mogłyby zweryfikować informację o tej ucieczce po rozpoznaniu twarzy pilota. Gdyby to jednak była prawda o tej ucieczce to przypadku tego nie da się prosto porównywać z przypadkami uprowadzeń do wroga relatywnie nowoczesnych (na miarę czasów) myśliwców odrzutowych m.in. przez No Kum-soka, Lee Ung-pyonga, Jaźwińskiego, Bielenkę, Zujewa, czy Bassema. W tamtych przypadkach myśliwce nie były uprowadzane ani podczas wojen „kinetycznych”, ani nie były to myśliwce unikatowe pod względem technicznym, a wyłącznie standardowe. Gdyby ukraiński pilot faktycznie wyciął numer, o jakim piszą mało wiarygodne niszowe media to byłby to pierwszy w historii przypadek, gdy uprowadzono by myśliwca skonstruowanego przez jeden z dwóch głównych światowych sojuszy wojskowych a doposażonego i uzbrojonego przez inny z głównych światowych sojuszy wojskowych, wrogiego wobec tego pierwszego, co więcej, miałoby to miejsce podczas regularnej wojny. Wszystko to byłoby unikatem i byłoby po raz pierwszy w historii wojskowości, więc tym bardziej takie różne „The New York Timesy”, „Washington Posty” itp. powinny o tym trąbić, ale nie trąbią. I właśnie to jest podejrzane. Bo nie trąbią tylko z dwóch powodów – albo z przerażenia, że to się wydarzyło naprawdę, a sprawa jest na tyle gruba, że Pentagon o niczym mediów nie informuje, ponieważ poszłyby do dziczy cenne rzeczy awioniczne Zachodu, albo jest to kompletna ściema i ruska operacja PsyOps, której nie należy nagłaśniać. Czy się to jednak podoba, czy nie, informacja (lub fake) stały się publiczne i żyją swoim życiem. Tak, czy inaczej, jest to duża ciekawostka mająca miejsce po raz pierwszy w historii wojskowości, jak wiele innych zjawisk podczas tej wojny.
  19. Wojsk operacyjnych jest tylko 70 tys. i nie ja tak twierdzę, tylko generałowie. Reszta to służby i gigantyczne, wręcz patologiczne na tle NATO przerosty administracyjne i też nie ja tak twierdzę, ale Fundacja Ad Arma i część generałów.
  20. No właśnie. Ktoś sobie robi jaja. „Leśna kultura techniczna w lotnictwie” – może na WAT albo w ITWL kiedyś powstanie „doktorat” na podstawie bzdur z tego linku. Ukraina to wprawdzie sowiecki obszar mentalny, kulturowy i techniczny (chociaż ten ostatni coraz mniej), ale jeszcze nikt tam na głowę nie upadł. Jedyny ruski samolot bojowy, który działał (przynajmniej na ćwiczeniach) z lasów i pól (jak Harriery RAFG) to był MiG-27, który miał rozkładane na nieprzygotowanym gruncie siatki metalowe, po których kołował i z nich startował oraz na nich lądował, a personel naziemny i załogi lotnicze bytowały przy okazji w terenie jak rasowi survivalowcy. Ale to wszystko. Rzekome porzucanie dla Ukraińców przez Polaków z SP RP w lesie jakichś rozłożonych na części MiG-ów-29 to… Żwirek i Muchomorek by się nie powstydzili takich opowieści.
  21. Teraz rozpocznie się gigantyczna wojna z zakresu PsyOps, bo to może być duża ruska operacja PsyOps – nie wiadomo. Już to widać u cyrylicowego demoluda tak kiedyś, jak i teraz prorosyjskiego, czyli w Bułgarii, którą (upadłe na głowę) NATO wzięło sobie na stan. 1. Bez względu na to, czy to prawda, czy nie, to jakiż to dla Rosji piękny numer ogłosić światu, że ukraiński pilot nawiał do nich w Su-27, a przecież przy tej mikroskopijnej ilości ocalałych ukraińskich Su-27 musiałby to być samolot przystosowany do odpalania HARMów, MALDów, Storm Shadowów i Scalpów, czyli byłby to iście królewski dar dla ruskiej dziczy, o jakiej dzicz nawet nie mogłaby marzyć. Teraz tylko wystarczyłoby uruchomić ruską agenturę i farmy trolli i zaatakować społeczeństwa Holandii, Danii i Norwegii, aby sprowokować powstanie ruchu społecznego pn. „Zatrzymać dostarczanie F-16 dla Ukrainy”, bo… - wiadomo, jest tam zdrajca na zdrajcy i taki dobrze wyposażony F-16 zaraz przeleci do Rosji i będzie perłą wywiadu technicznego. 2. A co ma zrobić Ukraina? Nic ponad to, żeby zaprzeczać, że jakikolwiek zdrajca przeleciał 18 listopada jakimkolwiek samolotem do Rosji bez względu na to, czy to prawda, czy nie. I właśnie to ma obecnie miejsce. Po aferze z całą bandą zdrajców w Motor Siczy Ukrainie jeszcze tylko brakuje historii zdrajcy z Su-27, która to historia niemal gwarantuje, że F-16 też jakiś zdrajca uprowadzi do Rosji.
  22. Państwa, które w swojej naiwności zaufały Ukrainie i dały jej F-16 już sobie to czytają: Ukrainian military pilot defects to Russia — organizer Niebawem Rosja zaoferuje Ukraińcom ładną sumkę za porwanie F-16 z kompletem uzbrojenia.
  23. 15.11.2023 Jedburgh_Ops napisał: „...siły powietrzne Ukrainy tylko kopią sobie grób”. Nic, tylko dać takim F-16. Pokolenie naszych dziadków miało trafne porzekadło na temat tego, kto i na co zasługuje, w którym to porzekadle zegarek był istotnym przedmiotem.
  24. DoD Aims to Ensure Availability of Spare Parts to Sustain Ukraine-Bound F-16s Niezły artykuł do czytania także między wierszami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie