
les05
Użytkownik forum-
Zawartość
5 920 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
46
Zawartość dodana przez les05
-
Człowieku Patrząc na twoje wpisy, to nie tylko Einstein z Lemem mieli rację, ale z całą pewnością Dobrowolski również.
-
Niczego nie będzie. Drugi Kononowicz ?
-
Nie jest debilem, ale popełnia błędy, które kosztują Rosję 1% PKB rocznie. Co do ingerencji w wybory, to służby USA tego nie potwierdziły, nikogo nie złapali, nikogo nie oskarżyli. USA jest naszym sojusznikiem i to najważniejszym, nie traktuj Amerykanów jak śmiertelnych wrogów. Po za Izraelem Amerykanie nie przekazują innym kodów do najnowszego sprzętu, nie traktują Polski wyjątkowo. Jak nam się nie podoba, to możemy kupić gdzie indziej, przymusu nie ma. Ich sprzęt i to oni stawiają warunki. Kilku sprawnych hakerów decyduje o losach wojny tylko na filmach i to tych niższej klasy.
-
Historia mówi nam co innego.
-
Balans, wróć do rzeczywistości, bo odlatujesz w kosmos. Wszyscy do tego raju dążą, ale niewielu się udaje. My też pod koniec lat 30. XX w. mieliśmy śmiałe i z rozmachem tworzone palny na 10, 20 lat do przodu. Mieliśmy mieć przemysł nowoczesny i innowacyjny, PKB per i jeszcze bardziej, tylko przyszedł facet w rąbek czesany i wszystko ...... Bierz pod uwagę, że żyjemy na nizinie dość płaskiej i szerokiej by pomieścić niejedną gwardyjską APanc, która twój "rozwoju gospodarczy i ekonomiczny, nowatorski i innowacyjny przemysł, ilość uczelni w pierwszej setce rankingów, PKB per capita, poziom służby zdrowia, itp," wystrzeli w kosmos. Realia liczą się kolego, a nie marzenia o pięknym i niekonfliktowym świecie. Dlatego trzeba grube mld $ inwestować w wojsko i sprzęt, taki jak np. F-35.
-
Historia konfliktów i wojen XXI w. świadczy, że w sytuacjach kryzysowych liczy się tak naprawdę ilu żołnierzy potrafi wystawić przeciwnik, czołgów, armat, rakiet, jakiej jakości jest to sprzęt i czy kraj jest dostatecznie zdeterminowany by tego sprzętu użyć. Liczy się stan ducha narodu i jego odporność na trudy wojny. Cyberprzestrzeń i inne internetowe fajerwerki sieją zniszczenia tylko na konferencjach i sympozjach IT.
-
Debile kupują F-35, a przecież F-16 są tańsze i prawie tak samo nowoczesne:) http://www.rp.pl/Korea-Polnocna/190719868-Korea-Poludniowa-kupuje-F-35-Media-Zmusi-Polnoc-do-reakcji.html
-
Balans Są sprawy dla nas ważniejsze niż przemysł, zwłaszcza zbrojeniowy, co do którego zdolności do produkcji czegokolwiek nowoczesnego mam poważne wątpliwości. Potencjał obronny kraju jest istotniejszy i należy go wzmacniać nawet kosztem przemysłu. Już raz popełniliśmy błąd stawiając na nasz rodzimy przemysł zbrojeniowy. Zbudowaliśmy fabryki w Mielcu, Skarżysku, Starachowicach i najwięcej na produkcji w wymienionych zakładach skorzystał Wehrmacht a nie WP. Jeśli jest wybór - nabyć dobry sprzęt bez offsetu lub nie kupić, bo nasz przemysł jest priorytetem, to ja jestem za tą pierwszą opcją.
-
Balans Nie wiem, czy zauważyłeś, szanowny kolego, że "elity" żadnego poważnego państwa-Holandii, Belgii, Norwegii, Danii itp nie wymieniają swoich starych F-16 na nowsze wersje tego samolotu. Biorą F-35 nie zważając na jego cenę, wady i usterki, bo prawda jest taka, że ze starego samolotu nówki nie zrobisz, nawet jak będziesz go tuningował w nieskończoność. Nowa generacja ma swoje wymagania. F-16 schodzi ze sceny i żadne nowe literki na jego końcu nic tu nie zmienią. Pomagają tylko specom z marketingu sprzedać sprzęt, który jest ze względu na wiek, trudny do opchnięcia, bo poważne państwa biorą tylko gadżety najnowszej generacji pozostawiając starocie biedakom i tym co to mogą z każdym. ps. wilk i zając to jest sowiecka bajka, bardzo pasuje to twojego komentarza.
-
"Kwestia problemów technicznych F-35 jest często poruszana w mediach i składają się na nią dwie kluczowe kwestie. Jedną jest mała przejrzystość programu w zakresie ujawniania problemów i ich rozwiązań. Drugą sprawą, całkiem odrębną, jest to, że F-35 jest nadal maszyną nową, łączącą ogromne ilości nowych rozwiązań i dopracowanie ich wymaga czasu. Doświadczeni, emerytowani piloci US Navy z którymi konsultował się portal Defense News przyznają, że rewolucyjne w momencie przyjmowania do służby maszyny, takie jak F-14 Tomcat, również były nękane przez liczne problemy techniczne, które z czasem rozwiązywano." http://www.defence24.pl/problemy-techniczne-f-35-zahamuja-produkcje-komentarz
-
Amerykański ekonomista: W interesie bogatych państw leży, aby Polska była nadal biedna http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/601880,polska-pkb-gospodarka-bieda-ekonomista-kryzys-korea-finanse-pkb.html
-
Szkoda, że autor artykułu nie kierował swoich pytań do kierowcy Tuska, który jeszcze 4 lata temu rządził MON-em. Nie słyszałem, aby Siemoniak wytłumaczył, dlaczego nie zainteresował się F-35 wtedy, gdy do produkcji samolotu można było wciągnąć nasz przemysł.
-
Zaczynają skubać Japończyków. To może tylko cieszyć. http://businessinsider.com.pl/technologie/nowe-technologie/japonia-wprowadza-restrykcje-na-nowe-technologie-dla-seulu/z77vtk0 W październiku 2018 roku południowokoreański Sąd Najwyższy nakazał dwóm japońskim koncernom (Nippon Steel oraz Sumitomo Metal Corp.) wypłatę odszkodowań dla koreańskich pracowników zmuszanych do pracy w fabrykach podczas II wojny światowej. Sytuacja jest identyczna do tej znanej z historii Polski, gdy Niemcy wypłacały rekompensaty za niewolniczą pracę dla III Rzeszy dla Polaków wywożonych do zakładów produkcyjnych i gospodarstw rolnych na terenie Niemiec. Korea - dotyczy to zarówno tej Południowej jak i Północnej - znajdowała się pod japońską okupacją przez 35 lat, między 1910 i 1945 rokiem. Premier Abe natychmiast zaprotestował po decyzji sądu w Seulu, twierdząc iż wszelkie rozliczenia za sprawy wojenne zostały uregulowane w momencie nawiązania stosunków dyplomatycznych między Tokio a Seulem w 1965 roku. Koreańczykom to jednak nie wystarcza i miano brać pod uwagę rekwirowanie mienia japońskich koncernów na terenie Południa.
-
magius28 Kompleksy, kompleksy, kompleksy... podrzucić ci jakieś słowo, to zaraz zaczynasz je przez przypadki odmieniać. Daj spokój tym tłumaczeniom, już ci wybaczyłem, potrafisz zanudzić człowieka na śmierć.
-
Szkotnik Staruszku, tak, wiem, że w porównaniu z tobą jestem bez szans. Codziennie nad tym boleję. Schopenhauerem mnie ostatecznie dobiłeś. Dziękuję, że poświęcasz czas śledząc moje teksty, czytając i komentują je jako psychofan. Pierwszy raz do ciebie się zwracam, chciałbym częściej, ale twoje teksty są tak beznadziejne, że nie chcę sobie zawracać nimi sam wiesz czego. Lepiej trzymaj się zasady więcej czytać mniej pisać.
-
tak też myślałem, Magius, pewnie w Wikipedii znalazłeś odkrywcze dla ciebie stwierdzenie "(to nie słowa Woltera lecz Evelyn Beatrice Hall, Wolterowi błędnie przypisane w fabularyzowanej biografii pt. "Przyjaciele Woltera" z 1906 r.)" W lutym jeszcze nie wiedziałeś, że to nie Woltera słowa. A ty Człowieku nie wciskaj kitu, że ktoś taki jak Magius mógłby mnie złapać na niewiedzy, co do rzeczy o których piszę. Mój tekst jest zgodny z prawdą i nie odnosi się do cytatu (prawdę o nim wie każdy, kto zdał egzamin z filozofii, co was pewnie ominęło). Czytając kiedyś wypociny Magiusa zauważyłem błąd, ale nie chciałem wyciągać jego niewiedzy, żeby chłopaka nie stresować. Ale teraz, choć leniwy jestem, to poszukałem i znalazłem. Błąd odnosi się do przypisywania Wolterowi słów, których nie wypowiedział, ale które dobrze oddają jego credo życiowe. I stąd błąd Magiusa nie jest śmiertelny. Ale mam pewność, że gdyby Wikipedia kiedyś wyparowała, to wiedza ludzi pokroju Człowieka czy Magiusa zmalałaby o 90 a może i 100%. Piszę tylko po to, aby nowa wiedza Magniusowi się utrwaliła a Człowiek dowiedział się czegoś nowego o Wolterze, choć wiem, że to syzyfowa praca.
-
Zakompleksiony Magiusie pewnie dla ciebie to szok. Założę się, że dopiero dziś o tym się dowiedziałeś. Napisz nam lepiej coś czego nie wiemy. A zboczka Woltera zostaw w spokoju, bo to wyjątkowo obrzydliwy polakożerca. Swoim odbytem operował równie odważnie jak piórem.
-
Nie dąsaj się, tylko spójrz prawdzie w oczy. Mem pokazuje jaką drogę przebyliście (lewica) przez ostatnie 70 lat, od popierania robotników do afirmacji zboczków. Elektorat wam się zmienił. To, że nie jesteś zdziwiony mnie nie dziwi.
-
-
Nie piszę, że już chcecie nas w piecach palić, ale rugujecie z każdych możliwych miejsc. Skandale w IKEI czy VOLVO są tu ostatnio najwymowniejszym przykładem.
-
Mnie na pewno nie obowiązuje, ciebie pewnie tak, co do innych, to na dwoje babka wróżyła.
-
Łooł. Ty naprawdę miałeś ciężki dzień wczoraj. Powinieneś, a właściwie to wszyscy powinni być wdzięczni Hitlerowi, bo on zabił Hitlera, choć wielu próbowało, to tylko jemu się udało. Takie to trudne do zrozumienia? Ty to jesteś pamiętliwy, a ja nie wiem nie pamiętam zarobiony jestem. To ja miałem podać, czy ty chciałbyś abym podał? Raport to już prehistoria daj sobie spokój, wrócimy do tematu, gdy będą nowe fakty, teraz to jest tylko jałowe gadanie, bicie piany w pięknych okolicznościach przyrody. Będą wyniki badań, to wtedy będziemy sobie łamać szczęki, teraz nie ma sensu.
-
Magius-Człowiek Och demokraci, wyznawcy praworządności, dla was istnieć może tylko ten, kto się z wami zgadza. Dyskusja jest możliwa tylko z tymi, którzy są tacy jak wy. I ch... z Voltairem, waszym stwórcą, który życie chciał oddać żeby faszyści i inni psychole mogli głosić własne poglądy. Wolność słowa tylko dla wybranych, to wasze hasło. Demokracja, panowie, trawestując słowa Wielkiego Językoznawcy, pasuje do was jak do świni siodło.
-
Co mi wchodzisz na ordery, nabiał chcesz stracić?