-
Zawartość
11 442 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops
-
Gdyby było u nas „W” i mobilizacja powszechna, na którą państwo polskie nie ma kompletnie nic dla obywateli żadnej płci, a szczególnie męskiej, to z rzeczy historycznych spokojnie wszyscy rekonstruktorzy z odpowiedniej branży mogliby wziąć swoje oporządzenie P37. Torby na magazynki praktycznie nie uległy starzeniu moralnemu. W tym samym miejscu na brzuchu noszą dziś magazynki wszystkie cywilizowane armie świata ze specjalsami włącznie. A webbing P37 jest nie do zdarcia. Moje drugowojenne kanadyjskie i brytyjskie rzeczy P37 spokojnie mogłyby jeszcze dziś wyruszyć ze mną na wojnę z ruską dziczą. Owszem, oporządzenie nylonowe ma sporą przewagę nad bawełnianym, gdy dochodzi do zamoczenia, ale lepsze bawełniane, niż żadne, które to żadne jest ofertą państwa w razie „W” i mobilizacji powszechnej.
-
Smoleńsk - rosyjskie kłamstwa
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na G1ml1 → Aktualności, newsy, wydarzenia
To naprawdę straszne. Co za niepowetowana strata dla Polskiej Akademii Nauk, dla MEiL PW i dla całego polskiego lotnictwa. -
Smoleńsk - rosyjskie kłamstwa
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na G1ml1 → Aktualności, newsy, wydarzenia
Kto? Pisowscy neandertalonaukowcy - z własnych kieszeni. Sami napisali rewelacyjny przepis o konfiskacie rozszerzonej, który wszedł w życie w 2017 roku. I w ramach tego musi przyjść po nich najpierw prawo, a po nim sprawiedliwość. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Czy Rosjanie popierają wojnę? Sprzeczne badania -
Smoleńsk - rosyjskie kłamstwa
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na G1ml1 → Aktualności, newsy, wydarzenia
Jeszcze tylko zwrot kasy zagarniętej przez tych pajaców do budżetu państwa za te brednie. Ale to już trzeba sądownie. -
Tu nawet nie ma co wymieniać tego, czego nie dostalibyśmy od państwa w razie „W”, gdyby była mobilizacja. Nawet butów byśmy nie dostali. Jest wystarczająco dużo samych tylko podcastów z żołnierzami mówiącymi, że WP nie ma choćby tylko porządnych butów, albo w ogóle ich nie ma i żołnierze używają jakichś porządnych outdoorowych cywilków za własne pieniądze. To co tu dalej gadać o czymkolwiek innym? Przypuszczam, że gdyby było „W” to co najmniej ¾ mojej kolekcji militariów brytyjskich i amerykańskich z II wojny musiałoby na mnie wylądować, żeby jakoś i w czymś iść na front.
-
Też się biję o to samo, chociaż tylko w tutejszych postach...
-
Najlepsza była Meluzyna - matko święta, jakie zapisy na nią były i ile się czekało na ten wynalazek... To był kultowy sprzęt opiewany przez media i m.in. przez ikonicznego inż. Ludwika „Leszka” Michniewicza z Trójki.
-
A właśnie! Mieliśmy z moim tatą dekady fascynacji sprzętem hi-fi i pamiętam, że Radmor też był w tym bardzo dobry.
-
Jestem głęboko przekonany, że gdyby teraz wybuchło „W” to jako szelki (gdybym cokolwiek takiego chciał/musiał mieć) to musiałbym wyciągnąć z mojej kolekcji militariów szelki M1936 US Army. Nie mam też złudzeń, co do hełmu - musiałbym wziąć mojego drugowojennego M1 albo M1C, bo od państwa polskiego nawet bejsbolówki bym nie dostał. Taki mamy klimat.
-
Papierek, że jestem pilotem czegokolwiek mam od roku 1979 i już od tego roku znam radiostacje Radmoru. Już wtedy biły na głowę wszystkie inne radiostacje z demoludów, a ruskie to... nawet szkoda gadać. A w następnych dekadach było tylko lepiej i lepiej. WB musiałoby upaść na głowę, żeby odsprzedać komuś z zagranicy swoje udziały w Radmorze.
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Rosyjski dron spadł na terenie Rumunii. MSZ wezwało ambasadora -
Nie wypowiadam się o radiostacjach Radmoru dla lądówki, bo się na nich nie znam i nigdy nie miałem z nimi do czynienia. Za to miałem do czynienia z radiostacjami Radmoru dla lotnictwa. Są bez zarzutu, by nie powiedzieć, że niejednokrotnie rewelacyjne.
-
A nie powinieneś widzieć. Ten DOL to wyżyny kompromitacji umysłowości polskiego MON i SP. Dla dopełnienia tego kabaretu zabrakło na nim jeszcze tylko wieży kontroli lotów.
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Listopad był najbardziej statycznym miesiącem od początku wojny. Rosjanie byli górą, ale zdołali okupować tylko cztery dodatkowe km2 Ukrainy. W praktyce cały drugi rok wojny tak wyglądał, co jest wyraźnie widoczne w statystyce. Front niemal całkowicie zamarł. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Rosja grozi „środkami zaradczymi” ws. myśliwców F-16. Wymieniono Polskę -
Bell P-39 Airacobra Kisielice
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Woodhaven → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Nie zrozumieliśmy się. Tu nie chodzi o to, czy to są dokumenty ruskie, francuskie, RAF-owskie ORB, czy chińskie czy amerykańskie. Od międzywojnia do lat 80. XX wieku na całym świecie takie dokumenty powstawały – z przyczyn fundamentalnych – w takim samym niedoskonałym systemie już z definicji obarczonym często licznymi i często bardzo dużymi błędami a dowodów na to mógłbym przytoczyć niezliczonych. Tylko trzeba wiedzieć, jak takie dokumenty powstawały, a jestem kimś, kto przez trzy lata takie dokumenty wytwarzał, nie przepisywał skądś, jako nie wiadomo kto, tylko wytwarzał takie dokumenty na lotnisku wprost z bieżących operacji powietrznych w czasie rzeczywistym – dokładnie tak, jak ruskie dokumenty, o których tu jest mowa. Mimo że jestem szczególarzem to moje dokumenty – w jakie tu jest, jak widzę, przemożna wiara – też nie były doskonałe, bo niczyje w tamtym ogólnoświatowym systemie nie były doskonałe, ponieważ być nie mogły. Tylko wytłumaczenie tego to jest tekst na małą książkę, a tego zrobić nie mogę. Wiara w rzetelność takich dokumentów o charakterze lotniczego chronometrażu, czy (w zależności od państwa) hybrydy chronometrażu i czegoś takiego jak np. ORB jest wiarą na olbrzymi wyrost. Setki dowodów są w polskich książkach wydawanych w „nowej Polsce” po tym, jak można sobie kupować on-line zasoby archiwalne. Piszą te książki ludzie nie mający zielonego pojęcia o lotnictwie i lataniu, a szczególnie o wytwarzaniu dokumentów, o jakich tu mowa, za to udrapowani w piórka „historyków lotnictwa”. Jeden opis jakiejś operacji bojowej z II wojny i w parę sekund śmiech mnie ogarnia, bo w sekundę widać, że nic się nie zgadza, ani pozycje geograficzne, ani kursy lotu, bo tacy „historycy lotnictwa” nie mają żadnych nawet najmniejszych kwalifikacji do weryfikacji jakiegokolwiek dokumentu lotniczego. -
Bell P-39 Airacobra Kisielice
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Woodhaven → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Skomentowałbym te Wasze zachwyty nad tego typu papierami, ale to już byłby OT gigantyczny zarówno merytorycznie, jak i objętościowo i kompletnie nie pasujący do tego wątku.
